LordJuve pisze:Otóż, ja widzę rozwiązanie pośrednie, nie trzeba zabierać 50% spadku, po co aż tyle?
Domagałeś się "równego startu", zatem konieczny byłby podział 50/50

. Wracając do tematu, podatek spadkowy jest najbardziej niemoralnym i szkodliwym podatkiem, jaki kiedykolwiek wprowadzono. Dlaczego? Pomaglujmy dalej przykład tego Iksińskiego. Załóżmy, że ów Iksiński przez całe życie ciężko pracuje i dobrze zarabia. Iksiński nie wydaje wszystkiego co zarobi, nawet po przejściu na emeryturę, ponieważ ma dzieci. Powiedzmy, że woli przekazać im coś w spadku zamiast spędzić jesień życia na podróżach po świecie i mieszkaniu w pięciogwiazdkowych hotelach. Iksiński robi to ponieważ wie, że dzieci odziedziczą cały jego majątek. Teraz wyobraźmy sobie, że "państwo opiekuńcze" wprowadza wysoki podatek spadkowy w celu zapewnienia "równego startu". Jaką motywację ma w tej sytuacji Iksiński, żeby nie wydać wszystkich pieniędzy, skoro możliwość ich przekazania dzieciom została poważnie ograniczona?
Motywacja do przekazania majątku dzieciom jest bardzo silna. Niedawno w Polsce wspomniano o tym, że banki zamierzają wprowadzić do swojej oferty usługę, która nazywa się "odwrócona hipoteka" (
reverse mortgage). Polega to na tym, że bank regularnie wypłaca starszym osobom pewne kwoty pieniężne w zamian za to, że po ich śmierci dom lub mieszkanie należące do tych osób stanie się własnością banku. Teoretycznie jest to bardzo atrakcyjna oferta dla seniorów, ponieważ emerytury są niskie, a kwoty wypłacane przez bank atrakcyjne. Jedna z naszych telewizji zapytała kilka satrszych osób co one na to. Każdy z zapytanych powiedział, że nie jest zainteresowany, bo woli przekazać dom/mieszkanie dzieciom/wnukom. Jednak ta sytuacja pod wpływem wysokiego podatku spadkowego może się zmienić.
Pomaglujmy tą sytuację dalej i zobaczmy do czego prowadzi podatek spadkowy. Załóżmy, że Iksiński ma babcię, która nie jest specjalnie zamożna, ale tak się złożyło, że ma dom w atrakcyjnej okolicy. Babcia umiera i przekazuje dom wnukowi. Niestety wnuk nie jest zbyt zamożny i nie stać go na zapłacenie podatku, zatem dom zostaje przejęty przez skarb państwa. Gdzie tu sprawiedliwość?
Uniwersalna prawda o podatkach jest taka, że jeżeli coś opodatkujemy, to mamy tego czegoś mniej. Jako, że lubię Roberta Gwiazdowskiego, to ponownie polecam wpisy z jego bloga:
"Podatki mają konsekwencje piłkarskie" i coś o tym
jak działają podatki w gospodarce 
.
LordJuve pisze:Jestem tylko tego zdania, że tym, którym los nie ułatwia powinno ułatwiać państwo a ci, którzy mają szmelcu jak lodu powinni płacić więcej, niż ci, którzy go nie mają - a teraz niestety jest po równo. To jest sprawiedliwość?
OK, tylko przypominam, że państwo, nie ma swoich pieniędzy, tylko pieniądze odebrane podatnikom. Czyli żeby komuś dać musi jednocześnie komuś zabrać. Jeżeli ktoś dorobił się majątku swoją własną cieżką pracą, to dlaczego ma być za to karany wyższym podatkiem? To jest sprawiedliwość? I jeszcze jedno pytanie, co masz na myśli mówiąc, że "teraz jest po równo"? Przecież lepiej zarabiający są karani wyższą stawką podatku dochodowego. Nawet tak krytykowany przez socjalistów podatek liniowy bardziej drenuje kieszenie bogatych. Weźmy na przykład kasjerkę w markecie, która zarobi rocznie 12 tys. PLN (dla łatwości rachunku, przyjmijmy, że zarabia 1000 PLN miesięcznie) i dyrektora banku, który zarabia 12 mln rocznie (1 mln miesięcznie). Jeżeli stawka podatku dochodowego wynosi 10%, to kasjerka zapłci 1200 PLN rocznego podatku dochodowego, a dyrektor banku zapłaci 1 200 000 PLN rocznego podatku dochodowego. Czyli nawet w sytuacji, gdy mamy podatek liniowy, dyrektor banku rocznie płaci 1000 razy większy podatek niż kasjerka, ale dla socjalistów to wciąż mało, stąd progi podatkowe i podatek progresywny

.
LordJuve pisze:Igrekowski może osiągnąć więcej, racja. Jednak jak wysokie szanse na to ma? Sprawnie działające państwo może je zdecydowanie zwiększyć.
Tylko trzeba pamiętać, że zwiększając Igrekowskiemu jednocześnie zmniejsza Iksińskiemu.
LordJuve pisze:Czy myślisz, że w Polsce, na świecie jest na tyle ludzi dobrego serca, którzy pomogą potrzebującym z własnej, nieprzymuszonej woli? Ja nie jestem aż tak naiwny.
Czyli twoim zdaniem trzeba zastosować przymus, bo Ty tak chcesz. Widzę dyktatorskie zapędy

.
LordJuve pisze:Jestem po prostu zdania: masz więcej - płać więcej, ale oczywiście nie na taką skalę, żeby komuś 50% dochodów zainkasować - co to, to nie, nie popadajmy w skrajności. Złoty środek.
A niby dlaczego ktoś ma płacić więcej jeżeli dorobił się dzięki własnej ciężkiej pracy, a nie pomocy socjalnej?
LordJuve pisze:Jeśli wpłacę na coś pieniądze to pomogę, wiem na co, komu, po co, masz rację. Jednak co z typowo socjalną pomocą: zasiłki, zapomogi, renty, stypendia? Jak żyłoby się bez tego?
W takim razie polecam Ci lekturę pewnoego tekstu o stypendiach, wybrałem parę ciekawych fragmentów:
– A więc oszustwo? – na twarzy Ewy, studentki III roku widać tylko niepewny uśmiech. – Jeśli jest taka możliwość, to korzystam – mówi. – Progi są śmiesznie niskie i trudno byłoby uczciwie otrzymać stypendium. Co prawda pieniądze od rodziców wystarczyłyby mi na przeżycie… – dziewczyna na chwilę przerywa, jakby szukała w myślach odpowiedniego określenia – tylko na takie minimalne przeżycie: mieszkanie, jedzenie, przejazdy, ksero. Poznań ma jednak bardzo bogatą ofertę jeśli chodzi o rozwój i czas wolny. Wszystko kosztuje. Jakoś trzeba sobie radzić. (...)
Okazuje się, że na forach internetowych aż huczy. Anonimowość w sieci wydaje się zachętą do wyznań. Uwagę przykuwa wpis podpisany nickiem Student: – Jestem w takiej sytuacji, że dostaję stypendium socjalne, a gdybym poszedł do pracy to dochody mojej rodziny wzrosłyby. W konsekwencji pieniądze ze stypendium zostałyby mi odebrane, więc po co niepotrzebnie się męczyć, skoro nie muszę (...)
Student spełniający warunki samodzielności finansowej może zatem dostać stypendium socjalne, gdy dochód podzieli np. na dwa. Dzieje się tak w przypadku, gdy jest w związku małżeńskim, albo ma dziecko. Stąd też zdarzają się nawet fikcyjne małżeństwa wśród studentów.
Źródło
Kiedyś też czytałem newsa o pewnym niepełnosprawnym studencie, który studiował na kilkunastu fakultetach (sic!), tylko po to żeby wyłudzać pomoc socjalną.
LordJuve pisze:No, dawali sobie radę, czego najlepszym przykładem są niektóre ideologie i przewroty wieków XVIII i XIX. Dają sobie i radę i dziś, kiedy na świecie szaleją bandy patologicznych odrzutków, głód, mord, biedota...w Nowym Jorku slumsy kwitną aż miło...z resztą nie tylko tam.
Tak, dwie lewicowe ideologie komunizm i narodowy-socjalizm. Zanim zaczniesz się upierać, że narodowy-socjalizm nie jest ideologią lewicową, to przeczytaj sobie program NSDAP, jeżeli odrzucić brednie o rasie, to reszta jak ulał pasuje do programu dzisiejszych partii socjal-demokratycznych (wybrałem te najbardziej charakterystyczne):
14. Żądamy rozdzielenia korzyści osiągniętych w drodze handlu hurtowego.
15. Żądamy wszechstronnego zabezpieczenia socjalnego dla ludzi w wieku emerytalnym.
17. Żądamy reformy własności ziemskiej zgodnej z naszymi narodowymi potrzebami, uchwalenia prawa konfiskaty ziemi na cele społeczne bez odszkodowania, zniesienia odsetek od pożyczek przeznaczonych na rolnictwo oraz zapobiegania wszelkim spekulacjom ziemią.
20. W celu stworzenia każdemu zdolnemu i przedsiębiorczemu Niemcowi możliwości dalszego kształcenia się i osiągania dzięki temu postępu - państwo musi dokonać gruntownej przebudowy narodowego systemu edukacyjnego. Program nauki wszystkich instytucji oświatowych musi odpowiadać praktycznym potrzebom życia codziennego. Rozumienie idei państwa (państwowa socjologia) musi być przedmiotem nauczania i to od najmłodszych lat. Żądamy, aby państwo dbało o utalentowane dzieci ubogich rodziców, bez względu na ich kategorię społeczną czy zawód. Państwo jest zobowiązane kształcić je na swój koszt.
21. Państwo musi troszczyć się o podniesienie poziomu zdrowia narodu przez objęcie opieką matki i dziecka, zakazanie pracy dzieci, wzrost sprawności fizycznej ustanawiając w szkołach z mocy prawa obowiązek ćwiczeń gimnastycznych i uprawiania sportu, a także przez udzielanie szerokiego poparcia klubom zajmującym się rozwojem fizycznym młodzieży.
25. W celu realizacji powyższych zadań żądamy utworzenia silnego centralnego ośrodka władzy w państwie. Dlatego potrzebna jest niekwestionowana władza politycznie scentralizowanego parlamentu ponad całą Rzeszę i jej organizacjami oraz utworzenie izb parlamentarnych dla poszczególnych warstw społecznych i zawodów w celu stosowania praw wprowadzonych przez Rzeszę w różnych państwach konfederacji.
Źródło
Ciekawe postulaty, prawda? Zwłaszcza numery 15,20 i 21 są drogie sercu każdego zwolennika lewicy.
LordJuve pisze:Można mieć tylko nadzieję, że ci, którzy do tej władzy się pchają mają jakieś kompetencje ku temu.
Zatem popatrz sobie na polski parlament i zweryfikuj swoją teorię :lol:.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz robimy "grubą kreskę" i wracamy do tematu.
Piłka nożna w dzisiejszych czasach to biznes. Jako ciekawostkę zeskanowałem jedną stronę z pewnej
książki (już sam fakt, że przykład Juve trafił do książki o takim tytule jest znamienny

), żebyście zobaczyli w jaki sposób Juventus uwzględnia wartość piłkarzy w swoim sprawozdaniu finansowym:
Zatem albo zostajemy przy sporcie amatorskim, albo przechodzimy na zawodowstwo, wchodzimy na giełdę i wprowadzamy biznesowe reguły według których funkcjonują przedsiębiorstwa.