Serie A 14/15 (18): Napoli 1-3 JUVENTUS
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 400
- Rejestracja: 08 marca 2010
Pięknie rozegrany mecz. Granie na czas, zwalnianie tempa, by Napoli nie mogło się rozpędzić, skuteczna gra w obronie, zabójcza kontra, perfekcyjne wykorzystanie rzutów wolnych. Takie Juve może grać w LM o najwyższe cele 8)
http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty 

- Chiellini3
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 163
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Najwyższy czas zmienić nick.
Ogbonna ładnie zapalił w 92 minucie.
Ogbonna ładnie zapalił w 92 minucie.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie każę na siebie długo czekaćwojczech7 pisze:Czekam na komentarzy pozostałych smutasów z pumexem na czele...
Za wygraną na San Paolo po 14 latach posuchy naturalnie należą się naszym wielkie brawa niezależnie od stylu gry, ale umówmy się - ten był dziadowski.
Mam nadzieję, że Allegri po pojedynczym zwycięstwie tym razem daruje sobie triumfalny bieg do prasy z obwieszczeniem: "wróciliśmy do wygrywania", bo taki styl absolutnie nie jest gwarantem ciągłości wyników. Natomiast dziś trudny teren niejako rozgrzesza Juventus.
- bramek
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
- Posty: 570
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
Grać mistrzostwo i frajerzy, czy jednak lepiej trochę dać przeciwnikom porgać i jednak wygrywać.
Mam nadzieję, że jednak nasi w następnych meczach będą racjonalnie dysponować siłami i nie będziemy grać mistrzostwa w pierwszej połowie, aby w drugiej stać i patrzeć jak przeciwnik nas klepie.
Mam nadzieję, że jednak nasi w następnych meczach będą racjonalnie dysponować siłami i nie będziemy grać mistrzostwa w pierwszej połowie, aby w drugiej stać i patrzeć jak przeciwnik nas klepie.
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Kto by pomyślał, że wygramy tam po zagraniu takiej padaki
mam wrażenie, że stworzyliśmy sobie mniej groźnych okazji niż strzeliliśmy goli 
Dużo można by narzekać na naszych po tym meczu, ale nie wypada, bo wynik jest najważniejszy.
Forza Juve!


Dużo można by narzekać na naszych po tym meczu, ale nie wypada, bo wynik jest najważniejszy.
Forza Juve!
- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 708
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Jest Caceres jest impreza...na San Paolo. Gra nie była jakaś rewelacyjna, ale 3 punkty wpadają i jest git. Dziwna zmiana Maxa i granie 5 obrońców, co prawda dziś skuteczna-nawet udało się podwyższyć wynik, ale taki manewr nie zawsze może przynieść korzyść. Tak czy inaczej można spokojnie iść spać.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
I Buffon. Nie wiem gdzie sędzia się dopatrzył faulu na nim, gol na 2:2 powinien być uznany. Zresztą już wcześniej zdarzały mu się niepewne interwencje po dośrodkowaniach.fazzi pisze:W LM się skompromitujemy, jeśli nasi obrońcy będą takie prezenty dawać przeciwnikom.
Na plus pomocnicy, właściwie o każdym z tej czwórki można napisać coś pozytywnego. Ogólnie strzelenie przez Juventus trzech goli w sytuacji, kiedy Tevez ma słabszy mecz to coś, czego dość dawno już nie grano i czego się dzisiaj nie spodziewałem.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1296
- Rejestracja: 26 marca 2007
No i udało się wygrać
. Jednak nie wszystko było tak dobrze - wystarczyło trochę nas przycisnąć i już było 1:1 i znowu gol stracony po rzucie rożnym. W tym momencie już byłem przekonany, że remis to max co dziś wywalczymy, ale Caceres już po 5 minutach odzyskał prowadzenie. Końcówka to oczywiście totalna obrona Częstochowy, ale kontra jaką wyprowadzili Tevez, Morata i Vidal to coś pięknego a chwilę wcześniej przecież mogło być 2:2...
Na plus dziś Caceres, Vidal i jednak ten Chiellini - dziś był takim wojownikiem jak dawniej - to nic, że rozwalona głowa, że krew, że boli, grać trzeba i taka ma być mentalność Juventusu - walka i pełne zaangażowanie w mecz.
Co do "rywalizacji" Llorete/Morata - obaj mieli swój udział przy bramkach, więc chyba dzisiaj na remis.

Na plus dziś Caceres, Vidal i jednak ten Chiellini - dziś był takim wojownikiem jak dawniej - to nic, że rozwalona głowa, że krew, że boli, grać trzeba i taka ma być mentalność Juventusu - walka i pełne zaangażowanie w mecz.
Co do "rywalizacji" Llorete/Morata - obaj mieli swój udział przy bramkach, więc chyba dzisiaj na remis.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
A to nie jest tak, że jak miał piłkę w rękach, i kolega z Neapolu zdjął go z bara, aż mu piłka wyleciała z rąk, to jest faul?zahor pisze:I Buffon. Nie wiem gdzie sędzia się dopatrzył faulu na nim, gol na 2:2 powinien być uznany.fazzi pisze:W LM się skompromitujemy, jeśli nasi obrońcy będą takie prezenty dawać przeciwnikom.
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 817
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
I w tym miał szczęście, że ktoś go szturchnął, bo chyba już mu pika wypadała.mnowo pisze:A to nie jest tak, że jak miał piłkę w rękach, i kolega z Neapolu zdjął go z bara, aż mu piłka wyleciała z rąk, to jest faul?zahor pisze:I Buffon. Nie wiem gdzie sędzia się dopatrzył faulu na nim, gol na 2:2 powinien być uznany.fazzi pisze:W LM się skompromitujemy, jeśli nasi obrońcy będą takie prezenty dawać przeciwnikom.