Serie A (24): JUVENTUS 1-1 Sampdoria
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Ranieri zdaje sobie również sprawę z tego, że Buffon do swojej nieziemskiej formy sprzed kontuzji może dojść tylko i wyłącznie dzięki grze. Sadzanie na ławce nic nie da.January pisze:Ranieri nie będzie miał odwagi posadzić zdrowego Buffona na ławce, a szkoda... Manninger obecnie spisuje się o wiele lepiej.
- January
- Juventino
- Rejestracja: 14 marca 2006
- Posty: 536
- Rejestracja: 14 marca 2006
Tylko, że to ogrywanie po kontuzji kosztuje nas tracenie bramek.zoff pisze:Ranieri zdaje sobie również sprawę z tego, że Buffon do swojej nieziemskiej formy sprzed kontuzji może dojść tylko i wyłącznie dzięki grze. Sadzanie na ławce nic nie da.January pisze:Ranieri nie będzie miał odwagi posadzić zdrowego Buffona na ławce, a szkoda... Manninger obecnie spisuje się o wiele lepiej.
:rotfl:jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Trochę nie tak: Manninger jak grał, spisywał się lepiej.January pisze:Manninger obecnie spisuje się o wiele lepiej.
Od kilku tygodni nie gra.
Trzeba Buffonowi dać czas na dojście do pełni formy.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Dodać należy z pewnością, że Manninger miał przed sobą Chielliniego. Gianluigi takiego luksusu w chwili obecnej nie ma. O ile dobrze kojarzę, to po powrocie Buffona Chiellini grał tylko w meczu z Cagliari, ale jak dobrze wiemy, wtedy właściwie wciąż był kontuzjowany co pokazało jego przedwczesne zejście z boiska.
- EjsI
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2006
- Posty: 59
- Rejestracja: 05 listopada 2006
Widzę, że nawiązała się mała dyskusja o Buffonie, więc i ja dorzucę swoje 3 grosze. Jak gra Gigi każdy widzi - poprawnie, zdarzają mu się przebłyski, ale także i błędy popełnia częściej niż kiedyś, nie broni żadnych strzałów - jak by to się wydawało - niemożliwych do obronienia. Szkoda tylko, że w przypadku takiego Nedveda co krok słychać głosy, że miejsca w składzie nie dostaje się za zasługi, że mógłby sobie choć jeden mecz odpocząć, tymczasem Buffon po prostu musi dojść do formy. Nie mówię, że taką postawę prezentują osoby, które w tym wątku się wypowiedziały oraz wiem doskonale, że skala błędów popełniana przez Gigiego jest nieporównywalnie mniejsza niż przez Czecha czy Giovinco mógłby się rozwijać, a Manni już raczej tego nie zrobi, etc. ale sytuację uważam za nieco podobną. To jak to w końcu jest - Buffon może, Nedved nie?
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Dokładnie. A po za tym bramki, które traci Juventus to są to ewidentne błędy formacji defensywnej, bo to, że Buffon puszcza 4 czy 5 bramek po sytuacji sam na sam to nie jest jego wina. Ktoś do tej sytuacji zawsze do prowadza i to jest tutaj zatrważające.Mati pisze:Dodać należy z pewnością, że Manninger miał przed sobą Chielliniego. Gianluigi takiego luksusu w chwili obecnej nie ma. O ile dobrze kojarzę, to po powrocie Buffona Chiellini grał tylko w meczu z Cagliari, ale jak dobrze wiemy, wtedy właściwie wciąż był kontuzjowany co pokazało jego przedwczesne zejście z boiska.
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
Lecz nie czarujmy się, z taką postawą jak w tej chwili na pewno nie zasłużyłby sobie na miano najlepszego bramkarza na świecie, broni poprawnie, może nawet bardzo dobrze, lecz chwilami widać, że jest trochę poniżej swojego normalnego poziomu. Mam nadzieję, że ta sytuacja jest przejściowa i w niedługim czasie Gigi będzie nas znów zachwycałzoff pisze:Dokładnie. A po za tym bramki, które traci Juventus to są to ewidentne błędy formacji defensywnej, bo to, że Buffon puszcza 4 czy 5 bramek po sytuacji sam na sam to nie jest jego wina. Ktoś do tej sytuacji zawsze do prowadza i to jest tutaj zatrważające.Mati pisze:Dodać należy z pewnością, że Manninger miał przed sobą Chielliniego. Gianluigi takiego luksusu w chwili obecnej nie ma. O ile dobrze kojarzę, to po powrocie Buffona Chiellini grał tylko w meczu z Cagliari, ale jak dobrze wiemy, wtedy właściwie wciąż był kontuzjowany co pokazało jego przedwczesne zejście z boiska.

Choć z drugiej strony chyba bardziej bym się cieszył gdyby cały czas nie miał zupełnie nic do roboty
