Serie A (20): JUVENTUS 1-0 Fiorentina
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Znając życie na redakcjach obu stron musi być ktoś z fcinter.pl, bo wczoraj na ich stronie aż huczało od tego typu tekstów o kupowaniu meczów przez nas :lol: . Nie no zart, ale ludzie ile razy sedzia pomagał interowi i nic nie gadali nawet ze Sieną było cicho, a jak nam to zaraz wielka afera :roll: .szczypek pisze:Polecam przeczytanie 2 newsów o tym meczu
1) na SerieA.pl dodany 22.01.2009
http://seriea.pl/index.php?strona=news&artykul=131815
2) na Interia.pl
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/lig ... vi,1248706
I potem się dziwić, że się słyszy "Juventus mecze kupował/kupuje". Mogli chociaż jakieś zdanie o Calciopoli jeszcze ułożyć na koniec, zawiodłem się.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Nie ma co się obrażać, bo sędzia wyraźnie nam pomógł wczoraj. Jakby uznano Gilardino bramkę, jestem pewien, że 3pkt nie zostałyby w Turynie. Bardziej zaintrygował mnie zwrot "Juventusovi" :>. Czy tu już nie powinno być nasze polskie "w" ?szczypek pisze:Polecam przeczytanie 2 newsów o tym meczu
2) na Interia.pl
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/lig ... vi,1248706
I potem się dziwić, że się słyszy "Juventus mecze kupował/kupuje". Mogli chociaż jakieś zdanie o Calciopoli jeszcze ułożyć na koniec, zawiodłem się.
Dzisiaj staję sie zagorzałym kibicem Sampdorii

- Sapo
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2006
- Posty: 988
- Rejestracja: 15 lipca 2006
Z kontrowersjami co prawda, ale liczy się końcowy wynik
Bramka dla Violi jak najbardziej prawidłowa, co do karnego to mam mieszane uczucia, Mellberg co prawda zahaczał Joveticia, ale ten upadł bardzo teatralnie. Liczą się trzy punkty 
Mamy lidera!
Forza Sampdoria!


Mamy lidera!
Forza Sampdoria!
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 862
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Dokładnie, mam wrażenie, że ten artykuł pisał ktoś kto nie jest zwolennikiem Juve, to widać, nie powinno tak być, to powinna być obiektywna relacja, a to bardziej podchodzi pod osobistą opinię, czekałem tylko aż padnie: "Moim zdaniem Juventus nie zasłużył na wygrana..."szczypek pisze:2) na Interia.pl
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/lig ... vi,1248706
I potem się dziwić, że się słyszy "Juventus mecze kupował/kupuje". Mogli chociaż jakieś zdanie o Calciopoli jeszcze ułożyć na koniec, zawiodłem się.
Autor na siłę szukał karnych itd.
Poza tym, jak zobaczyłem odmiany imion zawodników to się przeraziłem:
Claudia Marchisio, Alessandra Gamberiniego, Claudia Ranieriego
To jest poprawne?

- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
Moje zdanie na temat tych wszystkich bledow itp jest takie :
Najlepsza druzyna to taka ktora potrafi pokonac przeciwnika w sposob bezdyskusyjny. Jesli nie strzelasz bramek z pogranicza spalonego a twoi napastnicy mijaja obroncow jak choragiewki to zaden sedzia nie ma szans takiego teamu zatrzymac. Bledy sedziow (oczywiscie nie te ewidentne a`la 3 metrowy spalony czy tez karny z kapelusza) sa elementem gry tak samo jak np.pogoda (Perugia 2000, mowi Wam to cos?), stan murawy, morale zawodnikow itp. I trzeba grac tak zeby wygrywac nawet kiedy arbiter jest w slabszej dyspozycji.
Nie przypominam sobie zeby w Violi plakano jak ten sep Gilardino strzelil bramke reka ?
Najlepsza druzyna to taka ktora potrafi pokonac przeciwnika w sposob bezdyskusyjny. Jesli nie strzelasz bramek z pogranicza spalonego a twoi napastnicy mijaja obroncow jak choragiewki to zaden sedzia nie ma szans takiego teamu zatrzymac. Bledy sedziow (oczywiscie nie te ewidentne a`la 3 metrowy spalony czy tez karny z kapelusza) sa elementem gry tak samo jak np.pogoda (Perugia 2000, mowi Wam to cos?), stan murawy, morale zawodnikow itp. I trzeba grac tak zeby wygrywac nawet kiedy arbiter jest w slabszej dyspozycji.
Nie przypominam sobie zeby w Violi plakano jak ten sep Gilardino strzelil bramke reka ?
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2009, 10:58 przez white_wolv, łącznie zmieniany 1 raz.
- alex_pl
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
- Posty: 158
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
Cóż.. jak już ktoś wspominał raczej przeciętny mecz w naszym wykonaniu, pierwsza połowa znacznie lepsza.Niewątpliwie bohaterem meczu Marchisio- bramka, świetne odbiory, parę rajdów..-niesamowity był wczoraj.Oprócz tego rzucał mi się w oczy pojedynek Frey-Buffon, świetnie dysponowany ten pierwszy- wielka klasa.No i Gigi, który interwencjami w końcówce meczu również pokazał że wraca powoli do formy.
Szkoda sytuacji Giovinco.. jak już wchodzi na tak krótki czas to musi sam na sam wykorzystywać.. no ale ostatecznie 3 punkty i lider.. przynajmniej aż do meczu Inter-Sampdoria.Co do sędziowania.. jeśli chodzi o rzekomy faul na Joveticiu, jak już ktoś wspomniał; mógł sędzia odgwizdać ale nie musiał.. odnośnie spalonego Gilardino, to Marchionni był raczej w równej linii z nim, miał prawo sędzia popełnić błąd, ale fakt bramka prawidłowo zdobyta.
Szkoda sytuacji Giovinco.. jak już wchodzi na tak krótki czas to musi sam na sam wykorzystywać.. no ale ostatecznie 3 punkty i lider.. przynajmniej aż do meczu Inter-Sampdoria.Co do sędziowania.. jeśli chodzi o rzekomy faul na Joveticiu, jak już ktoś wspomniał; mógł sędzia odgwizdać ale nie musiał.. odnośnie spalonego Gilardino, to Marchionni był raczej w równej linii z nim, miał prawo sędzia popełnić błąd, ale fakt bramka prawidłowo zdobyta.
"Ci piłkarze są zwycięzcami i są niezdolni tylko do zwykłego brania udziału w grze - oni chcą wygrywać."-Claudio Ranieri
- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
jak juz wczesniej pislael Seba byl popychany w momencie oddawania strzalu... fakt troche za bardzo sobie wypuscil pilke ale gdyby nie byl faulowany pewnie by trafil...alex_pl pisze: Szkoda sytuacji Giovinco.. jak już wchodzi na tak krótki czas to musi sam na sam wykorzystywać..
co do dziennikarzy to wiadomo ze kontrowersje sie najlepiej sprzedaja, a slowo obiektywizm jest im malo znane

A co do MM to dzieki niemu pobilem rekord w ilosci bluzgow na mecz.... wykonczenie akcji tragedia

- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
nie wiem czy każdy sobie zdaje sprawe ale spalony jest wtedy gdy jakakolwiek część ciała (a nie tylko nogi) którą można strzelić bramke (czyli każda oprócz ręki) jest bliżej bramki niż przedostatni zawodnik drużyny przeciwnej. z tego screena ewidentnie widać ze sędzia miał podstawy do odgwizania spalonego (głowa Gilardino jest za linią weznaczoną przez realizatora transmisji) choć równie dobrze mógł puścić gre i jakiegoś rażącego błędu by nie popełnił, ale podkreślam jeszcze raz - podstawe miałLypsky pisze:
PS. co to się stało, że jeszcze interiści nie piszą że sedzia "pomógł" Juve

"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Żart. Giovinco nic nie pokazał, coś próbował mieszać, ale bezskutecznie odbijał się od obrońców Violi no i jak wyleciał sam na sam tez się nie popisał. A asysta Alexa palce lizać.Joshua pisze:W 25 min Giovinco pokazał się lepiej niż DP.
Nie róbcie z Goivico gwiazdy czy na sile dobrego piłkarza, bo jeszcze nic rewelacyjnego nie pokazał, a swoje szanse miewa.
A dają lub odbierają gdzieś za to punkty? Kto to w ogolę liczy? Pewnie mielibyście więcej niż 1, ale to nie o to chodzi. To już sędzia się nie może pomylić i każde jego błędy będą wyliczana. Jak zawsze będę stawał po stronie sędziów bo to tez człowiek a nie super machina.Lord of San Siro pisze:W meczach przekręconych na naszą i Waszą korzyść jest więc remis 1-1.
Tak swoją miarą Marchioni ładną dał plamę w 45 min. Gdyby strzelił to by nie było gadania o tym spalonym, może nie pierwszy strzał ale dobitka mnie dobiła. Frey prawie leżał.
No i ten spalony jeśli był to naprawdę minimalny i sędzia mógł się pomylić, bywały gorsze spalone i padały gole.
Marchisio coraz lepiej, już nie chodzi o to, że w końcu strzelił gola, ale mu się należał od paru meczy. Jego gra jest coraz lepsza i w nim widzę nasza przyszłość, a nie w Giovinco.
Cieszy powrót Gigiego chodź to jeszcze nie to, ale dobrze, że w końcu jest. Oby na Chelsea w 100% formie.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Bez przesady, widziałes kiedyś jak linia spalonego zaczynałaby się od głowy jakiegoś zawodnika? Linie spalonego wyznacza się TYLKO przez nogi zawodnika. Ostatnia kończyna ( :C ) zawodnika najbliżej bramki to linia spalonego.mateo369 pisze:nie wiem czy każdy sobie zdaje sprawe ale spalony jest wtedy gdy jakakolwiek część ciała (a nie tylko nogi) którą można strzelić bramke (czyli każda oprócz ręki) jest bliżej bramki niż przedostatni zawodnik drużyny przeciwnej.Lypsky pisze:
Spalonego nie ma. Poza tym gdyby ktoś miał się upierać i doszukiwać się tysięcznej części milimetra przy rzekomym spalonym, to trzeba pamiętać że w takich sytuacjach sędzia gwiżdze na korzyść drużyny atakującej.
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
Zabrakło mu trochę sprytu w tej okazji moim zdaniem, wypuścił sobie trochę za daleko piłkę i miał marne szanse to strzelić ale gdyby trochę zwolnił rozpędzony obrońca na bank by go stratował, z drugie strony jeszcze Frey by go dotknął i karny murowany. Szkoda bo mieliśmy dobre okazje żeby strzelić 2-3 bramki więcej, wtedy nie byłoby żadnej rozmowy o spalonym czy karnym dla Fiory.peste pisze:jak juz wczesniej pislael Seba byl popychany w momencie oddawania strzalu... fakt troche za bardzo sobie wypuscil pilke ale gdyby nie byl faulowany pewnie by trafil...alex_pl pisze: Szkoda sytuacji Giovinco.. jak już wchodzi na tak krótki czas to musi sam na sam wykorzystywać..
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
A ja mysle ze Gilardino to typ zawodnika ktoremu sedziowie lubia na wszelki wypadek zagwizdac spalonego. Podobnie jak Superpippo. Taki maja styl - 2 razy zagwizdza blednie spalonego a pozniej uznaja bramke strzelona reka.
Tak jak mowilem - trzeba grac tak zeby nie bylo watpliwosci, a jak ktos biega caly mecz po lini spalonego no to niech sie potem nie dziwi ze sedziemu automatycznie podnosi sie choragiewka.
Tak jak mowilem - trzeba grac tak zeby nie bylo watpliwosci, a jak ktos biega caly mecz po lini spalonego no to niech sie potem nie dziwi ze sedziemu automatycznie podnosi sie choragiewka.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Asysta owszem, poza tym DP słabo, bardzo statycznie, bez pomysłu, ale może już do tego przywykłeś (podobnie zaprezentował się z Lazio)? Jeśli mowa o sytuacjach bramkowych to Alex dwa razy nie trafił mając doskonałe okazje.oliver pisze:Żart. Giovinco nic nie pokazał, coś próbował mieszać, ale bezskutecznie odbijał się od obrońców Violi no i jak wyleciał sam na sam tez się nie popisał. A asysta Alexa palce lizać.
Giovinco wprowadził dużo ożywienia, potrafił minąć rywala, dobrze podać czy znaleść się w sytuacji sam na sam (szkoda, że sił zabrakło). Fakt brakuje mu jeszcze umiejętności taktycznych (chyba ktoś o tym wspomniał?), raz w banalny sposób dał się złapać na spalonym (zupełnie nie pilnował lini).
Jak wcześniejsze występy młodego Włocha nie przypadły mi do gustu to wczorajszy kwadrans zdecydowanie może zaliczyć do udanych.
Będzie z niego pożytek, bardziej widzę go jednak tam gdzie gra ostatnio, czyli w ataku, a nie jak poprzednio na lewej stronie pomocy.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
http://www.seriea.pl/index.php?artykul=131998
Rowniez nasi kibice tez "przywitali" piłkarzy Violi, ale z tego co pamiętam kiedyś Gigi musiał wracać z Florencji w bagażniku auta do Turynu z obawy przed kibicami Violi.
Rowniez nasi kibice tez "przywitali" piłkarzy Violi, ale z tego co pamiętam kiedyś Gigi musiał wracać z Florencji w bagażniku auta do Turynu z obawy przed kibicami Violi.