Serie A 25/26 (17): Pisa 0-2 JUVENTUS FC
- Pluto
- Juventino

- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2441
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Chciałoby sie napisać, ze co prawda z przodu komedia ale za to wygrywamy to defensywą ale to zero z tylu to tylko kwestia szczęścia. Przejście na czwórkę z tylu wyglądało BARDZO niepewnie.
calma calma
- jfc.8
- Juventino

- Rejestracja: 14 grudnia 2025
- Posty: 4
- Rejestracja: 14 grudnia 2025
- Distant Dreamer
- Juventino

- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 922
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 152 razy
Fajne zakończenie roku małą serią zwycięstw. Wiadome było że Pisa postawi autobus i dobrze że udało się w 2 połowie przebić go oraz potem dobić przeciwnika. Szkoda że dalej nasi dramatycznie bronią się we własnej połowie przytłoczeni napierającym beniaminkiem...
Możecie mówić co chcecie ale dla mnie Zhegrova zawodnik meczu, rozruszał prawą stronę i był ojcem pierwszego gola. Brakuje mi takich nonszalancko kreatywnych zawodników, w dzisiejszych czasach gdzie każdego szkolą tak samo i w tej samej szarej filozofii, tacy zawodnicy są jak powiew świeżości. Tylko szkoda że zdrowie nie dopisuje.
Można napisać: zaliczone 1/5, oby tak dalej
Możecie mówić co chcecie ale dla mnie Zhegrova zawodnik meczu, rozruszał prawą stronę i był ojcem pierwszego gola. Brakuje mi takich nonszalancko kreatywnych zawodników, w dzisiejszych czasach gdzie każdego szkolą tak samo i w tej samej szarej filozofii, tacy zawodnicy są jak powiew świeżości. Tylko szkoda że zdrowie nie dopisuje.
Można napisać: zaliczone 1/5, oby tak dalej
- MRN
- Juventino

- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8785
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Nie przesadzaj z tym bronieniem bo dążyliśmy do drugiej bramki i jednak zabiliśmy mecz. Nie było tam jak za Allegriego, że całą drużyną okopaliśmy się w swoim polu karnym.

- Distant Dreamer
- Juventino

- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 922
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 152 razy
No o ile rzeczywiście nie było tak że broniliśmy się cały czas po zdobyciu bramki to za każdym razem kiedy Pisa atakowała w 2 połowie to ewidentna kupa w gaciach naszych piłkarzy, też mecz mógł wyglądać kompletnie inaczej gdyby Tramoni trafił niepilnowany z główki na 1:1.
Jeszcze dużo do poprawy po prostu.
Jeszcze dużo do poprawy po prostu.
- Urbi27
- Juventino

- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 1056
- Rejestracja: 03 września 2012
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Zhegrova całkowicie odmienił nasza grę. Pierwsze 15 min drugiej połowy było wszak fatalne, ale po jego wejściu dostaliśmy całkowitego przyspieszenia i to jego zagrania były najistotniejsze. Natomiast w tamtym momencie zszedł też Locatelli, a Koop grał znacznie wyżej niż Włoch i McKennie który był beznadziejny z lewej strony z prawej zaczął coś dawać drużynie.
Wygraliśmy trudne spotkanie, aczkolwiek mankamenty tej drużyny są widoczne jak na dłoni. Przede wszystkim musimy grać dwoma skrzydłowymi, ale mamy nadal gigantyczny problem na wahadlach, bo Cambiaso zagrał kolejne fatalne zawody, a McKennie dobre 15 min, pierwsza połowa w jego wykonaniu to istny dramat. Jeżeli chcemy wygrywać mecze z takimi drużynami bez drżenia do ostatniej minuty to musimy jednak coś zmienić.
Dalej jestem zdania, że ta taktyka nas trochę upośledza, a właściwie konieczność posiadania w niej Cambiaso i Locatelliego, którzy są po prostu slabi. Andrea to ogólnie dramat na każdym polu, a Loca to powinien grać def pomocnika w trójce, bo do gry na całym boisku to on się zwyczajnie nie nadaje.
Dziś trzeba się cieszyc, bo takiej passy wygranych to dawno nie było.
Wygraliśmy trudne spotkanie, aczkolwiek mankamenty tej drużyny są widoczne jak na dłoni. Przede wszystkim musimy grać dwoma skrzydłowymi, ale mamy nadal gigantyczny problem na wahadlach, bo Cambiaso zagrał kolejne fatalne zawody, a McKennie dobre 15 min, pierwsza połowa w jego wykonaniu to istny dramat. Jeżeli chcemy wygrywać mecze z takimi drużynami bez drżenia do ostatniej minuty to musimy jednak coś zmienić.
Dalej jestem zdania, że ta taktyka nas trochę upośledza, a właściwie konieczność posiadania w niej Cambiaso i Locatelliego, którzy są po prostu slabi. Andrea to ogólnie dramat na każdym polu, a Loca to powinien grać def pomocnika w trójce, bo do gry na całym boisku to on się zwyczajnie nie nadaje.
Dziś trzeba się cieszyc, bo takiej passy wygranych to dawno nie było.
- MRN
- Juventino

- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8785
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
To prawda ale to nie nasz problem od dzisiaj, poza tym wiadomo było, że Pisa będzie dążyć do bramki jak każdy ogórek w spotkaniu z Juve, oni nie mają niczego do stracenia i gdyby nie to, prawdopodobnie nie strzelilibyśmy drugiej bramki. Mimo wszystko jest na zero z tyłu a poprzeczka i słupek to tez strzały niecelne więc to wszystko zmienia postać rzeczy.Distant Dreamer pisze: ↑27 grudnia 2025, 23:54 kiedy Pisa atakowała w 2 połowie to ewidentna kupa w gaciach naszych piłkarzy, też mecz mógł wyglądać kompletnie inaczej gdyby Tramoni trafił niepilnowany z główki na 1:1.
Dobrze, że Ty to piszesz i ja dziś nie musiałem bo czatowe TWA uważa Cambiaso za naszego topa, Włocha, który musi zostać i nie wolno go krytykować. Podobnie jak loczek, jego też krytykować nie można bo miał dwa wspaniałe odbiory w obronie ale zepsuł go Allegro i do tej pory nie może wygrzebać się z szamba.Urbi27 pisze: ↑28 grudnia 2025, 00:10 Dalej jestem zdania, że ta taktyka nas trochę upośledza, a właściwie konieczność posiadania w niej Cambiaso i Locatelliego, którzy są po prostu slabi. Andrea to ogólnie dramat na każdym polu, a Loca to powinien grać def pomocnika w trójce, bo do gry na całym boisku to on się zwyczajnie nie nadaje.

- mateelv
- Juventino

- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1424
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Do grona najbardziej irytujących (Loca, Koop, Cambiaso) chyba na stałe dołącza Thuram.
Nic z niego już nie będzie.
Asekuracyjne „rozgrywanie”, dziewczęca siła strzału oraz podania. Strach przez pójściem na rympał, beznadziejna orientacja w terenie. Zerowe zdolności defensywne, brak elementu zaskoczenia. Chłopak urodzony w 2001r musi być werbalnie karcony przy linii przez Spalettiego, żeby się nie cofał, tylko grał wyżej. Coś strasznego.
Wejście Zhegrovy to jak oglądanie zawodnika z innej galaktyki, mimo iż potrafi zatracić się w swoim dryblingu.
Nic z niego już nie będzie.
Asekuracyjne „rozgrywanie”, dziewczęca siła strzału oraz podania. Strach przez pójściem na rympał, beznadziejna orientacja w terenie. Zerowe zdolności defensywne, brak elementu zaskoczenia. Chłopak urodzony w 2001r musi być werbalnie karcony przy linii przez Spalettiego, żeby się nie cofał, tylko grał wyżej. Coś strasznego.
Wejście Zhegrovy to jak oglądanie zawodnika z innej galaktyki, mimo iż potrafi zatracić się w swoim dryblingu.
- Volto
- Juventino

- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 1268
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Podziekował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Mecz przepchnięty kolanem. Gorsze jest to, iż nie tylko nie mogliśmy sforsować autobusu Pisy - co było do przewidzenia - ale i mogliśmy przegrywać, i to rywale byli blisko prowadzenia. Natomiast początek drugiej połowy, w naszym wykonaniu, to poziom najgorszych momentów z czasów Al*****go i tylko niemocy Pisy i opatrzności należy dziękować, że nie skończyło się to źle. Jeden jedyny pozytyw tego spotkania to trzy punkty, tyle.
Ciężko wierzyć w Spala, gdy ten mając Mirettiego, wystawia Koopa w trójce najbardziej ofensywnych graczy. Nie zadziałało tysiąc razy, za tysiąc pierwszym natomiast ma zacząć funkcjonować?
Akurat krytyka Locatellego to chyba z przyzwyczajenia. Jako jedyny w środku coś tam prezentuje, a że jest już typowo defensywnym pomocnikiem, nie ma co oczekiwać od niego cudów w ofensywie. Przez cały obecny sezon, Thuram to klasa, jak nie dwie - niżej. Chłop się błąka po tym boisku cały mecz, był tak samo przydatny jak Koop, czyli zwykłe wypełnienie składu, żeby jedenastu na boisku się znalazło.
No nic, oby z Lecce wyglądało to pewniej, a nasz trener wyciągnął pewne wnioski bo ostatnie zwycięstwa zwycięstwami, aczkolwiek szczęście nam sprzyjało, a ono się kiedyś w końcu skończy.
Ciężko wierzyć w Spala, gdy ten mając Mirettiego, wystawia Koopa w trójce najbardziej ofensywnych graczy. Nie zadziałało tysiąc razy, za tysiąc pierwszym natomiast ma zacząć funkcjonować?
Akurat krytyka Locatellego to chyba z przyzwyczajenia. Jako jedyny w środku coś tam prezentuje, a że jest już typowo defensywnym pomocnikiem, nie ma co oczekiwać od niego cudów w ofensywie. Przez cały obecny sezon, Thuram to klasa, jak nie dwie - niżej. Chłop się błąka po tym boisku cały mecz, był tak samo przydatny jak Koop, czyli zwykłe wypełnienie składu, żeby jedenastu na boisku się znalazło.
No nic, oby z Lecce wyglądało to pewniej, a nasz trener wyciągnął pewne wnioski bo ostatnie zwycięstwa zwycięstwami, aczkolwiek szczęście nam sprzyjało, a ono się kiedyś w końcu skończy.
- szczypek
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5567
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Trzeba wziąć pod uwagę, że raz na jakiś czas jego próba zakończy się jakąś głupi stratą i asekurować, ale ogląda się go z wielką przyjemnością.
Brakowało nam ofensywy wczoraj przez 2/3 meczu i było to podyktowane wyłącznie zestawieniem składu wyjściowego. Gdyby Conceicao mógł grać to pewnie razem z Openda i Yildizem tworzyłbym trójkę z przodu. Tymczasem Yildiz miał godnego przeciwnika i był podwajany, więc sam wiele zrobić nie mógł, a Openda mógł się tylko umiejętnie przewracać. Spaletti jest zbyt doświadczonym trenerem, żeby tego nie widzieć, ale dlaczego uparcie tak to cały czas wymyśla - nie wiem i się nie domyślam.
- jfc.8
- Juventino

- Rejestracja: 14 grudnia 2025
- Posty: 4
- Rejestracja: 14 grudnia 2025
Wygląda to na jakiś pakt ze śmieciarzami. Co miało dać wystawienie Koopa w zastępstwie Conceicao? Jakieś nieporozumienie

