Moratti znów puka do Moggiego

[Pilekww]

Co za człowiek najpierw jedzie po kims, uważa go za oszusta, a później chce zeby u niego pracował! Cos mi tutaj nie pasuje.
Ten Moratti naprawde cos kręci, na szczęscie ktos cos wywęszył i sie tym zają bo kolejny sezon nie będzie normalny.
Choć i tak jak do tąd nie zdaje mi się żeby cos sie stało Interowi

Jak dla mnie to jest zupełnie nie zrozumiałem, ktos zaczaił działanie Morattiego?

[klsmkr]

Co za człowiek najpierw jedzie po kims, uważa go za oszusta, a później chce zeby u niego pracował!

Poprosze o zrodlo tych rewelacji.

Czyżby Moratti nie był jednym z Was?

Nie bardzo rozumiem...

[Michael900]

Ale Moratti chciał zatrudnić człowieka, który był dla was symbolem korupcji we włoskiej piłce.

Tylko dla nas. Cala reszta swiata uwazala, ze najzwyczajniej w swiecie szukamy dziury w calym. Nic wiec dziwnego, ze Moratti sprobowal i tej opcji.

Taaak. Co jeszcze? Z tego wszystkiego wychodzi po prostu, że Moratti, jak i cały Inter uważali Moggiego za oszusta tylko wtedy, gdy był w Juventusie, a teraz nagle się "nawrócił". Nie rozśmieszaj mnie...

[29]

<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wypowiedzi interistów w tym temacie się zaczynają...

Skleroza, czy co !? Moratti chciał Moggiego, co więcej chciał całą "Świętą Trójcę" a jak ta przedłużyła kontrakt z Juventusem to się afera rozpętała.

Rozpętała się tak przez przypadek, ale Moratti oczywiście proponując pracę Luckowi nie wiedział jeszcze o rozmowach telefonicznych Moggiego... :rotfl:
(naprawdę interiści mają właściciela interu za takiego kretyna ?!)

Paranoja, amnezja...

Żałośni jesteście interiści... nie zapomnijcie tylko ciesząc się na koniec sezonu z Coppa Italia, że chcieliście Scudetto !! :twisted:

i Forza Ibra !!

[klsmkr]

Z tego wszystkiego wychodzi po prostu, że Moratti, jak i cały Inter uważali Moggiego za oszusta tylko wtedy, gdy był w Juventusie, a teraz nagle się "nawrócił".

ROTFL. Naprade uwazasz, ze Moggi mowil o chwili obecnej? :lol: Przeciez nawet, gdyby chcial, to nie moglby pracowac w Interze ani zadnym innym klubie.

Rozpętała się tak przez przypadek, ale Moratti oczywiście proponując pracę Luckowi nie wiedział jeszcze o rozmowach telefonicznych Moggiego...

No to teraz ja sie zapytam - a skad niby mial o nich wiedziec?

[Michael900]

No to teraz ja sie zapytam - a skad niby mial o nich wiedziec?

A może dlatego, że rzekomo podsłuchiwał już go od dawna?

[29]

No to teraz ja sie zapytam - a skad niby mial o nich wiedziec?

Od wróżki, taki biznesowy potentat bez takowej się obejść nie może.

[klsmkr]

A może dlatego, że rzekomo podsłuchiwał już go od dawna?

Bla, bla, bla. Podaj linka do tej informacji.

Od wróżki, taki biznesowy potentat bez takowej się obejść nie może.

Aha.