Strona 2 z 2

: 23 lutego 2007, 17:33
autor: mateelv
romaneq
A więc Lille mogło być przyzwyczajone do gry z gwizdka... jak powiedziałes, że tak jest we Francji więc... no ich strata :/

: 23 lutego 2007, 18:33
autor: matt16
Co nie zmienia faktu, że w LM nie trzeba grać na gwizdek.

Dla przykładu podam mecz z Arsenalem, w którym bodajże Henry chciał zaskoczyć Gigi'ego, gdy Buffon stał przy słupku, i ustawiał mur.

Czasem można zauważyć, jak któryś z zawodników staje 2-3 metry od piłki, podczas wykonywania rzutu wolnego przez przeciwnika, żeby ci musieli zagrać 'na gwizdek'.

Pozdrawiam!

: 23 lutego 2007, 18:43
autor: January
romaneq pisze:Z tego co mi wiadomo to tylko we Francji istnieje przepis, który nakazuje grę po gwizdku. Jeśli zawodnik zagra przed gwizdkiem dostaje żółtą kartkę. W Anglii napewno taki przepis nie obowiązuje - dokładnie tak samo zachował się Henry rok temu czy dwa w meczu Arsenal - Chelsea 2:2, strzelił gola gdy Cech ustawiał mur i nikt nie miał pretensji. Nie wiem jak w innych krajach ale podejrzewam, że jest podobnie jak na Wyspach.

W powtórce dokładnie widać szybką wymianę zdań między Giggsem a sędzią meczu więc moim zdaniem nie ma tu mowy o jakimś zagraniu nie Fair. Rzut wolny bezpośredni strzał i gol.

Reasumując Francuzi powinni mieć pretensje do siebie. Nie znajomość przepisów nie zwalnia z odpowiedzialności. W końcu to Liga Mistrzów a nie krajowe podwórko.

To co napisał Radek88 jest w 100% racją.

zasady gry w piłkę nożną są jedne, nie mogą być inne w każdym kraju, jest zasada, wszędzie tak jest!!!, że to zawodnik decyduje czy grać na gwizdek czy nie, wiem bo sędzia zawsze się pyta zawodnika...

podam przykład:
grałem z moją drużyną w lidze juniorskiej i drużyna przeciwna miała rzut wolny, my się zapomnieliśmy i stanęliśmy od razu 9m od piłki, zawodnik strzelił i był gol, nikt nie miał do nikogo pretensji bo gol był zdobyty prawidłowo...