Uwaga!! Kontrole!!
- Umpa
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
Możliwe, że jest tak jak piszesz, tego nie wiem. Fakt że na wielu serwisach jest taka informacja, ale to może być bzdura.Możesz ściągnąć MP3, odsłuchać, trzymać 24H na dysku i usunąć.
Można jednak zastosować inną linię obrony, którą zastosował jakiś prawnik czy student prawa gdy się go czepili. (Czytałem o tym artykuł w jakiejś gazecie parę miesięcy temu).
Polega to na tym że:
W razie takiej wizyty możesz się wykręcić za pomocą "relacji towarzyskich". Legalnie możesz mając oryginał przesłać jego kopię koledze mailem, ale równie dobrze możesz go przesłać przez p2p(prawo tego nie rozróżnia). Nie jest jednak opisane jak "zarzyła" musi być ta relacja, więc nie musiałeś nigdy spotkać tej osoby, mogłeś z nią korespondować, spotkać na forum internetowym, rozmawiać na czacie i to wystarczy. A udowodnienie ci, że nie rozmawiałeś z osobą na czacie(który posiada prawie każdy program p2p) jest niemożliwe. I nie ma znaczenia czy trzymasz plik na dyskietce, płycie, dysku czy czymkolwiek innym(prawo nie zmienia się tak szybko by precyzować wszystkie możliwe nośniki,) ani jak długo to robisz. Nie ważne jest również czy ten od kogo pliki ściągnąłeś posiada oryginał, czy też go ściągnął. I tak go z Burkina Faso, czy Australii nie ściągną i nie sprawdzą, a jeśliby nawet, to mógł ci powiedzieć, że oryginał ma. Poza tym w każdej sieci znajdzie się ktoś kto oryginał ma.
Tak więc odpowiedzialności za pliki muzyczne można uniknąć, pod warunkiem takiej właśnie linii obrony. Wniosek z tego taki, że dobrze jest znać prawo, bo inaczej faktycznie bardzo łatwo można zostać ukaranym.
Inna sprawa, że jeśli słuchasz jakiegoś wykonawcy to warto byłoby mu zapłacić za jego pracę.
- nordahl
- Milanista
- Rejestracja: 11 listopada 2005
- Posty: 178
- Rejestracja: 11 listopada 2005

Ta sprawa miala juz miejsce jakis rok temu. Podobne naloty robiono.. myslalem, ze dali sobie z tym spokoj.
Nie pamietam dokladnie jednak, czy to byla policja. Slyszalem o takich przypadkach, ze poprostu wchodzono na chate komus z jakimis lewymi papierami i plakietkami, po czym zabierano kompa/plyty i wogole. Jak sie pozniej okazalo, to byli zwykli oszusci, ktorzy okradali biednych 'downloaderow i piratow'.
btw. w Rzymie mnie nie drapna moze ;]
"840 meczów w barwach Milanu? Chcę powiedzieć, że ta koszulka jest "zrośnięta" z moim ciałem. W wieku 10 lat założyłem ją po raz pierwszy i nawet, gdy ją ściągam na moim ciele pozostają czerwono-czarne barwy."
- stefan590
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 129
- Rejestracja: 24 września 2004
Takie jest prawo, to nie bzdury:)Umpa pisze:Możliwe, że jest tak jak piszesz, tego nie wiem. Fakt że na wielu serwisach jest taka informacja, ale to może być bzdura.Możesz ściągnąć MP3, odsłuchać, trzymać 24H na dysku i usunąć.
Fakt, to trzyma się kupy. Tylko, że nie wiadomo, jak sędzia to potraktuje. Trzeba by mieć od tego dobrego adwokata, inaczej prokurator wygra:/Można jednak zastosować inną linię obrony, którą zastosował jakiś prawnik czy student prawa gdy się go czepili. (Czytałem o tym artykuł w jakiejś gazecie parę miesięcy temu).
Polega to na tym że:
W razie takiej wizyty możesz się wykręcić za pomocą "relacji towarzyskich". Legalnie możesz mając oryginał przesłać jego kopię koledze mailem, ale równie dobrze możesz go przesłać przez p2p(prawo tego nie rozróżnia). Nie jest jednak opisane jak "zarzyła" musi być ta relacja, więc nie musiałeś nigdy spotkać tej osoby, mogłeś z nią korespondować, spotkać na forum internetowym, rozmawiać na czacie i to wystarczy. A udowodnienie ci, że nie rozmawiałeś z osobą na czacie(który posiada prawie każdy program p2p) jest niemożliwe. I nie ma znaczenia czy trzymasz plik na dyskietce, płycie, dysku czy czymkolwiek innym(prawo nie zmienia się tak szybko by precyzować wszystkie możliwe nośniki,) ani jak długo to robisz. Nie ważne jest również czy ten od kogo pliki ściągnąłeś posiada oryginał, czy też go ściągnął. I tak go z Burkina Faso, czy Australii nie ściągną i nie sprawdzą, a jeśliby nawet, to mógł ci powiedzieć, że oryginał ma. Poza tym w każdej sieci znajdzie się ktoś kto oryginał ma.
- Adi666666
- Juventino
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
- Posty: 538
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
Kumpel mojego ojca miał mieć własnie taki nalot ...
dzień wcześniej pamiętam przyjechał on do mnie do domu z 3 torbami podróżnymi wypełnionymi po brzegi 8) ..oczywiście na przechowanie
Później okazało się , że ktoś go podkablował ale plan się udał jak policja wpadła to nic nie znalazła
P.S W tym kraju Policja tylko dokucza a nie pomaga



P.S W tym kraju Policja tylko dokucza a nie pomaga


Gdybym miał dwa życia oba oddałbym Tobie ... FORZA JUVE PER SEMPRE !!
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
Naloty policyjne miały miejsca chyba w każdym większym mieście. Zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy" i podeśle policję pod dobry adres...A my co możemy robić? Nic. No chyba, że rozwiązaniem jest korzystanie z orginalnego oprogramowania...Ale kogo na to stać w Polsce. Niewielu ludzi ma Windowsa z licencją a co dopiero mówić o innych programach wymagających licencjii...Muzyka, filmy, gry to rzeczy, które 90 % ludzi posiadających komputer ma pirackie. Możemy znaleźć w całej sytuacji taki pozytyw, że gdyby policja chciała (mogła?) to zapukałaby do każdego z Nas i każdemu wlepiłaby ładnego papiera a tak na szczęście nie jest 

- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Jak sie nie ma pieniedzy to sie nie korzysta. Proste. Ludzie kto powiedzial ze muzyke i filmy macie za darmo, ktos inwestuje pieniadze meczy sie a wy sobie sciagacie. Nie macie pieniedzy to nie sluchacie/ogladacie. Nie rozumiem tego podejscia.steru pisze:Naloty policyjne miały miejsca chyba w każdym większym mieście. Zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy" i podeśle policję pod dobry adres...A my co możemy robić? Nic. No chyba, że rozwiązaniem jest korzystanie z orginalnego oprogramowania...Ale kogo na to stać w Polsce. Niewielu ludzi ma Windowsa z licencją a co dopiero mówić o innych programach wymagających licencjii...Muzyka, filmy, gry to rzeczy, które 90 % ludzi posiadających komputer ma pirackie. Możemy znaleźć w całej sytuacji taki pozytyw, że gdyby policja chciała (mogła?) to zapukałaby do każdego z Nas i każdemu wlepiłaby ładnego papiera a tak na szczęście nie jest
bo nie pozwala krasc?Adi666666 pisze:P.S W tym kraju Policja tylko dokucza a nie pomaga
Irytuje mnie to podejscie - napracuje sie zeby sobie kupic plyte, windowsa lub film a ktos sobie go sciagnie.
Rozumiem ze jak ktos chce to niech sobie sciaga, ale niech sie nie dziwi ze jak go zlapia to bedzie mial przerabane.
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
Sprawa z płytami muzycznymi jest taka, że często na płycie znajduje się dosłownie kilka piosenek godnych uwagi, a płyta kosztuje 50 zł...Wolę ściągnąć tą płytę z internetu niż wydawać te pieniądze których albo nie mam albo są przeznaczone na coś innego...
Sprawa z filmami. Wejściówka do kina kosztuje 18-20 zł. Chcę obejrzeć film ze swoją dziewczyną to muszę się szykować na wydatek w granicach 40-50 zł...
Studiuję dziennie i zapewne stąd takie moje podejście do całej sprawy, gdyż nie mam możliwości pracy. Zarobków brak a na przyjemności zawsze jest ochota, tu akurat chyba się zgodzisz. I wcale nie uważam, że jak nie mam pieniędzy to nie mam prawa czy też nie zasługuje na tego typu atrakcje. Nie moja wina, że nie stać mnie na pewne rzeczy. A moje 'piractwo' ogranicza się do ściągania rzeczy wyłącznie dla siebie co może być moim malutkim usprawiedliwieniem...bo piractwa w celach zarobkowych nie popieram.
Sprawa z filmami. Wejściówka do kina kosztuje 18-20 zł. Chcę obejrzeć film ze swoją dziewczyną to muszę się szykować na wydatek w granicach 40-50 zł...
Studiuję dziennie i zapewne stąd takie moje podejście do całej sprawy, gdyż nie mam możliwości pracy. Zarobków brak a na przyjemności zawsze jest ochota, tu akurat chyba się zgodzisz. I wcale nie uważam, że jak nie mam pieniędzy to nie mam prawa czy też nie zasługuje na tego typu atrakcje. Nie moja wina, że nie stać mnie na pewne rzeczy. A moje 'piractwo' ogranicza się do ściągania rzeczy wyłącznie dla siebie co może być moim malutkim usprawiedliwieniem...bo piractwa w celach zarobkowych nie popieram.
- Apollo_83
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 152
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Wiadomo, że ściąganie filmów, programów, itp. jest formą kradzieży i nie należy to do usprawiedliwienia, ale nie każdego staś żeby wydać na gierkę 100 złoty i chociaż raz w miesiącu iść do kina , ewnutalnie zakupić sobie płytkę z ulubionym wykonawcą. Osobiście uważam, że ceny nie są adekwatne do zarobków przeciętnego Kowalskiego. Inni kupują drudzy ściągają i to jest ich wybór. Ja osobiście ściągam materiały związane z Juve nawet ściągnąłem hymn Juve w postaci mp3 mam nadzieje, że nie miał praw autorskich 

- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Tez jestem studentem dziennym, ale pracuje weekendami i czasem w tygodniu i jakos zyje
Na prawde wydatek to nie jest taki straszny. Gre mozesz sobie kupic na allegro. Ja tak robie wydaje ok 50 zl, plyty tez za 40 zl mozna kupic. Chcesz jedna piosenke - prosze sa portale gdzie placisz kilka zl za nia i sciagasz legalnie. Kino - ulgowy 13 zl. Raz w miesiacu przeca mozna przezyc. No chyba ze sie musi miec wszystko to wtedy przykro mi trzeba byc albo synem milionera albo krasc.
Nie piracenie cwiczy charakter

Nie piracenie cwiczy charakter
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
Co do gier to ich nawet nie ściągam więc nie ma co mówić, że jestem piratem pod tym względem
Pare razy mi sie przytrafiło ściągnąć album w mp3 a potem go zakupić w sklepie ze względu na to, że był tego wart. Raz się przejechałem i kupiłem płytę, która nadawała się do wyrzucenia przez okno po przesłuchaniu dlatego teraz korzystam z wcześniej opisanego 'systemu'.
Ceny biletów do kina Helios w Sosnowcu oscylują w granicach 15-18 zł co płacąc za 2 osoby nie jest mało szczególnie w momencie kiedy w kinie jest kilka interesujących filmów.
BTW też łapię każdą pracę jaką się da ale moje śmiszne 'zarobki' ledwo wystarczają na rzeczy podstawowe : bilet miesięczny, ksera, książki itp. Film mogę śćiągnąć z internetu a biletu czy np. ubrania już nie
Pare razy mi sie przytrafiło ściągnąć album w mp3 a potem go zakupić w sklepie ze względu na to, że był tego wart. Raz się przejechałem i kupiłem płytę, która nadawała się do wyrzucenia przez okno po przesłuchaniu dlatego teraz korzystam z wcześniej opisanego 'systemu'.
Ceny biletów do kina Helios w Sosnowcu oscylują w granicach 15-18 zł co płacąc za 2 osoby nie jest mało szczególnie w momencie kiedy w kinie jest kilka interesujących filmów.
BTW też łapię każdą pracę jaką się da ale moje śmiszne 'zarobki' ledwo wystarczają na rzeczy podstawowe : bilet miesięczny, ksera, książki itp. Film mogę śćiągnąć z internetu a biletu czy np. ubrania już nie
- delPiotr
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2003
- Posty: 14
- Rejestracja: 17 grudnia 2003
Oczywiście jest na to wiele sposobów, aniżeli reinstal całego systemu (jak to koledzy podpowiadali), ale post był założony kawałek temu, więc domyślam się, że już sobie z tą sprawą poradziłaś, dlatego nie będę sie rozpisywał (jeśli nie to pisz)milanistka napisał:
A mnie od jakiegoś miesiąca za każdym razem jak włączam kompa wyświetla się taki bonus Whistle :
http://img98.imageshack.us/my.php?image=lol1zw.png
Wie ktoś może jak to usunąć ? Think

- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Ostatnio u mnie znów zrobiło się głośno o kontrolach policji
I muszę przyznać, że zauważyłem, iż coraz więcej ludzi skłania się do kupna oryginalnego Windowsa. Zresztą, według statystyk coraz więcej Polaków sięga po oryginały :!: Strach przed ewentualną kontrolą naprawdę działa. Jeden z moich kolegów, mając dwa kompy kupił aż dwa oryginalne oprogramowania
Co do mojej osoby, to jestem niezdecydowany co robić...
A to tak na poprawienie humoru wszystkim piratom
Kiedy przyjdą przeszukać dom,
Ten, w który mieszkasz chłopie,
Kiedy sprawdzą twój CD-ROM,
I na płytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami staną, i nocą
Nakazem w dłoni w drzwi załomocą -
Wiesz, o jaką im chodzi zbrodnię?
Ściągałeś pliki
Przez dwa tygodnie.
Już przed twym domem setki są glin,
Dokąd uciekać? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, że owe dane,
Wprost z Ameryki były pobrane
Co czyni z ciebie kogoś gorszego,
Niźli mordercę wielokrotnego...
Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać ci w kompie
Może się zlitują, w co szczerze wątpię,
Jak GROM w nocy przez dach się wkują,
Płyty połamią, save’y skasują,
zniknie na zawsze w Fifie kariera,
Znów w NFS’a startujesz od zera,
Choć w call of duty wojnę wygrałeś,
Choć wiele nocy przez to zarwałeś,
Brak u nich skrupułów, litości nie mają,
Za dyskutowanie zarobisz pałą,
Nie pomogą płacze ,ani lamenty
Cały twój hardware w folii zapięty,
Już biurko puste, już wiatrak nie huczy
Może mnie w końcu to coś nauczy,
Mijają godziny, mijają dni,
Chyba oszaleję, wciąż komp mi się śni,
Dzwonie na pały, może coś da się załatwić,
Jakiś glina mówi: muszę pana zmartwić,
Tutaj jest Polska, tu cuda się dzieją,
Kompa pan oddał przebranym złodziejom,
Jaki jest morał mojej definicji?
Profilaktycznie nie wpuszczaj policji!
8)

A to tak na poprawienie humoru wszystkim piratom

Kiedy przyjdą przeszukać dom,
Ten, w który mieszkasz chłopie,
Kiedy sprawdzą twój CD-ROM,
I na płytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami staną, i nocą
Nakazem w dłoni w drzwi załomocą -
Wiesz, o jaką im chodzi zbrodnię?
Ściągałeś pliki
Przez dwa tygodnie.
Już przed twym domem setki są glin,
Dokąd uciekać? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, że owe dane,
Wprost z Ameryki były pobrane
Co czyni z ciebie kogoś gorszego,
Niźli mordercę wielokrotnego...
Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać ci w kompie
Może się zlitują, w co szczerze wątpię,
Jak GROM w nocy przez dach się wkują,
Płyty połamią, save’y skasują,
zniknie na zawsze w Fifie kariera,
Znów w NFS’a startujesz od zera,
Choć w call of duty wojnę wygrałeś,
Choć wiele nocy przez to zarwałeś,
Brak u nich skrupułów, litości nie mają,
Za dyskutowanie zarobisz pałą,
Nie pomogą płacze ,ani lamenty
Cały twój hardware w folii zapięty,
Już biurko puste, już wiatrak nie huczy
Może mnie w końcu to coś nauczy,
Mijają godziny, mijają dni,
Chyba oszaleję, wciąż komp mi się śni,
Dzwonie na pały, może coś da się załatwić,
Jakiś glina mówi: muszę pana zmartwić,
Tutaj jest Polska, tu cuda się dzieją,
Kompa pan oddał przebranym złodziejom,
Jaki jest morał mojej definicji?
Profilaktycznie nie wpuszczaj policji!
8)
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
O lol, co za temat. Jeden mądry zakłada temat ostrzegającym przed... egzekwującą prawo policją, następni chwalą się ile to oni mają pirackich programów i muzy. Szkoda, że nazwisk i adresów nie podajecie przy okazji :lol:
- wickerman
- Juventino
- Rejestracja: 20 listopada 2003
- Posty: 45
- Rejestracja: 20 listopada 2003
Z tymi mp3 i "relacjami towarzyskimi" to jest zapewne tak, że możesz puścić muzykę znajomym na imrezie. W swietle prawa na pewno nikt nie wykręci się z muzyki ściagniętej przez internet czymś takim...
Co do nalotów to cóż... Można narzekać, że to wszystko drogie i w ogóle, ale żeby krytykować policję i wymiar sprawiedliwości to już gruba przesada... Chleb też ciągle drożeje i co? Idziecie do sklepu i chowacie do plecaka jak nikt nie patrzy? Nie stać mnie na samochód, więc mam go ukraść? Ludzie, którzy robią muzykę, kręcą filmy, programują itp. nie są przez nikogo sponsorowani i jakoś zarobić muszą. Nie podoba się, że na Was to nie słuchajcie/oglądajcie/używajcie.
Co do nalotów to cóż... Można narzekać, że to wszystko drogie i w ogóle, ale żeby krytykować policję i wymiar sprawiedliwości to już gruba przesada... Chleb też ciągle drożeje i co? Idziecie do sklepu i chowacie do plecaka jak nikt nie patrzy? Nie stać mnie na samochód, więc mam go ukraść? Ludzie, którzy robią muzykę, kręcą filmy, programują itp. nie są przez nikogo sponsorowani i jakoś zarobić muszą. Nie podoba się, że na Was to nie słuchajcie/oglądajcie/używajcie.