Serie A (27): Torino 0-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 10:10

Łukasz pisze:.

Molek jest szybki i niezły w defensywie, ale ogólnie rzecz biorąc grajek z niego marny (nieumiejętność dośrodkowania dyskwalifikuje go jako lewego obrońcę). Niemniej jednak wczoraj zagrał lepiej niż wracający po kontuzji Francuz.
Ciekawe kiedy Ty widziałeś jakiś mecz w moim wykonaniu :lol:


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
goly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 10:12

Derby Turynu po raz kolejny dla Juventusu. Chiellini to prawdziwy lider, pociągnął zespół do zwycięstwa bo już się bałem, że padnie remis i inter znów nam ucieknie. Zebina wrócił po kontuzji i jakoś sobie poradził, moze nie najlepiej ale chłop musi w końcu zacząć kopać piłkę. Wierzę, że szybko powróci do optymalnej formy. Alex, Trezeguet wypoczęci w sam raz na pojedynek z Chelsea. Nedved- asysta :bravo: To chyba tyle. Pozdro!


olom23

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2009
Posty: 122
Rejestracja: 20 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 10:25

ja jestem zachwycony Olafem Melbergiem. Poszedł do fryzjera zgolił włosy i brodę no i proszę bardzo jak gra!! :D :D :D :D :D Może niech każdy u nas w drużynie obetnie sie na łyso włącznie z trenerem :smile: :smile:


JuventinoPS

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 grudnia 2005
Posty: 587
Rejestracja: 05 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 10:30

Toro to pierwszy zespół, który pokonaliśmy dwukrotnie w tym sezonie.
Ogólnie rzecz biorąc, mecz słaby w wykonaniu Juventusu, nasz największy problem to strzelanie bramek, co źle wróży przed meczem z Chelsea. Niemniej jednak nie o to wczorajszego wieczoru chodziło - wyszliśmy by pokazać, kto jest lepszy w Turynie.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 11:05

JuveLethal pisze: Pofatygowalem sie i przeanalizowalem gre Zebiny

7:02 - zablokowanie strzalu Rosiny ;
7:55 - wybicie pilki ;
10:28 - cross do Iaquinty otwierajacy sytuacje bramkowa
12:05 - wybicie wrzutki Stellone z rogu
15:30 - podanie do Brazzo , odegranie i wejscie w pole karne
18:03 - zablokowanie podania Rosiny
23:25 - zablokowanie Stellone
24:35 - wybicie z pola karnego
44:38 - odbior pilki Rossinie w polu karnym i podanie do przodu

Na drugiej szalce wagi :

32:35 - blad w dryblingu i strata pilki
Podziwiam ciebie, tak jak większość gości z tego tematu, ktorzy z ołówkiem i karteczką w ręku w niecierpliwości czekają, aż ktoś wykręci 'skilla', wtedy notują skrupulatnie czas i bedzie mozna ściagnąć z neta wypasany filmik. Serio.
Ale jesteś pewien, że nie pomyliłeś sie o sekundę, dwie ?

Iaquincie Sereni będzie się po nocach snił, wybronił 2 jego setki. Jestem pewien, że gdyby w bramce Toro stał jakikolwiek inny bramkarz z Serie A, wygralibyśmy wyżej.
Ranieri ostro zaryzykował przestawiając pomoc i atak. Teraz już każdy wie, kto wybiegnie na Chelsea - Nedved, Sissoko, Tiago, MM, Alex i Treze. Ewentualnie ten ostatni może wypaść na korzyść Amauriego.


Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 11:26

Miś Coccolino pisze:Teraz już każdy wie, kto wybiegnie na Chelsea - Nedved, Sissoko, Tiago, MM, Alex i Treze. Ewentualnie ten ostatni może wypaść na korzyść Amauriego.
Z tym Amaurim , jeżeli Ranieri go wystawi to będzie błąd stulecia, bo wczoraj Amauri pokazał, że mu nie zależy na grze, zero walki , zero techniki , zero strzałów . Po prostu jedno wielkie dno :/


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
Desant.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 maja 2007
Posty: 342
Rejestracja: 01 maja 2007

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 11:32

Miś Coccolino pisze:(...)Alex i Treze. Ewentualnie ten ostatni może wypaść na korzyść Amauriego.
Wątpię, żeby wypadł Treze na korzyść Amauriego...Dlaczego?

Amauri zagrał przez całe spotkanie z Torino i nic wielkiego w nim nie pokazał - brak pomysłu na grę i brak zaangażowania, to nie był ten sam Amauri... Wydaje mi się, że wystawienie Amauriego to byłby wielki błąd naszego trenera.


pletikosa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 października 2008
Posty: 24
Rejestracja: 04 października 2008

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 11:48

no ja występ napastników widze inaczej. dla mnie to iaquinta zagrał gorzej, po pierwsze zmarnował dwie dobre sytuacje i 2 razy nie podał do wychodzącego na pozycje amauriego, pomimo że stał przodem do niego i musiał go widzieć.

molinaro-hmm podziwiam go za kondycje. pod koniec meczu pognał jak sprinter za piłą aż miło. w obronie w sumie też nieźle zagrał.

poulsen w destrukcji dobrze ale strzały...porażka
marchisio zagrał dobrze świetnie odbierał dobrze rozgrywał.

nedved to jednak nedved. jak by tu go sklonować i odmłodzić :doh:

a co do zebiny to napewno zagrał lepiej niż grygera w ostatnich kilku występach


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 11:50

Molek big fun juve pisze: Z tym Amaurim , jeżeli Ranieri go wystawi to będzie błąd stulecia, bo wczoraj Amauri pokazał, że mu nie zależy na grze, zero walki , zero techniki , zero strzałów . Po prostu jedno wielkie dno :/
Mam wrażenie, że oczekujesz trochę zbyt dużo od napastnika, który dołączył do Juventusu przed sezonem. Zdobył w tym sezonie dla Juve najwięcej bramek, w prawie każdym spotkaniu jest aktywny (w przeciwieństwie choć by do Del Piero, czy Treze po przerwie), dużo walczy i w przeciwieństwie do Trezeguet wraca nawet na swoją połowę po piłkę. Biorąc pod uwagę formę naszych skrzydeł (osobiście zagrał bym Giovinco i Nedvedem na dwóch flankach) bardziej przydatny nam jest walczak Amauri albo nawet Iaquinta, niż oczekujący na podanie Cobra...
A już stricte na temat bez wątpienia cieszą 3 punkty, ale sposób w jaki je zdobyliśmy pozostawia wiele do życzenia... Oglądając wczorajszą pierwszą połowę szczerze zastanawiałem się, jakim... cudem z taką grą już od jakiegoś czasu nadal okupujemy pewnie drugą pozycję i ciągle wyglądamy na błędy interu.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 12:02

Mnie się wydaje że Amauri jest po prostu przemęczony, zagrał we wszystkich meczach w Serie A i w większości spotkań Champions League, nie będę mówił dzięki komu w głównej mierze wygrywaliśmy mecze w pierwszej rundzie kiedy to Amauri schodził do bandy, czy też cofał się do połowy by rozegrać piłkę, lub dać się sfaulować. Nie mam wątpliwości że to Amauri a nie Trezeguet powinien wystąpić w spotkaniu z Chelsea. David to typowy lis pola karnego, a Amauri jest stworzony do walki, zważywszy na to że Terry i spółka w obronie to raczej nie przelewki dlatego sądzę że instynkt Davida może tutaj niewiele pomóc. Wczoraj to fakt, Amauri zdecydowanie był cieniem siebie, zresztą w spotkaniu z Lazio też.


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 528
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 12:38

Poza tym, Amauri to chyba zle sie dogaduje z Iaquinta. Oni prawie w ogole sobie pilki nie podaja. Wyglada to mnie wiecej tak:

Amauri schodzi do skrzydla -> Mija rywala -> wbiega do srodka -> zamiast podac do dobrze ustawionego Iaquinty decyduje sie na drybling/strzal -> koniec akcji. Vincenzo zreszta to samo.


Tigmar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lutego 2005
Posty: 630
Rejestracja: 20 lutego 2005

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 12:44

Miś Coccolino pisze:
JuveLethal pisze: Pofatygowalem sie i przeanalizowalem gre Zebiny

7:02 - zablokowanie strzalu Rosiny ;
7:55 - wybicie pilki ;
10:28 - cross do Iaquinty otwierajacy sytuacje bramkowa
12:05 - wybicie wrzutki Stellone z rogu
15:30 - podanie do Brazzo , odegranie i wejscie w pole karne
18:03 - zablokowanie podania Rosiny
23:25 - zablokowanie Stellone
24:35 - wybicie z pola karnego
44:38 - odbior pilki Rossinie w polu karnym i podanie do przodu

Na drugiej szalce wagi :

32:35 - blad w dryblingu i strata pilki
Podziwiam ciebie, tak jak większość gości z tego tematu, ktorzy z ołówkiem i karteczką w ręku w niecierpliwości czekają, aż ktoś wykręci 'skilla', wtedy notują skrupulatnie czas i bedzie mozna ściagnąć z neta wypasany filmik. Serio.
Ale jesteś pewien, że nie pomyliłeś sie o sekundę, dwie ?

Iaquincie Sereni będzie się po nocach snił, wybronił 2 jego setki. Jestem pewien, że gdyby w bramce Toro stał jakikolwiek inny bramkarz z Serie A, wygralibyśmy wyżej.
Ranieri ostro zaryzykował przestawiając pomoc i atak. Teraz już każdy wie, kto wybiegnie na Chelsea - Nedved, Sissoko, Tiago, MM, Alex i Treze. Ewentualnie ten ostatni może wypaść na korzyść Amauriego.

jesteś pewny co do Tiago?
Marchisio zagrał świetne zawody.
i tak samo nie wydaje mi się żeby zagrał Amauri, bo zagrał piach...
jak za dawnych lat... Alex z Treze... co z tego wyniknie? już sie nie moge doczekać.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 12:48

Zdecydowanie zasłużone zwycięstwo Juventusu. Prawdą jest, że spotkanie mogliśmy wygrać i 3-0, jednak dyspozycja bramkarza Toro tego dnia była zachwycająca. Iaquinta miał 2 doskonałe sytuacje i aż dziw bierze, że mimo dobrego ich przeprowadzenia nie udało się zdobyć bramek. Nie wiem jak Wy, ale ja odniosłem wyraźne wrażenie, że Juve grało na pół gwizdka i brakowało koncentracji - wydaje się, że mimo wielu przedmeczowych zapowiedzi nasi podświadomie byli już myślami przy wtorkowym spotkaniu LM. Mnie cieszy z całą pewnością fakt, że odpoczęli Alex, Treze, Sissoko oraz Pavel. Do tego powróci Legrottaglie. Pisząc o Pavle należałoby też wspomnieć, że w ostatnich 2 spotkaniach zaprezentował się zacnie - wczoraj co prawda wystąpił tylko przez krótki okres czasu, ale i tak walnie przyczynił się do zdobycia 3 punktów, na które zwyczajnie zasługiwaliśmy. W kontekście wtorkowego spotkania można też dodać, że wypoczęty będzie MM i mam nadzieję, że wreszcie zaprezentuje się z konkretnie pozytywnej strony. Na to liczę. Ogólnie rzecz biorąc w meczu dobrze zaprezentowała się linia naszej defensywy, Zebina nie zagrał najgorzej, choć nie ustrzegł się kilku błędów, mogących niekorzystnie wpłynąć na wynik spotkania. Byłem także usatysfakcjonowany postawą Ariaudo - widać wyraźnie, że będziemy mieć mnóstwo radochy z tego chłopaka w przyszłości. Na temat gry napastników się zbytnio nie rozpiszę - Iaquinta miał kilka znakomitych sytuacji, zaś Amauri był raczej mało konstruktywny - widać zmęczenie w jego przypadku. Martwiła na pewno dyspozycja pomocy, choć z całą pewnością w takim składzie w spotkaniu z Chelsea się nie pojawi. Uspokaja mnie wspaniała zmiana Sissoko, który rozegrał świetną końcówkę, niejednokrotnie wychodził z opresji mijając kilku zawodników Toro. Ogólnie rzecz biorąc cieszą 3 aspekty - wygrana w tym meczu podniesie morale całego zespołu przed arcyważnym pojedynkiem we wtorek, nie tracimy dystansu punktowego do interu oraz po raz kolejny udowadniamy, że Toro jest tą słabszą stroną piłkarskiego Turynu.

SENTI, SCUSA !!! TORINO &#232; sempre NOSTRA citt&#224; !!!


Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1396
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 13:03

mrozzi pisze:Byłem także usatysfakcjonowany postawą Ariaudo - widać wyraźnie, że będziemy mieć mnóstwo radochy z tego chłopaka w przyszłości.
Szczerze mowiac to za kazdym razem jak atakowalo Toro po wejsciu Ariaudo, to czyscil Chiellini Mell lub Molinaro, z czego ten pierwszy kryl tez naszego mlodzika. Ja odnotowalem w glowie maks 3-4 dotkniecia pilki przez Ariaudo, zadnego w groznej sytuacji, ale widizalem ze kryl niezle zawodnikow. I tu pytanie do panow statystykow czy nie maja odnotowanych wejsc Ariaudo jakos dokladniej? ;)


Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 08 marca 2009, 13:09

bloktorun pisze:
Molek big fun juve pisze: Z tym Amaurim , jeżeli Ranieri go wystawi to będzie błąd stulecia, bo wczoraj Amauri pokazał, że mu nie zależy na grze, zero walki , zero techniki , zero strzałów . Po prostu jedno wielkie dno :/
Mam wrażenie, że oczekujesz trochę zbyt dużo od napastnika, który dołączył do Juventusu przed sezonem. Zdobył w tym sezonie dla Juve najwięcej bramek, w prawie każdym spotkaniu jest aktywny (w przeciwieństwie choć by do Del Piero, czy Treze po przerwie), dużo walczy i w przeciwieństwie do Trezeguet wraca nawet na swoją połowę po piłkę. Biorąc pod uwagę formę naszych skrzydeł (osobiście zagrał bym Giovinco i Nedvedem na dwóch flankach) bardziej przydatny nam jest walczak Amauri albo nawet Iaquinta, niż oczekujący na podanie Cobra...
A już stricte na temat bez wątpienia cieszą 3 punkty, ale sposób w jaki je zdobyliśmy pozostawia wiele do życzenia... Oglądając wczorajszą pierwszą połowę szczerze zastanawiałem się, jakim... cudem z taką grą już od jakiegoś czasu nadal okupujemy pewnie drugą pozycję i ciągle wyglądamy na błędy interu.
Tyle , że ja wiele od niego nie oczekuje , nie oczarował mnie grą w Juve. Kilka razy ładnie przechodził zwodami obrońców , bramki strzelał , tyle , że co do bramek Amauriego to pięknej urody one nie były , śmiem stwierdzić , że Treze jakby w tamtych meczach grał i dostał takie same centry na głowe to by tyle samo bramek miał , ba nawet i więcej bo Amauri skutecznością zawsze raził jak dla mnie. Nie mów mi proszę , że Treze się nie wraca na swoją połowę, bo wiele razy było tak , że Del Piero zostawał z przodu a Treze zapierdzialał do środka po piłkę , mówię na przykładzie tamtego sezonu. A Treze dla mnie jest lepszym napastnikiem bo potrafi strzelić gola z niczego ,a Amauri strzela takie piłki , że one muszą wpaść .


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
Zablokowany