Bajki, bajeczki i kreskóweczki - czyli powrót do dzieciństwa

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 17:31

Radek_88 pisze:
Lord_ Juve pisze:(...) Harry Potter, na chwile i tyle.
Nie wydaje mi sie, ze na chwile... :doh: :|
No wiesz, czasy Pokemonów skonczyły sie wraz ze zdjeciem ich z ramówki Polsatu. Razem z tym skonczyła się pseudomoda na jakieś poketazosy itp rzeczy, ktore w chrupkach siedziały.
Pewnie, pokazuja je jeszcze teraz w niektorych stacjach, ale to tylko pokazywanie, tego kultu, ktory jakis czas trwał juz nie ma i nikt jakos nie dąży, aby powrócił.

Podobnie będzie z Harrym Potterem, przestanie pisać książki, filmy zrobią się już z czasem mniej dochodowe to i cała mania potterowania minie.
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2007, 17:34 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.


Makoto

Qualità Juventina
Qualità Juventina
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Posty: 230
Rejestracja: 23 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 17:33

Sailor Moon, czyli Czarodziejka z Księżyca właśnie! Tak, to jest moje dzieciństwo :) :) Przed paroma laty nastąpił mój renesans, jeśli chodzi to anime, i mam teraz wszystkie odcinki + filmy kinowe na płytkach(jeden nawet na VHS :dance: ) Oczywiście oglądałam Spidermana, Żółwie Ninja czy inne, ale to nie to samo, nie ma dwóch zdań.
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2007, 18:10 przez Makoto, łącznie zmieniany 1 raz.


C'è una stella in cielo che indica il cammino.. forza Juve vincere è il tuo destino!
Radek_88

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 1179
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 17:44

Lord_ Juve pisze:No wiesz, czasy Pokemonów skonczyły sie wraz ze zdjeciem ich z ramówki Polsatu. Razem z tym skonczyła się pseudomoda na jakieś poketazosy itp rzeczy, ktore w chrupkach siedziały.
Pewnie, pokazuja je jeszcze teraz w niektorych stacjach, ale to tylko pokazywanie, tego kultu, ktory jakis czas trwał juz nie ma i nikt jakos nie dąży, aby powrócił.
Tutaj sie z Toba zgodze, era pokemonow minela, jednak chodzi mi o to, ze napiales:
Lord_ Juve pisze:(...) Pokemony to był taki Harry Potter, na chwile i tyle.
Gdybys porownal Harrego Pottera do Pokemonow i napisal, ze pewnie minie tak szybko jak i one byloby OK, ale pisanie, ze pokemony byly Harrym Potterem (bo szybo przeminely, przejadly sie) juz wyglada inaczej, bo przeciez jako taka moda na Harrego sie jeszcze nie skonczyla, natomiast pokemony 'wymarly'. Potter mimo wszystko moze byc na dluzej, tego nie wiemy... mam nadzieje, ze wiesz o czym mowie :wink:
Lord_ Juve pisze:Podobnie będzie z Harrym Potterem, przestanie pisać książki, filmy zrobią się już z czasem mniej dochodowe to i cała mania potterowania minie.
Tutaj juz napisales w czasie przyszlym i ta teza moze sie sprawdzic, jednak jeszcze tak do konca nie jest.

Pozdrawiam.


Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 563
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 17:59

Lordziku i Radku

Co do pokemonów... O modzie jako o typowym "szale" mówić już nie możemy. Może się tego nie ogląda, ale to jest wina tylko i wyłącznie polskich telewizji. Z Pokemonem jest po części tak jak z Dragon Ballem. Cały czas otaczany jest jakimś kultem. Zapewniam cię, że to że uważasz (Lordzie) je za chłam i typowy zryw szałowy, to jest tylko twoja niechęć. Pokemony miały coś w sobie. Przede wszystkim to, że nie były tylko filmem. W kręgach Anime dalej tak jak DB będą legendą, przynajmniej za te miliony fanów, którzy są a o których pewnie nie wiesz. :)


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 18:16

Rozumiemy sie Radek.

Co do twojej wypowiedzi Railis...hmm, ja nie odwazyłbym sie porownywac Dragon Balla do Pokemonów, dlaczego? To ublizanie temu pierwszemu.
Dlaczego?
A no dlatego, ze kult Pokemonów moze i trwa, ale w kregach typowych maniaków, kult Dragon Balla zyje ciagle i kazdy, kto kojarzy Vegete z osobą a nie przyprawą wspomina z łezką to anime.
Wystarczy tylko porównać reakcje ludzi na jedno i drugie. Mowisz "Dragon Ball" - każdy sięga pamięcią z roznymi emocjami, najcześciej pozytywnymi. Mówisz "Pokemon" - przecietny człowiek, ktory tak reagował na DB odpowiada: "Aaa, tak...noo...no było, fajna bajka".
To najlepsze podsumowanie roznic miedzy jednym a drugim.
Czy darze ich niechęcią?
A nic bardziej mylnego, sam ogladałem Pokemony nie raz, ale nie da sie ukryć, ze to typowa BAJA, na chwile, żeby narobić szału i już, niektorzy to podłapali i producenci roznych rzeczy, wydawałoby sie nie zwiazanych z samym anime, robili na tym kase.

Dla mnie samo przesłanie, forma obu anime(DB i Pokemonów) jest tak rózna i tak to pierwsze jest doskonalsze od drugiego, że porównywać nie chciałbym obu obrazów.

Pokemony to do Atomówek można porównywać.

A kto pamięta bajkę "Sok z żuka" :?: (jest też film) Była świetna, z niesamowitym głownym bohaterem. :smile:


Radek_88

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 1179
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 18:21

Railis pisze:Z Pokemonem jest po części tak jak z Dragon Ballem. Cały czas otaczany jest jakimś kultem.
Zgodze sie, cos w tym jest, chociaz nigdy nie bylem milosnikiem jednych ani drugich.. Jakos odrzucaja mnie japonskie bajki :wink:

Co do pokemonow... Na pewno cos w sobie maja co wciaga, a najprostszym przykladem sa dzieci, ktore w erze pokenomanii byly jeszcze po prostu za male, aby cos takiego pojac (w wieku okolo 2-3 lat). Teraz natomiast (po dobrych kilku latach od pokemonowego szalu), kiedy przedstawi sie im blizej pokemony, pusci kilka odcinkow w TV, da roznego rodzaje kapsle tazo z chipsow ( :smile: ), figurki, czy wlaczy gry komputerowe, wciagaja sie w to jak kilka milionow dzieci kilka lat temu. Jest to wiec jednak jakis swego rodzaju fenomen...


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 18:37

Panie i Panowie ! zapomnieliście o Nim?!.
To była moja ulubiona bajka z dzieciństwa. Oglądanie Hemana i jego przyjaciół zawsze sprawiało mi frajdę. Sam nim byłem, bo rodzice kiedyś kupili mi jego mieczyk :prochno:. Do momentu, gdy sie nie połamał....

Teraz miło wspominam muminki. Kiedy dowiedziałem się, że TVP powtarza całą serie podczas wieczorynek, nie omieszkałem znowu obejrzeć. I nie przepuściłem żadnego odcinka.

"Czarownice z Księżyca" niemiło kojarzę. Siostra była nią, ja byłem Hemanem i się waliliśmy po gębach aż nas mama nie rozdzieliła :whistle: .

A Pokemony to kojarzę bardziej z tych kapsli w chipsach niż z TV. Racja, oglądałem od czasu do czasu, ale mnie to nie kręciło. Nawalały się jakies żuczki, króliczki, mysie-pysie a na końcu i tak wygrywał... Asz [?]
Fajny temat.


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 18:40

pan Zambrotta pisze:Panie i Panowie ! zapomnieliście o Nim?!.
To była moja ulubiona bajka z dzieciństwa. Oglądanie Hemana i jego przyjaciół zawsze sprawiało mi frajdę. Sam nim byłem, bo rodzice kiedyś kupili mi jego mieczyk :prochno:. Do momentu, gdy sie nie połamał....
No tak. He-Man. Rzeczywiście zapomniałem o nim... Ba, teraz nawet nie pamiętam, o co w tej bajce chodziło. Ale kiedyś sam chciałem być "Himenem". Ten umięśniony pan, wyglądem przypominający muzyków Manowar-a zajmował się chyba szeroko pojętym "ratowaniem świata", tak?
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2007, 18:44 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Veronika

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 43
Rejestracja: 12 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 18:43

Fajny temat, co prawda zbyt dużo bajek nie oglądałam, szkoda , moje ukochane to Dragon Ball ( i widze że nie jestem tu sama ), Iria ( niestety w niezbyt fajnych porach puszczana), wspomniany też Batman i Hellsing w której to bardzo podobała mi sie postac Alucard'a.
Na bajki nigdy nie jest się za starym i pewnie jak będe miec lat 20 to i tak nieraz się pogapie jak tylko cos fajnego sie trafi...


Jeśli bycie zdrowym umysłowo oznacza myślenie, że jest coś złego w byciu kimś odmiennym, wole już być cholernie nienormalna
Owieczka

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Posty: 33
Rejestracja: 25 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 18:51

A moja ulubiona bajka to "Swiat według Ludwiczka" nie wiem czy juz ktos tu o niej wspominał.Wciaż jeszcze leci na Jetix kiedys to było Fox Kids :-D


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 19:31

pinturicchia pisze:To była Buka ;)
:rotfl: Genialny i jakże trafny obrazek :smile:
Co do bajek, to jak każdemu przychodzą mi na myśl: Gumisie, Muminki, Smerfy. Ale także takie baje jak Pinki i Mózg, Tom i Jerry, Papaj, Kapitan Jastrząb (Tsubasa), czy wiele bajek z Canal + albo Cartoon Network :-D Muszę się przyznać, że jak niedawno do Wieczorynki powróciły Gumisie czy Muminki, to nie umiałem się powstrzymać, żeby obejrzeć chociaż ich jeden odcinek i przypomnieć stare czasy :wink: Pamiętam również, że chyba w 3 klasie technikum, na jednej z przerw, wraz z kolegami zaczęliśmy wspominać ulubione bajki z dzieciństwa i była przy tym naprawdę fajna zabawa :P I tak jak ktoś już tu napisał, dziś dzieci nie mają się tak fajnie jeśli chodzi o bajki. Te wszystkie pokemony czy choćby nowoczesne dobranocki są dużo gorsze od bajeczek naszego pokolenia :!: Co do Dragon Balla, o którym tu tak głośno, to akurat nigdy mi się to nie podobało.
Fajnie sobie powspominać. Brawo dla założyciela tego tematu :bravo:


Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 19:35

Super temat! :D
Jeśli chodzi o mnie to poza wymienianymi już bajkami, jak Smurfy, Muminki, Gumisie, Looney Tunes (podobno jestem podobny do Pinkiego) czy Pokemony to oglądałem przygody pewnego superaśnego smoka, tak tak moi mili to TABALUGA! Do dziś zdarza mi się nucić piosenkę tę piosenkę: "Oto Tabaluga, dzielny Tabaluga, zuch i chwat tam ram ta tam...". :lol: Wśród bajek warto również wymienić te, które bawią, uczą i wychowują jak np. "Było sobie życie" czy "Byli sobie odkrywcy" i wiele, wiele innych bajek które niestety dziś zastępowane są jakimiś ogłupiającymi badziewiami!


Obrazek
Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 563
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 19:47

Lord_ Juve pisze:Rozumiemy sie Radek.

Co do twojej wypowiedzi Railis...hmm, ja nie odwazyłbym sie porownywac Dragon Balla do Pokemonów, dlaczego? To ublizanie temu pierwszemu.
Dlaczego?
A no dlatego, ze kult Pokemonów moze i trwa, ale w kregach typowych maniaków, kult Dragon Balla zyje ciagle i kazdy, kto kojarzy Vegete z osobą a nie przyprawą wspomina z łezką to anime.
Wystarczy tylko porównać reakcje ludzi na jedno i drugie. Mowisz "Dragon Ball" - każdy sięga pamięcią z roznymi emocjami, najcześciej pozytywnymi. Mówisz "Pokemon" - przecietny człowiek, ktory tak reagował na DB odpowiada: "Aaa, tak...noo...no było, fajna bajka".
To najlepsze podsumowanie roznic miedzy jednym a drugim.
Czy darze ich niechęcią?
A nic bardziej mylnego, sam ogladałem Pokemony nie raz, ale nie da sie ukryć, ze to typowa BAJA, na chwile, żeby narobić szału i już, niektorzy to podłapali i producenci roznych rzeczy, wydawałoby sie nie zwiazanych z samym anime, robili na tym kase.

Dla mnie samo przesłanie, forma obu anime(DB i Pokemonów) jest tak rózna i tak to pierwsze jest doskonalsze od drugiego, że porównywać nie chciałbym obu obrazów.

Pokemony to do Atomówek można porównywać.

A kto pamięta bajkę "Sok z żuka" :?: (jest też film) Była świetna, z niesamowitym głownym bohaterem. :smile:
Popieram. Wg mnie Pokemony nie dorastają do pięt Dragon Ballowi. Z tym się bez problemu zgodzę. Jednak pokemony mimo wszystko się wybijają i przyznam się szczerze, że w świecie pokemonów spędziłem dobre 2 lata. :)

Co do Soku z Żuka... Bajeczka strasznie śmieszna. Żukosoczek zawsze mnie rozwalał.

Warto też wspomnieć również o tworach Disneya. Ja jednak lubiłem je tylko z komiksów. W dzieciństwie zbierałem "Kaczora Donalda", oraz "Giganty". Bajeczka mnie denerwowała. Była przesadnie dziecinna. Zwłaszcza przez te musicalowe wstawki. Jednak respekt dla tych komiksów się należy. :)

PS. Coś mi się zdaje, że temat stricte o Dragon Ballu powstanie. :P


Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 955
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Podziekował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 20:50

W dzieciństwie zbierałem "Kaczora Donalda", oraz "Giganty"
Myślałem, że tylko ja to zbierałem. Przestałem, jak zaczęły się powtarzać komiksy ze starych numerów...

Panowie, panie - jak mogliście zapomnieć o Kreciku? Przecież to arcydzieło naszych braci zza południowej granicy. Dla mnie ta bajka to powrót wspomnieniami do dzieciństwa, ahh, były to wspaniałe chwile. Najbardziej nie lubiłem napisu "Konec" na ekranie, gdy bajka dobiegała końca.
Postacie Disney"a - wspaniała rzecz, wspaniałe wyżej wspomniane komiksy, jednak za bajkami nie przepadałem, jak przedmówca. Były dla mnie lipne, do komiksów się nie umywały. Akurat jeśli chodzi o Kaczora Donalda i Myszkę Miki to była super sprawa.
Kolejna bajka, która nie została wspomniana, to Bolek i Lolek. Bajka bez dialogów, jednak była jedyna w swoim rodzaju, wyjątkowa. Bardzo pobudzała wyobraźnię małego brzdąca, stawiała pytania - dlaczego stało się tak, a nie inaczej? Filmy metrażowe - to już nie było to samo. Straciły na dialogach - nie wyobrażałem sobie mówiących Bolka i Lolka. Neherbecki wpadł na genialny pomysł, podobno inspirację zaczerpnął z dwóch swoich synów. Ta bajka mnie po prostu wciągnęła.
Reksio - bajka o sympatycznym piesku. Również powód moich westchnień w młodym wieku. Heh, wiele dałbym, żeby obejrzeć wszystkie odcinki tej bajki jeszcze raz.
Wspomnienia z dzieciństwa czas zakończyć. Fajnie, że ktoś pomyślał o tym, aby założyć ten temat. Railis, grazie!


Wonki

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 czerwca 2005
Posty: 317
Rejestracja: 15 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2007, 22:12

Przypomniała mi się jedna "bajeczka", która też jest puszczana w niewygodnych porach, a mianowicie "Drawn Together" czyli "Przerysowani" :) bajeczka po angielski, ma formę animowanego reality-show (w domu zamknięto kilka fajnych postaci i jest zabawnie) ale jest zdecydowanie dla "dorosłych". No i jest trochę jak Włatcy móch (apropos tematu :D ) więc humor w niej zawarty nie każdemu musi podejść.

Jeśli chodzi o pokemony to już pomijając kwestię "fajności" tej bajki to uważam, że została ona pożarta przez komercję. Ja wiem, że są też figurki z Dragon Balla ale bez przesady. Zresztą porównywać to tu nie ma co bo wiadomo, że Pokemon jest o jeden krąg piekła delikatniejszy :)

Nieczyste dusze żywych trupów skazane winny być na potępienie. Amen. khie khie khie ^^ kto wie o co chodzi ten wie o co chodzi :P


ODPOWIEDZ