JuvePoland

Co myślicie? Nie wiem jak inaczej wszystkich zmieścić.... choć znając życie po drodze i tak ktoś wypadnie (Oby nie)

Ja bym obstawiał, że podstawowym wahadłowym może być Mario. Z drugiej strony - przy naszych zakupach szkoda marnować Conceicao czy Zhegrovy. Ciekaw jestem pomysłu z Conceicao na prawej, tak jak ciekaw jestem w innym przypadku 4-2-3-1, choć tutaj nie chce mi się wierzyć, że Loca w dwójce utrzyma tę pomoc. A może jednak do gry wróci Koop? Sporo nie wiadomych, ale uważam, że nawet jeśli są strefy do poprawienia w trakcie kolejnych okienek (ktoś topowy do Bremera i do środka pomocy do Thurama), to skład mamy naprawdę ciekawy i jeśli się przyjmie może siać postrach.

Przecież Koop pokazał, że się kompletnie nie nadaje do grania w 2 pomocników, on ma wszystkie wady Loci a do tego jest słabszy w defensywie. Thuram dużo biega, walczy i gra czasem jak box-to-box, drugi pomocnik musi być bardziej zorientowany na defensywę w tym przypadku, a już w ogóle przy opcji Concencaio to by się przydał jakiś "rygiel defensywy". Aczkolwiek nierealna opcja wg mnie by Tudor dał boki Cambiaso-Concencaio/Zhegrova, jeżeli nie dał Kostić-Mario.

AdiJuve pisze: ↑02 września 2025, 13:25 Przecież Koop pokazał, że się kompletnie nie nadaje do grania w 2 pomocników, on ma wszystkie wady Loci a do tego jest słabszy w defensywie. Thuram dużo biega, walczy i gra czasem jak box-to-box, drugi pomocnik musi być bardziej zorientowany na defensywę w tym przypadku, a już w ogóle przy opcji Concencaio to by się przydał jakiś "rygiel defensywy". Aczkolwiek nierealna opcja wg mnie by Tudor dał boki Cambiaso-Concencaio/Zhegrova, jeżeli nie dał Kostić-Mario.

Koop nie do sprzedania i nie ma co się oszukiwać że TUdor będzie go ustawiał gdzie indziej, w szczególności po przybyciu Opendy i Zhegrovy.
Dlatego na grafikach się tam znalazł, zresztą my i tak nie mamy kogo zbytnio tam wstawić jak jedyni pomocnicy to Thuram, Loca, on, burger i mirek

Proponuję zejść na ziemie z teoriami takimi jak Conceicao na wahadle i przed nim Zeghrova. Dziwi mnie to, że jak nie było zmienników na poziomie, to był płacz, a jak są dobrzy zmiennicy (na papierze) to jest narzekanie, że tacy zawodnicy są na ławce i weź tu człowieku dogódź. Ja bardzo liczę, że Tudor chociaż się przełamie i wystawi jednocześnie Cambiaso i Joao Mario w jednym składzie, bo są to wahadłowi, którzy mogą swoją akcją dać coś ekstra, a przy grze wahadłami jest to kluczowe. Grając Kalulu jesteś wykastrowani i Conceicao/Zhegrova zostają sami sobie i jakbym był w stanie zrozumieć Kalulu w meczu gdzie jesteśmy skazani na pożarcie, tak w meczach takich jak te z Parma czy Genoa są idealne do gry ofensywnie usposobionymi wahadłami.
Pozostaje nam wierzyć, że Tudor nie będzie totalnym betonem i będzie dobierał taktykę i zawodników pod mecz, a nie
wkładał dostępnych zawodników do jedynej taktyki jaką zna, bo mieliśmy takiego jednego pół roku temu.

W 3 najbliższych kolejkach na rozkładzie mamy:
12. Torino (D)
19. Fiorentina (W)
14. Cagliari (D)

A w tym czasie...
Bologna-Napoli
Inter-Lazio
Napoli-Atalanta
Inter-Milan
Milan-Lazio
Roma-Napoli

Mamy szczęście, że wszystkie ekipy punktują w tym sezonie niezwykle słabo. Często po 10. kolejkach lider miał już koło 26-28 pkt - teraz zaledwie 22 pkt. Jak Spalletti sprawi, że zaczniemy wygrywać z rywalami gorszymi od nas (Torino, Fiorentina, Cagliari), to przed wyjazdem do Neapolu w 14. kolejce możemy być naprawdę blisko lidera

Crunny pisze: ↑02 listopada 2025, 22:47 W 3 najbliższych kolejkach na rozkładzie mamy:
12. Torino (D)
19. Fiorentina (W)
14. Cagliari (D)

A w tym czasie...
Bologna-Napoli
Inter-Lazio
Napoli-Atalanta
Inter-Milan
Milan-Lazio
Roma-Napoli

Mamy szczęście, że wszystkie ekipy punktują w tym sezonie niezwykle słabo. Często po 10. kolejkach lider miał już koło 26-28 pkt - teraz zaledwie 22 pkt. Jak Spalletti sprawi, że zaczniemy wygrywać z rywalami gorszymi od nas (Torino, Fiorentina, Cagliari), to przed wyjazdem do Neapolu w 14. kolejce możemy być naprawdę blisko lidera

Możemy być nawet liderem i patrząc po punktowaniu innych to jest to możliwe
Napoli: Bologna, Atalanta, Roma
Inter: Lazio, Milan, Pisa
Milan: Parma, Inter, Lazio
Roma: Udinese, Cremonese, Napoli
Bologna: Napoli, Udinese, Cremonese
Ze wszystkich w top5 mamy najłatwiejsze 3 następne mecze i jako jedyni nie gramy z głównymi przeciwnikami.
Nie oczekuje cudów ale dobrze byłoby wygrać wszystkie 3 mecze patrząc na rywali

Nie piszcie tak bo wyjdzie, że Tudor miał po prostu trudny terminarz na początku rozgrywek i nie dostał dostatecznie dużo czasu a lepiej pasuje narracja, że był słaby.

Maly pisze: ↑02 listopada 2025, 23:25 Nie piszcie tak bo wyjdzie, że Tudor miał po prostu trudny terminarz na początku rozgrywek i nie dostał dostatecznie dużo czasu a lepiej pasuje narracja, że był słaby.

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mieliśmy tak trudny terminarz, jaki mieliśmy w drugiej połowie września i w październiku. Wszystkie 3 najtrudniejsze mecze LM graliśmy na samym początku.

Pod tym względem Igor miał po prostu pecha. Podejrzewam, że gdyby nie ten terminarz, to Tudor wytrzymałby do wiosny, ale koniec końców i tak zostałby zwolniony w trakcie sezonu. Został rzucony na głęboką wodę pod koniec zeszłego sezonu (nawet utrzymał się na powierzchni) i na jeszcze głębszą wodę na początku tego sezonu (niestety poszedł na dno).

8 meczów zakończonych bilansem 0-5-3 nie można usprawiedliwiać trudnym terminarzem, bo nawet przy trudnym terminarzu wypadałoby coś wygrać (chociażby wyjazd do Verony czy u siebie ze cieniującą Atalantą).

to fakt, terminarz nie był łatwy, ale też nie można tłumaczyć tego trudnym terminarzem, a niektóre z wyników z serii 8 spotkań bez wygranej, jak 4:4 z BVB, 0:0 z Milanem, czy nawet 1:0 z Realem akceptowalne.
Gwoździem do trumny myślę był fakt, że 4 mecze bez bramki. W dodatku ostatni z nich z Lazio, które nawet po serii trudniejszych meczów wypadało wygrać, wtedy też na pewno Tudor obroniłby posadę na tamtą chwilę. Co prawda z Lazio trochę dorzucił do wyniku sędzia, bo może gdyby gwizdnął karnego to może byśmy nawet wygrali. Ale skoro nie udało się wcześniej z Milanem, Como, Realem, to w klubie pomyśleli: nie no z Lazio to już muszą wygrać. Oczywiście gdyby porażka z Lazio przytrafiła się np. po serii 3 wygranych, to nikt by nie płakał, ale jak wspomniał Crunny z kimś z mocniejszych powinni wygrać.

Punkty z Como czy arcysłabym Lazio to byl obowiązek. Mecz mozna przegrac, ale to wygladalo jak spotkanie dupy z batem.

Wyniki wynikami, ale przecież my graliśmy totalne łajno. Już to widzę jak zwalniają Tudora, gdyby nasza gra napawała optymizmem, ale zwyczajnie brakowało szczęścia.

Ostatnim, który prezentował dobrą grę, ale bez wyników, był Allegri 15/16, gdzie po dziesięciu kolejkach byliśmy na 10. miejscu. Ale wtedy było widać, że niewiele nam brakuje do regularnego punktowania. A teraz było widać, że staczamy się z każdym meczem i terminarz nie ma tu żadnego znaczenia.

Juventus jest zespołem najbardziej poszkodowanym przez VAR w Serie A w bieżącym sezonie, tracąc aż sześć punktów wskutek błędów sędziowskich - podaje DAZN.

Dodajemy terminarz i cyk... Tudor nie taki zły.

Żeby nie było - po części cieszy mnie Spaletti jako nasz trener ale z Igorem mega słabo wyszło wg mnie, nie dostał prawdziwej szansy tylko poleciał po pierwszym potknięciu, pierwszym małym kryzysie.

Dybala po zejściu w okolicznościach niewykorzystanego przezeń karnego w 85 minucie

było mi go żal i żal mi go ciągle. Ciągle miewa ten magic touch i ciągle uważam, że byłby lepszy od 3/4 sprowadzonych do Juve po nim (jak nie 4/4) piłkarzy ofensywnych. Kontuzje i spleen z powodu przejścia z Juve do Romy + brak pełnego rozwoju na miarę talentu.

Milan był zdecydowanie lepszy do Romy przez 30 minut meczu. Przez 60 dominowała (i to bardzo) Roma. Milan Maxa leci trochę na farcie, trochę też na tym że jest kryzys środkowych napastników w Serie A i serial killerów nie ma nawet czołówka a co dopiero doły. To nie te czasy, że lvl Luca Toni gra w Hellasie (poza Vardy w Cremonese ).