LM 16/17 (gr. H) [1]: JUVENTUS 0-0 Sevilla
- panlider
 - Juventino

 - Rejestracja: 05 października 2008
 - Posty: 1530
 - Rejestracja: 05 października 2008
 
Moim zdaniem jedynym winnym za ten remis jest Allegri. Nie dość, że w meczu, w którym byliśmy faworytem, nie wiedzieć czemu wyszedł defensywnie, to jeszcze czekał ze zmianami do 65', gdzie już po 30' pierwszej połowy można było stwierdzić, że Sevilla dzisiaj nie zaatakuje.
Oczywiście zabrakło nieco szczęścia przy poprzeczce Igły, ale przez cały mecz mieliśmy może ze 3 groźne sytuacje...
			
									
						Oczywiście zabrakło nieco szczęścia przy poprzeczce Igły, ale przez cały mecz mieliśmy może ze 3 groźne sytuacje...
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
						rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Wojtek1207
 - Juventino

 - Rejestracja: 09 grudnia 2009
 - Posty: 210
 - Rejestracja: 09 grudnia 2009
 
A co miał zrobić Allegri? Wejść na boisko i strzelić za Khedirę te dwie sam na sam? Mecz wyglądałby zupełnie inaczej gdyby Tunezyjczyk strzelił co miał strzelić. I o ile druga akcja i strzał z lewej mogła być trochę trudna (chociaż gdyby się szybciej zabrał z piłką to obrońca by go nie dogonił), tak w pierwszej to mógł się zapytać bramkarza w który róg chce dostać bramkę.
			
													
					Ostatnio zmieniony 14 września 2016, 22:45 przez Wojtek1207, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
						- dp10
 - Juventino

 - Rejestracja: 13 lipca 2004
 - Posty: 836
 - Rejestracja: 13 lipca 2004
 
Tyle czekania i takie widowisko  :doh: oby Allegri nabrał trochę rozumu i już nigdy nie zaserwował Asamoaha i Leminy razem w pierwszej 11. Szkoda, że ponownie 5 min dla Pjacy, widać że chłopak bardzo chce i akurat w takim meczu przy większej liczbie minut mógł coś wcisnąć.
			
									
						- kawek
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 marca 2005
 - Posty: 612
 - Rejestracja: 06 marca 2005
 
Miało być lekko pięknie i przyjemnie i dzisiaj i cała faza pucharowa bo przecież jesteśmy Juventusem wydaliśmy na napastnika 90 mln a jest wielkie gowno 
Przyjeżdża mocniejszy sredniak ligi hiszpańskiej który potrafi do przerwy przegrywać U SIEBIE Z LAS PALMAS a my wychodzimy betonowym 352 q dodatku bez kolesia który ma być reżyserem gry bo pewnie oszczedzamy go na niedziele i miszczow z mediolanu
Po co jest Pjaca po co jest Cuadrado? Czy wyjedziemy kiedykolwiek 433?! Chyba na Crotone u siebie
Pomoc jest i tyle można o niej powiedzieć nie mam już cierpliwości do Leminy Asamoah za chwilę na rentę pojdzie a na ławce wiatr hula wśród pomocników ale doturlajmy się tym składem do stycznia potem kupi się jakiegoś albo wypozyczy low costa i wyjdziemy z drugiego miejsca i trafimy na barce albo bayern i podbój LM będzie trzeba przełożyć na za rok albo dwa bo latem i tak sprzedamy 1-2 podstawowych zawodników
			
									
						Przyjeżdża mocniejszy sredniak ligi hiszpańskiej który potrafi do przerwy przegrywać U SIEBIE Z LAS PALMAS a my wychodzimy betonowym 352 q dodatku bez kolesia który ma być reżyserem gry bo pewnie oszczedzamy go na niedziele i miszczow z mediolanu
Po co jest Pjaca po co jest Cuadrado? Czy wyjedziemy kiedykolwiek 433?! Chyba na Crotone u siebie
Pomoc jest i tyle można o niej powiedzieć nie mam już cierpliwości do Leminy Asamoah za chwilę na rentę pojdzie a na ławce wiatr hula wśród pomocników ale doturlajmy się tym składem do stycznia potem kupi się jakiegoś albo wypozyczy low costa i wyjdziemy z drugiego miejsca i trafimy na barce albo bayern i podbój LM będzie trzeba przełożyć na za rok albo dwa bo latem i tak sprzedamy 1-2 podstawowych zawodników
- pumex
 - Juventino

 - Rejestracja: 23 lutego 2008
 - Posty: 7834
 - Rejestracja: 23 lutego 2008
 
Pozdrawiam serdeczniewagner pisze:Juvepoland wciąż w formie. Tutaj pewne zasady się nie zmieniają, panika, płacz, zgrzytanie zębami zapowiada tylko bezproblemowe zwycięstwo <3
Żenada. Juventus nie ma mentalności na osiąganie sukcesów w Lidze Mistrzów. Jesteśmy taką Romą Europy - na każdym kroku frajerstwo. Sevilla była dziś przesłaba, Bayern czy Barca, widząc komiczne luki, które pozostawiała pomoc i obrona Andaluzyjczyków, rzuciliby się do ataku i sponiewierali przeciwnika jak psa. Tymczasem my pierwszą połowę przebimbaliśmy na ogrywaniu duetu Lemina-Asamoah :lol: Dybala w roli registy (momentami tuż przed obrońcami) to wyznaczanie nowych trendów w światowym futbolu :lol:
Allegri nigdy nie wywalczył pierwszego miejsca w grupie i chyba już nigdy tego nie dokona.

- MRN
 - Juventino

 - Rejestracja: 07 listopada 2007
 - Posty: 8750
 - Rejestracja: 07 listopada 2007
 - Podziekował: 14 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 214 razy
 
Sam siebie cytuję bo tak rzeczywiście się skończyło a ja czuję się jak dostałbym bacikiem zbója Łamignata przez łeb.alessandro1977 pisze: Oby tylko lelum polelum dziś nie było zamiast pewnych 3 punktów.
Czekam z niecierpliwością na LM i już w pierwszym meczu zonk. Boli mnie to, że jak jakaś drużyna na JS ( w Europie ) przyjeżdża po remis to na ogół go osiąga bo my męczymy bułę i nie potrafimy wcisnąć choć jednej bramki. Jak my jedziemy po remis w Europie to nie zawsze jest różowo. Dybala bezproduktywny, Igła dziwnym zbiegiem okoliczności w takich meczach zawodzi a za konstruowanie akcji mamy parę Lemina-Asamoah. Wiem, że to pierwszy mecz Panowie ale zejdźmy na Ziemię z tymi gładkimi 2-0/3-0 i gdybaniem o triumfie w LM. Sevilla to kartofle do potęgi i zastanawiam się co by było gdyby Barca miała ich dziś na swej drodze albo Bayern.
Real cały mecz przegrywał 0-1 ale i tak wygrał, to tez mnie boli w kontekście naszej niemocy.

- szczypek
 - Juventino

 - Rejestracja: 18 marca 2007
 - Posty: 5557
 - Rejestracja: 18 marca 2007
 - Otrzymał podziękowanie: 36 razy
 
Sytuacje były i nie oszukujmy się, było ich całkiem sporo jak na mecz w LM. Zabrakło skuteczności, pierwszy raz w tym sezonie. Tragedii nie ma, teraz po prostu trzeba się mocniej spiąć, ale to jest Juventus w LM, tu muszą być emocje, tu nie może być normalnie. Forza!
			
									
						- Hed
 - Juventino

 - Rejestracja: 23 sierpnia 2006
 - Posty: 1313
 - Rejestracja: 23 sierpnia 2006
 - Podziekował: 84 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 3 razy
 
Bardzo rozsądne podsumowanie.Makiavel pisze:Dybala gra pomocnika, Higuainowi dzisiaj nie wpadało i mamy wynik taki, jaki mamy. Grali słabo i z taką grą po prostu meczów się nie wygrywa. Nie wiem o co żale do trenera. Gdyby strzelili, co mieli strzelić to byłoby 2:0 i tyle.
- Robaku
 - Juventino

 - Rejestracja: 07 maja 2005
 - Posty: 5301
 - Rejestracja: 07 maja 2005
 - Podziekował: 2 razy
 
Pięknie łatwo  i przyjemnie to miało być tylko w glówach kibiców Juve na juvepoland. Gralismy z drużyna z drugiego koszyka. Razi nieskuteczność, ale Sevilla miała półtorej akcji przez mecz. Pelna dominacja. Jasne błędem był brak Pjanicia od 1 minuty, ale w takim razie ta grupa jawi mi się jako posiadajaca zdecydowanego faworyta.
Jesli Sevilla ze swoim ofensywnym podejscie robi 1,5 akcji to co zrobi Zagrzeb bez Pjacy (kurna to był karny )i Roga. Chorwaci do tego 3:0 z Lyonem, który notabene przegrał w lidze francuskiej z jakmis cieniasami.
Damy radę choć zal punktów, ale spiny nie ma. Za dwa tygodnie na Maksimir stadion robimy 3 pkt i wtedy wychodzimy na prowadzenie, bo nie wierze, ze Lyon pokona Seville u siebie.
			
									
						Jesli Sevilla ze swoim ofensywnym podejscie robi 1,5 akcji to co zrobi Zagrzeb bez Pjacy (kurna to był karny )i Roga. Chorwaci do tego 3:0 z Lyonem, który notabene przegrał w lidze francuskiej z jakmis cieniasami.
Damy radę choć zal punktów, ale spiny nie ma. Za dwa tygodnie na Maksimir stadion robimy 3 pkt i wtedy wychodzimy na prowadzenie, bo nie wierze, ze Lyon pokona Seville u siebie.
- PlanetJuve
 - Juventino

 - Rejestracja: 27 sierpnia 2006
 - Posty: 1687
 - Rejestracja: 27 sierpnia 2006
 
Walka o final  :rotfl:  U siebie upokorzyć się ze średniakiem z Hiszpanii. Daleko nam do czołowki, oj daleko.
			
									
						- Pluto
 - Juventino

 - Rejestracja: 17 października 2002
 - Posty: 2436
 - Rejestracja: 17 października 2002
 - Podziekował: 2 razy
 - Otrzymał podziękowanie: 14 razy
 
Mamy to Max! Mecz na zero z tyłu!
Drużyna zgarnia punkt na trudnym terenie a ty nagrodę złotego makaronu.
Ja rozumiem ostrożność, kontrola, minimalizowanie ryzyka... tylko gdzie tu sens i logika skoro znowu trzeba będzie grać kluczowy mecz i otwierać się w Sewilli albo Lyonie. Naprawdę jesteśmy tak rzadcy, że próba wzięcia spraw we własne ręce na własnym stadionie groziła $%%^* katastrofą?
 
Lemina, Asamoah... może jednak jesteśmy.
			
									
						Drużyna zgarnia punkt na trudnym terenie a ty nagrodę złotego makaronu.
Ja rozumiem ostrożność, kontrola, minimalizowanie ryzyka... tylko gdzie tu sens i logika skoro znowu trzeba będzie grać kluczowy mecz i otwierać się w Sewilli albo Lyonie. Naprawdę jesteśmy tak rzadcy, że próba wzięcia spraw we własne ręce na własnym stadionie groziła $%%^* katastrofą?
Lemina, Asamoah... może jednak jesteśmy.
- Ivory
 - Juventino

 - Rejestracja: 12 października 2007
 - Posty: 765
 - Rejestracja: 12 października 2007
 
Nasi bombardierzy dziś nie powiększyli swojego dorobku w meczach LM a jest to dorobek, który można policzyć na palcach jednej ręki. Źle to wróży. A w weekend będą na zmianę strzelać w Serie A z superregularnością.
Gdy ktoś chce dokopać juventinim, często rechocze: Juventus i Liga Mistrzów!? :rotfl:
			
									
						Gdy ktoś chce dokopać juventinim, często rechocze: Juventus i Liga Mistrzów!? :rotfl:
- Hypeman
 - Juventino

 - Rejestracja: 28 kwietnia 2014
 - Posty: 425
 - Rejestracja: 28 kwietnia 2014
 
Patrząc na nastroje na juvepoland po pechowym remisie śmiało mogę stwierdzić że Juventus mógłby sprzedawać sznury w czarno-białych barwach, bo niektórzy tu już stracili całkiem wiarę. Żal Was czytać.
			
									
						jakiś kretyn na forum Manchesteru United pisze:Wg. La Gazzetto dello Sport Juve interesuje się Milikiem. Za Moratę. W sumie dla niego byłby fajny kierunek, bo na Leicester za wcześnie jeszcze
			