: 12 września 2011, 13:16
Cóż, ja jeżdżę polonezem na gaz, koszule kupuje w lumpexie a internet owszem, blokuje czasem bratu bo mi przepustowość zmniejsza, ale co jak co, to porządny link do transmisji w Sieci znaleźć sobie umiem...co więcej, nie jestem takim idiotą, aby wydać 8 dych na walkę, z której i tak wiele nie zobaczę...pan Zambrotta pisze: Brawa za tematod kilku lat mam dosyć idiotów, którzy myślą, że u babci za darmo obejrzą mecz na Cyfrowym Polsacie. Tam na pewno będzie darmowy kanał zagraniczny, który puści mecz Serie A! taki polaczek na pewno jeździ polonezem z lpg, kupuje koszule w tesco, a jak chce zadzwonić z domu do <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, każe wszystkim w domu wyłączyć internet "żeby nie blokował".
No cóż, powyższy przykład polaczka musi wozić się roz$#%#$ beemką, obowiązkowo z okularami za 10 zł na nosie, i jak trzeba to wyda trochę kasy w bezsensowny sposób a potem pochwali się na forum po to, "żeby zaszpanować".
Taki jesteś pewien? Masz świadomość, że interpretacje prawne tzw. "rozpowszechniania nielegalnych treści" są niejednoznaczne? Co ciekawe, dlaczego strona rojadirecta.com została zamknięta? Oni przecież tylko "pomagali", ale sami nie hostowali nielegalnych transmisji. Co więcej, w Polsce też może się wiele ZMIENIĆpan Zambrotta pisze:udowodnij.filippo0 pisze:Jest to nielegalne? No jest...
Korzystanie z torrentów jest nielegalne, natomiast podawanie informacji o linkach z kopią programu już nie.
Podobnie ze streamingiem meczów.
Poza tym, skoro podawanie linków do pirackich treści nie jest nielegalne to dlaczego regulamin JP zabrania takich praktyk? Pirackie gry = zuo, pirackie filmy = zuo, pirackie filmy = zuo, pirackie mp3 = zuo, ale jeżeli chodzi o linkowanie do pirackich, nielegalnych strumieni wideo w Sieci to poczucie moralności i sprawiedliwość, zapisane w regulaminie JP, jest już całkowicie odmienne. Hipokryzja? Ignorancja? Wygoda?
Pasowałoby, w kontekście poruszonych wyżej kwestii, dojść do jasnego stanowiska, dlaczego jest tak a nie inaczej (bez względu DLACZEGO tak jest), nie po to, aby coś zmieniać (raczej?), ale przynajmniej po to, żeby uczciwie przyznać się do propagowanego tutaj modelu "samopomocy".