Kto zostanie Mistrzem Hiszpanii 2006/2007?
- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
No, myślę, że ciekawy temacik do pogadanki 
Z Barceloną to jest parę zgrzytów.
A mianowicie największy jest związany z Saviolą, który nie ma zbyt jasnego miejsca w planach trenera na przyszłość. Barca chce sprzedać Argentyńczyka, ale jak do tej pory Saviola odrzuca wszystkie oferty z innych klubów. Zobacz!
Aha, jeszcze jedna ciekawostka: niewyjaśniona jest też sytuacja Antonio Reyesa z Arsenalu. Hiszpan prawdopodobnie zostanie jeszcze w ostatnich godzinach okienka transferowego sprzedany/wypożyczony do Madrytu. W grę wchodzi więc Atletico lub Real. Zobacz!
Ciekawe wiadomości dochodzą też z obozu Atletico... Ciekawe, czy to prawda? Wie ktoś coś o tym?
Dobra, przechodzę już do tematu
No więc ja bym chciał, żeby ligę zwyciężyła mniej utytułowana Valencia, ale zapewne skończy się na walce Barcy z Realem... Niestety to już jest nudny standard w Hiszpanii ;/ To jest o tyle gorsze, że ani jednych ani drugich "nie lubię"...
Ale co mi tam! Jestem romantykiem, więc tabelka marzeń jest taka:
1. Valencia - a co? (nie ma to jak dobry argument
)
2. Sevilla - mobilizuje się na faworytów, ale potrafi stracić punkty ze słabszymi zespołami
3. Villareal - zgranie, fantazja, zaufanie - czyli wszystko, czego potrzeba na co najmniej 3. miejsce
4. Atletico - w kilka miechów się zgrają i będą wymiatać ;p
5. Real - łeee (mówiłem coś już o potędze argumentu?)
6. Barcelona - gwiazdorstwo, pycha - wszystko, czego trzeba na 6. miejsce
7. Deportivo - po krótce - nie mają argumentów
Oczywiście to nie jest taka tabela na 100% poważna (a szkoda...) bo wiadomo, że Barca i Real będą wyżej kosztem ciekawszych zespołów (moim zdaniem) Sevilli, Villareal i Atletico...
Na poważnie: ligę wygra... Real :evil: Zgadzam się z Pilekww i TURINIO (oprócz tego Adriano w ataku :lol: bo to raczej niemożliwe)
PS hehe fajnie by było objechać tak całą Europę
albo chociaż wycieczka taka: Niemcy-Hiszpania-Francja-Anglia
Czekam na następny przystanek w jakiejś fajnej lidze
Stacja docelowa? SerieA ... :-D

Z Barceloną to jest parę zgrzytów.
A mianowicie największy jest związany z Saviolą, który nie ma zbyt jasnego miejsca w planach trenera na przyszłość. Barca chce sprzedać Argentyńczyka, ale jak do tej pory Saviola odrzuca wszystkie oferty z innych klubów. Zobacz!
Aha, jeszcze jedna ciekawostka: niewyjaśniona jest też sytuacja Antonio Reyesa z Arsenalu. Hiszpan prawdopodobnie zostanie jeszcze w ostatnich godzinach okienka transferowego sprzedany/wypożyczony do Madrytu. W grę wchodzi więc Atletico lub Real. Zobacz!
Ciekawe wiadomości dochodzą też z obozu Atletico... Ciekawe, czy to prawda? Wie ktoś coś o tym?
Dobra, przechodzę już do tematu

Ale co mi tam! Jestem romantykiem, więc tabelka marzeń jest taka:
1. Valencia - a co? (nie ma to jak dobry argument

2. Sevilla - mobilizuje się na faworytów, ale potrafi stracić punkty ze słabszymi zespołami
3. Villareal - zgranie, fantazja, zaufanie - czyli wszystko, czego potrzeba na co najmniej 3. miejsce
4. Atletico - w kilka miechów się zgrają i będą wymiatać ;p
5. Real - łeee (mówiłem coś już o potędze argumentu?)
6. Barcelona - gwiazdorstwo, pycha - wszystko, czego trzeba na 6. miejsce
7. Deportivo - po krótce - nie mają argumentów
Oczywiście to nie jest taka tabela na 100% poważna (a szkoda...) bo wiadomo, że Barca i Real będą wyżej kosztem ciekawszych zespołów (moim zdaniem) Sevilli, Villareal i Atletico...
Na poważnie: ligę wygra... Real :evil: Zgadzam się z Pilekww i TURINIO (oprócz tego Adriano w ataku :lol: bo to raczej niemożliwe)
PS hehe fajnie by było objechać tak całą Europę



- skq
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2006
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 sierpnia 2006
Myslę że Barcelona już straciła taką formę (mają jakieś problemy z R10, jak Zlatan nie przyszedł na trening i ost. coś się nie stara). Real Madryt nigdy nie miał formy
Moim zdaniem RM robi wielki błąd wydając kasę na napastników, mają ich aż za dużo, wielu z nich spędzi cały sezon na ławie (były też pogłoski i plany żeby real grał jednym napastnikiem ale chyba już ucichło). Zresztą mimo tylu talentów na boisku znów się nie zgrają. Tak poza tematem poczytajcie komentarze na www.realmadryt.pl ostatnich meczów. Aż miło się patrzy na wkurzonych kibiców RM z powodu defensywnej gry Capello i nudnych meczów
Myślę że ligę wygra Atletico.

CHI SIAMO NOI... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
e gireremo tutte quante le città
e ovunque andremo mai nessun ci fermerà
lalalalalala noi siamo la Juve lalalalalala
FORZA JUVE
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
e gireremo tutte quante le città
e ovunque andremo mai nessun ci fermerà
lalalalalala noi siamo la Juve lalalalalala
FORZA JUVE
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Nad Capello i Realem bym się poważniej zastanowił.
Capello nie umie grać z silnymi drużynami, jego wielkim plusem jest umiejętność ogrywania słabszych. Inne drużyny częściej gubią punkty niż prowadzone przez niego.
Mam jednak wrażenie, że obecnie w Hiszpanii jest zbyt wiele drużyn, które są naprawdę dobre. Nie wiem czy Capello poradzi sobie.
Zwłaszcza, że grupę piłkarzy ma wybitnie nie pasujacych do niego.
Ofensywny obrońcy, którzy nie potrafią bronić (Cicinho usiadł na ławie za Salgado, Carlos też już nie ten co kiedyś), brak skrzydłowych z najwyższej półki, co przy graniu dwoma defensywnymi pomocnikami jest kluczowe.
Pożyjemy- zobaczymy.
Barca jest faworytem, co nijak nie musi znaleźć odzwierciedlenia w końcowej tabeli.
Gwiazdorstwo możę niektórym uderzyć do głowy:
"Tuż przed piątkowym meczem z Sevillą o Superpuchar Europy w Monaco Ronaldinho, zamiast koncentrować się z zespołem, zajmował się promocją. Wieczorem zagrał słabo, a Barcelona przegrała aż 0:3. Następnego dnia Brazylijczyk - jako jedyny zawodnik zespołu - opuścił trening. Nie wiadomo, z jakiego powodu" cytacik z onetu.
Valencia wzmocniła się bardzo wyraźnie i może pokrzyżować szyki najlepszym w tym sezonie (czego im bardzo życzę). W ubiegłym była trzecia (z jdnopunktową stratą do Realu)
Capello nie umie grać z silnymi drużynami, jego wielkim plusem jest umiejętność ogrywania słabszych. Inne drużyny częściej gubią punkty niż prowadzone przez niego.
Mam jednak wrażenie, że obecnie w Hiszpanii jest zbyt wiele drużyn, które są naprawdę dobre. Nie wiem czy Capello poradzi sobie.
Zwłaszcza, że grupę piłkarzy ma wybitnie nie pasujacych do niego.
Ofensywny obrońcy, którzy nie potrafią bronić (Cicinho usiadł na ławie za Salgado, Carlos też już nie ten co kiedyś), brak skrzydłowych z najwyższej półki, co przy graniu dwoma defensywnymi pomocnikami jest kluczowe.
Pożyjemy- zobaczymy.
Barca jest faworytem, co nijak nie musi znaleźć odzwierciedlenia w końcowej tabeli.
Gwiazdorstwo możę niektórym uderzyć do głowy:
"Tuż przed piątkowym meczem z Sevillą o Superpuchar Europy w Monaco Ronaldinho, zamiast koncentrować się z zespołem, zajmował się promocją. Wieczorem zagrał słabo, a Barcelona przegrała aż 0:3. Następnego dnia Brazylijczyk - jako jedyny zawodnik zespołu - opuścił trening. Nie wiadomo, z jakiego powodu" cytacik z onetu.
Valencia wzmocniła się bardzo wyraźnie i może pokrzyżować szyki najlepszym w tym sezonie (czego im bardzo życzę). W ubiegłym była trzecia (z jdnopunktową stratą do Realu)
Dirty mind
- MrWlodek
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2006
- Posty: 530
- Rejestracja: 28 lipca 2006
Ja stawiam na Valencie bo ich lubie i dokonali świetnych transferów. Real i Barca są przereklamowane (patrz finał Super Pucharu Europy oraz pierwszy mecz w lidze Realu)
1. Valencia
2. Sevilla
3. Real M.
4. FC Barcelona
1. Valencia
2. Sevilla
3. Real M.
4. FC Barcelona

- skq
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2006
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 sierpnia 2006
O to mi właśnie chodziło :] Kto wie może wielki R10 ma dość Barcy. Zambro jak przeszedł to mówił o cudownej taktyce barcy, że nigdy nie brał udziału w tylu akcjach i tak ofensywnej grze, natomiast niedawno oświadczył, że jest zły na Juve gdyż nie pozowoliło mu iść do AC Milanu."Tuż przed piątkowym meczem z Sevillą o Superpuchar Europy w Monaco Ronaldinho, zamiast koncentrować się z zespołem, zajmował się promocją. Wieczorem zagrał słabo, a Barcelona przegrała aż 0:3. Następnego dnia Brazylijczyk - jako jedyny zawodnik zespołu - opuścił trening. Nie wiadomo, z jakiego powodu" cytacik z onetu.
CHI SIAMO NOI... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
e gireremo tutte quante le città
e ovunque andremo mai nessun ci fermerà
lalalalalala noi siamo la Juve lalalalalala
FORZA JUVE
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
CHI SIAMO NOI.... la Juve....
e gireremo tutte quante le città
e ovunque andremo mai nessun ci fermerà
lalalalalala noi siamo la Juve lalalalalala
FORZA JUVE
- Junakson
- Madridista
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
- Posty: 170
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
Ja obstawiam Valencie. Bardzo się wzmocnili. Mają najlepsze skrzydła w Hiszpanii no i wydaje się, że Morientes po powrocie do Hiszpanii odzyskuje formę. W razie czego jest jeszcze Tavano. Duże szanse ma też oczywiście Barca, ale myślę, że Nietoperze utrą im nosa. Barca ma poukładany zespół i trudno się dopatrzyć u nich jakiś słabych punktów, ale Sevilla pokazała, że wszystko jest możliwe. Swoją drogą SFC też będą grozni, ale w walce o mistrzostwo raczej się nie włączą, raczej powalczą o kwalfikacje LM. Różnie to z nimi bywało w poprzednim sezonie. Pewnie wielu to zdziwi, ale nie daję większych szans Realowi. Obrona nadal słaba mimo że przyszedł Cannavaro. Nie ma dobrego środkowego obrońcy prócz niego i Ramosa a Woody został wypożyczony. Skrzydła Realu nieistnieją za sprawą Becksa, który tak właściwie jest bocznym pomocnikiem, a jak przyszedł Capello stawia na lewym Antka, który gra dosyć dobrze, ale bez rewelacji. Atak i środek pola Real ma dobry, ale to raczej nie wystarczy.... W walce o mistrzostwo nie dawałbym większych szans Atleti. Co sezon robią spore wzmocnienia i zawsze nic z tego nie wychodzi, choć nie mówię, że tym razem może być podobnie 
Lukasz_JUVE - jeśli oceniasz czy dana drużyna jest przereklamowana po jednym meczu to [*]

Lukasz_JUVE - jeśli oceniasz czy dana drużyna jest przereklamowana po jednym meczu to [*]
Capello nie widzi miejsca dla niego w pierwszej 11, bo wg niego jest zbyt ofensywny. Salgado natomiast grał dobrze w meczach przedsezonowych i jest od Brazylijczyka dużo lepszy w obronie, więc zajął jego miejsce. Problem w tym, że Michel w ofensywie ma tyle do zaoferowania co Cicinho w obronie :roll: Z Carlosem się zgodzę. Razem z Becksem grają taką padakę, że szkoda słów....Venomik pisze:Ofensywny obrońcy, którzy nie potrafią bronić (Cicinho usiadł na ławie za Salgado, Carlos też już nie ten co kiedyś)
- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
Hmm wiem, że zabronione jest odkopywanie tematów starszych niż 2 miesiące bez uzasadnionej potrzeby ale akurat chyba potrzeba taka jest
Troche się w sumie dziwię, czemu temat tak upadł, czyżby nikt nie chciał komentować szlagierowych meczy z innych lig??
Sevilla lepsza od Barcelony w gorącym meczu
Nie wiem jak dla Was, ale mi jest cokolwiek milutko patrzeć jak wielka Barca nie kroczy triumfalną ścieżką wprost po mistrzostwo
Szczególnie, że w tej fazie rozgrywek każdy stracony punkt może być na wagę tytułu. Fajne jest to, że z Barceloną i Sevillą ściga się jeszcze Valencia a nawet Real (który w fatalnej formie nie traci kontaktu z czołówką
).
Skrót na YouTube
Ciekawe, co pokaże dziś Real z Getafe (pierwszy mecz wygrany 1:0 przez "niebieskich"
).
Sevilla lepsza od Barcelony w gorącym meczu
Nie wiem jak dla Was, ale mi jest cokolwiek milutko patrzeć jak wielka Barca nie kroczy triumfalną ścieżką wprost po mistrzostwo

Skrót na YouTube
Ciekawe, co pokaże dziś Real z Getafe (pierwszy mecz wygrany 1:0 przez "niebieskich"

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Hmm... W sumie, to chciałbym, żeby mistrzostwo zdobyła Valencia. Lubię ten klub. Nietoperze mają mocną pakę, ale grają chimerycznie. Raz pięknie i i widowiskowo, a dwa- bez polotu i źle. Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa). Wiadomo, jak jest z Realem. Poza kibicami nie lubi ich chyba nikt. Mistrza mogłaby też zdobyć Sevilla, która dosyć pewnie kroczy od zwycięstwa, do zwycięstwa. CZas pokaże, ale chciałbym, aby wyścig o mistrza rozstrzygał się właśnie między Valencią, a Sevillą.
- pajzano
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2003
- Posty: 341
- Rejestracja: 01 marca 2003
Grają pod publiczkę? A to dobre. Wspomaganie organizacji typu Unicef to zagranie pod publiczkę? Jakoś nie widziałem, żeby inne kluby wyszły z podobną inicjatywą. Dla mnie to jest szlachetne i nie wiem, czemu sie do tego przyczepiłeś. Jakby Juventus zrobił coś podobnego, to duma by Cię rozpierała, ale że to Barcelona, to jest to zagranie pod publiczkę? Przekazywanie pewnego procenta zysków katalońskiego klubu Unicefowi też jest wg Ciebie moralnie naganne?deszczowy pisze:Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa).
You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Ten "pewien procent zysków" to ułamek procent z tego, co klub zarobi na sprzedaży koszulek z napisem "Ronaldinho" i Et`o. A że nie lubię Barcelony, to już inna para butów.pajzano pisze:Grają pod publiczkę? A to dobre. Wspomaganie organizacji typu Unicef to zagranie pod publiczkę? Jakoś nie widziałem, żeby inne kluby wyszły z podobną inicjatywą. Dla mnie to jest szlachetne i nie wiem, czemu sie do tego przyczepiłeś. Jakby Juventus zrobił coś podobnego, to duma by Cię rozpierała, ale że to Barcelona, to jest to zagranie pod publiczkę? Przekazywanie pewnego procenta zysków katalońskiego klubu Unicefowi też jest wg Ciebie moralnie naganne?deszczowy pisze:Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa).
- Myzarel
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 762
- Rejestracja: 25 maja 2006
Sevilla. Po tym jak wygrała po raz kolejny z Barcą widać że stać ich na mistrzostwo. Druga wspomniana już Barcelona, trzecia Valencia, czwarte Atletico, na 5 miejscu Real z naszym kochanym Capello na ławce trenerskiej(zobaczymy jak długo jescze wytrzyma) :twisted: Takie moje typy
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- pajzano
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2003
- Posty: 341
- Rejestracja: 01 marca 2003
1,5 mln euro za każdy rok przez 5 kolejnych lat. Może to i niewiele. Ale i tak więcej niż którykolwiek inny klub.deszczowy pisze:Ten "pewien procent zysków" to ułamek procent z tego, co klub zarobi na sprzedaży koszulek z napisem "Ronaldinho" i Et`o. A że nie lubię Barcelony, to już inna para butów.pajzano pisze:Grają pod publiczkę? A to dobre. Wspomaganie organizacji typu Unicef to zagranie pod publiczkę? Jakoś nie widziałem, żeby inne kluby wyszły z podobną inicjatywą. Dla mnie to jest szlachetne i nie wiem, czemu sie do tego przyczepiłeś. Jakby Juventus zrobił coś podobnego, to duma by Cię rozpierała, ale że to Barcelona, to jest to zagranie pod publiczkę? Przekazywanie pewnego procenta zysków katalońskiego klubu Unicefowi też jest wg Ciebie moralnie naganne?deszczowy pisze:Za Barceloną nie przepadam, bo taka zbieranina gwiazdeczek, która gra pod publiczkę (chodzi mi logo "Unicefu"- klub, który nigdy nie grał z logo zadnego sponsora zachwyca szlachetnością i wspomaga głodujące dzieci...taaaaa).
You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)