Strona 2 z 3
: 12 stycznia 2004, 20:06
autor: Wicior
Myśłe, ze hyba wygrałby tą rywalizacje Appiah.
: 12 stycznia 2004, 20:17
autor: miccoli
Davids juz ma swojego zastepce jest nim Appiah :!: :!: po to go sciagneli zeby zastąpil Davidsa :!:
ps.kolejny głupi temat
: 12 stycznia 2004, 20:21
autor: Jasiek-x
Zastąpi go ktoś z rezerwy, moim zdaniem nie ma potrzeby kupować nowych zawodników, bo skład jest bardzo dobry. Davids i tak nie odgrywał juz ważniejszej roli....
: 13 stycznia 2004, 07:47
autor: Andryk
Zastępcą bedzie oczywiście Appiah ale ja bym ściągnął za niego Patricka Vieira z Arsenalu Londyn
: 13 stycznia 2004, 10:39
autor: montero
Dla mnie Davis jest nieazstapiony, a jesli chodzi o Appiah to jeszcze troche musi potrenowac zeby grac jak Edgar.
: 13 stycznia 2004, 15:23
autor: ADAMJUVENTUSPL
Machlik pisze:myśle że nie ma w ogóle takiego problemu jak: "kto zastąpi Davidsa po jego odejściu", bo Juve od początku sezonu gra praktycznie bez Edgara, gra on rzadko, a w pierwszym składzie to już wogóle "od święta" więc pierwsza 11 Juve jest juz od kilku miesięcy bez Davidsa, myśle że jego odejście to nie bedzie wielki problem dla Juve, chociaż ja osobiście bardzo lubie tego zawodnika i chciałbym żeby został, tyle że to już niemożliwe...życze mu powodzenia w przyszły klubie (byle nie real ani nikt z Serie A)
Masz rację, bo jeżeli chodzi o jego pozycję w klubię, to musimy szukać drugiego takiego rezerwowego.
: 14 stycznia 2004, 19:04
autor: Przemyś(L)ak
Jest Appiah i teraz ma przyjsc Figo!!!!
: 14 stycznia 2004, 21:23
autor: Ultras
pewnie Appiah, bo nie sądże, żeby Juventus kupował kogoś na miejsce Edgara
: 14 stycznia 2004, 21:29
autor: Peja48
Nom ostatnio niewidze żeby Pizza błyszczał w ostatnich meczach szkoda że Klebersona niemożemy łyknąć aleee Appiah będzie odpowiedni wkońcu po to przyszedł do Juve

: 14 stycznia 2004, 22:40
autor: hania
Przeciez juz od dawna Davids nie gra w pierwszym skladzie i bardzo dobrze zastepuje go Appiah. A znalazloby sie i kilku innych ktorzy by bez problemu zastapili Egara.
: 15 stycznia 2004, 22:37
autor: beavis
Powinni mnie sciagnac bylbym doskonalym nastepca :lol: :lol: :lol: A na powaznie wydaje mi sie ze Appiah doskonale sobie na razie radzi i nie jest potrzebny nastepca choc ja przez swoja ogromna sympatie do Edgara uwazam ze nikt go nie zastapi bo nikt nie wkladal tyle serca i woli walki do gry.Ale na Appiaha nie narzekam choc chcialbym bardziej Makelele nie mowiac juz o Vieirze

: 16 stycznia 2004, 15:18
autor: ahojekk
ja chce aby grał Maresca
: 17 stycznia 2004, 01:20
autor: Hincha
Teraz troche wiadomosci o
WCIAZ WASZYM PILKARZU...do czerwca!
Pitbull znaczy terytorium
Nowy nabytek FC Barcelony Edgar Davids szybko zyskuje sobie szacunek i respekt u kolegów.
Podczas gdy zazwyczaj nowi piłkarze wchodzący do drużyny, potrzebują czasu na poznanie reguł i zasad, obowiązujących w nowej grupie, Davids, z właściwą sobie charyzmą i pewnością siebie, od razu ugruntował swoją pozycję. Minęło dopiero kilka dni pobytu "Pitbulla" w Barcelonie, a widać już że czuje się on jak na swoim podwórku. Na treningach walczy z pełnym zaangażowaniem, bez kompleksów wobec nowych kolegów. Postawa Davidsa podniosła presję na innych zawodników. Teraz na sesjach treningowych wszyscy trenują z dużo większym zaangażowaniem.
Podczas wczorajszego treningu doszło do starcia dwóch młodych zawodników- Ricardo Quaresmy oraz Ramona Rosa. Piłkarze już chcieli wyjaśnić sobie wątpliwości przy pomocy pięści, ale... natychmiast rozdzielił ich Edgar Davids. Holender szybko uspokoił młodszych kolegów. Zaraz potem Quaresma i Ros spokojnie porozmawiali i na znak zgody uścisnęli sobie ręce. Jak widać Davids szybko zyskuje sobie autorytet w nowym miejscu.
Kibice Barcy już nie mogą się doczekać meczu z Bilbao. W sobotę Rijkaard ma spuścić Pitbulla ze smyczy... :lol: :lol: :lol:
http://www.blaugrana.pl/index.php?goto= ... kaz&dodat=
Wlasnie tego oczekiwalam po Davidsie, doswiadczenia, profesjonalizmu i tego, ze dzieki niemu bedzie wieksza rywalizacja w skladzie..... w Barcelonie srednia wieku pilkarzy jest bardzoooooo niska, licze na to ze Edgar bedzie w stanie wiele im przekazac...to prawdziwy wojownik...i chyba jedyny pilkarz w tej chwili w Barcelonie ktory wie co to znaczy walczyc o najwyzsze cale, a takze pamieta slodki smak zwyciestwa.... :? Czasami wydaje mi sie, ze ci nasi 'mlodzi zdolni' powoli popadaja w przecietnosc po tylu sezonach bez wiekszego sukcesu, oni nawet nie wiedza co to znaczy wygrac jakies trofeum

: 17 stycznia 2004, 19:17
autor: fighter_juve
Antonio Conte
: 17 stycznia 2004, 20:29
autor: ahojekk
Hincha pisze:Teraz troche wiadomosci o
WCIAZ WASZYM PILKARZU...do czerwca!
Pitbull znaczy terytorium
Nowy nabytek FC Barcelony Edgar Davids szybko zyskuje sobie szacunek i respekt u kolegów.
Podczas gdy zazwyczaj nowi piłkarze wchodzący do drużyny, potrzebują czasu na poznanie reguł i zasad, obowiązujących w nowej grupie, Davids, z właściwą sobie charyzmą i pewnością siebie, od razu ugruntował swoją pozycję. Minęło dopiero kilka dni pobytu "Pitbulla" w Barcelonie, a widać już że czuje się on jak na swoim podwórku. Na treningach walczy z pełnym zaangażowaniem, bez kompleksów wobec nowych kolegów. Postawa Davidsa podniosła presję na innych zawodników. Teraz na sesjach treningowych wszyscy trenują z dużo większym zaangażowaniem.
Podczas wczorajszego treningu doszło do starcia dwóch młodych zawodników- Ricardo Quaresmy oraz Ramona Rosa. Piłkarze już chcieli wyjaśnić sobie wątpliwości przy pomocy pięści, ale... natychmiast rozdzielił ich Edgar Davids. Holender szybko uspokoił młodszych kolegów. Zaraz potem Quaresma i Ros spokojnie porozmawiali i na znak zgody uścisnęli sobie ręce. Jak widać Davids szybko zyskuje sobie autorytet w nowym miejscu.
Kibice Barcy już nie mogą się doczekać meczu z Bilbao. W sobotę Rijkaard ma spuścić Pitbulla ze smyczy... :lol: :lol: :lol:
http://www.blaugrana.pl/index.php?goto= ... kaz&dodat=
Wlasnie tego oczekiwalam po Davidsie, doswiadczenia, profesjonalizmu i tego, ze dzieki niemu bedzie wieksza rywalizacja w skladzie..... w Barcelonie srednia wieku pilkarzy jest bardzoooooo niska, licze na to ze Edgar bedzie w stanie wiele im przekazac...to prawdziwy wojownik...i chyba jedyny pilkarz w tej chwili w Barcelonie ktory wie co to znaczy walczyc o najwyzsze cale, a takze pamieta slodki smak zwyciestwa.... :? Czasami wydaje mi sie, ze ci nasi 'mlodzi zdolni' powoli popadaja w przecietnosc po tylu sezonach bez wiekszego sukcesu, oni nawet nie wiedza co to znaczy wygrac jakies trofeum

no to cały Davids .... szkoda że opuscił Juve
ale mam nadzieje że ktos go godnie zastapi
np. Maresca albo ten gość co polecił go Nedved