capello musi odejść. styl juve jest żenujący.
- gaspipe
- Juventino
- Rejestracja: 19 lutego 2006
- Posty: 2
- Rejestracja: 19 lutego 2006
Wreszcie ktos załozył ten temat i postanowilem, ze dorzuce swoje 3 grosze.
Pewnie sie powtorze ale niestety tego sie nie da przemilczec. Spojrzmy prawdzie w oczy, Juventus w lidze wloskiej nie moze znalezc godnego rywala , a jak przyjdzie do meczu z silniejszym rywalem(pomijam fakt ,ze gralismy na wyjezdzie) to jakos zawsze tracimy glupie gole, sami nie stwarzamy składnych akcji a nasza gra opiera sie na systemie: przejmij piłke w obronie i dalekim podanie dawaaaaaj do napastnikow a nuz cos strzela. Milan, Chelsea, Barcelona tak nie grają. Tak sie grało sto lat temu. Nasza gra nie jest ani troche efektowna a przeciez kibice i ludzie po to chca ogladac mecze zeby nacieszyc oko skladnymi akcjami, pieknymi golami i rajdami przez pol boiska. Co gorsza teraz moze byc totalna klapa bo nasza gra niedosc ze nie jest efektowna i uchodzi za toporną to jeszcze staje sie niefektywna. A za przeciwnika mielismy wcale nie najmocniejsza druzyne ktora aktualnie gra w lidze mistrzów. Dobrze ze nie wylosowalismy Barcy bo pokazali by ten mecz w telepudle i wtedy bym sie załamał. Moze uda sie przejsc Werder ale pytam co dalej?? Naszym celem podobno jest liga mistrzow ale z taka gra opdadniemy w nastepnej rundzie. Jesli nie wczesniej... I prosze nie mowcie mi ,ze styl sie nie liczy, błagam was!!! I nie przypominajcie sukcesow Capello z poprzedniego sezonu, to po drugie a po trzecie z przyjsciem tego rzymianina Juventus zatracil swoj charakter. To juz nie jest stary dobry Juventus, jaki byl za czasow Lippiego. Capello podaj sie do dymsji albo zmien cos w grze zespolu
Pewnie sie powtorze ale niestety tego sie nie da przemilczec. Spojrzmy prawdzie w oczy, Juventus w lidze wloskiej nie moze znalezc godnego rywala , a jak przyjdzie do meczu z silniejszym rywalem(pomijam fakt ,ze gralismy na wyjezdzie) to jakos zawsze tracimy glupie gole, sami nie stwarzamy składnych akcji a nasza gra opiera sie na systemie: przejmij piłke w obronie i dalekim podanie dawaaaaaj do napastnikow a nuz cos strzela. Milan, Chelsea, Barcelona tak nie grają. Tak sie grało sto lat temu. Nasza gra nie jest ani troche efektowna a przeciez kibice i ludzie po to chca ogladac mecze zeby nacieszyc oko skladnymi akcjami, pieknymi golami i rajdami przez pol boiska. Co gorsza teraz moze byc totalna klapa bo nasza gra niedosc ze nie jest efektowna i uchodzi za toporną to jeszcze staje sie niefektywna. A za przeciwnika mielismy wcale nie najmocniejsza druzyne ktora aktualnie gra w lidze mistrzów. Dobrze ze nie wylosowalismy Barcy bo pokazali by ten mecz w telepudle i wtedy bym sie załamał. Moze uda sie przejsc Werder ale pytam co dalej?? Naszym celem podobno jest liga mistrzow ale z taka gra opdadniemy w nastepnej rundzie. Jesli nie wczesniej... I prosze nie mowcie mi ,ze styl sie nie liczy, błagam was!!! I nie przypominajcie sukcesow Capello z poprzedniego sezonu, to po drugie a po trzecie z przyjsciem tego rzymianina Juventus zatracil swoj charakter. To juz nie jest stary dobry Juventus, jaki byl za czasow Lippiego. Capello podaj sie do dymsji albo zmien cos w grze zespolu
- Paolo_Rossi_1982
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2005
- Posty: 309
- Rejestracja: 16 września 2005
Ze skrajnosci w skrajnosc. Messina - Capello na dnie, Inter - Capello na szycie, Werder (stan 2-1 dla Juve) Capello dalej na szczycie, by po 94 minutach znowu spaśc na sam dół i zostac skopanym lirycznie przez fanów Juve. Nasz trener zawalił sprawę ale poczekajmy do rewanzu i mam nadzieje dalszych spotkan Bianconerich w LM.
- KAT Z TURYNU
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 15 czerwca 2004
Zamknąć temat, bo jest niepotrzebny? Rany Wy jesteście chorzy!!! Nie chodzi bezpośrednio o wczorajszy mecz. On tylko przechylił szalę: zawodu, niemocy, złości, nie zrozumienia kibiców Juve na to co ten zespół wyczynia praktycznie od bitych dwóch sezonów. + ostatni sezonLippiego(ale to inna bajka, np. kontuzja z początku sezonu Alexa z Romą).
Juve zagrał w tym sezonie z trzy godne pochwalenia się mecze, tzn. poziomie powiedzmy europejskim. Od razu zaznaczam, że pucharu włoch nie mam na myśli.
Gramy padake, mam tego dość, przecież jak widze mecz juve to zasłaniam dłonią twarz, żeby tak bardzo nie bolało, jakmoja drużyna się ośmiesza!!!
Bayern(jak ja ich nienawidze) był w obu, powtrzam w OBU meczach w tym sezonie LEPSZY!!! Wygraliśmy totalnym fartem z nimi u siebie. To boli, ale taka jest prawda!!! Niezasłużyliśmy na 3 pkt wtedy, a w Moachium? rany przecież nam wtedy wychodziło jedynie kopanie przeciwnika. Na obronę naszego "guru" jest tylko fakt że Abatti wpuśił "szmatę.
Capello jest dobry na Calcio, i chyba tylko na to... Juve dosłownie wygląda na e\arenie europejskiej jak " DZIECI WE MGLE"(jak ktos wczesniej wspomniał). Pamiętacie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Romę prowadzoną przez Capello? Ona była potężna tylko w Serie A, najpierw w pucharze uefa odpadła bez wielkiego echa, w następnym sezonie trochę się osmieszyła w fazie grupowej ligi mistrzów i co? i TYLE!
Mówicie że tylko wyniki? Taktyka? Jaka taktyka? przecież każdy nasz mecz (szczególnie na wyjeździe) to jeśli nie tracimy gola to to jest MEGA FART!!! Wyniki? A co my w szachy gramy żeby nie patrzec na styl? Przecież %$#$%^%^%@#@ Inter umiał wczoraj zagrać jak prawdziwa WŁOSKA DRUŻYNA Z Charakterem!!!! zHonorem!!!! dla KIbiców!!!! i Q#@@#W$$$ ofensywnie na wyjeździe!
Jak ktoś teraz , szczególnie po ostatnich 2 miesiacach broni Capello, to zwyczajnie miłośc do Juve przesłania mu zdrowy rozsądek. Dziękuję.
P.S : W rewanżu będę całym sercem za Juve. Szkoda tylko, że na chwilę obecną, na dziś z tą grą - jesteśmy jedynie sparaing partnerami dla Barcy czy Chelsea. :evil:
Juve zagrał w tym sezonie z trzy godne pochwalenia się mecze, tzn. poziomie powiedzmy europejskim. Od razu zaznaczam, że pucharu włoch nie mam na myśli.
Gramy padake, mam tego dość, przecież jak widze mecz juve to zasłaniam dłonią twarz, żeby tak bardzo nie bolało, jakmoja drużyna się ośmiesza!!!
Bayern(jak ja ich nienawidze) był w obu, powtrzam w OBU meczach w tym sezonie LEPSZY!!! Wygraliśmy totalnym fartem z nimi u siebie. To boli, ale taka jest prawda!!! Niezasłużyliśmy na 3 pkt wtedy, a w Moachium? rany przecież nam wtedy wychodziło jedynie kopanie przeciwnika. Na obronę naszego "guru" jest tylko fakt że Abatti wpuśił "szmatę.
Capello jest dobry na Calcio, i chyba tylko na to... Juve dosłownie wygląda na e\arenie europejskiej jak " DZIECI WE MGLE"(jak ktos wczesniej wspomniał). Pamiętacie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Romę prowadzoną przez Capello? Ona była potężna tylko w Serie A, najpierw w pucharze uefa odpadła bez wielkiego echa, w następnym sezonie trochę się osmieszyła w fazie grupowej ligi mistrzów i co? i TYLE!
Mówicie że tylko wyniki? Taktyka? Jaka taktyka? przecież każdy nasz mecz (szczególnie na wyjeździe) to jeśli nie tracimy gola to to jest MEGA FART!!! Wyniki? A co my w szachy gramy żeby nie patrzec na styl? Przecież %$#$%^%^%@#@ Inter umiał wczoraj zagrać jak prawdziwa WŁOSKA DRUŻYNA Z Charakterem!!!! zHonorem!!!! dla KIbiców!!!! i Q#@@#W$$$ ofensywnie na wyjeździe!
Jak ktoś teraz , szczególnie po ostatnich 2 miesiacach broni Capello, to zwyczajnie miłośc do Juve przesłania mu zdrowy rozsądek. Dziękuję.
P.S : W rewanżu będę całym sercem za Juve. Szkoda tylko, że na chwilę obecną, na dziś z tą grą - jesteśmy jedynie sparaing partnerami dla Barcy czy Chelsea. :evil:
ODI PROFANUM VULGUS!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"Must I - and all alone"("Ministerstwo strachu")G.Greene
"Must I - and all alone"("Ministerstwo strachu")G.Greene
- Gość
- Rejestracja:
podpisuje sie pod slowami osob krytykujacych Capello mimo to ze w serie A jestesmy najlepsi. Gdy przyjdze grac nam w LM z kims pozadnym to naszej gry praktycznie niema
pilkarze przeaznie nie wiedza co robic z pilka, zero skladnych akcji zero wszystkiego co w pilce powinno sie znalezc... a wina jestr po stronie Capello ktory ustwaia zespol i chyba nie potrafi odpowiednio nastawic zawodnikow mentalnie przed takimi meczami.
Boje sie ze rewanz z Werderem zaknczy sie tak jak rok temu rewanz z Liverpoolem. Tez starczalo nam 1:0 a Juve gralo jak by premiowal nas remis. Juve nie potrafi rzucic sie na rywala, zaastakowac, szturmowac bramki przeciwnika co bylo widoczne w tamtym meczu. Juve gralo jak by strzeleneie bramki nalezalo im sie z racji tego ze sa Juventusem wiec sie nie wysilali, nie atakowali bo w koncu samo jakos sie strzeli.

Boje sie ze rewanz z Werderem zaknczy sie tak jak rok temu rewanz z Liverpoolem. Tez starczalo nam 1:0 a Juve gralo jak by premiowal nas remis. Juve nie potrafi rzucic sie na rywala, zaastakowac, szturmowac bramki przeciwnika co bylo widoczne w tamtym meczu. Juve gralo jak by strzeleneie bramki nalezalo im sie z racji tego ze sa Juventusem wiec sie nie wysilali, nie atakowali bo w koncu samo jakos sie strzeli.
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Porównywanie obecnego Juventusu do tego z ery z Marcelo Lippi'ego jest nie na miejscu. Dlaczego? bowiem była to zupełnie inna rzeczywistość piłkarska. Sama ówczas Liga Mistrzów skupiała jedynie krajowych mistrzów, oczywiście więc nie tylko propagowanych z najsilniejszych aktualnie lig Europy. Obecnie?
mamy do czynienia z inną formułą. Drużyny mają wybór. Nie ważne, że taki przykładowo Inter ma 12pkt straty do Juve? nie ważne, że Arsenal zajmuje 5 miejsce w Premiership? nie ważne, że triumfator poprzedniej edycji Liverpool
nie miałby nigdy prawa uczestnictwa w tym turnieju, gdyby podlegał pod warunki uskteczniane w czasach, kiedy kierował nami właśnie Marcelo Lippi. To jest wszystko nie ważne. Ta jednak sytuacja jest trudniejsza. Mamy dużo większe ambicje od pozostałych. Traktujemy na równi rozgrywki ligowe z LM.
Bardzo ciężko to ze sobą połączyć. Udaje się to jak narazie, 4 klubom: Nam, Bayernowi, Barcelonie i Chelsea. Każda z tych drużyn jest zupełnie inna, wyznaje odległą od siebie filozofie postrzegania futbolu. Która zwycięży? ja wierzę w Juventus.
Styl? Wady stylu? a może hpokryzja wkradająca się w niektóre serca? no co?
oebjrzeliście troche barceloniady i poczuliście głód? Barcelona z tego słynie. Pamiętacie ćwierćfinał z sezonu 2002/03? Wtedy też błyszczeliśmy stylem? A kto wyszedł bardziej skutecznie na tym? kto wtedy awnasował?
Juventus zawsze budował drużyne od tyłu. Zawsze. Nigdy dewizą tego zespołu nie był atak pozycyjny. Naszą siłą jest wymienność funkcji i kontratak. Tak było zawsze. Za Lippi'ego również. Fabio Capello jest pod tym względem jeszcze bardziej ostrożny, aniżeli Siwy. I dopóki ten styl jest skuteczny, dopóty nie macie nie tyle prawa, ile nawet honoru by móc bezpodstawnie podważać sens polityki Juventusu.
Skoro niektórym z Was lepiej ogląda się mecze Barcelony? droga wolna. Po stokroć wolę dramaturgię meczów ukochanego Juventusu. Nie pytam się dlaczego jest tak a nie inaczej. Bo jakby nie było i tak jest dobrze. Ja w to po prostu wierzę. Wierzę w Juventus. I pluję na tych, którzy sugerują
iż nie sprostamy Werderowi w rewanżu. Pluję Wam w ślepia ;>. Psy.
mamy do czynienia z inną formułą. Drużyny mają wybór. Nie ważne, że taki przykładowo Inter ma 12pkt straty do Juve? nie ważne, że Arsenal zajmuje 5 miejsce w Premiership? nie ważne, że triumfator poprzedniej edycji Liverpool
nie miałby nigdy prawa uczestnictwa w tym turnieju, gdyby podlegał pod warunki uskteczniane w czasach, kiedy kierował nami właśnie Marcelo Lippi. To jest wszystko nie ważne. Ta jednak sytuacja jest trudniejsza. Mamy dużo większe ambicje od pozostałych. Traktujemy na równi rozgrywki ligowe z LM.
Bardzo ciężko to ze sobą połączyć. Udaje się to jak narazie, 4 klubom: Nam, Bayernowi, Barcelonie i Chelsea. Każda z tych drużyn jest zupełnie inna, wyznaje odległą od siebie filozofie postrzegania futbolu. Która zwycięży? ja wierzę w Juventus.
Styl? Wady stylu? a może hpokryzja wkradająca się w niektóre serca? no co?
oebjrzeliście troche barceloniady i poczuliście głód? Barcelona z tego słynie. Pamiętacie ćwierćfinał z sezonu 2002/03? Wtedy też błyszczeliśmy stylem? A kto wyszedł bardziej skutecznie na tym? kto wtedy awnasował?
Juventus zawsze budował drużyne od tyłu. Zawsze. Nigdy dewizą tego zespołu nie był atak pozycyjny. Naszą siłą jest wymienność funkcji i kontratak. Tak było zawsze. Za Lippi'ego również. Fabio Capello jest pod tym względem jeszcze bardziej ostrożny, aniżeli Siwy. I dopóki ten styl jest skuteczny, dopóty nie macie nie tyle prawa, ile nawet honoru by móc bezpodstawnie podważać sens polityki Juventusu.
Skoro niektórym z Was lepiej ogląda się mecze Barcelony? droga wolna. Po stokroć wolę dramaturgię meczów ukochanego Juventusu. Nie pytam się dlaczego jest tak a nie inaczej. Bo jakby nie było i tak jest dobrze. Ja w to po prostu wierzę. Wierzę w Juventus. I pluję na tych, którzy sugerują
iż nie sprostamy Werderowi w rewanżu. Pluję Wam w ślepia ;>. Psy.
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2006, 14:22 przez _Jah, łącznie zmieniany 1 raz.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Nawet nie mam czasu czytac tych bredni. Bo są to brednie i problemy ludzi, ktorzy chyba nie znaja sie na pilce. Moze wywolam tym afere a moze zakoncze te wierutne bzdury. Bo takimi na pewno one są. Wczesniej jednak pytanie dla krytykujących Capello. Ile meczow widzieliscie w tym sezonie i jakie.. (ale nie skroty czy bramki, tylko cale mecze i najlepiej na zywo)? Czekam na odpowiedzi.
EDIT:
EDIT:
Dokladnie! Jestem ciekaw ilu z tych ludzi krytykowalo w ten sam sposob Lippiego. Przeciez za jego kadencji nie zdobywalismy co sezon scudetto, prawda? Czy Lippi tez po porazkach mial odejsc?BOOM pisze:Mialem sie tu nie wypowiadac, gdyz myslalem, ze post autora zostanie wystarczajaca skrytykowany... jednak sie pomylilem, widze, ze mamy tu sporo kolegow ktorym w glowie tylko sukces... od razu rodzi sie pierwsze pytanie czy zeszloroczne scudetto i wyrazne prowadzenie w tym sezonie nie wystarczy by okreslic to sukcesem?
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2006, 14:23 przez Martin, łącznie zmieniany 2 razy.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- BOOM
- Juventino
- Rejestracja: 20 października 2004
- Posty: 313
- Rejestracja: 20 października 2004
Mialem sie tu nie wypowiadac, gdyz myslalem, ze post autora zostanie wystarczajaca skrytykowany... jednak sie pomylilem, widze, ze mamy tu sporo kolegow ktorym w glowie tylko sukces... od razu rodzi sie pierwsze pytanie czy zeszloroczne scudetto i wyrazne prowadzenie w tym sezonie nie wystarczy by okreslic to sukcesem? Jak widac dla niektorych nie, a moze po prostu sie przyzwyczailiscie
moze mysla, ze zdobycie scudetto to rutyna i normalka :twisted: troche mnie smiesza wypowiedzi, ze jestesmy dobrzy na serie A, a na europejskich boiskach mozemy robic za "sparing partnerow"
, a wiec milan, inter, roma to druzyny ktore nie sa na poziomie europejskim?? zastanowcie sie co wy mowicie...
Przeciez zdazaja sie slabsze mecze... To jest pilka! wszystko sie moze zdazyc, a wczoraj Werder przycisnal i na dodatek mial farta i wygral 3-2... czy to naprawde taki zly wynik? ja osobiscie uwazam, ze jest to wynik z ktorym spokojnie wygramy z Werderem u siebie i przejdziemy dalej...
2 bramka to wogole smieszna (2 razy sie odbila od obrancow i w bramke wpadla
)... Juve nie mialo tyle szczescia, ale zeby mowic, ze gramy padake?? nie gralismy ofensywnie (meczu nie ogladalem ale opieram sie na skrocie, oraz na relacjach z JP i nie tylko
)?? to skad 2 bramki na wyjezdzie i pare nie wykorzystanych szans
Uwazam, ze Capello to bardzo dobry trener i nie chce by odchodzil... preferuje bardziej defensywny styl gry... dla mnie w porzadku bo bramki Juve strzela i o to chodzi!
Ale jak czytam niektore posty to widze, ze pomyslowosc niektorych jest spora :twisted: najlepiej jakby Juve gralo totalnie ofensywnie i strzelalo multum bramek, nie tracac przy tym zadnych... !!!OBUDZCIE SIE!!! to nie bajka hehe


Przeciez zdazaja sie slabsze mecze... To jest pilka! wszystko sie moze zdazyc, a wczoraj Werder przycisnal i na dodatek mial farta i wygral 3-2... czy to naprawde taki zly wynik? ja osobiscie uwazam, ze jest to wynik z ktorym spokojnie wygramy z Werderem u siebie i przejdziemy dalej...
faktycznie podniesienie sie po 2-0 jest sporym wyczynem, ale tez mieli fartaKAT Z TURYNU pisze:Inter umiał wczoraj zagrać jak prawdziwa WŁOSKA DRUŻYNA Z Charakterem!!!! zHonorem!!!!




Uwazam, ze Capello to bardzo dobry trener i nie chce by odchodzil... preferuje bardziej defensywny styl gry... dla mnie w porzadku bo bramki Juve strzela i o to chodzi!
Ale jak czytam niektore posty to widze, ze pomyslowosc niektorych jest spora :twisted: najlepiej jakby Juve gralo totalnie ofensywnie i strzelalo multum bramek, nie tracac przy tym zadnych... !!!OBUDZCIE SIE!!! to nie bajka hehe


- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 708
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Mowi sie ze trzeba budowac druzyne od obrony...moze i prawda ale ja uwazam ze najwazniejsza formacja jest pomoc to oni odpowiadaja za akcje ofensywne...kreatywność, ogólnie sa siła napędową zespołu.....
Oto kilka statystyk.... zeby było jasne o czym chce powiedzieć
Juventus:
Pavel Nedved 30.08.1972 ------------34 lata
Ferreira Emerson 04.04.1976------------30 lata
Patrick Vieira 23.06.1976 -----------30 lata
Mauro Camoranesi 04.10.1976 -----------30 lata
Ruben Olivera 04.05.1983 ------------23 lata
Manuele Blasi 17.08.1980-------------26 lata
Giuliano Giannichedda 21.9.1974--------------32 lata
Chelsea
Frank Lampard 20.06.1978-------28 lata
Joe Cole 08.11.1981-------25 lata
Damien Duff 02.03.1979-------27 lata
Claude Makelele 18.02.1973-------33 lata
Arjen Robben 23.01.1984-------22 lata
Shaun Wright-Phillips 25.10.1981-------25 lata
Michael Essien 03.12.1982-------24 lata
Geremi 20.12.1978-------28 lata
Lassana Diarra 10.03.1985------- 21 lata
Maniche 11.11.1977-------29 lata
Barcelona
Ronaldinho Gaucho 1980-03-21---------26 lata
Deco 1977-08-27---------29 lata
Xavi 1980-01-25---------26 lata
Thiago Motta 1982-08-28---------24 lata
Andrés Iniesta 1984-05-11---------22 lata
Lionel Messi 1987-06-24--------19 lata
Verdú González 1983-05-05--------23 lata
Mark van Bommel 1977-04-22---------29 lata
mam nadzieje ze sie nigdzie nie pomyliłem i zadnego z zawodników nie przeoczyłem....Prosze wyciagnac teraz wnioski co jest tak włąściwie problemem Juve W Wygrywaniu z lepszymi drużynami.....
Oto Krótkie Wnioski: Juve 7 pomocników z czego tylko
dwóch ponizej 30 lat
Chelsea: 10 pomocników tylko jeden powyżej 30 lat( ale za to jaki- najlepszy na świecie moim zdaniem)
Barcelona: 0 zawodników powyżej 30 lat
Nie pytajcie sie dlaczego zdecydowałem sie na porownianie tych dwóch druzyn bo to oczywiste raczej( najlepsza europejska czołówka)
Cyzby te dwa kluby wykupiły nam najwieksze młode talenty?? rozumiem ze jest niz demograficzny...ale Juve musi zainwestować w odmłodzenie Pomocy...Moze i Puma, Nedved, Vieria, Camora sa z najwyzszej półki, ale na starośc juz im sie chyba znudziło granie, i nie maja tej dynamiczności itp itd. Mnie osobiscie nie podoba sie gra z dwoma defensywnymi pomocnikami....no ale jzu jak sie takimi gra to w szczególności sa potrzebni młodzi wojownicy....gdyż musza walczyc na dwa frony w ataku i obronie.
Oczywiscie szanuje Capello ale uważam ze od takiego klubu jakim jest Juventus oczekuje sie czegoś lepszego...a nie murowania bramki...co i tak nei przynosi zadnej korzyśći...i mam nadzieje ze Capello wkoncu to zauwaz ze jego taktyka jest ani nie efektowna i ani nie efektywna....
Oczywiscie jestem Całym sercem z Juve...Wiec komentarze typu ze jestem antyfan Juve były by tu nie namiejscu...ale cała krytyke jaka spadnie na mnie przyjme i sprubuje zripostować./..
P.S juve ma jakis dziwny patent na starych i sprawdzonych pomocników...naprzykład Ballack :?
Juve potrzebujesz nowych MŁOdYCh POMOCNIKÓW!!!!!!!!!
Ufff wreście koniec.....
Oto kilka statystyk.... zeby było jasne o czym chce powiedzieć
Juventus:
Pavel Nedved 30.08.1972 ------------34 lata
Ferreira Emerson 04.04.1976------------30 lata
Patrick Vieira 23.06.1976 -----------30 lata
Mauro Camoranesi 04.10.1976 -----------30 lata
Ruben Olivera 04.05.1983 ------------23 lata
Manuele Blasi 17.08.1980-------------26 lata
Giuliano Giannichedda 21.9.1974--------------32 lata
Chelsea
Frank Lampard 20.06.1978-------28 lata
Joe Cole 08.11.1981-------25 lata
Damien Duff 02.03.1979-------27 lata
Claude Makelele 18.02.1973-------33 lata
Arjen Robben 23.01.1984-------22 lata
Shaun Wright-Phillips 25.10.1981-------25 lata
Michael Essien 03.12.1982-------24 lata
Geremi 20.12.1978-------28 lata
Lassana Diarra 10.03.1985------- 21 lata
Maniche 11.11.1977-------29 lata
Barcelona
Ronaldinho Gaucho 1980-03-21---------26 lata
Deco 1977-08-27---------29 lata
Xavi 1980-01-25---------26 lata
Thiago Motta 1982-08-28---------24 lata
Andrés Iniesta 1984-05-11---------22 lata
Lionel Messi 1987-06-24--------19 lata
Verdú González 1983-05-05--------23 lata
Mark van Bommel 1977-04-22---------29 lata
mam nadzieje ze sie nigdzie nie pomyliłem i zadnego z zawodników nie przeoczyłem....Prosze wyciagnac teraz wnioski co jest tak włąściwie problemem Juve W Wygrywaniu z lepszymi drużynami.....
Oto Krótkie Wnioski: Juve 7 pomocników z czego tylko
dwóch ponizej 30 lat
Chelsea: 10 pomocników tylko jeden powyżej 30 lat( ale za to jaki- najlepszy na świecie moim zdaniem)
Barcelona: 0 zawodników powyżej 30 lat
Nie pytajcie sie dlaczego zdecydowałem sie na porownianie tych dwóch druzyn bo to oczywiste raczej( najlepsza europejska czołówka)
Cyzby te dwa kluby wykupiły nam najwieksze młode talenty?? rozumiem ze jest niz demograficzny...ale Juve musi zainwestować w odmłodzenie Pomocy...Moze i Puma, Nedved, Vieria, Camora sa z najwyzszej półki, ale na starośc juz im sie chyba znudziło granie, i nie maja tej dynamiczności itp itd. Mnie osobiscie nie podoba sie gra z dwoma defensywnymi pomocnikami....no ale jzu jak sie takimi gra to w szczególności sa potrzebni młodzi wojownicy....gdyż musza walczyc na dwa frony w ataku i obronie.
Oczywiscie szanuje Capello ale uważam ze od takiego klubu jakim jest Juventus oczekuje sie czegoś lepszego...a nie murowania bramki...co i tak nei przynosi zadnej korzyśći...i mam nadzieje ze Capello wkoncu to zauwaz ze jego taktyka jest ani nie efektowna i ani nie efektywna....
Oczywiscie jestem Całym sercem z Juve...Wiec komentarze typu ze jestem antyfan Juve były by tu nie namiejscu...ale cała krytyke jaka spadnie na mnie przyjme i sprubuje zripostować./..
P.S juve ma jakis dziwny patent na starych i sprawdzonych pomocników...naprzykład Ballack :?
Juve potrzebujesz nowych MŁOdYCh POMOCNIKÓW!!!!!!!!!
Ufff wreście koniec.....
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2006, 16:34 przez Moonk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hybryd
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2003
- Posty: 335
- Rejestracja: 13 września 2003
Infob z jedenj strony można Ci przyznać racje, bo styl w jakim gramy nie jest rewelacyjny i to mogłoby się zmienić, ale z drugiej wyniki są ważniejsze. Co z tego że zagramy pięknie kilka meczy, strzelimy wiele bramek a cały sezon położymy, bo styl byłby ważniejszy niż wyniki ?? Za pare lat, a w zasadzie za kilka miesiecy nikt nie bedzie pamietał stylu jak sie drużyny zaprezentowały tylko wynik zapadnie wszystkim w pamieć. Jezeli dojdziemy do finału i wygramy wszystkie wcześniejsze mecze pójdą w niepamięc. Końcowy efekt liczy się najbardziej. Spadek formy jest częścią tej gry bo sezon jest bardzo długi. Zapomniałeś chyba tez o tym że Werder w grudniu i styczniu nie grał meczy w lidze, czyli odpoczywał, a Juve w tym czasie grało bardzo dużo meczy.Infob pisze:nie mów do mnie per "chłopcze" bo nie dałem ci do tego najmniejszych powodów. nie znasz mnie, i twoim chłopcem na pewno nie jestem.living_legend pisze:
w swoim poscie przyznales mi rację co o najwazniejszego punktu mojej wypowiedzi : Juve gra typowo po wlosku (brzydko i skutecznie). tylko że z tą skutecznością jeśli chodzi o lepsze zespoły bywa różnie.
specjalnie podkresliłem w tkscie że nie biorę pod uwagę scudetto i wyników capello - bo te są dobre jesli chodzi o ligę. oby juve wygrał, ale co z tego? miarodajne są porażki z bayernem i werderem. nie chodzi o samą porażkę bo te się zdarzają, ale STYL. żałosny, czasem pilkarze są jak dzieci we mgle - tego nie ma u innych topowych drużyn!!
jakby cię w gimnazjum uczyli rozumienia tekstu to pojął byś, że do wyników się nie przyczepiam, i mój tekst to tęsknota za stylem dawnego juve.
a co do barcelony - mają równie dobrych zawodników i mają I WYNIKI I GRĘ. natomiast z rady nie skorzystam, od 1992 roku (podejrzewam ze ciebie na swiecie jeszcze nie bylo) jestem biało czarny i tak pozostanie do końca. nie mierz wszystkich swoją miarką.
- Ładi
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Zgadzam sie z zalozycielem tematu i z niektorymi przedmowcami calkowicie, przeciez to dla Capello byl najwazniejszy mecz w tym roku i od poczatku bylo mowione ze LM jest priorytetem na ten sezon nawet kosztem scudetto i tak dac dupska. 3 bramki w plecy z Werderem ktory chyba nie zalicza sie poki co do najsilniejszych w LM?! A styl byl zenujacy poprostu brak jakiejkolwiek checi do gry ( nie mowiac juz o radosci z gry) , zeby bylo jasne jestem kibicem Juve od wielu lat i dawno nie widzialem porywajacego meczu w wykonaniu Juve co kiedys bylo na pozadku dziennym ,(a najbardziej dziwia mnie takie wypowiedzi ze nie wazny styl byle byly 3 pkt)Moja sympatia do Juve zrodzila sie wlasnie przez to ze w lidze wloskieskiej w ktorej rzadzi catenacio Juve w przeciwienstwie do reszty gralo finezyjnie szybko, skutecznie i zespolowo. Teraz to wszystko jest wymeczone , na sile a jak ogladam takie spotkania jak z werderem czy liverpoolem czy nawet final z milanem to naprawde odechciewa mi sie ogladac pilki wogole. Takie jest moje zdanie wieje nudą, poprostu dłużyzna panie.
- Mateo
- Juventino
- Rejestracja: 24 października 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 października 2004
Napisze krótko: styl Juventusu jest może czasami żenujący, ale nie tak żenujący jak ten temat
. Z wieszaniem psów na Capello wstrzymam się albo do końca sezonu albo conajmniej do rewanżowego meczu z Werderem
. W pełni zgadzam się z wypowiedzią Paolo_Rossi_1982 i Martina.

- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Supersonic pisze:Bóg jest miłosierny i dlatego wymyślił rewanż... wygracie wszystkie grzechy z tego meczu będą Wam odpuszczone w niepamięć. Forza!
Supersonic ma racje bo jak by nie było mamy dwa mecze a nie jeden, pamiętam jak sezon temu...równy sezon temu z Realem przegraliśmy 1:0 a ja byłem za przeproszeniem posrany w majtki bo Real nami szastał jak mógł ciągnął nas w nie pamięć... jeszcze ta kontuzja Paval... dwa tygodnie później Juve grało jak z nut musieli strzelić jedną bramke by był remis ! co osiągneli a później przeszli dalej. boje sie że możemy nie odrobić bramki z Werderem jednak u nas gramy o niebo lepiej więc prosze was o zmniejszenie polemiki i nie zakładanie takich tematów jak te.
to prawda sezon temu po ograniu Realu przegraliśmy z Liverpoolem po dwómeczu, ale chce przpomnieć ze to my powinniśmy grać dalej bo bramka naszego Alessandro zostalą nie uznana jak dobrze pamiętam to była to bramka w głowy z około 20 m na bramke Carsona no a pozniej... Liverpool wygrał bramką której nie bylo


pozdro
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
Ja nie wim czy wy jestescie fanami pięknej piłki i tylko iwyłącznie zwycięstw czy Juventusu Turyn. Nie obrażając nikogo ale niektóre wypowiedzi są paranoiczne! Juve przechodzi krysys to prawda ze nie gramy teraz pięknie ale bez jaj przecież w serie a jedziemu równo z wszytskimi, z Werderem przegraliśmy ale mamy ogromne szanse na zwycięstwo to są 2 bramki na wyjeździe. Dlaczego jak wsyztsko jest OK to nik nic nie mówi Capello git trener jest wporzo, ale jak przegrywamy, mamy sapdek formy co jest nieuniknione to już Capello do domu, nasz styl jest zły do widzenia. Przepraszam, a który trener jest doskonały i która drużyna nie miała nigdy spaku formy?????? Jak ktos taką zna to wielkie GRATZ!
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE - warto zapamiętać to zdanie jak ktos się uważa za FANA Juve czy jakis innych drużyn.
FORZA JUVE
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE - warto zapamiętać to zdanie jak ktos się uważa za FANA Juve czy jakis innych drużyn.
FORZA JUVE
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- stefan590
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 129
- Rejestracja: 24 września 2004
Ja kibicuje Juventusowi odkąd pamiętam. Pamiętam tę drużynę za czasów Lippiego, to w niej się "Zakochałem". Zawsze gdy oglądam mecze Juve emocje są po 100 kroć silniejsze, niż gdybym oglądał mecz Chelsea-Barcelona. I to nawet jeżeli Juve gra nudną piłkę.
Capello...hmm tego trenera jakoś zawsze darzyłem antypatią. Nie wiem dlaczego, więc nie pytajcie. Ktoś przytoczył przykład "jego" Romy, która w SerieA błyszczała a w LM dostawała baty na każdym kroku. Może jest w tym trochę racji, może i nie. Zastanowić się jednak trzeba:
W SerieA gramy dobrze. Strzelamy mnóstwo bramek. W LM, w fazie grupowej też jest bardzo dobrze. Jednak przychodzi wiosna i już "coś jest nie tak". W tamtym sezonie było podobnie. Źle gramy i w SerieA i w LM, akurat na wiosnę.
Teraz dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem to przez małą rotację składu. Capello nie daje odpoczywać zawodnikom za wiele. Grają mecz za meczem i wkońcu brakuje im sił. Tym bardziej, że jak wszyscy wiemy Juve ma w składzie sporą grupę graczy w okolicach 30lat. Graczy którzy nie są już młodymi ludźmi, dla których "ganianie za piłką" to sens życia. Oni potrzebują odpoczynku. Gdyby mieli sprawność fizyczną "młodzieniaszków" i co najważniejsze ten młodzieńczy zapał, to może daliby radę, ale tak niestety nie jest...
Oczywiście cenię Capello za wyniki, za to co robi dla Juve. Nie uważam go za złego trenera. Prawdą jednak jest, że jego taktyka nie sprawdza się tak znakomicie kiedy gramy z drużynami z najwyższej światowej półki. To trzeba sobie powiedzieć.
Każdy mówi "patrzcie mamy Scudetto". To mi się bardzo podoba. Od tylu kolejek jesteśmy niezmiennie na szczycie tabeli. To wręcz wspaniałe. Ale widać wyraźnie, że we Włoszech jesteśmy nie do zatrzymania, a w Europie nie koniecznie. Mój nauczyciel od WF często typuje mecze w zakładach bukmacherskich. I zawsze powtarza:"Co z tego że wygrywają u siebie na podwórku, Liga Mistrzów to zupełnie inna sprawa." Ma on sporo racji, czego najlepszym przykładem może być Juventus.
Werder powinniśmy przejśc(choć sam przyznam, że strasznie się obawiam o rewanż), ale co dalej? Jak mamy zdobyć Puchar Ligi Mistrzów skoro nie potrafimy pewnie ograć Werderu, co z tego że grali u siebie? Co z tego że odpoczywali? To przecież Juventus jest teoretycznie zespołem o klasę lepszym i powinniśmy udowodnić to całemu światu pewnie wygrywając z Werderem, czego nie potrafimy zrobić.
Jeżeli chodzi o styl to jest on jaki jest. Od wielu lat oglądam Juventus, który nie gra jak Barcelona(w grze której nie widzę niczego specjalnego, nie przepadam za tym klubem). Nie o styl w sumie chodzi w piłce, ale bardzo miło popatrzeć, gdy ukochany klub gra pięknie. Nie chodzi tu o sztuczki techniczne, czy o jakieś finezyjne zmyslne zagrania. Chodzi o to, aby narzucić rywalom nasz styl gry i pewnie wygrywać mecze pokazując, że to my dzisiaj rządimy na boisku. Tego w Juve nie ma(chyba że gramy z Lecce
). Mecz z Interem... racją jest, że gdyby nie to, co zrobił Alex tak kolorowo by nie było. Nie graliśmy wtedy rewelacyjnie.
Capello może zostać, ale powinien zmienić trochę swój styl prowadzenia drużyny. Przestać faworyzować graczy, stosować większą rotację i rozstawiać drużynę bardziej "elastycznie". Wtedy Juventus z obecnymi piłkarzami jest w stanie wygrać WSZYSTKO.
P.S. Czekam na KONSTRUKTYWNĄ krytykę, a nie na wrzeszczenie na mnie i przedkładanie ciągle tych samych argumentów. Nie mówcie, że nie jestem prawdziwym kibicem, i że nie wiem co to piłka. Naprawde za mało o mnie wiecie, aby używac takich argumentów. Nie mówcie, że jak Juve wygrywało to chwaliłem Capello pod niebiosa, bo tak nie było! Po prostu jakoś nigdy za nim nie przepadałem. Możliwe, że to wpływa na moją ocenę(która jest jak najbardziej subiektywna).
Capello...hmm tego trenera jakoś zawsze darzyłem antypatią. Nie wiem dlaczego, więc nie pytajcie. Ktoś przytoczył przykład "jego" Romy, która w SerieA błyszczała a w LM dostawała baty na każdym kroku. Może jest w tym trochę racji, może i nie. Zastanowić się jednak trzeba:
W SerieA gramy dobrze. Strzelamy mnóstwo bramek. W LM, w fazie grupowej też jest bardzo dobrze. Jednak przychodzi wiosna i już "coś jest nie tak". W tamtym sezonie było podobnie. Źle gramy i w SerieA i w LM, akurat na wiosnę.
Teraz dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem to przez małą rotację składu. Capello nie daje odpoczywać zawodnikom za wiele. Grają mecz za meczem i wkońcu brakuje im sił. Tym bardziej, że jak wszyscy wiemy Juve ma w składzie sporą grupę graczy w okolicach 30lat. Graczy którzy nie są już młodymi ludźmi, dla których "ganianie za piłką" to sens życia. Oni potrzebują odpoczynku. Gdyby mieli sprawność fizyczną "młodzieniaszków" i co najważniejsze ten młodzieńczy zapał, to może daliby radę, ale tak niestety nie jest...
Oczywiście cenię Capello za wyniki, za to co robi dla Juve. Nie uważam go za złego trenera. Prawdą jednak jest, że jego taktyka nie sprawdza się tak znakomicie kiedy gramy z drużynami z najwyższej światowej półki. To trzeba sobie powiedzieć.
Każdy mówi "patrzcie mamy Scudetto". To mi się bardzo podoba. Od tylu kolejek jesteśmy niezmiennie na szczycie tabeli. To wręcz wspaniałe. Ale widać wyraźnie, że we Włoszech jesteśmy nie do zatrzymania, a w Europie nie koniecznie. Mój nauczyciel od WF często typuje mecze w zakładach bukmacherskich. I zawsze powtarza:"Co z tego że wygrywają u siebie na podwórku, Liga Mistrzów to zupełnie inna sprawa." Ma on sporo racji, czego najlepszym przykładem może być Juventus.
Werder powinniśmy przejśc(choć sam przyznam, że strasznie się obawiam o rewanż), ale co dalej? Jak mamy zdobyć Puchar Ligi Mistrzów skoro nie potrafimy pewnie ograć Werderu, co z tego że grali u siebie? Co z tego że odpoczywali? To przecież Juventus jest teoretycznie zespołem o klasę lepszym i powinniśmy udowodnić to całemu światu pewnie wygrywając z Werderem, czego nie potrafimy zrobić.
Jeżeli chodzi o styl to jest on jaki jest. Od wielu lat oglądam Juventus, który nie gra jak Barcelona(w grze której nie widzę niczego specjalnego, nie przepadam za tym klubem). Nie o styl w sumie chodzi w piłce, ale bardzo miło popatrzeć, gdy ukochany klub gra pięknie. Nie chodzi tu o sztuczki techniczne, czy o jakieś finezyjne zmyslne zagrania. Chodzi o to, aby narzucić rywalom nasz styl gry i pewnie wygrywać mecze pokazując, że to my dzisiaj rządimy na boisku. Tego w Juve nie ma(chyba że gramy z Lecce

Capello może zostać, ale powinien zmienić trochę swój styl prowadzenia drużyny. Przestać faworyzować graczy, stosować większą rotację i rozstawiać drużynę bardziej "elastycznie". Wtedy Juventus z obecnymi piłkarzami jest w stanie wygrać WSZYSTKO.
P.S. Czekam na KONSTRUKTYWNĄ krytykę, a nie na wrzeszczenie na mnie i przedkładanie ciągle tych samych argumentów. Nie mówcie, że nie jestem prawdziwym kibicem, i że nie wiem co to piłka. Naprawde za mało o mnie wiecie, aby używac takich argumentów. Nie mówcie, że jak Juve wygrywało to chwaliłem Capello pod niebiosa, bo tak nie było! Po prostu jakoś nigdy za nim nie przepadałem. Możliwe, że to wpływa na moją ocenę(która jest jak najbardziej subiektywna).
- Maciek11
- Juventino
- Rejestracja: 28 lutego 2004
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 lutego 2004
Trochę denerwuje mnie najeżdżanie na autora tego tematu. Jednym z głównych argumentów obrony Capello jest to, ze jak wielu z Was twierdzi, styl gry Juve zawsze był oparty TYLKO na defensywie. No to chyba jednak GRUBO się mylicie. W latach 90-tych nikt albo prawie nikt w Europie nie grał tak widowiskowo jak Juventus. I jakoś nie przeszkadzało to zdobywać trofea. I nie krytykujcie mnie, że nie oglądam, a się wypowiadam. Owszem rzadko mam okazję oglądać obecny Juventus, ale jednak kilkanaście razy mi się udało obejrzeć Juve w akcji w poprzednim i obecnym sezonie. Gramy najmniej ładnie spośród wszystkich czołowych zespołów Europy i do tego tej drużynie brakuje zwyczajnie charakteru. Naprawdę przykro mi to pisać, ale prawda jest taka, że w spotkaniu z przyzwoitym europejskim zespołem niczym, poza obroną, nie jesteśmy w stanie zaimponować. Kadrowo tymczasem prezentujemy się wspaniale.
Wiem, ze Capello bronią wyniki, ale jako kibic Juventusu (długoletni kibic) nie chcę oglądać mojego ulubionego zespołu grającego tak jak obecnie. Nie lubię Capello i moim zdaniem pod jego wodzą w Europie trudno będzie coś zwojować.
p.s. Jasne, ze jest rewanż z Werderem, szczerze mówiąc, stawiam, ze awansujemy. Ale przypominam zeszłoroczny Liverpool, też wszyscy uspokajali po meczu na Anfield. A w rewanżu Juventus zagrał kompletnie bez ikry, bez przekonania. I tego właśnie za czasów pana Capello nie jestem w stanie znieść.
Wiem, ze Capello bronią wyniki, ale jako kibic Juventusu (długoletni kibic) nie chcę oglądać mojego ulubionego zespołu grającego tak jak obecnie. Nie lubię Capello i moim zdaniem pod jego wodzą w Europie trudno będzie coś zwojować.
p.s. Jasne, ze jest rewanż z Werderem, szczerze mówiąc, stawiam, ze awansujemy. Ale przypominam zeszłoroczny Liverpool, też wszyscy uspokajali po meczu na Anfield. A w rewanżu Juventus zagrał kompletnie bez ikry, bez przekonania. I tego właśnie za czasów pana Capello nie jestem w stanie znieść.