: 01 marca 2010, 19:59
Mecz z violą będzie jeszcze trudniejszy niż z Palermo w niedzielę. Dla nich mecz z Juve to jak dla nas mecz z interem w Derbach Włoch, czyli będą za wszelką cenę chcieli wygrać, na dodatek przed własną publicznością, która nienawidzi Juve. Mecze we Florencji od czasu powrotu z Serie B jeszcze nie zakończyły się wygraną Juve, ale też viola nie wygrała. Poza tym oni też mają motywację, bo są nisko w tabeli i teraz też każdy mecz dla nich będzie jak walka na śmierć i życie, w końcu walka toczy się o przyszłą Champions League, oni jeszcze o nią powalczą. Wątpię, żeby Palermo, Doria, Napoli wytrzymały walkę do samego końca, ale ścisk w tabeli jest. Wiem, że raczej nie należy oglądać się na naszych rywali, ale w 27 kolejce tak: Sampdoria gra z Lazio, więc tam może paść każdy wynik, bo obie drużyny są nieprzewidywalne w tym sezonie, Napoli gra z Bologną tam też może być różnie, najłatwiejsze zadanie teoretycznie ma Palermo grają u siebie ze słabiutkim Livorno, ale im też zdarzają się straty pkt. Ale to tylko moja opinia i dygresja na ten temat
. Taki mały off-top z mojej strony, wracając do meczu. Czeka nas ciężki mecz, obie drużyny są pod presją, chyba my jednak pod większą, bo jeśli nie dostaniemy się do Champions League to wiadomo, że w środowisku piłkarskim odbije się to szerokim echem. Może jednak też zmęczenie w niedzielę dało o siebie znać, w sumie w 1 połowie narzuciliśmy sobie jak na nas mordercze tempo i tym razem obróciło się przeciwko nam. Dlatego dobrze, że mamy odpoczynek od Pucharów. Istotną kwestią będą powroty rekonwalescentów, bo w tej fazie sezonu rotacja składu jest rzeczą nieodzowną. Ostatnio ten skład gra na pełnych obrotach co mecz, co oczywiście nie przekłada się na dobre wyniki z naszej strony. Liczę więc, że Caceres, Iaquinta, Giovinco przepracują solidnie okres przygotowawczy do sobotniego meczu i chociaż zagrają ok. 60 minut, żeby reszta odpoczęła chociaż trochę. Paradoksalnie zawieszenie Marchisio było dobre, bo jego świeżość w meczu może naprawdę się przydać. Atak Treze-DP powinien sobie odpocząć, bo tak się nie da grać na dłuższą mete. Niech raz Zac pójdzie na harda i da zagrać Immobile z Iaquintą, oczywiście marzenia ściętej głowy z mojej strony. Oczywiście musimy zagrać czwórką w obronie, bo w takim meczu większa defensywa to podstawa. Biorąc pod uwagę jakie tsunami w naszej obronie mogą zrobić Jovetić i Vargas, na tych kolesi trzeba szczególnie uważać, jeśli zagrają też Zanetti i MArchionni mogą też mieć podwójną motywację w starciu z ex klubem. Także bardzo trudne spotkanie nas czeka. Zapewne nie będziemy stroną przeważającą w tym meczu, dlatego musimy skutecznie wykorzystywać okazje jakie sobie w tym meczu wypracujemy, bo to jest cholernie dla nas ważne.
Składzik taki: Juventus 4-3-1-2
Manninger- może rewelki nie prezentuje jak rok temu, ale kim mamy bronić , wiekowym Chimentim, któremu często zdarzają się klopy, Pinsoglio ledwie wyszedł z Primavery, więc występ w tym meczu mógłby go zabić mentalnie albo wzmocnić, więc to jest duże ryzyko, czyli Manniuś pewniak.
Zebina/Caceres- któryś z nich powinien zagrać, bo Grygera musi zmienić dilera i nie wąhać trawy przez dłuższy czas
Chiellini-jedyny klasowy stoper w naszej defensywie
Canna/Legro- ganz egall, prezentują obecnie podobny w miarę dobry i ogranięty poziom
De Ceglie/Grosso- ze wskazaniem na tego pierwszego, chociaż jeszcze nie jest taki pewny w obronie, a może Grosso po kontuzji zagra chociaż raz przyzwoity mecz kto wie...
Melo- zwyżka formy tego gracza, mniej gra nonszalancko, ale często zbyt nerwowy, chyba największe ryzyko kartki w tym meczu, ba nawet czerwa
Marchisio- na pewno dużo dobrego wniesie do składu i poza tym będzie bardziej świeży, bo miał mecz przerwy
Candreva/Sissoko-opcjonalnie któryś z nich, ze wskazaniem lekkim na Momo
Giovinco- jak się wyleczy do porządku to niech usiodła Diego chociaż raz na ławce, bo musi ochłonąć
Immobile-marzenie
Iaquinta-marzenie
Znając życie będzie tak: Manninger-Grygera Chiellini Canna De Ceglie-Melo Marchisio Sissoko- Diego-Del Piero Trezeguet
Jeśli jednak zamienią sportową złość na pozytyw z pewnością zwyciężymy. Nie możemy zagrać z całej pary 1 połowę, żeby potem zdychać jak żaby na asfalcie. Szanujcie siły, bo potem mecz z Fulham w 1/8 LE :!: FORZA JUVE :!:
Składzik taki: Juventus 4-3-1-2
Manninger- może rewelki nie prezentuje jak rok temu, ale kim mamy bronić , wiekowym Chimentim, któremu często zdarzają się klopy, Pinsoglio ledwie wyszedł z Primavery, więc występ w tym meczu mógłby go zabić mentalnie albo wzmocnić, więc to jest duże ryzyko, czyli Manniuś pewniak.
Zebina/Caceres- któryś z nich powinien zagrać, bo Grygera musi zmienić dilera i nie wąhać trawy przez dłuższy czas
Chiellini-jedyny klasowy stoper w naszej defensywie
Canna/Legro- ganz egall, prezentują obecnie podobny w miarę dobry i ogranięty poziom
De Ceglie/Grosso- ze wskazaniem na tego pierwszego, chociaż jeszcze nie jest taki pewny w obronie, a może Grosso po kontuzji zagra chociaż raz przyzwoity mecz kto wie...
Melo- zwyżka formy tego gracza, mniej gra nonszalancko, ale często zbyt nerwowy, chyba największe ryzyko kartki w tym meczu, ba nawet czerwa

Marchisio- na pewno dużo dobrego wniesie do składu i poza tym będzie bardziej świeży, bo miał mecz przerwy
Candreva/Sissoko-opcjonalnie któryś z nich, ze wskazaniem lekkim na Momo
Giovinco- jak się wyleczy do porządku to niech usiodła Diego chociaż raz na ławce, bo musi ochłonąć
Immobile-marzenie
Iaquinta-marzenie
Znając życie będzie tak: Manninger-Grygera Chiellini Canna De Ceglie-Melo Marchisio Sissoko- Diego-Del Piero Trezeguet
Jeśli jednak zamienią sportową złość na pozytyw z pewnością zwyciężymy. Nie możemy zagrać z całej pary 1 połowę, żeby potem zdychać jak żaby na asfalcie. Szanujcie siły, bo potem mecz z Fulham w 1/8 LE :!: FORZA JUVE :!: