Serie A 12/13 (21): JUVENTUS 4-0 Udinese
- Dragon
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Gazzetta już wywaliła na listę kontuzjowanych Pirlo, kosztem Marrone :shock: Vidal jeszcze na niej widnieje... Udine już skacze z radości, w zamian zagrają z rezerwowym bramkarzem. Patrząc na awizowany skład, jestem wściekły i odechciało mi się tego meczu 

- bendzamin
- Redaktor

- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Jeszcze sie nawet nie zaczelo.deszczowy pisze: Kiedy się kończy PNA? Asamoah by się przydał teraz
W obliczu tych kontuzji zaczynam modlic sie o sniezyce i odwolanie meczu.
Edit:
Srednio 59.3%, czwarty wynik w topowych ligach europejskich po Barcy, Bayernie i City. W poprzednim sezonie srednio osiagalismy 61%.szycha21 pisze:Tak jak powiedział pumex - gdzie jest nasze posiadanie piłki? Rok temu 60% to było minimum. W większości meczy mieliśmy nawet ok 70% a teraz co?
Ostatnio zmieniony 17 stycznia 2013, 18:55 przez bendzamin, łącznie zmieniany 1 raz.
- szycha21
- Juventino

- Rejestracja: 03 czerwca 2009
- Posty: 205
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
Mnie w przeciwieństwie do was (no... nie do wszystkich) nie bolą kontuzje czy straty punktów. Mnie najbardziej boli to, że straciliśmy swój styl. Dawno nie widziałem spotkania w którym gralibyśmy tak samo jak co tydzień w zeszłym roku. Tak jak powiedział pumex - gdzie jest nasze posiadanie piłki? Rok temu 60% to było minimum. W większości meczy mieliśmy nawet ok 70% a teraz co? Gdzie jest ten nasz zabójczy pressing? Gdzie są wejścia bocznych pomocników czy Marchisio? Gdzie są charakterystyczne baloniki Pirlo za obrońców? Jedyne co zostało (a według mnie ładnie się poprawiło) to rozgrywanie piłki przez Bonucciego. Jego crossy i prostopadłe piłki naprawdę mi się w tym sezonie podobają. O ile rok temu popełniał w tym elemencie sporo błędów, o tyle teraz jestem naprawdę zadowolony. I najważniejsze... gdzie jest nasza pomoc?! Obecnie jedynie Pirlo trzyma poziom. Marchisio grał rewelacyjnie w tym sezonie (przynajmniej dla mnie). Chwaliłem go po każdym meczu, ale jego ostatnio 4-5 występów były bezbarwne.... Vidal to samo (Vidal jest w ogóle słabszy niż rok temu).
Kontuzjami się nie wykręcajmy, bo nawet nasi rezerwowi są lepsi, albo prezentują taki sam poziom jak zawodnicy naszych rywali, więc nawet bez Marchisio, Asy i Chielliniego powinniśmy wygrać.
4-3-3? Nie sądzę, żeby błąd tkwił w ustawieniu, ale co nie zmienia faktu, że rok temu nasza drużyna była bardzo elastyczna i bez problemów radziła sobie w ustawieniach 4-4-2, 4-3-3 i wreszcie 3-5-2... to była również nasza siła i uważam, że Conte powinien wrócić do tej elastyczności.
Kontuzjami się nie wykręcajmy, bo nawet nasi rezerwowi są lepsi, albo prezentują taki sam poziom jak zawodnicy naszych rywali, więc nawet bez Marchisio, Asy i Chielliniego powinniśmy wygrać.
4-3-3? Nie sądzę, żeby błąd tkwił w ustawieniu, ale co nie zmienia faktu, że rok temu nasza drużyna była bardzo elastyczna i bez problemów radziła sobie w ustawieniach 4-4-2, 4-3-3 i wreszcie 3-5-2... to była również nasza siła i uważam, że Conte powinien wrócić do tej elastyczności.
- szczypek
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5557
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
W obliczu kontuzji proponowałbym powrót do "bardziej defensywnego" ustawienia. W obronie trójką nam ostatnio zwyczajnie nie idzie, a Udinese potrafi zaatakować.
Tak, wróciłem na dobre.
Tak, wróciłem na dobre.
- Sila Spokoju
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Panowie kurs na Udinese - 10 a w obliczu tak poważnych absencji warto zaryzykować i dorzucić coś jeszcze na podbicie AKO.

- mrozzi
- Juventino

- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9005
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
W tym meczu muszą być bezwzględnie 3 punkty. Martwią absencje, choć włoskie media często lubią wręcz "straszyć" i pewne problemy po prostu wyolbrzymiać - mam nadzieję, że Pirlo oraz Vidal się wykurują. Jeśli nie, nasi rezerwowi powinni w końcu pokazać, że stanowią najlepszą ławkę w Italii.
Nerwowy mamy ten początek roku. Chcę tym razem zobaczyć odpowiednie podejście do meczu, bo ostatnio tego zdecydowanie brakowało. Zbytniego pazura nie było ani w pojedynku z Milanem, ani Parmą, a liczyliśmy przecież na przebudzenie i efekt "suszary" po klopsie z Sampą. Czas najwyższy się przebudzić.
Mnie martwi przede wszystkim to, że Conte nie jest już tak żywiołowy za linią boczną jak przed rokiem. Mam wrażenie, że nie stanowi już takiego wsparcia dla naszych piłkarzy. Chciałbym się mylić i już w ten weekend oglądać furiata.
Nerwowy mamy ten początek roku. Chcę tym razem zobaczyć odpowiednie podejście do meczu, bo ostatnio tego zdecydowanie brakowało. Zbytniego pazura nie było ani w pojedynku z Milanem, ani Parmą, a liczyliśmy przecież na przebudzenie i efekt "suszary" po klopsie z Sampą. Czas najwyższy się przebudzić.
Mnie martwi przede wszystkim to, że Conte nie jest już tak żywiołowy za linią boczną jak przed rokiem. Mam wrażenie, że nie stanowi już takiego wsparcia dla naszych piłkarzy. Chciałbym się mylić i już w ten weekend oglądać furiata.
- squinter
- Juventino

- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1071
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
Piszesz o tym juz ktorys raz, a ja zawsze sie zastanawiam skad wysnuwasz takie wnioski, skoro Conte ciagle szaleje przy linii bocznej, mecz w mecz.mrozzi pisze: Mnie martwi przede wszystkim to, że Conte nie jest już tak żywiołowy za linią boczną jak przed rokiem. Mam wrażenie, że nie stanowi już takiego wsparcia dla naszych piłkarzy. Chciałbym się mylić i już w ten weekend oglądać furiata.
- mrozzi
- Juventino

- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9005
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Autopsja. Zwróć uwagę na jego zachowanie w momentach, w którym nam nie idzie. Dotyczy to także 2 ostatnich spotkań. W zeszłym sezonie Conte przez cały czas motywował naszych do biegania, walki itd. Obecnie sprawia chwilami wrażenie osoby trochę nieobecnej. Na forum wypowiadało się już kilku użytkowników, którzy również to dostrzegli. Jak dla mnie może to mieć związek z jego karencją.squinter pisze: Piszesz o tym juz ktorys raz, a ja zawsze sie zastanawiam skad wysnuwasz takie wnioski, skoro Conte ciagle szaleje przy linii bocznej, mecz w mecz.
- zahor
- Juventino

- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ja to widzę nieco inaczej. Pamiętasz jak wyglądał Conte w zeszłym sezonie w pamiętnym meczu przeciwko Napoli, kiedy w pierwszej połowie rywal wycierał nami podłogę? Mi zapadło w pamięci jak operator dał zbliżenie na Antka, który nawet nie próbował się wydzierać tylko stał niepocieszony i dumał.mrozzi pisze: Autopsja. Zwróć uwagę na jego zachowanie w momentach, w którym nam nie idzie. Dotyczy to także 2 ostatnich spotkań. W zeszłym sezonie Conte przez cały czas motywował naszych do biegania, walki itd. Obecnie sprawia chwilami wrażenie osoby trochę nieobecnej. Na forum wypowiadało się już kilku użytkowników, którzy również to dostrzegli. Jak dla mnie może to mieć związek z jego karencją.
Moja opinia jest taka - drzeć się na zawodników można wtedy, kiedy nie funkcjonują pojedyncze elementy. Jak się przypomni jednemu z drugim co było mówione na treningach, to cała ta maszyna zaskoczy i gole będą kwestią czasu. Natomiast jeżeli zespół po prostu gra źle, gorzej od rywala, wali głową w mur i potrzeba drastycznej zmiany, to nie ma się co wydzierać na darmo, trzeba się zastanowić dlaczego to wszystko wygląda jak wygląda i co zrobić żeby miało to ręce i nogi. Nie ma sensu wydzierać się na konkretnego zawodnika i robić z niego kozła ofiarnego, tak jak to spora część tego forum lubi robi, w momencie kiedy z gry Pirlo, Vidala czy Barzagliego też nie można być zadowolonym, bo w takich przypadkach wina leży z reguły gdzieś indziej.
Cyferki. Lepiej niech za kontrami po bokach biegają PDC/Isla/Padoin i Licht, niż Vucinic z Giovinco. Podobnie jak lepiej mieć 3 rosłych obrońców, by napastników przeciwnika odciąć od długich piłek. Podstawa to i tak Vidal i Pirlo. Bez tego kaplica.szczypek pisze:W obliczu kontuzji proponowałbym powrót do "bardziej defensywnego" ustawienia. W obronie trójką nam ostatnio zwyczajnie nie idzie, a Udinese potrafi zaatakować.
Udinese rzadko przegrywa i ma sporo remisów. Czuję podział pkt.
- MVP
- Juventino

- Rejestracja: 18 listopada 2012
- Posty: 229
- Rejestracja: 18 listopada 2012
Szwagra sam nie rozumiem, ale pasuje. Suporex? A jak nazwiesz wielką, ciężką, klockowatą i pustą cegłe?ewerthon pisze:Szwagier, suporex, co tam było jeszcze... Skąd wy to bierzecie?MVP pisze: Za to suporex... Mam nadzieje, że zagra Isla, przynajmniej w obronie będe spokojny.
Z każdym dniem boje się tego meczu coraz bardziej. Czuje się trochę jak przed meczem z Chelsea, bo może okazać się że jesteśmy w "dyspozycyjnej dupie ".
Hy hy. Asa by się przydał co? A już hejty powoli na niego leciały, że dośrodkować nie umie. Hy hy. Ja bym widział Isle na jego pozycji, jak już wspominałem. Kupa z przodu ( chyba że się obudzi ) ale za to bezpiecznie na tyłach.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Zapomniałeś o rozgromieniu Chelsea (nie wiem też dlaczego niby nie liczysz Udine i Toro). Daję natomiast głowę, że rok temu o tej porze już z dziesięć razy zdążyłeś napisać, że wolałbyś zamiast tej super dominacji i 8 remisów, zagrać słabiej ale wygrać. Teraz znowu rola się odwraca więc jest narzekanie o brak dominacji. Liczby mówią same za siebie - w tym sezonie było jak dotąd więcej demolek rywali niż w poprzednim, straciliśmy tylko jednego gola więcej mimo że już przegraliśmy 3 razy i strzeliliśmy 8 więcej mimo że nie dominujemy na boisku tak jak wtedy.pumex pisze:Nie chodzi mi tutaj o zdobycz punktową, która faktycznie jest teraz podobna do tej sprzed roku. Chodzi o męczenie buły, jakim karmią nas nasi piłkarze. Oczywiście w zeszłym sezonie również się to zdarzało, ale jednak zdecydowanie częściej dominowaliśmy na boisku i to dawało nadzieję, że w końcu wrócimy do wygrywania. Natomiast teraz nadzieje na ponowne zdobywanie 3pkt seriami może dawać tylko ewentualny powrót szczęścia i skuteczności, bo dominacji w tym sezonie po prostu nie ma. Rozegraliśmy już 29 spotkań, a na dobrą sprawę tylko w meczach z Chievo, Romą, Pescarą, Atalantą i Nordscośtam zagraliśmy na miarę lepszych spotkań z kampanii 11/12 (nie liczę Torino i Udinese, wiadomo dlaczego). Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że się opuściliśmy, zmieniliśmy swoją mentalność.
Wniosek? Gramy bardziej po mistrzowsku niż rok temu.
- Pan Mietek
- Juventino

- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Ogólnie się zgadzam ale jest też druga strona medalu - rok temu rywalizowaliśmy z Milanem. Milanem z Silvą, Ibrą, który był wtedy bardzo mocny a teraz jest na 7 miejscu........Ouh_yeah pisze:Wniosek? Gramy bardziej po mistrzowsku niż rok temu.
- pumex
- Juventino

- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ouh_yeah
- fakt, o Chelsea zapomniałem
- nie brałem pod uwagę meczów z Torino oraz z Udinese, bo te ekipy znacząco ułatwiły nam pokonanie ich. Wiesz dobrze, dlaczego.
- nie wypieram się moich słów sprzed roku. Tylko wiesz, punkt siedzenia...
Czy jest coś dziwnego w tym, że od drużyny powracającej zza światów wymagałem przede wszystkim punktów będąc, jak każdy kibic, spragniony sukcesów? Teraz, od drużyny bardziej doświadczonej, po zdobyciu Scudetto i pokazaniu, że piękna gra nie jest im obca wymagam nie tylko punktów, ale i stylu, choć dalej podkreślam, że wygrane są najważniejsze
- fakt, o Chelsea zapomniałem
- nie brałem pod uwagę meczów z Torino oraz z Udinese, bo te ekipy znacząco ułatwiły nam pokonanie ich. Wiesz dobrze, dlaczego.
- nie wypieram się moich słów sprzed roku. Tylko wiesz, punkt siedzenia...
Czy jest coś dziwnego w tym, że od drużyny powracającej zza światów wymagałem przede wszystkim punktów będąc, jak każdy kibic, spragniony sukcesów? Teraz, od drużyny bardziej doświadczonej, po zdobyciu Scudetto i pokazaniu, że piękna gra nie jest im obca wymagam nie tylko punktów, ale i stylu, choć dalej podkreślam, że wygrane są najważniejsze


