Jak oceniacie pracę Secco?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Skończcie z wishful thinking. Przestańcie się opierać na grze Canny w Juve przed odejściem... w Primiera "huzia na józia" Division to może i był dobry, ale jak przyszło się mierzyć z wielkimi jak w CL czy w Gran Derbi, to Canna najczęściej był pośmiewiskiem.
Ze sportowego punktu widzenia to tylko chwilowe łatanie dziury :roll: niewiadomo czym.
Ze sportowego punktu widzenia to tylko chwilowe łatanie dziury :roll: niewiadomo czym.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Czymś trzeba było. Były 3 opcje:pan Zambrotta pisze: to tylko chwilowe łatanie dziury :roll: niewiadomo czym.
a) sprowadzic kogoś za darmo,
b) kupic tanio młodego, nieopierzonego obrońcę "nadzieję na lepsze jutro",
c) kupic klasowego obrońcę, który pewnie by kosztował minimum 15 mln euro.
Priorytetem był/jest środek pola i prawy bok obrony. Jak dla mnie więc, sprowadzenie gracza "na 1 sezon", za darmo to dobra decyzja.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
To skoro uważasz za dobrą decyzję łataniem składu na 1 sezon byle czym, to pewnie dziękujesz Secco za transfer Knezevića :lol: wymagający nie jesteś, by pisać o czymś "b. dobry transfer".
Nie sztuką jest uzupełnić skład na papierze, tylko sztuką jest uzupełnic luki w grze... gra 36letniego faceta, który przez 3 lata nie mógł z drużyną przebić się przez 1/8 finału LM, zaliczając po drodze wiele baboli czy takie wyniki jak 0:4 czy 2:6 nie ma prawa wywoływać optymizmu wśród kibiców Juventusu. Więc nie wiem, z czego się tu cieszyć.
Nie sztuką jest uzupełnić skład na papierze, tylko sztuką jest uzupełnic luki w grze... gra 36letniego faceta, który przez 3 lata nie mógł z drużyną przebić się przez 1/8 finału LM, zaliczając po drodze wiele baboli czy takie wyniki jak 0:4 czy 2:6 nie ma prawa wywoływać optymizmu wśród kibiców Juventusu. Więc nie wiem, z czego się tu cieszyć.
- JuveR
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 426
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
Bez przesady z tym porównaniem. Z Cannavaro będzie na pewno lepszy rezerwowy niż Knezevic. Kto wie, może nawet powalczy z Legro o pierwszy składpan Zambrotta pisze:To skoro uważasz za dobrą decyzję łataniem składu na 1 sezon byle czym, to pewnie dziękujesz Secco za transfer Knezevića :lol: wymagający nie jesteś, by pisać o czymś "b. dobry transfer".
Nie sztuką jest uzupełnić skład na papierze, tylko sztuką jest uzupełnic luki w grze... gra 36letniego faceta, który przez 3 lata nie mógł z drużyną przebić się przez 1/8 finału LM, zaliczając po drodze wiele baboli czy takie wyniki jak 0:4 czy 2:6 nie ma prawa wywoływać optymizmu wśród kibiców Juventusu. Więc nie wiem, z czego się tu cieszyć.

- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Życie bywa brutalne i nikt nie jest nieomylny - zwłaszcza nasz nieopierzony zarząd z Secco właśnie na czele. Może spróbuj rzucić 3-4 nazwiska w miarę młodych, a już doświadczonych środkowych stoperów, wielce utalentowanych, za góra 10-12 mln euro, którzy byliby 100-procentowymi "strzałami w dziesiątkę".pan Zambrotta pisze:To skoro uważasz za dobrą decyzję łataniem składu na 1 sezon byle czym, to pewnie dziękujesz Secco za transfer Knezevića :lol: wymagający nie jesteś, by pisać o czymś "b. dobry transfer".
Babole przydarzają się każdemu, nie zależnie od tego ile się ma lat, jak wielki ma się talent, w jakiej drużynie i lidze się gra ani ile trofeów i jakie miejsca w rankingach na najlepszych piłkarzy świata się zajmowało. Fakt jest taki, że Cannavaro mimo swoich ułomności to obrońca nie byle jaki - przynajmniej na papierze, a jakże, bo niestety przedsezonowa wizja składu i gry opiera się głównie o ołówek i kartkę papieru.pan Zambrotta pisze:Nie sztuką jest uzupełnić skład na papierze, tylko sztuką jest uzupełnic luki w grze... gra 36letniego faceta, który przez 3 lata nie mógł z drużyną przebić się przez 1/8 finału LM, zaliczając po drodze wiele baboli czy takie wyniki jak 0:4 czy 2:6 nie ma prawa wywoływać optymizmu wśród kibiców Juventusu. Więc nie wiem, z czego się tu cieszyć.
Miejmy nadzieje, że Juve w obecnym składzie coś znaczącego osiągnie w lidze i LM, że będzie kasa na super środkowego obrońce (a może błyśnie ktoś z naszych), a Cannavaro przez jednych znienawidzony, przez drugich lubiany odejdzie sobie po cichu na emeryturę i skończy się paplanina.
Pozdrawiam!
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Gdybyśmy sprzedali Poulsena Barcelonie, a w jego miejsce przyszedł by Ceseres, osobiście pojadę do Turynu i zgłoszę wniosek o sprawdzenie DNA, czy Secco to nadal Secco, czy może jakiś kosmita 8). Alessio mądrzeje z dnia na dzień i osobiście zaczynam żałować, że tak szybko go skreśliłem. Jeszcze będą z niego ludzie :!: (wiem wiem, Almiron, Kneze, ale generalnie zaczynam go oceniać na plus)
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
A ten Ceseres to jakiś gwiazdor światowego formatu, bo nigdy o nim nie słyszałem?bloktorun pisze:Gdybyśmy sprzedali Poulsena Barcelonie, a w jego miejsce przyszedł by Ceseres, osobiście pojadę do Turynu i zgłoszę wniosek o sprawdzenie DNA, czy Secco to nadal Secco, czy może jakiś kosmita 8). Alessio mądrzeje z dnia na dzień i osobiście zaczynam żałować, że tak szybko go skreśliłem. Jeszcze będą z niego ludzie :!: (wiem wiem, Almiron, Kneze, ale generalnie zaczynam go oceniać na plus)
FORZA JUVE!!!
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Cienka ironia... :roll: Ceseres jest świetnie zapowiadającym się, młodym środkowym obrońcą. Zamienienie go za Duńczyka moim zdaniem było by świetnym posunięciem.dawid91 pisze:A ten Ceseres to jakiś gwiazdor światowego formatu, bo nigdy o nim nie słyszałem?bloktorun pisze:Gdybyśmy sprzedali Poulsena Barcelonie, a w jego miejsce przyszedł by Ceseres, osobiście pojadę do Turynu i zgłoszę wniosek o sprawdzenie DNA, czy Secco to nadal Secco, czy może jakiś kosmita 8). Alessio mądrzeje z dnia na dzień i osobiście zaczynam żałować, że tak szybko go skreśliłem. Jeszcze będą z niego ludzie :!: (wiem wiem, Almiron, Kneze, ale generalnie zaczynam go oceniać na plus)
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1607
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
Caceres a nie Caseresbloktorun pisze:Cienka ironia... :roll: Ceseres jest świetnie zapowiadającym się, młodym środkowym obrońcą. Zamienienie go za Duńczyka moim zdaniem było by świetnym posunięciem.dawid91 pisze:A ten Ceseres to jakiś gwiazdor światowego formatu, bo nigdy o nim nie słyszałem?bloktorun pisze:Gdybyśmy sprzedali Poulsena Barcelonie, a w jego miejsce przyszedł by Ceseres, osobiście pojadę do Turynu i zgłoszę wniosek o sprawdzenie DNA, czy Secco to nadal Secco, czy może jakiś kosmita 8). Alessio mądrzeje z dnia na dzień i osobiście zaczynam żałować, że tak szybko go skreśliłem. Jeszcze będą z niego ludzie :!: (wiem wiem, Almiron, Kneze, ale generalnie zaczynam go oceniać na plus)

A co do naszego Boga trasferowego, ewidentnie lepiej mu idzie niz na poczatku. Mam nadzieje ze to nie jedyne takie okienko w wykonaniu Secco.

- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Ceseres czy Caceres (bo chyba o niego Ci chodzi) może jest świetnie się zapowiadającym, młodym, środkowym obrońcą ale jest tylko świetnie zapowiadającym się, młodym, środkowym obrońcą, dlatego z tym "całowaniem po nogach" Secco bym się wstrzymał na tę chwilę.bloktorun pisze:Cienka ironia... :roll: Ceseres jest świetnie zapowiadającym się, młodym środkowym obrońcą. Zamienienie go za Duńczyka moim zdaniem było by świetnym posunięciem.
P.S Co nie zmienia faktu że idzie mu lepiej, ale Melo, Diego to są te transfery po których mógłbym pojechać do Turynu i sprawdzić czy nie jest kosmitą, a Caceres (Ceseres) to jedna wielka niewiadoma
FORZA JUVE!!!
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Chyba sie nie zrozumieliśmy. Cannavaro był najlepszym "towarem" w kategorii cena/jakośc. Za darmo dostaliśmy czołowego włoskiego obrońcę. Dzięki temu prawdopodobnie możliwe było sprowadzenie Melo. Bo nie chce mi się wierzyc, że kupilibyśmy Diego, Melo i obrońcę za podobną cenę co dwaj pierwsi gracze.pan Zambrotta pisze:To skoro uważasz za dobrą decyzję łataniem składu na 1 sezon byle czym, to pewnie dziękujesz Secco za transfer Knezevića :lol:
Nic na tym nie tracimy oprócz pensji piłkarza, ale to wydatek nie wielki w porównaniu do tego, co możemy zyskac. Możemy- ale tak jak napisałeś- nie musimy. Zobaczymy po sezonie czy był to dobry ruch.
Mówimy oczywiście cały czas, tylko i wyłącznie o walorach sportowych tego transferu.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Ciekaw jestem, kogo Wy byscie sprowadzili na miejscu Secco na obrone? Naprawde dobrych, srodkowych obroncow, w rozsadnym wieku, nie ma zbyt wielu, zwlaszcza biorac pod uwage takze Nasze ograniczenia finansowe w tym momencie.
Terry, Vidic, Ferdinand, sa poza wszelkim zasiegiem. Do zgarniecia byl Lucio. Ale czy bylibysmy w stanie wydac 8 milionow, przy okazji dajac mu 3 letni kontrakt po 4 miliony za sezon, na 31 letniego obronce?
Carvalho? Czlowiek leczył przez pol zeszlego sezonu kontuzje, mogloby sie skonczyc tak jak z Andrade. Poza tym, on tez juz ma 31 lat. A moze Milito z Barcelony, ktorego wszyscy chcieli dwa lata temu? A teraz okazuje sie, ze chlopak ma ogromne klopoty ze zdrowiem i Barcelona szuka srodkowego obroncy.
Niech ktos rzuci pare ciekawych nazwisk zawodnikow, w rozsadnym wieku, z dobrym ostatnim sezonem, o REALNEJ cenie.
Przestancie narzekac na sprowadzenie Cannavaro; za darmo, tak doswiadczony i wciaz klasowy obronca, to okazja. A jesli komus nie podoba sie ten transfer, to czekam na podanie rozsadnej alternatywy. Musimy miec jakis punkt odniesienia. Jesli transfer jest zły, to jaki byłby dobry?
Terry, Vidic, Ferdinand, sa poza wszelkim zasiegiem. Do zgarniecia byl Lucio. Ale czy bylibysmy w stanie wydac 8 milionow, przy okazji dajac mu 3 letni kontrakt po 4 miliony za sezon, na 31 letniego obronce?
Carvalho? Czlowiek leczył przez pol zeszlego sezonu kontuzje, mogloby sie skonczyc tak jak z Andrade. Poza tym, on tez juz ma 31 lat. A moze Milito z Barcelony, ktorego wszyscy chcieli dwa lata temu? A teraz okazuje sie, ze chlopak ma ogromne klopoty ze zdrowiem i Barcelona szuka srodkowego obroncy.
Niech ktos rzuci pare ciekawych nazwisk zawodnikow, w rozsadnym wieku, z dobrym ostatnim sezonem, o REALNEJ cenie.
Przestancie narzekac na sprowadzenie Cannavaro; za darmo, tak doswiadczony i wciaz klasowy obronca, to okazja. A jesli komus nie podoba sie ten transfer, to czekam na podanie rozsadnej alternatywy. Musimy miec jakis punkt odniesienia. Jesli transfer jest zły, to jaki byłby dobry?
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Nikt nie umniejsza poziomu cannavaro jako obrońcy bo choćby na PK wyglądał przy Kielonie jak profesor. Tu chodzi o coś więcej- oszukanie kibiców i wszystkie teksty o spełnieniu w Realu. Jako niewolnik za pensje=tak, jako Juventino=NIGDY. Musisz zrozumieć że niektórzy wolą Ariaudo w jedenastce zamiast fabio tylko dlatego, że się sprzedał. Każdy ma prawo do swojej opinii, którą trzeba uszanować.eslk pisze:Ciekaw jestem, kogo Wy byscie sprowadzili na miejscu Secco na obrone? Naprawde dobrych, srodkowych obroncow, w rozsadnym wieku, nie ma zbyt wielu, zwlaszcza biorac pod uwage takze Nasze ograniczenia finansowe w tym momencie.
Terry, Vidic, Ferdinand, sa poza wszelkim zasiegiem. Do zgarniecia byl Lucio. Ale czy bylibysmy w stanie wydac 8 milionow, przy okazji dajac mu 3 letni kontrakt po 4 miliony za sezon, na 31 letniego obronce?
Carvalho? Czlowiek leczył przez pol zeszlego sezonu kontuzje, mogloby sie skonczyc tak jak z Andrade. Poza tym, on tez juz ma 31 lat. A moze Milito z Barcelony, ktorego wszyscy chcieli dwa lata temu? A teraz okazuje sie, ze chlopak ma ogromne klopoty ze zdrowiem i Barcelona szuka srodkowego obroncy.
Niech ktos rzuci pare ciekawych nazwisk zawodnikow, w rozsadnym wieku, z dobrym ostatnim sezonem, o REALNEJ cenie.
Przestancie narzekac na sprowadzenie Cannavaro; za darmo, tak doswiadczony i wciaz klasowy obronca, to okazja. A jesli komus nie podoba sie ten transfer, to czekam na podanie rozsadnej alternatywy. Musimy miec jakis punkt odniesienia. Jesli transfer jest zły, to jaki byłby dobry?
Moim zdaniem w porównaniu z Poulsenem to aż, a nie tylko. Po Duńczyku wiadomo czego się spodziewać (niczegodawid91 pisze:Ceseres czy Caceres (bo chyba o niego Ci chodzi) może jest świetnie się zapowiadającym, młodym, środkowym obrońcą ale jest tylko świetnie zapowiadającym się, młodym, środkowym obrońcą, dlatego z tym "całowaniem po nogach" Secco bym się wstrzymał na tę chwilę.bloktorun pisze:Cienka ironia... :roll: Ceseres jest świetnie zapowiadającym się, młodym środkowym obrońcą. Zamienienie go za Duńczyka moim zdaniem było by świetnym posunięciem.

PS. "Całowanie po nogach"? WTF? Ja po prostu Alessio nie poznaje...
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Tylko, ze tutaj problem jest taki, ze do konca nie wiadomo jak to bylo z transferem Cannavaro. Czy to klub raczej nalegał na to, zeby sprzedac Fabio do Realu, a tym samym zaoszczedzic troche kasy na pensji (i zarobic na transferze), czy Canna sam powiedział "odchodze za wszelka cene".bloktorun pisze: Nikt nie umniejsza poziomu cannavaro jako obrońcy bo choćby na PK wyglądał przy Kielonie jak profesor. Tu chodzi o coś więcej- oszukanie kibiców i wszystkie teksty o spełnieniu w Realu. Jako niewolnik za pensje=tak, jako Juventino=NIGDY. Musisz zrozumieć że niektórzy wolą Ariaudo w jedenastce zamiast fabio tylko dlatego, że się sprzedał. Każdy ma prawo do swojej opinii, którą trzeba uszanować.
Nikt z Nas nie ma wiedzy, jak było naprawde, wiec ja darowałbym sobie jakies mega - kompromitujące akcje, jak gwizdy w czasie treningu, bo to jest buractwo i na pewno nikomu nie pomaga. Ale i przeszkadza - i nie tylko Fabio, ale i innym pilkarzom trenujacym na murawie.
A poza tym masz racje, ze kazdy ma prawo miec swoje zdanie ; )
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Czy Wy nigdy nie zrozumiecie, że zagorzałym przeciwnikom Cannavaro nie chodzi o fakt, że ten odszedł? Tyle już razy wałkowane było, iż chodzi o jego wypowiedzi sprzed transferu. Nikt nigdy nie uznawałby go za Juventino, gdyby wcześniej sam tego kibicom nie wmawiał. Kiedy już mu się to udało - wypiął się na nich i "spoliczkował" swoim odejściem do Realu. To tak, jakby kobieta powiedziała, że Cię kocha, sprawiła, byś w to uwierzył, aby tego samego dnia, wieczorem, zostawić. Wówczas sam fakt jej odejścia jesteś w stanie zrozumieć/wybaczyć; cóż, takie jest życie; ale nigdy nie pojmiesz i nie wybaczysz, że tak perfidnie Cię okłamała.eslk pisze:Tylko, ze tutaj problem jest taki, ze do konca nie wiadomo jak to bylo z transferem Cannavaro. Czy to klub raczej nalegał na to, zeby sprzedac Fabio do Realu, a tym samym zaoszczedzic troche kasy na pensji (i zarobic na transferze), czy Canna sam powiedział "odchodze za wszelka cene".bloktorun pisze: Nikt nie umniejsza poziomu cannavaro jako obrońcy bo choćby na PK wyglądał przy Kielonie jak profesor. Tu chodzi o coś więcej- oszukanie kibiców i wszystkie teksty o spełnieniu w Realu. Jako niewolnik za pensje=tak, jako Juventino=NIGDY. Musisz zrozumieć że niektórzy wolą Ariaudo w jedenastce zamiast fabio tylko dlatego, że się sprzedał. Każdy ma prawo do swojej opinii, którą trzeba uszanować.
Nikt z Nas nie ma wiedzy, jak było naprawde, wiec ja darowałbym sobie jakies mega - kompromitujące akcje, jak gwizdy w czasie treningu, bo to jest buractwo i na pewno nikomu nie pomaga. Ale i przeszkadza - i nie tylko Fabio, ale i innym pilkarzom trenujacym na murawie.
A poza tym masz racje, ze kazdy ma prawo miec swoje zdanie ; )

I o to tutaj chodzi, Capish?!
Dla jasności dodam, że, mimo wszystko, nie popieram zachowania Drughi; daliby już sobie spokój, bo i tak niczego to nie zmieni...
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."