Anglia - Polska 2:1 - 12.10.2005 Manchester

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ

Kto wygra mecz Anglia - Polska w Manchesterze??

Czas głosowania minął 12 października 2005, 13:41

Anglia
11
13%
Polska
38
46%
Będzie remis.
34
41%
 
Liczba głosów: 83
darel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 474
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 października 2005, 17:21

GRATULACJE!!!!
To co juz od miesiąca wydawało sie tylko formalnościa wkoncu stało sie faktem: Polska zagra na Mundialu w Niemczech.
Wielkie podzekowania dla Holendrów, którzy rozegrali bardzo dobre spotkanie i pokonując Czechów wiele wyjaśnili w kwestii kto zagra na Mistrzostwach Świata.
Taki obrót sprawy spowodował, że mecz który miał byc wielkim szlagierem, piłkarska wojną bedzie spotkaniekm typowo towarzyskim - ewentualnie o prestiż zwycięzcy grupy. Z Anglia zawsze grało się nam, ciężko, więc bądźmy wdzięczni losowi, że rezltat uzyskany na Old Trafford nie bedzie na nic wpływał. Jedyne, czego ja osobiście żałuje, to tego że nie zobaczymy, ile naprawde wartajest na dzien dzisiajszy reprezentacja Polski - gdybyśmy w meczu z Anglia musieli jeszcze walczyć o awans, wtedy wiadomo, że trzeba by było zagrac na 100% i Anglią choć osłabiona, choc w kryzysie, to jednak zawsze Anglia - byłby to prawdziwy wyznacznik wartości reprezentacji. teraz do meczu mozna podejśc na luzie i jedyne, czego sie obawiam to to, żeby nie powtórzyła sie sytuacja sprzed 4 lat, kiedy po zapewnieniu sobie awansu do Mundialu pare dni później gralismy z Białorusia i w fatalknym stylu przegralismy ( o ile mie pamięc nie zawodzi) 4:1. Wierze, jednak że piłkarze Janasa podejda do spotkania na poważnie i po 33 latach przerwy znów pokonają Anglików.!!
DO BOJU POLSKO!!!
DZIĘKUJE!!!!!


na zawsze wierni turyńskiej drużynie
YaSq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 240
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 09 października 2005, 17:30

Anglicy nas zniszcza w tym meczu z jednego blachego powodu nasz kadra bedzie miala jednego wielkiego KACA :)


kubinho 10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 lipca 2004
Posty: 392
Rejestracja: 31 lipca 2004

Nieprzeczytany post 09 października 2005, 18:01

My tutaj sie cieszymy z sukcesu i awansu Polaków do MŚ który im sie jak najbardziej należy a nie wiemy czy zobaczymy te rozgrywki w TV Publicznej!!!

Oto link: http://sport.wp.pl/kat,19372,wid,8030074,wiadomosc.html

Moim zdaniem to troche bez sensu że w TVP będą lecieć mecze MŚ w 2010, bo są już wykupione prawa. a nie wiemy czy będziemy mieli możliwość zobaczenia Polaków w Niemczech :angry:


Grande Juve, Vinci Per Noi
Pilekww

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 774
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 09 października 2005, 18:15

Ja jestem jak najbardziej za Polska ale nie wiem czy wygraja Anglia jest teraz słaba no ale Anglia to Anglia! Zakreslilem remis bo uwazam ze własnie taki wybnuik bedzie na stadionie old traford!! Chciałbym zeby Polska wygrala no ale bedzie to bardzo trufne zadanie!!

Mój typ: 2 : 2
37' Krzynówek
76' Frankowski

22' Rooney(nie wiem czy dobrze napisalem)
63' Lampard'


"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2783
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 09 października 2005, 19:02

Pilekww pisze: Mój typ: 2 : 2
37' Krzynówek
76' Frankowski

22' Rooney(nie wiem czy dobrze napisalem)
63' Lampard'
Stary jeśli zgadłeś minuty bo strzelców już łatwiej to wróżę Ci bogatą przyszłość u bukmacherów heh.Niezły jesteś nie powiem :prochno:

A sytuacja przed meczowa układa się coraz lepiej.Beckham, Gerard i Campbell nie zagrają poprostu bomba.Może wreszcie wrócimy z Anglii z 3 punktami, oj to byłoby piękne :)

P.S Samemu mam wrażenie że śnił mi się ten meczyk heh i wynik też był 2-2 z tym że przegrywaliśmy już 2-0.Aha a bramkę wyrównującą strzelił Mila heh zobaczymy czy jestem jasnowidzem :lol:
Cris pisze:i musze sie pochwalic wczoraj zgarnąłem 800zł:D:D:D:D hahahha i to dzieki Egiptowi :rotfl: !!!!!
Heh to musiałeś mieć ładnego stresa jak Kamerun dostałw 94 minucie meczu karnego :wink: .No chyba że nie oglądałeś meczu więc przynajmniej zdrowszy jesteś heh
Ostatnio zmieniony 10 października 2005, 08:38 przez steru, łącznie zmieniany 1 raz.


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 444
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 09 października 2005, 19:24

Z Anglią bedzie ciezko...ale ja przewiduje wynik 1-1.W Angli nie zagra Beckham Gerrard i Cambell, i włanie niewiem czy Anglia osłabiona niebedzie grozniejsza niz Anglia w pełnym składzie....idzie im ciezko a nowi ludzie zawsze wprowadzają cos nowego do gry wiec zobaczymy...ja jestem dobrej mysli :D :D :D
Wynik 1-1..tak postawie w profie...i musze sie pochwalic wczoraj zgarnąłem 800zł:D:D:D:D hahahha i to dzieki Egiptowi :rotfl: !!!!!


wiwat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2004
Posty: 158
Rejestracja: 02 lutego 2004

Nieprzeczytany post 09 października 2005, 23:10

Mecz ten, pomimo faktu, ze stracil wczoraj na waznosci, nadal powinien byc przez naszych pilkarzy traktowany, jako pojedynek, w ktorym mamy cos do udowodnienia Anglikom. Wierze, ze uda sie nam wywiezc remis z Old Trafford.

Mam jeszcze pytanie, czy zna ktos adres, zeby mozna bylo obejrzec ten mecz w sieci?? Nie moge go nigdzie znalezc, a bardzo potrzebuje.


mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 7470
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 10 października 2005, 08:49

Cris pisze:W Angli nie zagra Beckham Gerrard i Cambell...
Fakt ze bez nich mamy wieksze szanse na korzystny rezultat z Anglia, ale podejrzewam, ze to tym wlasnie tlumaczono by ewentualna porazke Anglikow z Polakami (jesli o takiej juz mowimy).
Mysle, ze jesli wygramy z Anglia, to Sven powie, ze przegrali, bo grali w oslabionym skladzie, bez kilku podstawowych graczy, i ze jesli graliby najsilniejsza jedenastka, to Polska by ich nigdy nie pokonala..

..i wraz wtedy zostanie jakis niedosyt i rozdraznienie.
Wiec z jednej strony to dobrze, ze nie zagraja, a z drugiej- nie do konca..


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 813
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 10 października 2005, 15:38

Zarówno Shaun Wright Philips z Chelsea jak i Smith z Manchesteru mogą z powodzeniem zastąpić odpowiednio Beckhama z Gerrardem. Również wymuszona gra Rio Ferdinanda nie wydaję się żadnym osłabieniem ekipy Erikssona, który nie znajdzie żadnego usprawiedliwienia w przypadku nie wygrania środowego pojedynku. Tymbardziej, że w naszej drużynie także jest kilka absencji. W bramce zabraknie Jerzego Dudka, w pomocy Mirka Szymkowiaka a w formacji przedniej naszego asa, Macieja Żurawskiego. Szanse są wyrównane i nikt nie ma prawa umniejszać rangi tego meczu, niezwykle prestiżowego dla obu drużyn. Bowiem wyjazdowa konfrontacja z synami Albionu, Ojczyzny Futbolu wyzwala niesamowite emocje i to, że awans jest wywalczony, o niczym jeszcze nie świadczy, gdyż zwycięstwo w grupie nadal pozostaję sprawą otwartą. Byłoby miło, gdyby po gwizdku końcowym, całe Old Trafford pogrążyło się w smutku i głębokim wstydzie. I właśnie po to tam jedziemy, aby ten dumny naród pokłonił się Nam po przeszło 32 latach ponownie. Musimy pokazać nasz charakter, nie tylko po to, aby udowodnić wszystkim dookoła swoją siłę, ale przede wszystkim dla siebie samych, żebyśmy poznali swoją wartość i już bez kompleksów przygotowywali się do turnieju, w Niemczech.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 2167
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 10 października 2005, 16:30

_Jah pisze:Zarówno Shaun Wright Philips z Chelsea jak i Smith z Manchesteru mogą z powodzeniem zastąpić odpowiednio Beckhama z Gerrardem.
Nie do końca mogę zgodzić się z tą opinią. Wright Philips z pewnością zastąpi Beckhama, kto wie, może nawet będzie to pewnego rodzaju wzmocnienie zespołu, ale nie sądzę, żeby Smith był w stanie wypełnić lukę po Gerrardzie. Pomocnik z Liverpoolu jest jednym z najlepszych pomocników świata, a Smith raczej rozczarowuje w Manchesterze i wątpię, aby nagle zagrał świetne spotkanie. Ale macie rację, jest szansa pokazania Anglikom, gdzie jest ich miejsce w szeregu 8) . Reprezentacja Polski gra ostatnio naprawdę dobrą piłkę, czego nie można powiedzieć o naszych rywalach, którzy strasznie męczą się w pojedynkach ze średniakami. Chciałoby się powiedzieć: jeśli nie teraz, to kiedy? Polacy pojadą na luzie na Old Trafford i uważam, że mają szansę osiągnąć dobry rezultat. To Anglicy grają pod presją i muszę wygrać. A my? Nawet jeśli przegramy, to nikt nie będzie miał pretensji, w końcu awansowaliśmy do Mistrzostw Świata. Stawiam optymistycznie: 2:1 dla Polski :wink: .


:roll:
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 813
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 10 października 2005, 18:29

Diego pisze:Wright Philips z pewnością zastąpi Beckhama, kto wie, może nawet będzie to pewnego rodzaju wzmocnienie zespołu, ale nie sądzę, żeby Smith był w stanie wypełnić lukę po Gerrardzie. Pomocnik z Liverpoolu jest jednym z najlepszych pomocników świata, a Smith raczej rozczarowuje w Manchesterze i wątpię, aby nagle zagrał świetne spotkanie.
Tak samo w naszej drużynie nikt nie wypełni luki po Macieju Żurawskim, czy nawet Mirosławie Szymkowiaku, który z każdym meczem eliminacji coraz bardziej przypominał rozgrywającego. Bardzo możliwe, że właśnie w tym meczu mógłby faktycznie eksplodować? jest to jednak nie bardzo sensowne gdybanie, gdyż w środę ich po prostu zabraknie. Moim celem było jedynie ukazać iż wcale nie znajdujemy się w uprzywilejowanej sytuacji, bowiem niewielkie kłopoty kadrowe dotyczą obydwu drużyn. Dodam, że jest to sytuacja najzupełniej zrozumiała, bowiem kontuzje to nie nieodłączna cecha zmagań piłkarskich. Tym razem padło na Gerrarda, ale to w żadnym wypadku nie będzie usprawiedliwiało kadry Erikssona. Baa, jeżeli Anglia nie wygra w środę, to spadnie na nich taka fala krytyki, że z tej złości nikt nie będzie miał zamiaru się kompromitować wysuwaniem absencji kapitana The Reds Animals. Jeżeli skopiemy im tyłki w nadchodzącą środę, w Manchesterze, wówczas nic nie przeszkodzi mi w świadomym świętowaniu tego sukcesu. To by poszło w ŚWIAT, więc do dzieła!!!
Ostatnio zmieniony 10 października 2005, 18:43 przez _Jah, łącznie zmieniany 1 raz.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Michael900

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2005
Posty: 875
Rejestracja: 10 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 października 2005, 20:24

Marzy mi się zwycięstwo Polski, ale to raczej nie realne. Ale może jednak - biorąc pod uwagę to, że nie zagra Beckham i to że Anglia jest ostatnio w słabej dyspozycji (przecież przegrała z Irlandią Płn.) Gdyby polska wygrała z Anglią to z Eriksonem będzie krucho. Bo mi się wydaje, że Anglicy podchodzą do tego meczu prestiżowo.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 11 października 2005, 12:08

To już jutro. Dokładnie za niecałe 33 godziny. Jezu Chryste, jak ja nie mogę się doczekać :roll: . Dodatkowo przez ten tydzień nie chodzę do szkoły, więc każda minuta ciągnie się w nieskończoność. Od dziecka "nakręcały mnie" rywalizacje Anglii z Polską. Szczególnie te rogrywane na Wyspach. Dla nas takie spotkania to walka o prestiż, sławę i lepszą karierę. Nieważne że mamy zapewniony awans do Niemiec. Jestem święcie przekonany, że Polacy mobilizują się na bój z Anglią tak samo, jakby walczyli o wszystko. Szkoda tylko, że na boisku cała mobilizacja idzie w pięty i dostajemy po uszach...

Czy mamy kompleks Anglików ? wydaje mi się, że tak. Bo od 35 lat nie potrafimy z nimi wygrać. Bo na ich stadionach czujemy się jak żebracy na weselu. Bo boimy się przy nich czuć sportową złość i walkowerem oddajemy spotkanie. Ile to już razy słyszeliśmy wypowiedzi piłkarzy, którzy deklarowali walkę i zaangażowanie w meczu na Wembley ? No właśnie. A ile razy po 5 minutach dostawaliśmy zadyszki i spychaliśmy się do obrony ? ile razy bramkarze byli wrośnięci w ziemię i bali się ruszyć ? ...
Drużyna Janasa pokazała charakter w meczach eliminacyjnych. Mam(y) nadzieję, że pokażą ten charakter także na Old Trafford. Janas to doświadczony szkoleniowiec, który kilka razy grał w Europie mecze o stawkę. Sądzę, że potrafi zmotywować naszych do lepszej gry. Musimy zagrać tak, jak w poprzednich meczach eliminacyjnych i pokazać ten przysłowiowy pazur. Bo kiepsko by było świętować awans do mistrzostw w cieniu kolejnej porażki z reprezentacją Albionu.
W czym upatruję szansę odniesienia dobrego sukcesu ? mianowicie w lewej stronie boiska, gdzie gra Young i (najprawdopodobniej) Shaun Wright-Phillips. Pierwszy to praktycznie żółtodziób w reprezentacji. Dodatkowo angielskie gazety domagają się wyrzucenia chłopaka ze składu . Zarówno z powodu słabej gry i jak i problemów wychowawczych w zespole. Nie mam zamiaru powątpiewać w talent Shauna, jednak on jest przystosowany do gry ofensywnej. Jeśli tylko Tomek Rząsa będzie wspierał Krzynówka w akcjach zaczepnych, możemy stwarzać przewagę w tym sektorze boiska.
Biało-czerwoni powinni o niebo lepiej spisywać się w obronie niż w meczu z Islandią. W środę przeciwko naszym defensorom staną Rooney i Owen, którzy nie zwykli marnować okazji podbramkowych. Niemniej liczę jednak na dobrą grę Boruca, który zna angielski klimat.
Reasumując: nieważne jak zagramy w środę, będę z całych sił trzymać kciuki za Polskę. Oby tym razem nam się powiodło. Oby.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Coolfi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 stycznia 2005
Posty: 400
Rejestracja: 12 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 11 października 2005, 17:39

Anglia nie jest niezwyciężona. Co więcej, w obecnej formie jest w zasięgu Polaków, w co nie wypada powątpiewać. Polska znów jest na mundialu, nie dzięki Holendrom, lecz dzięki naszym piłkarzom, którzy w spotkaniach z rywalami w grupie pokazali piłkę, której nie należy się wstydzić. Nie jest tajemnicą, że pierwsze miejsce w grupie jest rzeczą prestiżową, tym bardziej kiedy za największego przeciwnika ma się Anglików, toteż liczę na wielką piłkę w teatrze na Old Trafford. Forma naszych zawodników jest świetna, czego nie można powiedzieć o Wyspiarzach. Obie reprezentacje straciły kluczowych zawodników i obie chcą wygrać. Nie ujmując nic ambicji naszych rywali, uważam, że to Polacy na zwycięstwo liczą bardziej, gdyż jak doskonale wiemy naszą bolączką są mecze na angielskiej ziemi. Czas by ta niechlubna passa nabrała znaczenia historycznego, czas by nasze Orły pokazały klasę i awansowały do niemieckiego turnieju z pierwszego miejsca w grupie. Potencjał obu jedenastek jest dość zróżnicowany. Poszczególni zawodnicy, a właściwie ich dyspozycja zaważyć może o wszystkim, choć tym wszystkim jest obecnie prestiż. Dla niektórych zwycięstwo jest sprawą honorową, inni uważają, że wygrana w tym meczu doda nam jedynie pewności siebie, ale na pewno każdy z naszych reprezentantów chce pokazać się z jak najlepszej strony w tym starciu. Chęci to wbrew pozorom nie wszystko i na Anglię mogą nie wystarczyć. Pozycja selekcjonera Erikssona wisi na włosku, więc każdy mecz, w którym prowadzona przez niego drużyna osiągnie satysfakcjonujący wynik jest niezmiernie ważny. Na kogo najbardziej liczę? Przede wszystkim na Rasiaka, który stracił ostatnio zaufanie u manadżera Tottenhamu. Tym meczem może udowodnić Jolowi, że to on zasługuje na miejsce w ataku Kogutów. Podsumowując – nasi piłkarze by wygrać z historią muszą dać z siebie wszystko. Wynik idzie w świat, a nie ma co ukrywać iż wygrana nad Anglią znaczy w piłkarskim świecie wiele, mimo co najmniej słabej postawy tej ekipy ostatnimi czasy. Przed mistrzostwami należy łapać respekt u innych. Mając poczucie własnej siły można zdziałać wiele więcej. Trzeba tylko wierzyć.


Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
JuveQL

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 marca 2003
Posty: 539
Rejestracja: 10 marca 2003

Nieprzeczytany post 11 października 2005, 18:31

To prawda, Anglia nie jest nieprzezwycieżona. Nikt taki nie jest. Nie zmienia to jednak faktu, iż od dłuższego czasu ma na nas patent i potrafi wygrywać bez względu na sytuację naszej, czy ich kadry.

Fakt. Biało-Czerwoni kroczą od zwyciestwa do zwyciestwa. Ktory jednak z pokonanych zespołów może się choc trochę rownać z Anglią. Nie twierdze - w ostatnich miesiacach potrafilismy odnosic piekne zwyciestwa, jednak nie czarujmy się - gralismy z co najwyzej europejskimi sredniakami. Anglia to jednak zespol innego kalibru, co udowadnia nam chocby podczas tych eliminacji. Tak tragicznej gry w wykonaniu wyspiarzy dawno nie widzielismy, a jednak mimo pojedynczych wpadek, potrafila dotrzymać kroku naszym piłkarzom będacym rzekomo w doskonalej formie. Anglicy grali jakby od niechcenia, wręcz za karę, potrafili jednak wygrywac. I to wlasnie cechuje najwieksze zespoly. Ktos powie, że mieli dużo szczescia? Cóż...szczescie sprzyja lepszym, a i ono samo punktow nie zdobywa.

Reasumujac nie licze na zwyciestwo Polaków...ba, bede zaskoczony, jesli uda nam sie zremisowac. Nie jest to pesymizm, raczej realna ocena sytuacji i analiza wczesniejszych spotkan. Zdeterminowana Anglia, chcąca udowodnić, iż krytyka jest bezpodstawna kontra rozluźnieni i zadowoleni z siebie Polacy (co oczywiscie jest uzasadnione). Wszystko jednak zweryfikuje jutrzejszy mecz...


ODPOWIEDZ