: 22 grudnia 2004, 15:44
Zyciem synku, zyciemforza bianco-neri pisze:Ludzie czym Wy sie przejmujecie?
Niekoniecznieforza bianco-neri pisze:Nie uczcie sie nic a nic nie chodzcie na zebrania a i tak ksiezulek wam odpusci!! Inaczej biskup wskoczy na niego , ze ludzi nie przypilnowal (Was) i nie przygotowal nalezycie!!
Smieszy mnie tylko to ze takie osobniki nazywaja sie chrzescijanami.forza bianco-neri pisze:Mowie wam sprawdzone w 100%. Zadne roraty !!! Ja sam mialem bierzmowanie jakies 5-6 lat temu byly jakies smieszne spotkania 1 albo 2 razy w miesiacu, jakies egzaminy i spowiedz... Ludzie - spora czesc se to olala i zdala bez problemu!!! kolesie wychodzili z kosciola (spotkaania byly w kosciele) ksiadz sie ich pytal na caly glos przez mikrofon czemu wychodza a oni bo tu nudno a i tak beda bierzmowani i tak!!! A propos imion to wzialem Michał bo mi sie zwyczajnie podobalo
Teraz powstaje pytanie po co wogole bylo ci to bierzmowanie??Zeby miec kawalek papieru gdzie bedzie to napisane??Tu nie chodzi o to.Jezeli ktos podchodzi do tej sprawy podobnie jak ty niech zrezygnuje na wstepie.
Bierzmowanie ma na celu poznanie Boga i ten wybor nalezy do nas.
Czy chcemy to zrobic??Sami musimy sobie na to pytanie odpowiedziec.