: 17 stycznia 2005, 16:00
Ja tylko chciałem dodac od siebie ze powiedzenie pijany jak polak prawdopodobnie nie pochodzi od stanu upojenia alkoholowego, ale napisze wiecej wieczorem bo teraz musze wyjsc:)
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Wyjade stąd i to z wielka przyjemnością... bo wole jechać i szorować kible (mówie ogólnie o pracy w "prawdziwych" krajach UE ) przykrym AngolomAdu pisze: to ja Ci radze wyjechac, bo z takim podejsciem, to na pewno nie bedzie lepiej! wiadomo ze konieczne sa zmiany i ze nie jest dobrze... ja Ci powiem ze zawsze jak jezdze za granice to jestem dumny z tego ze jestem Polakiem!
Słyszałem podobne znaczenie tego powiedzenia i podobno powstało ono z tego że polscy i francuscy żołnieże przed bitwą sie napili, tylke ze francuzi byli narąbani jak bele a polacy poszli walczyć dalej.Lucid_Dreamer pisze:Z tego co pamiętam to powiedzenie "soul comme un Polonais" jest polskie (ale też znane we Francji - chociaż, że Polacy je sobie wymyślili, a nie Francuzi nam to nie jestem pewien) oznacza człowieka, który pomimo tego, że dużo wypił to potrafi budować składne zdania, iśc w miare prosto i w miare trzeźwo myśleć - to powiedzenie może od sarmatów pochodzić8)
EDIT
Wszedłem na francuskie yahoo i stwierdziłem, że oni nie używają tego powiedzenia tak jak to zgrabnie na górze określiłem :?
Przykre.
dokładnie. ja jestem dumny, że jestem Polakiem :!: i nie obchodzi mnie, jakie zdanie mają o nas inni. to ja wiem co się dzieje w tym kraju i jak tu jest. reszta powinna patrzeć na siebie i dążyć ku temu, żeby tam było lepiej, a nie wytykać nam nasze wady.kornknot pisze:Dla reszty jestesmy na rowni z żydami, murzynami i ogolnie nie lubianymi rasami. Takie juz sa zabobony i one sie na razie nie zmienia. Chyba, że wygramy mistrzostwo świata w piłce nożnej lub bedziemy odnosci jakies sukcesy. TAk chyba mozna teraz sobie tylko naprawic reputacje. Ale kogo to obchodzi? Mnie osobiscie to zwisa i powiewa co ktos mysli o Polsce i Polakach. Ja znam historie a nie on i jesli chodzi o mnie to jestem zarąbiscie dumny z tego czego dokonalismy i tego jakie mamy cechy. Miejscowe przywary mnie smiesza a wady nie przeszkadzaja. Uwazam ten kraj za osobista utopie, tylko nie staram sie wnikac w polityke ani wszelkie szczeble wladzy bo mam zamiar zyc spokojnie a nie wyladaowac u psychitry z szarpanymi nerwami![]()
A jak jestem za granica to zawsze mówie, że jestem z Polski
2MAN pisze:Ja tam nie czuje się Polakiem "całym sercem",chętnie zmieniłbym obywatelswto i kraj ,dla własnych korzyści: materialnych i społecznych ... a dlaczego ?? "bo tutaj jest jak jest" i chyba lepiej nie będzie
Płakać mi się chce jak czytam takie komentarze. Czemu ludzie w tym kraju są takimi cholernymi materialistami i potrafią tylko narzekać.2MAN pisze:Wyjade stąd i to z wielka przyjemnością... bo wole jechać i szorować kible (mówie ogólnie o pracy w "prawdziwych" krajach UE ) przykrym Angolom za pieniądze (za które będzie mnie stać na "w miare dostanie życie ,utrzymanie siebie czy osoby bliskiej inne przyjemności ) , niż robić tutaj to samo za marne złote z których nie stać mnie na nic ...
Popieram kornknota (wiadomo - Kraków). Też jestem dumny z tego że jestem Polakiem!!! Naprawde nie obchodzi mnie zdanie innych (narodów), nie obchodza mnie gierki polityczne. Licze na poprawę dopiero kiedy do władzy dojdzie pokolenie nie pamiętające komunizmu, nie doświadczające go na własnej skórze - czyli krótko mówiąc nasze pokolenie (a przynajmniej moje bo jestem 1987 rocznik)kornknot pisze:Mnie osobiscie to zwisa i powiewa co ktos mysli o Polsce i Polakach. Ja znam historie a nie on i jesli chodzi o mnie to jestem zarąbiscie dumny z tego czego dokonalismy i tego jakie mamy cechy
Co do powiedzonek- przypomnialo mi sie ze kiedy bylam w szkole, w Niemczech (szkola jezykowa) i na kazdy egzamin przychodzilam bardzo pewna siebie ( 8) ) wszyscy bardzo przerazeni azjaci pytali mnie: "jak to? Ty sie nie denerwujesz?" Odpowiadalam zawsze: "ja jestem z Polski, nie wiem co to strach 8) "Chciałem jeszcze powiedzieć coś o powiedzonkach. Mianowicie usłyszałem ostatnio tekst kolegi pytanego sie czy idzie na piwo: "Przecież jestem Polakiem - alkoholu i pacierza nie odmawiam!!!" To chyba nie wymaga komentarza
To byla Somosierra. Napoleon wykrzyknal te slowa w uznaniu talentu polskich zolnierzy. Nasi Szwolezerowi (najlepsza formacja w historii francuskiej wojskowosci) przed atakiem na wawoz, jak to Polacy 8) , troche sobie wypili. Wypili jednak madrze. Taka ilosc, jaka pozwalala im na opanowanie strachu, a przy okazji na zachowanie trzezwosci umyslu.kornknot pisze:Z tego co ja wiem o tym powiedzeniu pijany jak polak to zdajsie była rozmowka dowódzcow francuskich z napoleonem. Nie pamietam gdzie to wyczytałem (może MW, ale nie jestem pewien) w kazdym razie po krotce: chodziło o to, że ktorys dowodca powiedział ze trzeba byc pijanym albo nienormlanym zeby atakowac w tak beznadziejnej pozycji, sytucji czy co tam to bylo. No i Polacy i tak poszli i wygrali. I cos tam Napoleon wtedy plumknął o tym i tak zostało. Nie byla to chyba Samosierra, ale podobnie szaleńcza szarża...
Albo w innej wersji : ,, Zostawcie to Polakom . Dla nich nie ma nic niemożliwego "Dionizos pisze: "Dla moich Polakow nie ma rzeczy niemozliwych".
Dionizos pisze: Wracajac do calej miedzynarodowej opini o Polakach, to ja mam ja w glebokim powazaniu. Jestesmy narodem o najwspanialszej historii. Zrobilismy dla tego swiata wiecej niz ktokolwiek inny. Tylko przez glupote ludzie nas reprezentujacych, mamy taka a nie inna opinie na swiecie. Nie ma sie co dziwic. Do stanow za praca, nie wyjezdzaja wybitni intelektualisci. Tylko biedni ludzie. W ich naturze lezy picie wodki, nie mowcie, ze wy potraficie sie jej oprzec. Wodka to jeden z najzniejszych elementow naszej panstwowosci 8) . Mimo, ze mamy w swojej historii takich ludzi jak Ks. Józef Poniatowski, Pilsudski czy Chopin, to wlasnie z wodka jestesmy najczesciej kojarzeni. Szkoda, ze to ona akurat jest najpopularniejsza, ale mozemy to zmienic.
Ja sam jestem cholernie dumny z tego, ze jestem Polakiem i na kazdym kroku to powtarzam. Zadne bzdury, wypisywane przez bande kretynow, nie zmienia mojego podejscia do Polski.