Mundurki - przyjęły się, czy nie?
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Jak widać można różnie: tak, tak czy tak. Zaobserwować można także na tych zdjęciach, że oni rzeczywiście mają mundurki, ubrania szkolne. Czym się różnią od naszych? Przede wszystkim są jednolite i dodają prestiżu szkołom i samym uczniom, nasze odwrotnie, mają na celu nie eksponować szkoły, ale walczyć ze złem i wyglądają niekompletnie, okropnie.
Tak dla ciekawostki, polski "mundurek".
Ja wiem, że mam niezdrową skłonność do garniturów, ale to wszystko powinno wyglądać jakoś, a nie wygląda.
Tak dla ciekawostki, polski "mundurek".
Ja wiem, że mam niezdrową skłonność do garniturów, ale to wszystko powinno wyglądać jakoś, a nie wygląda.
- DeeJay
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 października 2002
Wyczytałem niedawno w prasie, że świetny interes na mundurkach zrobiły firmy produkujące je. Ustawa weszła w życie dosyć szybko i szkoły nie miały zbyt wiele czasu, żeby je sobie sprawić. Dlatego też ich wygląd nie był przemyślany, kupowano byle szmaciane koszulki czy kamizelki z daremnie naprasowanym lub wyhaftowanymi emblematami szkoły, za które zażyczono sobie mniej więcej 50 zł od sztuki.
A można to przecież było zrobić na spokojnie i rozważnie. Mundurek wcale nie musi być traktowany jako zło konieczne. Za taką cenę można wykombinować wiele ciekawszych rzeczy niż kamizelka z logiem szkoły.
A można to przecież było zrobić na spokojnie i rozważnie. Mundurek wcale nie musi być traktowany jako zło konieczne. Za taką cenę można wykombinować wiele ciekawszych rzeczy niż kamizelka z logiem szkoły.
- NeBu
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 273
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
chodze do ZSO i pani pedagog stwierdziła że gimnazjum, które musi mieć mundurki, będzie się źle czuło jesli my, licealiści, nie będziemy ich mieli . Zarządzono głosowanie w klasach czy chcemy mundurki czy nie. Przed głosowaniem niemogliśmy zobaczyć projektów, cześci udało się zobaczyć jakąś prezentację, w dodatku niekompetną niektórych elementów. Za to obrazowo opowiedziano nam jak ma mundurek wyglądac. Miała nam je robić jakaś dobra firma, cropp albo cóś w tym stylu, miał to z biegiem czasu stać sie mundurek kompletny (z biegiem czasu dlatego, żeby wszystkiego nie trzeba było na raz kupować). I tak mieliśmy mieć polówki, żakiecik (chłopaki marynarka), spódniczke (projekt przewidywał do połowy uda :rotfl:,ale z miejsca zostało to kategorycznie odrzucone ), spodnie w kant, sweterek zapinany (dla chłopaków niezapinanyn w serek), na uroczystości żakiet (u chł. marynarka). Całość miała wyjść ok. 500 zł...gdzie tu sens, gdzie tu logika. Z tego co sie orientuje założeniem mundórków jest zatarcie różnic między uczniami bogatymi a biedniejszymi. Skad ten biedniejszy weźmie na mundurek? Nasza klasa oczywiście w zdecydowanej większości zagłosowała na NIE (inne klasy również co ostatecznie uchroniło nas przed mundurkami(chyba
)). Argumenty, które przeważały w dyskusji klasowej to:
- za drogo
- jak ktoś (a takich ktosiów jest dużo) ma zajęcia po szkole, wraca do domu praktycznie na noc, to z pełnego umundurowania ciężko jest sie ot tak przebrać( i nosić wszystkie ciuchy ze sobą niepodobna...) i praktycznie łazi się w tym cały dzień
- jesteśmy szkołą hm...że tak powiem elitarną i raczej nielubianą "na mieście" więc nie do końca bezpieczne byłoby wracanie w mundurku do domu jeśli ktoś musiałby przejśc przez "ciekawsze" fragmenty naszego pieknego miasta
-zatracenie indiwidualności, brak możliwości wyrazu poprzez swój ubiór konkretnej subkultury, do której sie należy itp. (nasza szkołą jest sideliskiem indywidualistów...)
-(ten padał najczęściej) "Kto nam 'cokolwiek' sprzeda w tym mundurku!?"
Ogólnie wszystkoz akończyło sie dla mnie HappyEndem, mundurków nie mamy, a już za niedługo będziemu mogli podziwiać naszych wspaniale odzianych młodszych kolegów i koleżanki z gimnazjum...ciekawa jestem jak to w ostateczności będzie wyglądało (napewno nic dobrego nie wyjdzie z połączenia granatu, czerwieni i zieleni jak to miało wedle planu wyglądać :lol: )

- za drogo
- jak ktoś (a takich ktosiów jest dużo) ma zajęcia po szkole, wraca do domu praktycznie na noc, to z pełnego umundurowania ciężko jest sie ot tak przebrać( i nosić wszystkie ciuchy ze sobą niepodobna...) i praktycznie łazi się w tym cały dzień
- jesteśmy szkołą hm...że tak powiem elitarną i raczej nielubianą "na mieście" więc nie do końca bezpieczne byłoby wracanie w mundurku do domu jeśli ktoś musiałby przejśc przez "ciekawsze" fragmenty naszego pieknego miasta
-zatracenie indiwidualności, brak możliwości wyrazu poprzez swój ubiór konkretnej subkultury, do której sie należy itp. (nasza szkołą jest sideliskiem indywidualistów...)
-(ten padał najczęściej) "Kto nam 'cokolwiek' sprzeda w tym mundurku!?"
Ogólnie wszystkoz akończyło sie dla mnie HappyEndem, mundurków nie mamy, a już za niedługo będziemu mogli podziwiać naszych wspaniale odzianych młodszych kolegów i koleżanki z gimnazjum...ciekawa jestem jak to w ostateczności będzie wyglądało (napewno nic dobrego nie wyjdzie z połączenia granatu, czerwieni i zieleni jak to miało wedle planu wyglądać :lol: )
'this crazy shine it never lets you die'
- _JuVeNtUsEk_
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
Wg. Mnie Pomysł przewodni był w sumie dobry mundurków..Ale daleko im do ideałów..
No bo powiedzmy sobie szczerze kamizelka za 40 zł? Co to ma być zwykła szmata i tyle..;/ Wszyscy narzekają że wogóle nie powinno być mundurków ale moim zdaniem powinny..Polska staję się bardziej "cywilizowana" ...Chcieliśmy się chyba kreować na USA ale cosik nam to nie wyszło . Mundurek powinien składać się z kompletu :bluzki marynarki spodni itp.. A nie sama kamizelka..i co to ma być? W Stanach To wygląda super.
Dziewczyny spódniczki bardzo ładne..Chłopcy wystrojeni I Tak może być A nie byle jaka bluzka kamizelka z logiem szkoły no i co to ma być? Płakać tylko można Już lepiej żeby nie było..Tak samo u mnie w Gimnazjum Listopad prawie a "mundurków" Nie ma . Wg. ustaleń będą w połowie Listopada albo Grudniu a tak na zapał miały być od Września początka:)
Jednym słowem Sam pomysł Wart Uwagi Wykonanie na -


Jednym słowem Sam pomysł Wart Uwagi Wykonanie na -
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
A według mnie - powiem to raz jeszcze - pomysł nie był dobry. Zrównanie biednych i bogatych? Nonsens, utopia.
Tak więc: nie będzie różnicy między biednym i bogatym?
Otóż więc właśnie.Wiadomo, że rodziców ucznia bogatego stać będzie na kilka mundurków, uczeń biedny zaś będzie chodził w jednym egzemplarzu, co na pewno odbije się na jego wyglądzie zewn. (znając jakość polskich uniformów: mundurek szybko będzie "sprany', powyciągany). W przyszłych latach - znając życie - jeśli krój mundurka dla danej szkoły nie ulegnie zmianie - bardzo prawdopobne jest, że biedniejsi uczniowie będą zaopatrywać się w uniformy "po kimś" - używane.mesju pisze:Zatarcie różnić pomiędzy uczniami biedniejszymi i bogatszymi jest pomysłem na tyle dobrym co niemożliwym.
Tak więc: nie będzie różnicy między biednym i bogatym?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Zawsze będą. Podam inne przykłady:Łukasz pisze:Tak więc: nie będzie różnicy między biednym i bogatym?
Gdybyśmy chcieli zatrzeć te różnice, musiano by np. zlikwidować szkolne sklepiki, gdzie także widać różnice w zamożności.
Nauczyciele też by musieli nosić mundurki. Bo nie powiedziane jest, że tylko dziecko czuje się gorsze od innych patrząc na ubrania.
Dlatego mundurki uważam za pomysł głupi.
PS. Co do ankiety... dzięki chłopaki za cynk. Będę wiedział, do kogo walić w takich sprawach

- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Tylko ze jesli chodzi o dzieci z biednych rodzin to czesto w podstawowkach moze byc nagonka na nich. Kazdy wie jaki to jest wiek, dzieci smieja sie z okularow, biedy, malego wzrostu itp. Mialo to przeciwdzialac dreczeniu takich dzieci. Z jednej strony jest to ciekawy pomysl, ale jak juz wiele osob napisalo na razie jest zupelnie nieudany. W praktyce sie nie sprawdza, ale uwazam ze powinno sie go najpierw sprobowac udoskonalic a nie od razu odrzucac.JuveFanik pisze:Otóż to.Gdybyśmy chcieli zatrzeć te różnice, musiano by np. zlikwidować szkolne sklepiki, gdzie także widać różnice w zamożności.
Nauczyciele też by musieli nosić mundurki. Bo nie powiedziane jest, że tylko dziecko czuje się gorsze od innych patrząc na ubrania.
Zupełnie nie rozumiem nagonki na ludzi zamożniejszych. Ktoś ma pieniądze dzięki ciężkiej pracy - niech kupuje. To wcale nie jest zabronione.
Też nie rozumiem argumentu z ubiorem kulturowym (emo, skinheads, punk rock) Takich ludzi w mojej szkole jest może z 5 %.
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Niestety chodzę do 3 gimnazjum i rok muszę nosić ten mundurek. Według mnie to poroniony pomysł bo i tak u mnie w szkole część osób (włącznie ze mną) mundurków nie nosi. Ja chowam mundurek pod bluzę i jak nauczyciel albo dyrek sie doczepią to pokazuję że mam pod bluzą, i tak robi spora część moich kumpli jak i kumpelek. Według mnie to beznadziejny pomysł kompletnie nie potrzebny w naszej edukacji.

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1127
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
A u mnie w mieście z mundurkami istna paranoja. Jedni noszą dresy żółto-czarne , polówki bądź kamizelki. Wszystko zależy od szkoły.
Nie wiem jakim sposobem ma to zniwelować różnice "cen" między uczniami skoro polówkę można zakładać pod bluzę, a buty i tak możesz sobie kupić za 69 tys. ojro :lol:
Swoją drogą powiedziałbym ,że pomysł wprowadzony iście po Polsku. Szybko bez przemyślenia byle by były.
Reasumując pomysł dobry a całą resztę o kant rozbić, bo jeżeli państwo robi z nas "dresików" ,bądź tanich polówkarzy to ja dziękuje.
A mogli by wprowadzić fajne garnitury jak w GB
, może za kilka(naście) lat 
Nie wiem jakim sposobem ma to zniwelować różnice "cen" między uczniami skoro polówkę można zakładać pod bluzę, a buty i tak możesz sobie kupić za 69 tys. ojro :lol:
Swoją drogą powiedziałbym ,że pomysł wprowadzony iście po Polsku. Szybko bez przemyślenia byle by były.
Reasumując pomysł dobry a całą resztę o kant rozbić, bo jeżeli państwo robi z nas "dresików" ,bądź tanich polówkarzy to ja dziękuje.
A mogli by wprowadzić fajne garnitury jak w GB


Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
- Franz del Torino
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2007
- Posty: 37
- Rejestracja: 10 listopada 2007
Ja też chodzę do 3 gimnazjum, ale u mnie w szkole jak ktoś ma mundurek pod bluzą to mu niektórzy nauczyciele (nie wszyscy) zaznaczają to w dzienniku jako coś w rodzaju uwagi. Poza tym w mundurkach chodzą tylko ci uczniowie, którym zależy na ocenach, a reszta (czyli jednak większość) nosi je czasami lub wcale (są nawet tacy co nie pofatygowali się po odbiór mundurka do tej pory, a jest grudzień). Całe to mundurowanie młodzieży uważam za pomysł beznadziejny i niespełniający swoich celów i jak to mawiał Krzysztof Kononowicz, uważam, że trzeba je zlikwidować!naros pisze:Niestety chodzę do 3 gimnazjum i rok muszę nosić ten mundurek. Według mnie to poroniony pomysł bo i tak u mnie w szkole część osób (włącznie ze mną) mundurków nie nosi. Ja chowam mundurek pod bluzę i jak nauczyciel albo dyrek sie doczepią to pokazuję że mam pod bluzą, i tak robi spora część moich kumpli jak i kumpelek. Według mnie to beznadziejny pomysł kompletnie nie potrzebny w naszej edukacji.
''Czas jest względny, ale czasy są bezwzględne'' - Ferdynand K.
- Kędzior
- Juventino
- Rejestracja: 05 stycznia 2007
- Posty: 164
- Rejestracja: 05 stycznia 2007
W mojej szkole sprawdzaniem kto nosi mundurek, a kto nie zajmują się....uczniowie :!: Na 1 lekcji przewodniczący klasy zaznacza w swoim zeszyciku kto ma na sobie ,,mundurek". Potem daje to nauczycielowi do podpisu. Po 1 lekcji większość już jest bez kamizelki. Gdzie tu sens, gdzie tu logika...
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Mi to nie przeszkadza:D:D:D:D To taki mały przerywnik w szarej szkolnej rzeczywistościKasia_ pisze:Pomysł z mundurkami nie jest taki zły, tylko gorzej już z jego realizacją ...
Jednym z plusów może być to, że gimnazjalistki nie będą wyglądać jak za przeproszeniem małe <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> ... ;]

Chodzę do zespołu szkół gdzie w jednym budynku jest zarówno gimnazjum jak i liceum. Uczniowie noszą mundurki regularnie. Nauczyciele ich sprawdzają, co powoduje w razie braku mundurka obniżenie zachowania. Ja jako uczeń liceum przyglądam się temu z boku. Może i jest zachowana pewna kultura i uczniowie nie ubierają się jak na rewii mody, ale wątpię w to, że został osiągnięty sukces. Po szkole i tak młodzież zachowuje się jak hołota, palą papierosy, chleją wódę. Mundurki nie zmieniły zachowania i kultury osobistej ucznia. Moim zdaniem mundurek jeszcze bardziej zniechęcił młodego człowieka chodzenia do szkoły...
- MixawiK
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2007
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 marca 2007
No więc tak, jestem w trzeciej gimnazjum i muszę ten shit nosić. Mam mundurek naprawdę fajny, w porównaniu do innych szkół w moim mieście. Mam granatową bluzę z polaru i niebieską koszulkę POLO, z logo szkoły... Mogę powiedzieć, że u mnie w szkole mundurki przyjęły się średnio. Jedni już się do nich przyzwyczaili, niektórzy w ogóle nie noszą (głowie "margines" szkoły), a jeszcze niektórzy pod bluzami itd... Moim zdaniem było to w ogóle nie potrzebne, jaki był tego cel ? żeby nie było widać różnicy między "biedakiem" i "bogaczem" ? Tak...nadal widać taką różnicę, po spodniach, butach, po prostu od pasa w dół. Drugim celem było to, żeby dziewczyny nie ubierały się skąpą... u mnie w szkole mundurek na wysokości pępka ma wcięcie, czyli nadal widać brzuch... Dziewczyny nadal chodzą w krótkich mini, szpilkach i nadal wystają im stringi zza spodni. A poza tym mój mundurek kosztował 85 zł !!! Tak więc uważam, że był to beznadziejny pomysł...tak samo jak z tymi kamerami, moja szkoła się dosłownie sypie, a dyrekcja założyła 43 kamery w szkole. Tak więc zgadzam się w 100 % z autorem tematu.
Na razie brak ;]