Kto zostanie Mistrzem Hiszpanii 2006/2007?

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ

Kto zostanie Mistrzem Hiszpanii 2006/2007?

Można wybrać tylko 1. opcję

17
18%
15
16%
23
25%
8
9%
0
Brak głosów
30
32%
 
Liczba głosów: 93
 
Wonki

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 czerwca 2005
Posty: 317
Rejestracja: 15 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2006, 13:08

No, myślę, że ciekawy temacik do pogadanki :)
Z Barceloną to jest parę zgrzytów.
A mianowicie największy jest związany z Saviolą, który nie ma zbyt jasnego miejsca w planach trenera na przyszłość. Barca chce sprzedać Argentyńczyka, ale jak do tej pory Saviola odrzuca wszystkie oferty z innych klubów. Zobacz!

Aha, jeszcze jedna ciekawostka: niewyjaśniona jest też sytuacja Antonio Reyesa z Arsenalu. Hiszpan prawdopodobnie zostanie jeszcze w ostatnich godzinach okienka transferowego sprzedany/wypożyczony do Madrytu. W grę wchodzi więc Atletico lub Real. Zobacz!

Ciekawe wiadomości dochodzą też z obozu Atletico... Ciekawe, czy to prawda? Wie ktoś coś o tym?

Dobra, przechodzę już do tematu :) No więc ja bym chciał, żeby ligę zwyciężyła mniej utytułowana Valencia, ale zapewne skończy się na walce Barcy z Realem... Niestety to już jest nudny standard w Hiszpanii ;/ To jest o tyle gorsze, że ani jednych ani drugich "nie lubię"...
Ale co mi tam! Jestem romantykiem, więc tabelka marzeń jest taka:
1. Valencia - a co? (nie ma to jak dobry argument ;) )
2. Sevilla - mobilizuje się na faworytów, ale potrafi stracić punkty ze słabszymi zespołami
3. Villareal - zgranie, fantazja, zaufanie - czyli wszystko, czego potrzeba na co najmniej 3. miejsce
4. Atletico - w kilka miechów się zgrają i będą wymiatać ;p
5. Real - łeee (mówiłem coś już o potędze argumentu?)
6. Barcelona - gwiazdorstwo, pycha - wszystko, czego trzeba na 6. miejsce
7. Deportivo - po krótce - nie mają argumentów

Oczywiście to nie jest taka tabela na 100% poważna (a szkoda...) bo wiadomo, że Barca i Real będą wyżej kosztem ciekawszych zespołów (moim zdaniem) Sevilli, Villareal i Atletico...
Na poważnie: ligę wygra... Real :evil: Zgadzam się z Pilekww i TURINIO (oprócz tego Adriano w ataku :lol: bo to raczej niemożliwe)

PS hehe fajnie by było objechać tak całą Europę ;) albo chociaż wycieczka taka: Niemcy-Hiszpania-Francja-Anglia :D Czekam na następny przystanek w jakiejś fajnej lidze :) Stacja docelowa? SerieA ... :-D


skq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 sierpnia 2006
Posty: 19
Rejestracja: 29 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2006, 13:29

Myslę że Barcelona już straciła taką formę (mają jakieś problemy z R10, jak Zlatan nie przyszedł na trening i ost. coś się nie stara). Real Madryt nigdy nie miał formy :D Moim zdaniem RM robi wielki błąd wydając kasę na napastników, mają ich aż za dużo, wielu z nich spędzi cały sezon na ławie (były też pogłoski i plany żeby real grał jednym napastnikiem ale chyba już ucichło). Zresztą mimo tylu talentów na boisku znów się nie zgrają. Tak poza tematem poczytajcie komentarze na www.realmadryt.pl ostatnich meczów. Aż miło się patrzy na wkurzonych kibiców RM z powodu defensywnej gry Capello i nudnych meczów :smile: Myślę że ligę wygra Atletico.


CHI SIAMO NOI... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
e gireremo tutte quante le città
e ovunque andremo mai nessun ci fermerà
lalalalalala noi siamo la Juve lalalalalala
FORZA JUVE
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2006, 13:40

Nad Capello i Realem bym się poważniej zastanowił.
Capello nie umie grać z silnymi drużynami, jego wielkim plusem jest umiejętność ogrywania słabszych. Inne drużyny częściej gubią punkty niż prowadzone przez niego.
Mam jednak wrażenie, że obecnie w Hiszpanii jest zbyt wiele drużyn, które są naprawdę dobre. Nie wiem czy Capello poradzi sobie.
Zwłaszcza, że grupę piłkarzy ma wybitnie nie pasujacych do niego.
Ofensywny obrońcy, którzy nie potrafią bronić (Cicinho usiadł na ławie za Salgado, Carlos też już nie ten co kiedyś), brak skrzydłowych z najwyższej półki, co przy graniu dwoma defensywnymi pomocnikami jest kluczowe.
Pożyjemy- zobaczymy.
Barca jest faworytem, co nijak nie musi znaleźć odzwierciedlenia w końcowej tabeli.
Gwiazdorstwo możę niektórym uderzyć do głowy:
"Tuż przed piątkowym meczem z Sevillą o Superpuchar Europy w Monaco Ronaldinho, zamiast koncentrować się z zespołem, zajmował się promocją. Wieczorem zagrał słabo, a Barcelona przegrała aż 0:3. Następnego dnia Brazylijczyk - jako jedyny zawodnik zespołu - opuścił trening. Nie wiadomo, z jakiego powodu" cytacik z onetu.
Valencia wzmocniła się bardzo wyraźnie i może pokrzyżować szyki najlepszym w tym sezonie (czego im bardzo życzę). W ubiegłym była trzecia (z jdnopunktową stratą do Realu)


Dirty mind
MrWlodek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 lipca 2006
Posty: 530
Rejestracja: 28 lipca 2006

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2006, 13:44

Ja stawiam na Valencie bo ich lubie i dokonali świetnych transferów. Real i Barca są przereklamowane (patrz finał Super Pucharu Europy oraz pierwszy mecz w lidze Realu)
1. Valencia
2. Sevilla
3. Real M.
4. FC Barcelona


Obrazek
skq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 sierpnia 2006
Posty: 19
Rejestracja: 29 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2006, 14:03

"Tuż przed piątkowym meczem z Sevillą o Superpuchar Europy w Monaco Ronaldinho, zamiast koncentrować się z zespołem, zajmował się promocją. Wieczorem zagrał słabo, a Barcelona przegrała aż 0:3. Następnego dnia Brazylijczyk - jako jedyny zawodnik zespołu - opuścił trening. Nie wiadomo, z jakiego powodu" cytacik z onetu.
O to mi właśnie chodziło :] Kto wie może wielki R10 ma dość Barcy. Zambro jak przeszedł to mówił o cudownej taktyce barcy, że nigdy nie brał udziału w tylu akcjach i tak ofensywnej grze, natomiast niedawno oświadczył, że jest zły na Juve gdyż nie pozowoliło mu iść do AC Milanu.


CHI SIAMO NOI... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
e gireremo tutte quante le città
e ovunque andremo mai nessun ci fermerà
lalalalalala noi siamo la Juve lalalalalala
FORZA JUVE
Junakson

Madridista
Madridista
Rejestracja: 07 sierpnia 2004
Posty: 170
Rejestracja: 07 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2006, 14:26

Ja obstawiam Valencie. Bardzo się wzmocnili. Mają najlepsze skrzydła w Hiszpanii no i wydaje się, że Morientes po powrocie do Hiszpanii odzyskuje formę. W razie czego jest jeszcze Tavano. Duże szanse ma też oczywiście Barca, ale myślę, że Nietoperze utrą im nosa. Barca ma poukładany zespół i trudno się dopatrzyć u nich jakiś słabych punktów, ale Sevilla pokazała, że wszystko jest możliwe. Swoją drogą SFC też będą grozni, ale w walce o mistrzostwo raczej się nie włączą, raczej powalczą o kwalfikacje LM. Różnie to z nimi bywało w poprzednim sezonie. Pewnie wielu to zdziwi, ale nie daję większych szans Realowi. Obrona nadal słaba mimo że przyszedł Cannavaro. Nie ma dobrego środkowego obrońcy prócz niego i Ramosa a Woody został wypożyczony. Skrzydła Realu nieistnieją za sprawą Becksa, który tak właściwie jest bocznym pomocnikiem, a jak przyszedł Capello stawia na lewym Antka, który gra dosyć dobrze, ale bez rewelacji. Atak i środek pola Real ma dobry, ale to raczej nie wystarczy.... W walce o mistrzostwo nie dawałbym większych szans Atleti. Co sezon robią spore wzmocnienia i zawsze nic z tego nie wychodzi, choć nie mówię, że tym razem może być podobnie :)

Lukasz_JUVE - jeśli oceniasz czy dana drużyna jest przereklamowana po jednym meczu to [*]
Venomik pisze:Ofensywny obrońcy, którzy nie potrafią bronić (Cicinho usiadł na ławie za Salgado, Carlos też już nie ten co kiedyś)
Capello nie widzi miejsca dla niego w pierwszej 11, bo wg niego jest zbyt ofensywny. Salgado natomiast grał dobrze w meczach przedsezonowych i jest od Brazylijczyka dużo lepszy w obronie, więc zajął jego miejsce. Problem w tym, że Michel w ofensywie ma tyle do zaoferowania co Cicinho w obronie :roll: Z Carlosem się zgodzę. Razem z Becksem grają taką padakę, że szkoda słów....


Wonki

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 czerwca 2005
Posty: 317
Rejestracja: 15 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 14:41

Hmm wiem, że zabronione jest odkopywanie tematów starszych niż 2 miesiące bez uzasadnionej potrzeby ale akurat chyba potrzeba taka jest :wink: Troche się w sumie dziwię, czemu temat tak upadł, czyżby nikt nie chciał komentować szlagierowych meczy z innych lig??

Sevilla lepsza od Barcelony w gorącym meczu
Nie wiem jak dla Was, ale mi jest cokolwiek milutko patrzeć jak wielka Barca nie kroczy triumfalną ścieżką wprost po mistrzostwo :wink: Szczególnie, że w tej fazie rozgrywek każdy stracony punkt może być na wagę tytułu. Fajne jest to, że z Barceloną i Sevillą ściga się jeszcze Valencia a nawet Real (który w fatalnej formie nie traci kontaktu z czołówką :think: ).
Skrót na YouTube
Ciekawe, co pokaże dziś Real z Getafe (pierwszy mecz wygrany 1:0 przez "niebieskich" :prochno: ).


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 15:16

Hmm... W sumie, to chciałbym, żeby mistrzostwo zdobyła Valencia. Lubię ten klub. Nietoperze mają mocną pakę, ale grają chimerycznie. Raz pięknie i i widowiskowo, a dwa- bez polotu i źle. Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa). Wiadomo, jak jest z Realem. Poza kibicami nie lubi ich chyba nikt. Mistrza mogłaby też zdobyć Sevilla, która dosyć pewnie kroczy od zwycięstwa, do zwycięstwa. CZas pokaże, ale chciałbym, aby wyścig o mistrza rozstrzygał się właśnie między Valencią, a Sevillą.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
pajzano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2003
Posty: 341
Rejestracja: 01 marca 2003

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 16:16

deszczowy pisze:Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa).
Grają pod publiczkę? A to dobre. Wspomaganie organizacji typu Unicef to zagranie pod publiczkę? Jakoś nie widziałem, żeby inne kluby wyszły z podobną inicjatywą. Dla mnie to jest szlachetne i nie wiem, czemu sie do tego przyczepiłeś. Jakby Juventus zrobił coś podobnego, to duma by Cię rozpierała, ale że to Barcelona, to jest to zagranie pod publiczkę? Przekazywanie pewnego procenta zysków katalońskiego klubu Unicefowi też jest wg Ciebie moralnie naganne?


You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
Viking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2006
Posty: 683
Rejestracja: 01 września 2006
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 16:35

Tylko nie barca ;/ Chcialbym zeby Valencia zdobyla tytul ewentualnie Sevilla.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 16:48

SEVILLA
Jestem pewien,że Sevilla.Po zwycięstwie z Barcą powinni mieć z górki.Obecnie mają pozycję lidera.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 17:04

pajzano pisze:
deszczowy pisze:Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa).
Grają pod publiczkę? A to dobre. Wspomaganie organizacji typu Unicef to zagranie pod publiczkę? Jakoś nie widziałem, żeby inne kluby wyszły z podobną inicjatywą. Dla mnie to jest szlachetne i nie wiem, czemu sie do tego przyczepiłeś. Jakby Juventus zrobił coś podobnego, to duma by Cię rozpierała, ale że to Barcelona, to jest to zagranie pod publiczkę? Przekazywanie pewnego procenta zysków katalońskiego klubu Unicefowi też jest wg Ciebie moralnie naganne?
Ten "pewien procent zysków" to ułamek procent z tego, co klub zarobi na sprzedaży koszulek z napisem "Ronaldinho" i Et`o. A że nie lubię Barcelony, to już inna para butów.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1415
Rejestracja: 26 listopada 2006
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 17:11

Sevilla albo Valencia - żadna barca, ani real. Już wczoraj drużyna z katalonii straciła komplet punktów na rzecz Sevilli... :-D życzę im powodzenia... Nietoperzom teeż :wink:


Myzarel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 maja 2006
Posty: 762
Rejestracja: 25 maja 2006

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 17:42

Sevilla. Po tym jak wygrała po raz kolejny z Barcą widać że stać ich na mistrzostwo. Druga wspomniana już Barcelona, trzecia Valencia, czwarte Atletico, na 5 miejscu Real z naszym kochanym Capello na ławce trenerskiej(zobaczymy jak długo jescze wytrzyma) :twisted: Takie moje typy


Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
pajzano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2003
Posty: 341
Rejestracja: 01 marca 2003

Nieprzeczytany post 04 marca 2007, 23:43

deszczowy pisze:
pajzano pisze:
deszczowy pisze:Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa).
Grają pod publiczkę? A to dobre. Wspomaganie organizacji typu Unicef to zagranie pod publiczkę? Jakoś nie widziałem, żeby inne kluby wyszły z podobną inicjatywą. Dla mnie to jest szlachetne i nie wiem, czemu sie do tego przyczepiłeś. Jakby Juventus zrobił coś podobnego, to duma by Cię rozpierała, ale że to Barcelona, to jest to zagranie pod publiczkę? Przekazywanie pewnego procenta zysków katalońskiego klubu Unicefowi też jest wg Ciebie moralnie naganne?
Ten "pewien procent zysków" to ułamek procent z tego, co klub zarobi na sprzedaży koszulek z napisem "Ronaldinho" i Et`o. A że nie lubię Barcelony, to już inna para butów.
1,5 mln euro za każdy rok przez 5 kolejnych lat. Może to i niewiele. Ale i tak więcej niż którykolwiek inny klub.


You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
ODPOWIEDZ