Okrucieństwo ludzi...
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
To akurat zależy. Dosyć dziwne jest rozumowanie: zabije prosiaka bezboleśnie - wszystko ok, zabije w męczarniach - straszne rzeczy. Tak samo dziwne, że prosiaka zabić można, a psa nie. To, że takie schematy są normalne w naszym kręgu cywilizacyjnym nie sprawia, że coś jest etycznie moralne.-Lucas- pisze: Pewne czynności przy zabijaniu prosiaków są rutyną natomiast zdzieranie skóry do tego się nie zalicza.
Jeżeli jecie/nosicie to wydajecie ciche przyzwolenie na to.
Niedobrze świadczy o naszym społeczeństwie jeżeli dopiero trzeba pokazać najbrutalniejsze momenty, żeby ludzie zaczęli się zastanawiać.
Taki proceder to rzadkość? :rotfl: Rzadkością jest gdy uda się złapać poławiacza rekinów na Seszelach. Dla niewtajemniczonych: małe pieski są "na żywego" przebijane harpunami i służą jako przynęta. Na żywego są rozrywane przez rekiny, ale już " na martwego zjadane przez ludzi, któzy raczą się pysznym rekinkiem.
Oto przykład rozumowania górnika z kopalni, który musi jeść najlepiej samo mięsko żeby być silnym i dużym.NeBu pisze: Zwierzeta istnieją m.in po to, żeby człowiek miał co jeść(przynajmniej ja żyje w takim przeswiadczeniu) i składniki odżywcze zawarte jedynie w produktach pochodzenia zwierzęcego są koniecznie potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu
Siewier@ - wegetarianin?
- aSsItCh
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2004
- Posty: 120
- Rejestracja: 11 marca 2004
Mało jeszcze oglądaliście, skoro jesteście wstrząśnięci takimi rzeczami, jeśli naprawdę chcecie zobaczyć jak zwyrodniali potrafią być ludzie, to oglądnijcie sobie kilka egzekucji, tylko z góry mówię, jeśli ten filmik o zwierzętach Tobą wstrząsnął to ta strona nie jest dla Ciebie!
LINK
LINK

Kwiat miłości rozkwita w świetle uczuć
I w nim też usycha...
Gdy nadejdzie czas by odbyć ostatnią podróż
Będę myślał o Tobie...
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 2082
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Tak strasznie trudno jest się do kogoś zwracać w poprawny sposób ?NeBu pisze:Siwier
Jeśli jest to dla Ciebie i innych absurdem to sie pytam, skąd te oburzenie ginącymi zwierzętami ? Zacznijmy od tego, że śmierć to śmierć i czy zwierze ginie w męczarniach czy nie, to zjadając jego mięso jesteś po części odpowiedzialna za jego śmierć. Jeśli Cie to napawa obrzydzeniem to nie jedz, czy to takie trudne ?NeBu pisze:jak dla mnie absurdem jest zaprzestanie jedzenia mięsa w takiej sytuacji.
Nieludzkie ? Przecież to wszystko jak najbardziej leży w naturze ludzkiej. Człowiek od zawsze zabijał, a przed zabiciem torturował swoje ofiary, czy to był drugi człowiek czy zwierze. To wszystko jest jak najbardziej ludzkie.NeBu pisze:Myśle, że najlepszym rozwiązaniem problemu, jakim jest nieludzkie zabijanie zwierząt
Utopia ...NeBu pisze:kontrola rzeźni( i innych tego typu miejsc) i zaostrzenie norm.
Co kraj to obyczaj. W Indiach ludzie kłaniają się krową a z psów robią zupę i wpieprzają ją aż im się uszy trzęsąSupersonic pisze:To, że takie schematy są normalne w naszym kręgu cywilizacyjnym nie sprawia, że coś jest etycznie moralne.

No to akurat jest normalne. Futerko czy kotlecik nie wzbudzają takich emocji jak sposób w jaki owe produkty powstały.Supersonic pisze:Niedobrze świadczy o naszym społeczeństwie jeżeli dopiero trzeba pokazać najbrutalniejsze momenty, żeby ludzie zaczęli się zastanawiać.
Górników to Ty zostaw w świętym spokoju 8)Supersonic pisze:Oto przykład rozumowania górnika z kopalni, który musi jeść najlepiej samo mięsko żeby być silnym i dużym.
A w życiu ! Jestem typowym padlinożercą, gdybym ja nie zjadł jakiego zwierza to może on zjadłby mnie, takie jest odwieczne prawo naturySupersonic pisze:Siewier@ - wegetarianin?
Oczywiście roślinki uwielbiam, ale i mięsa bardzo dużo jem. Po prostu śmieszy mnie to z jakim oburzeniem ludzie reagują na tego typu filmiki, tak jakby myśleli, że wielokrotnie przeze mnie wspominane tutaj kotleciki (mniam

- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
W Chinach i nie zupę tylko kotlety.Siewier pisze: Co kraj to obyczaj. W Indiach ludzie kłaniają się krową a z psów robią zupę i wpieprzają ją aż im się uszy trzęsą![]()
Chodzi o to, jak wielka jest niewiedza na ten temat.Siewier pisze: No to akurat jest normalne. Futerko czy kotlecik nie wzbudzają takich emocji jak sposób w jaki owe produkty powstały.
Oto przykład rozumowania hutnika z huty, który musi jeść najlepiej samo mięsko żeby być silnym i dużym.Siewier pisze: Górników to Ty zostaw w świętym spokoju 8)
- Railis
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2006
- Posty: 563
- Rejestracja: 01 lutego 2006
Dziwne.
Tylko, że rekin sie nie pyta swojej ofiary (bywali także i ludzie) czy czasem ją coś nie boli. Odgryza, ćwiartuje itp. Tak samo jest z wieloma innymi zwierzętami.
Nie jestem zwolennikiem takiego traktowania zwierząt, ale nie wstydźmy się, że na ten kotlecik zwierzę i tak musiało zginąć. I to napewno nie śmiercią naturalną.
A co do spożywania mięsa, to widać, że nie było uważane na lekcji biologii. Aby organizm mógł w pełni sił funkcjonować, należy mu dostarczyć m.in określoną ilość białek pełnowartościowych, których nie znajdziemy w roślinach. Dlatego wegetarianie zawsze pozostaną słabiakami i tyle.

Tylko, że rekin sie nie pyta swojej ofiary (bywali także i ludzie) czy czasem ją coś nie boli. Odgryza, ćwiartuje itp. Tak samo jest z wieloma innymi zwierzętami.
Nie jestem zwolennikiem takiego traktowania zwierząt, ale nie wstydźmy się, że na ten kotlecik zwierzę i tak musiało zginąć. I to napewno nie śmiercią naturalną.
A co do spożywania mięsa, to widać, że nie było uważane na lekcji biologii. Aby organizm mógł w pełni sił funkcjonować, należy mu dostarczyć m.in określoną ilość białek pełnowartościowych, których nie znajdziemy w roślinach. Dlatego wegetarianie zawsze pozostaną słabiakami i tyle.
Krowom cześć sie oddaje przede wszystkim chyba w Indiach.Supersonic pisze:W Chinach i nie zupę tylko kotlety.
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Ale ludzie (przede wszystkim młodzi) powinni wiedzieć, że takie coś nie jest ani zdrowe ani normalne. Potem rosną takie co mają 160cm wzdłuż i 200cm wszeż i leją się, bo uważają, że jak w dzieciństwie utopił dwa koty, a trzy szczeniaki rozwalił na bramie od blokowego garażu, to z ludźmi też tak można :roll:Siewier pisze:Żeby mieć mięso trzeba zabić zwierzaka, a że niektórzy zwyrodnialcy zapewniają sobie przy tym dobrą zabawę to już inna sprawa, no ale tak było, jest, będzie i nic tego nie zmieni.
Co innego też jest szybkie zabicie dla kotleta, a co innego ściągnięcie skóry z żywego zwierzaka.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Nawet nie wiesz jak strasznie się mylisz. Co to znaczy słabiakami? W sensie, że cherlawi, mało wytrzymali? Bo jeśli to pierwsze to strasznie byś się rozczarował gdybyś wiedział ilu strongmenów jest wegetarianami. A jeśli to drugie to np. rok temu potrójny triathlon na Hawajach ( najostrzejsza impreza na świecie) wygrał wegetarianin ( od urodzenia). Albo np. Paavo Nurmi http://pl.wikipedia.org/wiki/Paavo_Nurmi też od urodzenia. Zresztą mogę mnożyć i mnożyć przykładów gdyż nie jesteś pierwszą osobą, której muszę to tłumaczyć... A że w szkołach tak uczą... pewnie że tak. Są teorie popularne i polegające na stereotypach - w tym wypadku osłąwionego angielskiego górnika z czasów rewolucji przemysłowej.Railis pisze: A co do spożywania mięsa, to widać, że nie było uważane na lekcji biologii. Aby organizm mógł w pełni sił funkcjonować, należy mu dostarczyć m.in określoną ilość białek pełnowartościowych, których nie znajdziemy w roślinach. Dlatego wegetarianie zawsze pozostaną słabiakami i tyle.
Nie dość, że mięso siły nie daje to jeszcze żyje siębez niego wspaniale. ( czy muszę mówić, że nie jem od urodzenia?
Mi akurat chodziło o psyRailis pisze: Krowom cześć sie oddaje przede wszystkim chyba w Indiach.
Ostatnio zmieniony 02 marca 2007, 01:26 przez Supersonic, łącznie zmieniany 1 raz.
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Wszystko zależy od ludzia. Jeśli nie nauczysz się (i swojego organizmu) jeść mięsa, to nie chce Ci się zaczynać. Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko potrzebujemy białek ble ble... Przez ostatnie dwa miesiące nie jadłem mięsa i czułem się fatalnie (czyt. osłabiony). Podczas turnieju w siatkówkę myślałem, że zaraz odjadę. Normalnie nie miałbym z tym problemu.Supersonic pisze:Nawet nie wiesz jak strasznie się mylisz. Co to znaczy słabiakami? W sensie, że cherlawi, mało wytrzymali? Bo jeśli to pierwsze to strasznie byś się rozczarował gdybyś wiedział ilu strongmenów jest wegetarianami. A jeśli to drugie to np. rok temu potrójny triathlon na Hawajach ( najostrzejsza impreza na świecie) wygrał wegetarianin ( od urodzenia). Albo np. Paavo Nurmi http://pl.wikipedia.org/wiki/Paavo_Nurmi też od urodzenia. Zresztą mogę mnożyć i mnożyć przykładów gdyż nie jesteś pierwszą osobom, której muszę to tłumaczyć... A że w szkołach tak uczą, pewnie że tak. Są teorie popularne i polegające na stereotypach - w tym wypadku osłąwionego angielskiego górnika z czasów rewolucji przemysłowej.
Nie dość, że mięso siły nie daje to jeszcze żyje siębez niego wspaniale. ( czy muszę mówić, że nie jem od urodzenia?)
- Railis
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2006
- Posty: 563
- Rejestracja: 01 lutego 2006
A coś ty sie tych górników uczepił. :lol:Supersonic pisze:w tym wypadku osłąwionego angielskiego górnika z czasów rewolucji przemysłowej.
Może dlatego tam myślisz, bo nie jadłeś?Supersonic pisze:Nie dość, że mięso siły nie daje to jeszcze żyje siębez niego wspaniale. ( czy muszę mówić, że nie jem od urodzenia?)
A tak na serio, to jednak naprawdę jest różnica gustów. Mnie i zapewne znacznej więszości, o wyłącznym wszamaniu produktów bezmięsnych, albo innych tego typu rzeczy robi się słabo.
Zwierzęta są po to, żeby je jeść, a że niektórzy podczas przygotowań się źle bawią to nie moja wina.
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Masz jakieś dane o tym, że taki jesteś przekonany? Bo rzucasz jakąś dramatyczną historyjką o rekinach i psach i myślisz, że wszystko wyjaśniasz. Jeszcze raz powtarzam - ten film to manipulacja, mająca wywrzeć wrażenia na wrażliwych sercach oglądaczy i coś, co normą nie jest ukazać jako regułę.Supersonic pisze:Taki proceder to rzadkość? :rotfl: Rzadkością jest gdy uda się złapać poławiacza rekinów na Seszelach. Dla niewtajemniczonych: małe pieski są "na żywego" przebijane harpunami i służą jako przynęta. Na żywego są rozrywane przez rekiny, ale już " na martwego zjadane przez ludzi, któzy raczą się pysznym rekinkiem.
A czy to, że tacy stongmeni faszerują się odżywkami, suplementami i nierzadko koksują jest dla Ciebie argumentem za tym, iż w/w środki są zdrowe i naturalne? To jakaś bzdura. A np jedną z najstarszych żyjących osób na świecie (może już nie żyje - czytałem o niej kilka lat temu) jest jakaś murzynka, która od pietnastego roku życia jest palaczką, mimo to dożyła stukilkunastu lat. Wywnioskujesz, że papierosy nie mają wpływu na nasze zdrowie ? Nie wciskaj ciemnoty, że jakieś sojowe kotleciki to to samo co popularny schaboszczak. Jest po prostu udowodnione, że pełnowartościowa dieta powinna zawierać produkty mięsne, a że podważasz to co piszą podręczniki to naturalne - nie jest Ci to na rękę.Supersonic pisze:Nawet nie wiesz jak strasznie się mylisz. Co to znaczy słabiakami? W sensie, że cherlawi, mało wytrzymali? Bo jeśli to pierwsze to strasznie byś się rozczarował gdybyś wiedział ilu strongmenów jest wegetarianami. A jeśli to drugie to np. rok temu potrójny triathlon na Hawajach ( najostrzejsza impreza na świecie) wygrał wegetarianin ( od urodzenia). Albo np. Paavo Nurmi http://pl.wikipedia.org/wiki/Paavo_Nurmi też od urodzenia. Zresztą mogę mnożyć i mnożyć przykładów gdyż nie jesteś pierwszą osobą, której muszę to tłumaczyć... A że w szkołach tak uczą... pewnie że tak. Są teorie popularne i polegające na stereotypach - w tym wypadku osłąwionego angielskiego górnika z czasów rewolucji przemysłowej.
Nawet nie wiesz co traciszSupersonic pisze:Nie dość, że mięso siły nie daje to jeszcze żyje siębez niego wspaniale.

- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
1. Jest ona dramatyczna - jeśli Twoim zdaniem nie jest - to chyba coś z Tobą jest nie tak.herr_braun pisze: Masz jakieś dane o tym, że taki jesteś przekonany? Bo rzucasz jakąś dramatyczną historyjką o rekinach i psach i myślisz, że wszystko wyjaśniasz. Jeszcze raz powtarzam - ten film to manipulacja, mająca wywrzeć wrażenia na wrażliwych sercach oglądaczy i coś, co normą nie jest ukazać jako regułę.
2. Ja nic nie chciałem wyjaśnić, tylko podać kolejny przykład w temacie " okrucieństwo ludzi wobec zwierząt". Trzeba to pokazywać, nagłaśniać bo niewiedza w tym temacie jest zatrważająca...
3. O jakie dane Ci chodzi? Wystarcza mi, że co rusz czytam/oglądam/dowiaduję się o sytuacjach typu: bestialski transport koni do Włoch, facet w Kościanie wydłubał psu oczy i zabił łopatą, w rzeźni x zabija się prosiaki prądem o zbyt małej mocy, przez co cierpią dwa razy dłużej, a 20 kur przetrzymuje się w klatkach, tak małych, że zwierzęta ranią się nawzajem. Ty to nazwiesz manipulacją.. to jest rzeczywistość a manipulują ci, którym zależy, żeby nikt się im do tyłka nie dobrał.
A propos tej manipulacji - to już jest Twoja nadinterpretacja. A może film miał na celu pokazać, że "to" również odbywa się w taki sposób? Po czym wnioskujesz, że to ma ukazać regułę. Ten film ma otworzyć ludziom oczy, skłonić ich do refleksji. Po ilości oburzonych postów widać, że to się udało...
Jasne czy to jest soja, fasola, bób czy Efedryna, clomid czy EPO - co to za różnica.herr_braun pisze: A czy to, że tacy stongmeni faszerują się odżywkami, suplementami i nierzadko koksują jest dla Ciebie argumentem za tym, iż w/w środki są zdrowe i naturalne? To jakaś bzdura.
Zapewne dużo o tym wiesz i zadałeś sobie trud poczytania o tym, i to zarówno tych artykułów pisanych przez nawiedzonych wegetarian jak i poważnych panów dietetyków, którzy wymyślają dietę Kaczyńskiegoherr_braun pisze: Nie wciskaj ciemnoty, że jakieś sojowe kotleciki to to samo co popularny schaboszczak. Jest po prostu udowodnione, że pełnowartościowa dieta powinna zawierać produkty mięsne, a że podważasz to co piszą podręczniki to naturalne - nie jest Ci to na rękę.

- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Heh ludzie, ale zapomnieliscie o jednej, jak dla mnie elementarnej sprawie. Bez jedzienia czlowiek umrze, tak jak lew czy hiena tak samo i czlowiek. Bez futerka z szynszyli, liskow czy torebki z krokodyla da sie zyc. Pewna subtelna roznica. Ja nie mowie, ze zabijanie zwierza tak jak to sie robi w wielu rzezniach jest dobre, bo nie jest. Ba, czesto zwierzeta te sa tam maltretowane przez pracownikow, robi sie z nich meczennikow, wcale niepotrzebnie. Natomiast wszelkie ubrania, dla ktorych zabija sie zwierzeta sa dla mnie wielkim pomyleniem. Nasza najwspanialsza bron jaka otrzymalismy od natury to nasz mozg, zwierzaki maja zeby, pazury, skrzydła - my mamy umysl. Jednak nie tylko sluzy on do eksterminacji innych gatunkow, sluzy przede wszystkim do myslenia, a czy to co sie robi z tymi zwierzetami i DLACZEGO się to robi jest przejawem naszej wyzszosci umyslowej nad zwierzetami? Wcale nie, bo to co mozna m.in zobaczyc na tym filmiku to bestialstwo i to na najwyzszym poziomie.
A co do tego wegetarianizm vs. miesozerca to prawda jest taka, ze i ci pierwsi znajda naukowe wytlumaczenie i argumanty dla siebie "za" i ci drudzy. Wiec raczej malo obiektywna rozmowa.
P.S
Dopiero teraz zobaczylem filmik. Specjalnie mnie nie ruszyl. Choc scena, z jakims pozbawionym skory, zyjacym jeszcze ciele jakiegos futrzaka naklonila mnie do pewnej refleksji. Mianowicie, skoro nie ma roznicy, bo przeciez i tak trza je zabic i tak, nie wazne czy bestialsko czy humanitarnie, czy w dobrej sprawie czy nie to dlaczego np skazani ludzie na smierc gina w ameryce od zastrzyku, przeciez mozna ich pod szubienice, albo najlepiej obedrzec ze skory jak to zwierze, przeciez i tak umra i tak a becie bardziej efektownie. Bo ja rozumiem, zabic zwierze szybko, przeciez mamy ten mozg i odpowiedni narzedzia, ale zeby zedrzec skore i zostawic zywe...to nawet terrorysci NIEKTORZY nie sa tak okrutni, odetna glowe i spokoj.
A co do tego wegetarianizm vs. miesozerca to prawda jest taka, ze i ci pierwsi znajda naukowe wytlumaczenie i argumanty dla siebie "za" i ci drudzy. Wiec raczej malo obiektywna rozmowa.
P.S
Dopiero teraz zobaczylem filmik. Specjalnie mnie nie ruszyl. Choc scena, z jakims pozbawionym skory, zyjacym jeszcze ciele jakiegos futrzaka naklonila mnie do pewnej refleksji. Mianowicie, skoro nie ma roznicy, bo przeciez i tak trza je zabic i tak, nie wazne czy bestialsko czy humanitarnie, czy w dobrej sprawie czy nie to dlaczego np skazani ludzie na smierc gina w ameryce od zastrzyku, przeciez mozna ich pod szubienice, albo najlepiej obedrzec ze skory jak to zwierze, przeciez i tak umra i tak a becie bardziej efektownie. Bo ja rozumiem, zabic zwierze szybko, przeciez mamy ten mozg i odpowiedni narzedzia, ale zeby zedrzec skore i zostawic zywe...to nawet terrorysci NIEKTORZY nie sa tak okrutni, odetna glowe i spokoj.
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Jakim moim zdaniem. Ja poprosiłem Cię o jakieś dowody, inne niż propagandowe filmy ekologicznych ekstremistów, na to, że rzeczywiście sytuacja jest zła jeśli chodzi o dręczenie zwierząt podczas wszelkiego rodzaju uboju. Jeśli mi ich nie podasz, albo nie użyjesz jakiegoś obiektywnego argumentu to mnie zwyczajnie nie przekonasz.Supersonic pisze:1. Jest ona dramatyczna - jeśli Twoim zdaniem nie jest - to chyba coś z Tobą jest nie tak.
Że są takie przypadki to ja nie przeczę. W telewizji też częściej się słyszy np. o morderstwach niż o narodzinach dzieci. Nie znaczy to przecież, że morderstwa sa normą.Supersonic pisze:3. O jakie dane Ci chodzi? Wystarcza mi, że co rusz czytam/oglądam/dowiaduję się o sytuacjach typu: bestialski transport koni do Włoch, facet w Kościanie wydłubał psu oczy i zabił łopatą, w rzeźni x zabija się prosiaki prądem o zbyt małej mocy, przez co cierpią dwa razy dłużej, a 20 kur przetrzymuje się w klatkach, tak małych, że zwierzęta ranią się nawzajem. Ty to nazwiesz manipulacją.. to jest rzeczywistość a manipulują ci, którym zależy, żeby nikt się im do tyłka nie dobrał.
A no widać, nie od dziś wiadomo, że ludzie na manipulacje i propagandę są podatni. A to, że ma to pokazać regułę jest oczywiste. Z jednej strony brutalne zdejmowanie skóry z jakiegos tam szopa z drugiej migawki ładnej pani w ładnym futrze. Przesłanie jest jednonaczne - noszenie futra łączy się z bestialstwem i dręczeniem zwierzakówSupersonic pisze:A propos tej manipulacji - to już jest Twoja nadinterpretacja. A może film miał na celu pokazać, że "to" również odbywa się w taki sposób? Po czym wnioskujesz, że to ma ukazać regułę. Ten film ma otworzyć ludziom oczy, skłonić ich do refleksji. Po ilości oburzonych postów widać, że to się udało...
Inne racje poznaje, chociażby teraz w dyskusji z Tobą. A że przeczenie wiedzy podręcznikowej, zwłaszcza związanej z nauką o małym nasyceniu ideologicznym - biologią, nie jest wiaarygodne to już nie moja wina, ale tego kto podważa takie teorie.Supersonic pisze:Zapewne dużo o tym wiesz i zadałeś sobie trud poczytania o tym, i to zarówno tych artykułów pisanych przez nawiedzonych wegetarian jak i poważnych panów dietetyków, którzy wymyślają dietę KaczyńskiegoŻeby mieć własny pogląd trzeba poznać obie rację. Z drugiej strony nie od dziś wiadomo, że inne często równa się gorsze :shock:
No ja też nie wiem. To jest właśnie chore...lukasz9013 pisze:To jest chore aż szkoda wypowiadać się na temat takich ludzi co zabijają niczemu nie winne zwierzęta dla jakiegoś futra. Niewiem dlaczego do mnie bardziej trafia cos takiego, niz wypadki smiertelne ludzi.
Ostatnio zmieniony 03 marca 2007, 13:12 przez herr_braun, łącznie zmieniany 1 raz.
- lukasz9013
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 136
- Rejestracja: 30 maja 2005
To jest chore aż szkoda wypowiadać się na temat takich ludzi co zabijają niczemu nie winne zwierzęta dla jakiegoś futra. Niewiem dlaczego do mnie bardziej trafia cos takiego, niz wypadki smiertelne ludzi.

Spokój to kłamstwo. Jest tylko pasja.
Dzięki pasji osiągam siłę.
Dzięki sile osiągam potęgę.
Dzięki potędze osiągam zwycięstwo.