ŻW: Kraków stał się miastem

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 01 listopada 2004, 17:47

DjJuve pisze:
white_wolv pisze:Tak to godne szacunku..jakkolwiek kibice legii nie potrafili tego uszanowac i przez cala pierwsza polowe dopingowali swoja druzyne...
Chyba sobie zartujesz :roll:
Kibice Legii uczcili moment minuty ciszy a pozniej robili to co do nich nalezalo.
Brak dopingu byl tylko protestem wislakow.

O zmarlych nie powinno sie zle mowic ale ogladalem ktorejs niedzieli reportaz o gosciu ktorego zabili.Byl on w jakiejs bojowce Wisly.Jego kumple mowili ze byl szalony,zabicie albo okaleczenie czlowieka bylo dla niego zwykla rzecza a jego ostatnia ofiara jeszcze nie opuscila szitala.Kibice Cracovii zabili go chyba za to ze zlamal jakis uklad podczas derb.
Zeby mnie nikt zle nie zrozumial.Nie pochwalam zabijania bo jest to cos okropnego i takie osobniki nie powinny miec nic wspolnego ze sportem ale tego chlopaka nie powinno sie nazywac kibicem bo co z tego ze chodzil na mecze jezeli byl tam tylko po to zeby sie lac?? :roll:

Sa podzialy klubowe ale zabijanie??NIGDY
Zgadzam sie z ostatnim zdaniem.

Natomiast brak dopingu krakowskiej publicznosci nie byl znakiem zaloby po tym jednym kibicu(zreszta nie zal mi tego bandyty-trafil swoj na swego)ale znakiem prostestu przeciwko zabijaniu w imie klubu(jesli nie wierzysz poczytaj na stronie http://www.wislakrakow.com/ oraz na forum).I dlatego mam pretensje do kibicow Legii bo myslalem ze stac ich bedzie na to zeby razem pokazac ze pomimo podzialow jakie panuja mdz kibicami Legii i Wisly,grupy te potrafia sie zjednoczyc przeciwko mordercom.


Michal17

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 grudnia 2003
Posty: 454
Rejestracja: 06 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 01 listopada 2004, 18:10

Jestem z Krk i wiem co tu się dzieje, to jest po prostu paranoja jak już ktoś powiedział :!: Chyba tylko po rynku można przejść się samemu spokojnie po zmroku. Potwierdzam, że najgorzej jest w Nowej Hucie, tam biją się całe osiedla ze sobą! Ale to nie jedyne miejsce gdzie jest źle, praktycznie wszędzie można natknąć się na kiboli (szczególnie pasów, to oni najczęściej szukają zaczepki). Najgorszy jest JudeGang (pseudoorganizacja craksy), oni są w stanie pobić każdego kogo nie znają, choćby nawet był kibicem cracovi :!: Chociaż Sharksi nie są lepsi, ale przynajmniej swoich nie terroryzują. Wyjście na miasto z jakimkolwiek emblematem klubowym równa się z conajmniej zwróceniem na siebie uwagi, najczęściej ze stratą tego czegoś a czasami z pobiciem dosłownie. W Krakowie nigdy nie będzie spokojnie!
A nawiązując do kibiców Legii i ich postawy na meczu z Wisłą, myślę, że to ich kibicowanie było wynikiem złości spowodowanej utratą bramki w 3min meczu :!: Legia poprostu zagrała cienko, nie dorównywała Wiśle :!: a kibice legi tylko w pierwszej połowie mogli coś wskurać, w drugiej zostali skuteczenie zagłuszeni...


białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 01 listopada 2004, 18:29

Ludzie, to co dzieje się teraz na stadionach to zakała gatunku ludzkiego. pół roku temu na meczu Jagiellonia-Legia, na którym byłem, działo się coś okropnego (zresztą każdy mógł zobaczyć to w tv). obok mnie latało wszystko, począwszy od butelek, komórek aż do bejsbola (siedziałem niedaleko sektora Legii). czy na tym polega kibicowanie? czy jeśli kibic drużyny przeciwnej bardziej oberwi niż ja to to będzie zwycięstwo mojej drużyny? otóż nie. czy jeszcze długo będzie na naszych stdionach tak, że rodziny z dziećmi nie będą mogli przyjść spokojnie na mecz? w Białymstoku raczej nie ma takich zadym tylko z powodu, że ktoś lubi inny klub. czu kiedyś skończą się te huligańskie wybryki? przecież nie o to chodzi...


ODPOWIEDZ