Liga Mistrzów 2016/17
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7404
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Jak finał, to z Realem. Będą dodatkowe emocje i presja, bo możemy przejść do historii jako zespół, który pozwolił obronić Puchar Z Uszami. Lekko przepchnięci z Bayernem, lub nie - dzisiaj szacun. Akcje Asensio i Vasqueza... huh. A u nas tylko kontuzjowany Pjaca #BrakŁawki
Ciekawe co postanowi po sezonie Cholo, bo Atletico wygląda jakby jechali na oparach fejmu i tego co im tam Argentyńczyk nawbijał do głowy na początku swojej przygody.
Ciekawe co postanowi po sezonie Cholo, bo Atletico wygląda jakby jechali na oparach fejmu i tego co im tam Argentyńczyk nawbijał do głowy na początku swojej przygody.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2017, 22:36 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9932
- Rejestracja: 19 września 2005
No to mamy pierwszego finalistę. Fajny Real, ale jednocześnie beznadziejne Atletico, pozbawione wszelkich argumentów, niedokładne, zrezygnowane. Chyba najgorszy półfinalista, jakiego oglądałem w ostatnich latach. Nie mają prawa tego odrobić, Real coś tam w rewanżu wciśnie. Ekipa Simeone takie sito z tyłu, że hej.
Przejść Monaco i zrewanżować się im za '98. Nikt nie obronił LM i nie obroni, 3 puchary w ciągu 4 lat byłyby przesadą. It's time!
Przejść Monaco i zrewanżować się im za '98. Nikt nie obronił LM i nie obroni, 3 puchary w ciągu 4 lat byłyby przesadą. It's time!
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
A ja obawiałem sie, żeby nie trafić na Atletico w półfinale :shock: Ta drużyna to dramat - zero pomysłu w ofensywie, nie potrafili nawet wykorzystać prezentów od Realu. W obronie rownież szału nie było. Mamy już jednego finalistę, oby jutro drugim okazał sie Juventus.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9932
- Rejestracja: 19 września 2005
To się okaże dopiero jutro.rammstein pisze:ale jak widać Monaco to trudniejszy rywal niż Atletico.
Najbardziej zabawne jest to, że Real nie został nawet zmuszony do wysiłku, zagrał po prostu na równym, dobrym poziomie. Atletico faktycznie na oparach, byle tylko dograć do końca.
- el Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 07 lipca 2012
- Posty: 98
- Rejestracja: 07 lipca 2012
Mam wrażenie, że jeśli w finale dojdzie do dogrywki to Real na pewno zwycięży, bez względu na to kto będzie ich przeciwnikiem. Można mówić, że prześliznęli się do półfinału i przegrali z Barceloną, ale ich ławka rezerwowych oraz niespożyte siły są znacznie lepsze od tego co ma do zaoferowania Juventus bądź Monaco.
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Jesli Sie chce pokonac Real to nalezy zatrzymac Marcelo i nie pozwolic CR7 zeby sie rozpedzic.
Atletico bylo bardzo mocny w srodek pola ale dzis to byla tragedia.
Real miala sporo szczescie z Bayernem i dzis wykorzestali okazje zeby sobie awansu do finalu.
Atletico bylo bardzo mocny w srodek pola ale dzis to byla tragedia.
Real miala sporo szczescie z Bayernem i dzis wykorzestali okazje zeby sobie awansu do finalu.
- Arcadio Morello
- Juventino
- Rejestracja: 12 lutego 2010
- Posty: 557
- Rejestracja: 12 lutego 2010
Tylko JUVENTUS jest w stanie powstrzymać Real.
Jak dobrze pójdzie to spotkamy się z nimi w finale
http://cdn11.se.smcloud.net/t/photos/41 ... madryt.jpg
Jak dobrze pójdzie to spotkamy się z nimi w finale
http://cdn11.se.smcloud.net/t/photos/41 ... madryt.jpg
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9932
- Rejestracja: 19 września 2005
Różnica polega na tym, że oni nie mogą odpuścić ligi, idą łeb w łeb z Barceloną, a Katalończycy nie grają już przecież w Europie. Swoje się jeszcze muszą napocić.el Pirlo pisze:Mam wrażenie, że jeśli w finale dojdzie do dogrywki to Real na pewno zwycięży, bez względu na to kto będzie ich przeciwnikiem. Można mówić, że prześliznęli się do półfinału i przegrali z Barceloną, ale ich ławka rezerwowych oraz niespożyte siły są znacznie lepsze od tego co ma do zaoferowania Juventus bądź Monaco.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2697
- Rejestracja: 17 października 2002
To jest chyba oficjalny koniec ekipy Simeone, po takim finiszu sezonu trener i Griezmann pewnie poszukają nowych wyzwań.
Zabawne, że druzyna słynąca z walki i charakteru przegrywa najwazniejsze mecze z lokalnym rywalem jeszcze w szatni.
Dziekować opatrzności, że kolejny raz nie będziemy oglądali ich porażki w derbowym finale.
Zabawne, że druzyna słynąca z walki i charakteru przegrywa najwazniejsze mecze z lokalnym rywalem jeszcze w szatni.
Dziekować opatrzności, że kolejny raz nie będziemy oglądali ich porażki w derbowym finale.
calma calma
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Real ma niespożyte siły. Zidane bardzo dobrze rotował w tym sezonie i przede wszystkim ma kim rotować. Moim zdaniem oni są w stanie skończyć sezon, a piłkarze wcale nie będą jakoś szczególnie nim zmęczeni. Atletico tak naprawdę nie zagroziło wcale bramce Realu. Wierzę, że Real ma słabe punkty, ale jest bardzo groźny. Ja widzę w grze Realu połączenie stylu włoskiego z hiszpańskim. Zidane wykorzystuje swoje doświadczenia i idealnie to widać na boisku. Grają z głową, bez podpałki, konsekwentnie i potrafią wyczekać rywala na odpowiedni moment. Dzięki takim piłkarzom jak Ronaldo potrafią mocno ukłuć w odpowiednim momencie. Co oczywiście nie znaczy, że nie są do pokonania.
My skupmy się na jutrze i naszym rywalu, bo nic nam dobrego nie da wybieganie myślami w przód. Przejdźmy Monaco i martwmy się później naszym przeciwnikiem. Kimkolwiek on będzie.
My skupmy się na jutrze i naszym rywalu, bo nic nam dobrego nie da wybieganie myślami w przód. Przejdźmy Monaco i martwmy się później naszym przeciwnikiem. Kimkolwiek on będzie.
- konhup JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
- Posty: 49
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
Dramatycznie słaby mecz Atletico, to fakt, natomiast trzeba oddać Realowi że wykorzystali słabość rywala. Mają mega mocną ławkę i to zdaję się być ich największym atutem. Trzeba przejść Monaco, a finał, jak to finały, będzie się rządzić swoimi prawami
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 771
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
No nie powiedziałbym. Kilka meczów Realu oglądałem w tym sezonie i to jak zapierniczali przez 90 min to czapki z głów.CavAllano pisze: Najbardziej zabawne jest to, że Real nie został nawet zmuszony do wysiłku, zagrał po prostu na równym, dobrym poziomie.
Rok temu okej. Ale teraz mieli teoretycznie dość wymagającą drogę. Więc prześlizgnięciem bym tego nie nazwał nawet mając w pamięci dogrywkę z Baya.el Pirlo pisze: Można mówić, że prześliznęli się do półfinału
Tym spotkaniem właśnie sprawili, że wszystkie siły mogą rzucić na Sevillę i Celtę.CavAllano pisze: Różnica polega na tym, że oni nie mogą odpuścić ligi, idą łeb w łeb z Barceloną, a Katalończycy nie grają już przecież w Europie. Swoje się jeszcze muszą napocić
A tak podsumowując to mają piekielnie mocną ławkę. Najlepszą w Europie. Juve jest bardzo mocne w defensywie, ale jeżeli dacie się zdominować to coś wcisną. Ich boki obrony są najmocniejsze w europie pod względem ofensywnym, nie wiadomo co z Carvalajem. Jeżeli Juve w tym roku nie wygra LM to będę miał większy ból zadniej części ciała niż Wy. Awansu Monaco do finału nawet nie dopuszczam. Więc lepiej się postarajcie :C