Mercato (2012-2014)
- jareckik
- Juventino

- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 841
- Rejestracja: 20 marca 2009
LL jest baskiem, więc może klątwa Hiszpana w SerieA się nie sprawdzi, oby dostał kontrakt tak 3.99E i będzie dobrze:] Zapraszamy Fernando... Coś czuję, że dostanie 11 na plecy:)
- Marian.
- Juventino

- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1213
- Rejestracja: 25 lutego 2009
Jeden z piłkarzy, który mógłby do nas dołączyć latem za darmo, zmienia właśnie klub. Moussa Sissoko przenosi się do Newcastle już w tym okienku za ok. 2,5 mln euro. Oficjalna strona Tuluzy potwierdza: http://www.tfc.info/news/1159993/mercat ... -newcastle
Szkoda, bo chciałem tego chłopaka w Juve , tym bardziej, że nie musielibyśmy wydawać na niego nawet grosza. Newcastle zrobiło kolejny dobry transfer za małe pieniądze.
Szkoda, bo chciałem tego chłopaka w Juve , tym bardziej, że nie musielibyśmy wydawać na niego nawet grosza. Newcastle zrobiło kolejny dobry transfer za małe pieniądze.

- ewerthon
- Juventino

- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Arbuzini powinien zacząć kibicować Srokom, w końcu robią u siebie istną kolonię piłkarzy z Ligue 1 
Też mi szkoda Sissoko, my musimy starać się wykorzystywać takie okazję. A 2,5 mln za takiego zawodnika to śmieszna kwota.
Też mi szkoda Sissoko, my musimy starać się wykorzystywać takie okazję. A 2,5 mln za takiego zawodnika to śmieszna kwota.
- Winner
- Juventino

- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
http://www.football-italia.net/29893/ce ... d-juventus
Cevallos twierdzi że podpisał już kontrakt z Juve tak więc mamy nowego zawodnika. Z jego wypowiedzi wynika że chyba idzie do pierwszego składu nie do Primavery.
Cevallos twierdzi że podpisał już kontrakt z Juve tak więc mamy nowego zawodnika. Z jego wypowiedzi wynika że chyba idzie do pierwszego składu nie do Primavery.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Myzarel
- Juventino

- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 762
- Rejestracja: 25 maja 2006
Jeżu to ilu my tych młodych napastników pokupujemy?
Ściągamy 20 i liczymy że trafi się nam jakiś Cavani?
Ściągamy 20 i liczymy że trafi się nam jakiś Cavani?
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- MaHeR
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2006
- Posty: 216
- Rejestracja: 26 maja 2006
Skoro już jest oficjalne potwierdzenie, że Llorente od lipca w Juve, można przyjrzeć się bliżej jego osiągnięciom ligowym w poprzednich sezonach, zamiast z góry mieszać faceta z błotem nazywając drewniakiem i porównując do gościa znanego jako Amauri de Oliveira Carvalho.
Od sezonu 2007/2008 do teraz (nie licząc ofc aktualnego) facet dziabie w lidze po kilkanaście bramek. Fakt, nie jest to wynik powalający na kolana i pozwalający nadać mu miano Topa wśród strikerów i zbawcy naszego ataku. Jednak Bilbao nie jest też przecież w aktualnych latach (poza poprzednim finałem LE) klubem bijącym się o najwyższe cele. Więcej bramek od niego w tych sezonach strzelali w zdecydowanej większości zawodnicy z liczących się klubów ze znanymi, topowymi nazwiskami.
Praktycznie z "dostępnych" dla nas opcji, Llorente to najlepsza możliwość z ekonomicznego i sportowego punktu widzenia, jeżeli chodzi o klasyczną "9" - wysoki, silny, dobry technicznie, zwrotny. Taki zawodnik w 'niehiszpańskim' stylu, ale przecież to nie Hiszpan, tylko Bask. Wiem, że jest kilku ciekawszych i zwyczajnie lepszych napastników niż Ferdek, ale ściągnięcie któregoś ze ścisłych topów kosztowałoby nas konkretny worek hajsu (kwota odstępnego + pensja). Oczywiście nie uważam, że facet będzie strzelał po 3 bramki w każdym meczu, walcząc o złotą piłkę, ale wynik około 20 bramek w lidze jest w jego zasięgu, co biorąc pod uwagę osiągnięcia naszych aktualnych tuzów - byłoby sporym sukcesem. Llorente jest wyraźnie lepszy od Matriego i Quaga, a więc podnosimy jednak jakość w ataku 8)
Jedynym, ale bardzo dużym problemem jest jego aktualna sytuacja w klubie, ale wierzę, że będzie ostro trenował, żeby utrzymać się w dobrej formie fizycznej, a latem Conte go podszlifuje i będzie dla nas wzmocnieniem. Imho facet da radę, wierzę w niego
Tylko, żeby to zapowiadane 4,5 mln to nie była podstawa, tylko ew. kaska z bonusami... :roll:
P.S. Teraz jestem tylko ciekaw jak potoczy się sprawa Lopeza. Na teraz, taki napastnik bardzo by nam się przydał i w Serie A i CL. Jednak nawet jeśli Aulas zgodziłby się na wypożyczenie bez konieczności wykupu po sezonie, to czy sam Lisandro mający na karku 30 lat byłby zainteresowany taką wyprowadzką na pół roku bez wiedzy czy zostanie na dłużej. Jest to przecież uznany napastnik, który nie pozwoliłby sobie byśmy zagrali z nim jak z boskim Marco sezon temu.
Od sezonu 2007/2008 do teraz (nie licząc ofc aktualnego) facet dziabie w lidze po kilkanaście bramek. Fakt, nie jest to wynik powalający na kolana i pozwalający nadać mu miano Topa wśród strikerów i zbawcy naszego ataku. Jednak Bilbao nie jest też przecież w aktualnych latach (poza poprzednim finałem LE) klubem bijącym się o najwyższe cele. Więcej bramek od niego w tych sezonach strzelali w zdecydowanej większości zawodnicy z liczących się klubów ze znanymi, topowymi nazwiskami.
Praktycznie z "dostępnych" dla nas opcji, Llorente to najlepsza możliwość z ekonomicznego i sportowego punktu widzenia, jeżeli chodzi o klasyczną "9" - wysoki, silny, dobry technicznie, zwrotny. Taki zawodnik w 'niehiszpańskim' stylu, ale przecież to nie Hiszpan, tylko Bask. Wiem, że jest kilku ciekawszych i zwyczajnie lepszych napastników niż Ferdek, ale ściągnięcie któregoś ze ścisłych topów kosztowałoby nas konkretny worek hajsu (kwota odstępnego + pensja). Oczywiście nie uważam, że facet będzie strzelał po 3 bramki w każdym meczu, walcząc o złotą piłkę, ale wynik około 20 bramek w lidze jest w jego zasięgu, co biorąc pod uwagę osiągnięcia naszych aktualnych tuzów - byłoby sporym sukcesem. Llorente jest wyraźnie lepszy od Matriego i Quaga, a więc podnosimy jednak jakość w ataku 8)
Jedynym, ale bardzo dużym problemem jest jego aktualna sytuacja w klubie, ale wierzę, że będzie ostro trenował, żeby utrzymać się w dobrej formie fizycznej, a latem Conte go podszlifuje i będzie dla nas wzmocnieniem. Imho facet da radę, wierzę w niego
Tylko, żeby to zapowiadane 4,5 mln to nie była podstawa, tylko ew. kaska z bonusami... :roll:
P.S. Teraz jestem tylko ciekaw jak potoczy się sprawa Lopeza. Na teraz, taki napastnik bardzo by nam się przydał i w Serie A i CL. Jednak nawet jeśli Aulas zgodziłby się na wypożyczenie bez konieczności wykupu po sezonie, to czy sam Lisandro mający na karku 30 lat byłby zainteresowany taką wyprowadzką na pół roku bez wiedzy czy zostanie na dłużej. Jest to przecież uznany napastnik, który nie pozwoliłby sobie byśmy zagrali z nim jak z boskim Marco sezon temu.
"Juventus chce znów stać się królową Włoch i Europy i chcę się zmierzyć z tym wyzwaniem".
A. Pirlo
A. Pirlo
- Dante93
- Juventino

- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Znaczy, polece może troche po bandzie, ale śmiem twierdzić, że jakby zarówno Matri jak i Quag rozgrywali tak jak Llorente praktycznie maksymalną liczbe spotkań w sezonie i to wszystko przez praktycznie 90 minut, to zaliczali by niegorsze wyniki bramkowe. Dla mnie Llorente nie jest wiele lepszym zawodnikiem i serio nie wierze, żebysmy go na rękach nosili. Wątpie tez, żeby odnalazł się w zupełnie innej rzeczywistości tj w takiej w której gdy będzie grał średnio to usiądze na ławce bo w jego miejsce będzie x chętnych do gry. W Athleticu poza obecnym sezonem miał ten komfort, ze nie mial tak praktycznie konkurencji i grał zawsze. U nas za to jak przyjdzie mu spędzać na boisku mniej czasu to już widze jak nabija te 20 bramek.MaHeR pisze:. Llorente jest wyraźnie lepszy od Matriego i Quaga, a więc podnosimy jednak jakość w ataku
Rzekłem.
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
- mateusz6
- Juventino

- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
- Posty: 585
- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
Ja na miejscu Lisandro bym się zgodził na chociaż na pół roku w Juve. Gdzie indziej będzie miał szansę coś wygrać? Młody już nie jest i żadnego poważnego trofeum nie ma. Puchar Mistrzów by mnie skusił.
IMO to Lopez może być dla Juve tym co Milito dla Interu.
IMO to Lopez może być dla Juve tym co Milito dla Interu.
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
- MaHeR
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2006
- Posty: 216
- Rejestracja: 26 maja 2006
Tak jak pisałem wcześniej, także nie uważam, żeby Llorente stał się zbawcą naszego ataku. Jednak uważam, go za piłkarza lepszego od Matriego i Quagliarelli. Szczególnie od tego pierwszego. W poprzednich swoich klubach obydwaj przebywali na boisku przez całkiem sporo minut, ale takich wyników kilka sezonów z rzędu nie notowali. Wiadomo, że Juventus to całkiem inna rzeczywistość i tutaj nie będzie miał takiego luzu i komfortu. Z drugiej jednak strony, nie po to facetowi dajemy taką ładną (jak na aktualne kontrakty) kapuchę do zarobienia, żeby po dwóch, trzech słabszych meczach sadzać go z kocem i kubkiem herbaty na ławce rezerwowych. Skoro tak długo trwała telenowela z jego zakontraktowaniem tzn., że Conte naprawdę chce mieć go w drużynie, a skoro tak jest Ferdek na pewno dostanie odpowiednią ilość minut, żeby się wykazać, a to czy swoje szanse wykorzysta to już od niego zależy.Dante93 pisze:Znaczy, polece może troche po bandzie, ale śmiem twierdzić, że jakby zarówno Matri jak i Quag rozgrywali tak jak Llorente praktycznie maksymalną liczbe spotkań w sezonie i to wszystko przez praktycznie 90 minut, to zaliczali by niegorsze wyniki bramkowe. Dla mnie Llorente nie jest wiele lepszym zawodnikiem i serio nie wierze, żebysmy go na rękach nosili. Wątpie tez, żeby odnalazł się w zupełnie innej rzeczywistości tj w takiej w której gdy będzie grał średnio to usiądze na ławce bo w jego miejsce będzie x chętnych do gry. W Athleticu poza obecnym sezonem miał ten komfort, ze nie mial tak praktycznie konkurencji i grał zawsze. U nas za to jak przyjdzie mu spędzać na boisku mniej czasu to już widze jak nabija te 20 bramek.
Rzekłem.
"Juventus chce znów stać się królową Włoch i Europy i chcę się zmierzyć z tym wyzwaniem".
A. Pirlo
A. Pirlo

