Serie A 14/15 (3): Milan 0-1 JUVENTUS
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
No pewnie, dlatego prawdziwi koneserzy futbolu - powinni sobie dać spokój z takim badziewiem.Dobry Mudżyn pisze:Niestety, sympatyczna Januszada tego dnia trwala w najlepsze,
Tak dzięki, tej szamotaninie i umiejętnym zastawianiu się (o jego grze głową, nie wspominając) - zawsze Juventus, zyskuje coś więcej w ataku. Ale nie jestem koneserem futbolu, więc pewnie się mylę. :doh:Dobry Mudżyn pisze: Czy caly mecz Llorente spedzil na traceniu pilek i bezproduktywnej szamotaninie?
- Del
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2003
- Posty: 407
- Rejestracja: 13 marca 2003
Ja też oglądałem Juve a nie siatke.
Co do LL to wg mnie też grał dobrze. Gralismy na niego sporo piłek do przodu i w większości sobie dobrze radzil; przytrzymywał, odgrywal. Mial nawet jedna okazje w pierwszej polowie i imponujacy drybling w drugiej
Wg mnie to taki typowy odgrywający, który potrzyma chwile pilke, poczeka na kolegów, odegra i dzieki temu budujemy przewage.
Co do LL to wg mnie też grał dobrze. Gralismy na niego sporo piłek do przodu i w większości sobie dobrze radzil; przytrzymywał, odgrywal. Mial nawet jedna okazje w pierwszej polowie i imponujacy drybling w drugiej

Wg mnie to taki typowy odgrywający, który potrzyma chwile pilke, poczeka na kolegów, odegra i dzieki temu budujemy przewage.
- west88
- Juventino
- Rejestracja: 14 czerwca 2014
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 czerwca 2014
Cieszę się, że ktoś widzi zalety Llorente. Ten piłkarz żyje z dośrodkowań i bramek głową. W tym meczu nie dało się tego zrobić, ale jak wspomniałeś odgrywał i dryblował i zadanie wykonane.Del pisze:Ja też oglądałem Juve a nie siatke.
Co do LL to wg mnie też grał dobrze. Gralismy na niego sporo piłek do przodu i w większości sobie dobrze radzil; przytrzymywał, odgrywal. Mial nawet jedna okazje w pierwszej polowie i imponujacy drybling w drugiej
Wg mnie to taki typowy odgrywający, który potrzyma chwile pilke, poczeka na kolegów, odegra i dzieki temu budujemy przewage.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5531
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Mówiłem przed meczem, żeby się nie srać, bo będzie dobrze. Wygrywamy do zera czwarty mecz z rzędu, takiego rozpoczęcia sezonu się nie spodziewałem, ale nie mam nic przeciwko kontynuacji mojego zaskoczenia.
- sebatiaen
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
- Posty: 1602
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Pereyra mnie zszokował dzisiaj, zawsze mi się marzył u nas na wzór Milanu [KAKA]pomoncnik , z bardzo dobrą techniką, dryblingiem a dzisiaj zobaczyłem gościa właśnie takie i jeszcze z odbiorem i itp. w młodym wieku.
Bajka, naprawde.
Gdzie ich wszystkich upchac?
nawet jak zmienił formacje to z koleji nie było by miejsca dla Asy który też <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> gra:)[/list]
Bajka, naprawde.
Gdzie ich wszystkich upchac?
nawet jak zmienił formacje to z koleji nie było by miejsca dla Asy który też <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> gra:)[/list]
Ostatnio zmieniony 20 września 2014, 23:23 przez sebatiaen, łącznie zmieniany 1 raz.
- Vanquish
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Posty: 1578
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Tymczasem w świecie piłki i znawców footballu włoskiego do rangi legendy niczym bramka Muntariego wyrasta karny na Menezie.
Widząc akcję, po której z gracją zanurkował napastnik Milanu nie potrzeba było chyba IQ wyższego od krawężnika, żeby przewidzieć iż Menez będzie tam szukał karnego, sędzia na szczęści spełnił te kryteria i nie dał się nabrać podrzędnej aktorzynie.
Milan słabo, Juventus niewiele lepiej szczerze mówiąc.
Rossonerri 90% meczu spędzili uczepienie własnej połowy, co było mylące do tego stopnia, że podczas gdy myślałem, że całkiem nieźle radzi sobie Pereyra, okazywało się, że to z nudów za rozgrywanie wziął się Chiellini albo Bonucci. Mało brakowało a dołączyłby do nich Buffon.
Recepta na pokonanie Juventusu - atakować całą jedenastką, przecież i tak nie potrafimy zmontować szybkiego kontrataku, więc przeciwnik zawsze ma czas na powrót.
Widząc akcję, po której z gracją zanurkował napastnik Milanu nie potrzeba było chyba IQ wyższego od krawężnika, żeby przewidzieć iż Menez będzie tam szukał karnego, sędzia na szczęści spełnił te kryteria i nie dał się nabrać podrzędnej aktorzynie.
Milan słabo, Juventus niewiele lepiej szczerze mówiąc.
Rossonerri 90% meczu spędzili uczepienie własnej połowy, co było mylące do tego stopnia, że podczas gdy myślałem, że całkiem nieźle radzi sobie Pereyra, okazywało się, że to z nudów za rozgrywanie wziął się Chiellini albo Bonucci. Mało brakowało a dołączyłby do nich Buffon.
Recepta na pokonanie Juventusu - atakować całą jedenastką, przecież i tak nie potrafimy zmontować szybkiego kontrataku, więc przeciwnik zawsze ma czas na powrót.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Jak Pereyra dalej tak będzie grał to posadzi na ławie Bonucciego a całe 3-5-2 odejdzie w zapomnienie. Bardzo dobry mecz,sporo walki , szkoda sytuacji Marchisio.Zabrakło mu niewiele i miałby 2 gole.
Czekałem na Morate i meczu brakło na jego wejście.
Czekałem na Morate i meczu brakło na jego wejście.
- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Niestety Llorente nie dostaje dobrych piłek z boku. Lichtsteiner dziś bardzo widoczny, ale przeważnie ścina akcje do środka i próbuje coś mieszać, a niekoniecznie dobrze mu to wychodzi. Liczę na to że Romulo będzie bardziej efektywny pod bramką rywala i że Fernando na tym skorzysta.
Pereyra zagrał całkiem fajnie, ale Vidal jest niezastąpiony. Przez te ~20 minut bardzo aktywny.
Milan zagrał bardzo agresywnie, choć nie przeszkodziło to Pogbie w świetnym występie.
Dzisiejsza gra Juventusu była jakby bardziej swobodna, i tego właśnie oczekiwałem po Allegrim. Kto wie, może Max nie będzie taki zły. Ale z pochwałami i jeszcze trzeba poczekać, gdy zobaczymy wyraźne efekty jego pracy.
Pereyra zagrał całkiem fajnie, ale Vidal jest niezastąpiony. Przez te ~20 minut bardzo aktywny.
Milan zagrał bardzo agresywnie, choć nie przeszkodziło to Pogbie w świetnym występie.
Dzisiejsza gra Juventusu była jakby bardziej swobodna, i tego właśnie oczekiwałem po Allegrim. Kto wie, może Max nie będzie taki zły. Ale z pochwałami i jeszcze trzeba poczekać, gdy zobaczymy wyraźne efekty jego pracy.

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
O, widzę, że już rozdawane są tytuły mistrzowskie? Nic się, dzieci, nie uczycie. A przyjdą dwa słabsze mecze i będzie zwalnianie Allegriego xD
Kto dzisiaj MVP?
Kto dzisiaj MVP?
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Bezapelacyjnie - Pereyra !deszczowy pisze:O, widzę, że już rozdawane są tytuły mistrzowskie? Nic się, dzieci, nie uczycie. A przyjdą dwa słabsze mecze i będzie zwalnianie Allegriego xD
Kto dzisiaj MVP?

BESTER MANN, BESTEEER !


- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Z tego co widziałem, na samym początku był kontakt i mógł on teoretycznie stanowić podstawę do podyktowania karnego, a to że nie spowodował on upadku Meneza, który nastąpił dużo później, to druga sprawa. Biorąc pod uwagę standardy sędziowania we Włoszech, uważam że to spotkanie było prowadzone kapitalnie. Arbiter nie popełnił błędu, który wypaczyłby wynik meczu, nie gwizdał po aptekarsku, a jednocześnie cały czas miał kontrolę nad wydarzeniami na boisku i nie dopuścił do polowania na kości. Chciałbym tylko wierzyć że sytuacja z brakiem karnego była wynikiem właściwej analizy sytuacji, a nie tego że minutę wcześniej Rizzoli nie gwizdnął jedenastki dla Juventusu w pozornie kontrowersyjnej sytuacji (w praktyce o faulu mowy być nie mogło) i postanowił to "wyrównać".Kimi pisze: Widząc akcję, po której z gracją zanurkował napastnik Milanu nie potrzeba było chyba IQ wyższego od krawężnika, żeby przewidzieć iż Menez będzie tam szukał karnego, sędzia na szczęści spełnił te kryteria i nie dał się nabrać podrzędnej aktorzynie.
Bo i nigdy ich nie dostawał w jakiejś kosmicznej ilości, przynajmniej nie w Juve. Za to często otrzymuje podania ze środka i wie co z nimi zrobić - jak przy strzale zza pola karnego Pereyry.blackadder pisze:Niestety Llorente nie dostaje dobrych piłek z boku.
Obawiam się że musisz to rozwinąć bo nie wiem co ma piernik do wiatraka.Sorek21 pisze:Jak Pereyra dalej tak będzie grał to posadzi na ławie Bonucciego a całe 3-5-2 odejdzie w zapomnienie.
Ostatnio zmieniony 20 września 2014, 23:30 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Kiedy wygrywasz wszystko przychodzi łatwo, prawdziwą "moc" Allegriego poznamy kiedy przegramy/zremisujemy dwa mecze z rzędu, czy będzie wtedy w stanie zmotywować chłopaków.blackadder pisze:Kto wie, może Max nie będzie taki zły. Ale z pochwałami i jeszcze trzeba poczekać, gdy zobaczymy wyraźne efekty jego pracy.
- PlanetJuve
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
- Posty: 1687
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Według mnie też trzeba oddać ten tytuł Roberto Pereyra! Co gość ciągnał na bramke to masakra :shock: Mieć w składzie przecinaka jak Vidal i gościa o ciągu na bramkę jak własnie Pereyra i geniusza Pogbe to luksus. Tylko jak tu zmieścić dwóch innych mistrzów czyli dzisiaj genialnego Marchisio i Pirlo?..deszczowy pisze: Kto dzisiaj MVP?
edit: Marchis to typowy Juventino- on oda życie za Juve w ciągu meczu i za to go kocham! Wole jego niż Pirlo w ważnych meczach, jest bardziej mobilny a piły śle podobne. Pirlo zostawiłbym na mniej ważne mecze ligowe.
Ostatnio zmieniony 20 września 2014, 23:44 przez PlanetJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Bravo nasi.
Pełna kontrola, graliśmy o wiele lepiej od rywala, widać była przede wszystkim dojrzałość. Milan pokazał przede wszystkim wiele frustracji, choć nieco pecha, a mogliśmy schodzić z boiska z 1 punktem.
W pierwszej połowie rywal jeszcze starał się nawiązać walkę, ale im dalej w las, tym przewaga Juve powiększała się coraz bardziej. Słupek, akcja Llorente, strzały Pereyry.. Miodzio. Wisienką na torcie fenomenalne zwody Pogby.
Pereyra potwierdza, że warto było w niego zainwestować. To już nie pierwszy taki mecz, gdy piłkarz ten zaskakuje bardzo pozytywnie; oby tak dalej, a będą z niego ludzie.
Antybohaterów meczu jest dwóch - Chiellini (beznadziejna gra z piłką przy nodze, zawalił przy główce Hondy i stracił piłkę w niegroźnej sytuacji na połowie boiska..; jest kompletnie bez formy, a te jego boskie strzały - powinien mieć dożywotni zakaz) oraz sympatyczny Pan sędzia.
Jak to jest, że ten chłop w Europie jest bezbłędny, a w Italii sobie nie radzi? Nie dziwi fakt, że pod koniec meczu zawodnicy Milanu za wszelką cenę starali się wymuszać stałe fragmenty gry, skoro ten w każdej spornej akcji gwizdał na korzyść gospodarzy.. Całe szczęście, że w kilku sytuacjach zachował zimną krew, bo z pewnie wygranego meczu mielibyśmy raptem niezasłużony remis.
Ogólnie rzecz biorąc Milan brutalnie sprowadzony na ziemię. My się możemy cieszyć, bo nasi grają ładną piłkę, a Allegri rzuci pewnie jutro na tacę, bo póki co ma u nas bilans 4 zwycięstw w 4 spotkaniach.

W pierwszej połowie rywal jeszcze starał się nawiązać walkę, ale im dalej w las, tym przewaga Juve powiększała się coraz bardziej. Słupek, akcja Llorente, strzały Pereyry.. Miodzio. Wisienką na torcie fenomenalne zwody Pogby.
Pereyra potwierdza, że warto było w niego zainwestować. To już nie pierwszy taki mecz, gdy piłkarz ten zaskakuje bardzo pozytywnie; oby tak dalej, a będą z niego ludzie.

Antybohaterów meczu jest dwóch - Chiellini (beznadziejna gra z piłką przy nodze, zawalił przy główce Hondy i stracił piłkę w niegroźnej sytuacji na połowie boiska..; jest kompletnie bez formy, a te jego boskie strzały - powinien mieć dożywotni zakaz) oraz sympatyczny Pan sędzia.

Ogólnie rzecz biorąc Milan brutalnie sprowadzony na ziemię. My się możemy cieszyć, bo nasi grają ładną piłkę, a Allegri rzuci pewnie jutro na tacę, bo póki co ma u nas bilans 4 zwycięstw w 4 spotkaniach.

- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Przejście na 4-3-cośtam. Bonucci wypada z linii obrony, a Pereyra razem z Tevezem grają za plecami Llorente (przy jednoczesnej obecności Vidala na prawym b2b).zahor pisze:Obawiam się że musisz to rozwinąć bo nie wiem co ma piernik do wiatraka.Sorek21 pisze:Jak Pereyra dalej tak będzie grał to posadzi na ławie Bonucciego a całe 3-5-2 odejdzie w zapomnienie.