Serie A 17/18 (12): JUVENTUS F.C 2-1 Benevento
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Liczbowo był w ostatnim meczu bezproduktywny, ale był też bardzo groźny i aktywny (spojenie) + wrzutka z początku, która prawie skończyła się samobójem.Bukol87 pisze:natomiast DC miał długie przestoje w grze.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Chyba tylko i wyłącznie pod względem liczb, które wykręca w lidze.Bukol87 pisze:W tym momencie do Kolumbijczyka nie ma startu.panlider pisze: Costa to nie jest ta sama półka co Cuadrado?
To nie jest przełomowe odkrycie.
Nie ma w tej chwili innego piłkarza Juve, którego gra drażni mnie bardziej, niż Kolumbijczyka.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Wszyscy narzekają, że Cuadrado robi tylko wiatr i jest jeźdźcem bez głowy. Teraz pod względem liczb to jest nasz czwarty zawodnik.panlider pisze:Chyba tylko i wyłącznie pod względem liczb, które wykręca w lidze.Bukol87 pisze:W tym momencie do Kolumbijczyka nie ma startu.panlider pisze: Costa to nie jest ta sama półka co Cuadrado?
To nie jest przełomowe odkrycie.
Nie ma w tej chwili innego piłkarza Juve, którego gra drażni mnie bardziej, niż Kolumbijczyka.
W obu przypadkach źle. Czy sekta JP mogłaby się zdecydować?
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Tak jak napisałem, mnie gra Cuadrado drażni. Bywały mecze, w których wszystkie ataki kończyły się na głupich decyzjach Kolumbijczyka. Bronią go liczby, ale warto zauważyć, że ma to miejsce tylko w Serie A, bo w LM jego statystyki już nie są tak imponujące (fakt, podanie do Igły było pierwsza klasa, ale na tym można skończyć pochwały w jego kierunku za mecz ze Sportingiem). Mam wrażenie, że Juan zgubił formę w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu i do dzisiaj jej szuka. Są jakieś przebłyski, ale głównie z ogórkami w lidze. Z Milanem nic, z Atalantą nic, w LM prawie nic.albertcamus pisze:Wszyscy narzekają, że Cuadrado robi tylko wiatr i jest jeźdźcem bez głowy. Teraz pod względem liczb to jest nasz czwarty zawodnik.panlider pisze:Chyba tylko i wyłącznie pod względem liczb, które wykręca w lidze.Bukol87 pisze:
W tym momencie do Kolumbijczyka nie ma startu.
To nie jest przełomowe odkrycie.
Nie ma w tej chwili innego piłkarza Juve, którego gra drażni mnie bardziej, niż Kolumbijczyka.
W obu przypadkach źle. Czy sekta JP mogłaby się zdecydować?
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Co nie zmienia faktu, że na ten moment jest zawodnikiem bardziej przydatnym drużynie niż Douglas Costa.panlider pisze: Tak jak napisałem, mnie gra Cuadrado drażni. Bywały mecze, w których wszystkie ataki kończyły się na głupich decyzjach Kolumbijczyka. Bronią go liczby, ale warto zauważyć, że ma to miejsce tylko w Serie A, bo w LM jego statystyki już nie są tak imponujące (fakt, podanie do Igły było pierwsza klasa, ale na tym można skończyć pochwały w jego kierunku za mecz ze Sportingiem). Mam wrażenie, że Juan zgubił formę w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu i do dzisiaj jej szuka. Są jakieś przebłyski, ale głównie z ogórkami w lidze. Z Milanem nic, z Atalantą nic, w LM prawie nic.
A właśnie te rozważania były punktem wyjścia. Cała reszta to didaskalia.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Może i tak. Nie mniej jednak jestem pewny, że Cuadrado wyjdzie w pierwszym składzie z Barceloną i nie zrobi kompletnie nic.Bukol87 pisze:Co nie zmienia faktu, że na ten moment jest zawodnikiem bardziej przydatnym drużynie niż Douglas Costa.panlider pisze: Tak jak napisałem, mnie gra Cuadrado drażni. Bywały mecze, w których wszystkie ataki kończyły się na głupich decyzjach Kolumbijczyka. Bronią go liczby, ale warto zauważyć, że ma to miejsce tylko w Serie A, bo w LM jego statystyki już nie są tak imponujące (fakt, podanie do Igły było pierwsza klasa, ale na tym można skończyć pochwały w jego kierunku za mecz ze Sportingiem). Mam wrażenie, że Juan zgubił formę w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu i do dzisiaj jej szuka. Są jakieś przebłyski, ale głównie z ogórkami w lidze. Z Milanem nic, z Atalantą nic, w LM prawie nic.
A właśnie te rozważania były punktem wyjścia. Cała reszta to didaskalia.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
Aczkolwiek byłbym ostrozny z twierdzeniem, ze Cuadrado z Barcelona nie zrobi nic, tak czasami mam wrazenie, ze mentalnie jest mu momentami blisko do innego naszego prawego pomocnika ze swietnym dryblingiem - Camoranesiego.panlider pisze:Może i tak. Nie mniej jednak jestem pewny, że Cuadrado wyjdzie w pierwszym składzie z Barceloną i nie zrobi kompletnie nic.Bukol87 pisze:Co nie zmienia faktu, że na ten moment jest zawodnikiem bardziej przydatnym drużynie niż Douglas Costa.panlider pisze: Tak jak napisałem, mnie gra Cuadrado drażni. Bywały mecze, w których wszystkie ataki kończyły się na głupich decyzjach Kolumbijczyka. Bronią go liczby, ale warto zauważyć, że ma to miejsce tylko w Serie A, bo w LM jego statystyki już nie są tak imponujące (fakt, podanie do Igły było pierwsza klasa, ale na tym można skończyć pochwały w jego kierunku za mecz ze Sportingiem). Mam wrażenie, że Juan zgubił formę w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu i do dzisiaj jej szuka. Są jakieś przebłyski, ale głównie z ogórkami w lidze. Z Milanem nic, z Atalantą nic, w LM prawie nic.
A właśnie te rozważania były punktem wyjścia. Cała reszta to didaskalia.
Dokładnie taka sama historia zawsze była z Mauro. Byl wazny mecz o wielką stawke, bylo wiadomo, ze Camor wyjdzie przestraszony jak junior (przyklady mozna mnozyc, ale najlepszy to chyba final LM z Milanem w 2003).
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Nie jestem przekonany, że to jest kwestia mentalności. Odnoszę wrażenie, że Cudrado po prostu nadgryzł ząb czasu i nie jest już tak dynamiczny jak kiedyś. W dodatku jest dość jednowymiarowy i przeciwnik po prostu wie, czego się można po nim spodziewać. Na takie Benevento czy Spal wystarczy, ale na Barcelonę czy Real już nie.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2697
- Rejestracja: 17 października 2002
Moje obserwacje Cuadrado prowadzą do zupełnie innych wniosków.
Daje radę w najtrudniejszych meczach, najwazniejszych momentach, wtedy potrafi być decydujący. Kiedy sytuacja wymusza wysoką koncentrację Juan błyszczy, kiedy gramy z ogórkiem, jest za dużo czasu na myślenie i nie ma presji - świruje. Kiedy druzyna obejmuje dwubramkowe prowadzenie pewne jest, że Cuadrado za chwile tak się zrelaksuje, że poda na swojje połowie w poprzek boiska pod nogi rywala. Ale z drugiej storny może trafić w końcówce gola na wage zwycięstwa.
Daje radę w najtrudniejszych meczach, najwazniejszych momentach, wtedy potrafi być decydujący. Kiedy sytuacja wymusza wysoką koncentrację Juan błyszczy, kiedy gramy z ogórkiem, jest za dużo czasu na myślenie i nie ma presji - świruje. Kiedy druzyna obejmuje dwubramkowe prowadzenie pewne jest, że Cuadrado za chwile tak się zrelaksuje, że poda na swojje połowie w poprzek boiska pod nogi rywala. Ale z drugiej storny może trafić w końcówce gola na wage zwycięstwa.
calma calma
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Ostatni finał LM jest koronnym argumentem na poparcie Twojej tezyPluto pisze:Moje obserwacje Cuadrado prowadzą do zupełnie innych wniosków.
Daje radę w najtrudniejszych meczach, najwazniejszych momentach, wtedy potrafi być decydujący. Kiedy sytuacja wymusza wysoką koncentrację Juan błyszczy, kiedy gramy z ogórkiem, jest za dużo czasu na myślenie i nie ma presji - świruje. Kiedy druzyna obejmuje dwubramkowe prowadzenie pewne jest, że Cuadrado za chwile tak się zrelaksuje, że poda na swojje połowie w poprzek boiska pod nogi rywala. Ale z drugiej storny może trafić w końcówce gola na wage zwycięstwa.
Cuadrado może i ratuje sytuację, ale na pewno nie w najtrudniejszych meczach (mam na myśli spotkania z klasowymi rywalami).
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2697
- Rejestracja: 17 października 2002
Argumentum ad finałum, nie wygrłą nam finału - spala się w ważnych meczach.
W Monachium dał radę, z Barcą dał radę. Z Lyonem, Torino czy Interem kiedy potrzebowaliśmy czegoś ekstra, również. Wiele więcej okazji nie miał.
W Monachium dał radę, z Barcą dał radę. Z Lyonem, Torino czy Interem kiedy potrzebowaliśmy czegoś ekstra, również. Wiele więcej okazji nie miał.
calma calma
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Nie wywlekałbym mu akurat tego meczu. To był jego pierwszy sezon w Juve (i w ogóle w dużym klubie) i dopiero w drugiej połowie sezonu zaczął grywać w pierwszej "11" (kosztem Zambrotty, którego od czasu do czasu Lippi próbował na lewej obronie).jakku1 pisze:Byl wazny mecz o wielką stawke, bylo wiadomo, ze Camor wyjdzie przestraszony jak junior (przyklady mozna mnozyc, ale najlepszy to chyba final LM z Milanem w 2003).
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Sorry, ale jego wejście w meczu z Realem, to była jedna z najgorszych zmian, jakie dane mi było widzieć na oczy. Z Barceloną to chyba nie masz na myśli ostatniego meczu, w spotkaniach fazy pucharowej poprzedniego sezonu też raczej gwiazdą nie był (ok, zaliczył jedną asystę przy bramce Dybali). Lyon i Torino to nie są topowe drużyny. Co do Monachium - zgoda.Pluto pisze:Argumentum ad finałum, nie wygrłą nam finału - spala się w ważnych meczach.
W Monachium dał radę, z Barcą dał radę. Z Lyonem, Torino czy Interem kiedy potrzebowaliśmy czegoś ekstra, również. Wiele więcej okazji nie miał.
Nie wiem, być może moje wymagania odnośnie jego gry są zbyt wysokie, ale mam wrażenie, że ostatecznie Berna mógłby dać więcej drużynie.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"