LE [1/8] (1): JUVENTUS 3-1 Fulham [JPC na meczu!!!]
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
przyznam, że trochę obawiałem sie tego meczu, wiadomo z Angolami nie gra nam się dobrze. trzeba przyznać, że zagraliśmy całkiem dobre spotkanie, przyczepić się można jedynie do dwóch okresów kilkuminutowych gdzie nasi stanęli, a w międzyczasie Fulham strzeliło bramkę. czysty niefart, ale pomimo rewanżu na Wyspach, jestem jakoś spokojny o awans. o grze poszczególnych graczy nie będę się rozpisywał, ale najsłabszym ogniwem, w moim mniemaniu, był wczoraj Hasan. biegał jakby ktoś mu uwiązał kulę do nogi.
jakby nie patrzeć możemy być zadowoleni, z tego co robi Alberto. za jego "panowania" ponieśliśmy tylko jedną porażkę, a pamiętam jak po wylosowaniu Ajaxu, niektórzy od razu rozmyslali na kolejną rundą w stylu "Ajax - Fulham/Szachtar".
jakby nie patrzeć możemy być zadowoleni, z tego co robi Alberto. za jego "panowania" ponieśliśmy tylko jedną porażkę, a pamiętam jak po wylosowaniu Ajaxu, niektórzy od razu rozmyslali na kolejną rundą w stylu "Ajax - Fulham/Szachtar".
- JuveLethal
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 listopada 2003
- Posty: 293
- Rejestracja: 14 listopada 2003
No co ja moge napisac? Bramki to nawet ja sie nie spodziewalem
.
Jest jedna rzecz ktorej Zebinie nie mozna odebrac - checi do gry i determinacji, tyle razy Zebina leczyl kontuzje - mimo to nie poddawal sie i pracowal , chcial gra, wiele razy wygwizdywany przez kibicow nie mial latwego zycia ale mimo to sie nie poddawal, niestety wszystko niszczone przez kontuzje, widzialem go jak pracowal na treningach wiele razy i naprawde widac bylo ze bardzo chce grac, do tego ma umiejetnosci, nie tak jak np. Molinaro.
Musze przyznac ze czekalem na jego bramke ale nie spodziewalem sie ze ten dzien kiedys nastapi
. Wynika to tez z faktu ze Zebina jest ustawiany zawsze najbardziej z tylu i nawet przy stalych fragmentach gry ma nie wchodzic w pole karne przeciwnika wiec okazji duzo nie ma strzelenia gola. Mimo to raczej zawsze gra bardzo ofensywnie, jeszcze jakby Camor regularnie gral z ktorym sie bardzo dobrze rozumie to byloby jeszcze lepiej.
Brawo i licze na dobra gre jeszcze dlugo. Nalezalo mu sie za te wszystkie lata z Juve.
Ale juz wiecej nie pisze bo sie zaraz odezwa Lypskie i inne ze za bardzo slodze. Na koniec wiec zycze mu zeby gral jak najdluzej i jak najlepiej.

Jest jedna rzecz ktorej Zebinie nie mozna odebrac - checi do gry i determinacji, tyle razy Zebina leczyl kontuzje - mimo to nie poddawal sie i pracowal , chcial gra, wiele razy wygwizdywany przez kibicow nie mial latwego zycia ale mimo to sie nie poddawal, niestety wszystko niszczone przez kontuzje, widzialem go jak pracowal na treningach wiele razy i naprawde widac bylo ze bardzo chce grac, do tego ma umiejetnosci, nie tak jak np. Molinaro.
Musze przyznac ze czekalem na jego bramke ale nie spodziewalem sie ze ten dzien kiedys nastapi

Brawo i licze na dobra gre jeszcze dlugo. Nalezalo mu sie za te wszystkie lata z Juve.
Ale juz wiecej nie pisze bo sie zaraz odezwa Lypskie i inne ze za bardzo slodze. Na koniec wiec zycze mu zeby gral jak najdluzej i jak najlepiej.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Za bardzo słodzisz, jeden z dwójki Zebina/Grygea jest do odstrzału po sezonie, więc módl się o swojego idola. BuziaczkiJuveLethal pisze: Ale juz wiecej nie pisze bo sie zaraz odezwa Lypskie i inne ze za bardzo slodze. Na koniec wiec zycze mu zeby gral jak najdluzej i jak najlepiej.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Bramka, bramką - piękna, ale bez przesady, Zebina wczoraj nie grał jakoś po profesorsku, może w ofensywie miał parę fajnych akcji, ale w destrukcji ten zawodnik ma ogromne braki, zaryzykuję stwierdzenie że w obronie pewniejszy od niego jest Grygera, żeby nie było że uważam że Zdenas > Zebina, to w ofensywie jest 2x na odwrót
.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Tak łatwego spotkania się szczerze nie spodziewałem. Zjedliśmy to Fulham i prawdą jest, że jedną nogą jesteśmy już w kolejnej rundzie. Co prawda zachować trzeba będzie sporo koncentracji, uwagi, ale nie wierzę, by Anglicy mogli wygrać dwoma bramkami.
Bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Graliśmy od niechcenia i widać było, że chłopaki dostosowują tempo gry do rywala, który za wiele od nas nie wymagał. Spokojne rozgrywanie akcji na własnej połowie, potem kilka piłek i już byliśmy pod polem karnym rywala. Prawdą jest, że goście zawdzięczają swojemu bramkarzowi jakiekolwiek, nawet teoretyczne szanse na awans. Wystarczy wspomnieć strzał Diego czy Treze. Szkoda jedynie tej straconej bramki, bo przez to niepotrzebnie się tylko denerwowaliśmy, ale i tak gol ten nie świadczy nawet o pomysłowości przeciwnika, a zwyczajnie o szczęściu, bowiem bramka wpadła przypadkiem.
Świetne spotkanie rozegrał wczoraj Canna. Przed sezonem zapowiadał, że przekona jeszcze do siebie kibiców - nie chciało mi się w to wierzyć, ale rzeczywiście tifosi oklaskują go teraz przy każdej nadarzającej się sytuacji. Zdecydowanie nie podobała mi się gra Zebiny. Gol, a i owszem - miód, ale ogólnie chłopak do odstrzału - to nie poziom Juve. Mało przez niego gola nie straciliśmy, dobrze że się chłopak z Fulham na trawie przejechał...
Bardzo dobre spotkanie Marchisio, podobało mi się także to, co pokazywał momentami Candreva.
W oczach angielskich bukmacherów staliśmy się po tym spotkaniu kandydatem numer 1 do zwycięstwa w tych rozgrywkach. Coś w tym jest.
Swoją drogą - Liverpool :shock: ŻENUA.
Bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Graliśmy od niechcenia i widać było, że chłopaki dostosowują tempo gry do rywala, który za wiele od nas nie wymagał. Spokojne rozgrywanie akcji na własnej połowie, potem kilka piłek i już byliśmy pod polem karnym rywala. Prawdą jest, że goście zawdzięczają swojemu bramkarzowi jakiekolwiek, nawet teoretyczne szanse na awans. Wystarczy wspomnieć strzał Diego czy Treze. Szkoda jedynie tej straconej bramki, bo przez to niepotrzebnie się tylko denerwowaliśmy, ale i tak gol ten nie świadczy nawet o pomysłowości przeciwnika, a zwyczajnie o szczęściu, bowiem bramka wpadła przypadkiem.
Świetne spotkanie rozegrał wczoraj Canna. Przed sezonem zapowiadał, że przekona jeszcze do siebie kibiców - nie chciało mi się w to wierzyć, ale rzeczywiście tifosi oklaskują go teraz przy każdej nadarzającej się sytuacji. Zdecydowanie nie podobała mi się gra Zebiny. Gol, a i owszem - miód, ale ogólnie chłopak do odstrzału - to nie poziom Juve. Mało przez niego gola nie straciliśmy, dobrze że się chłopak z Fulham na trawie przejechał...
Bardzo dobre spotkanie Marchisio, podobało mi się także to, co pokazywał momentami Candreva.
W oczach angielskich bukmacherów staliśmy się po tym spotkaniu kandydatem numer 1 do zwycięstwa w tych rozgrywkach. Coś w tym jest.
Swoją drogą - Liverpool :shock: ŻENUA.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Spokojnie, Werder, Marsylia czy Liverpool mogliby nam spuścić łomot, więc proponuje się nie jarać tymi rozważaniami bukmacherów. Trzeba spokojnie iść przed siebie i mieć nadzieję, że w następnej rundzie trafimy na zespół pokroju Ajaxu.mrozzi pisze: W oczach angielskich bukmacherów staliśmy się po tym spotkaniu kandydatem numer 1 do zwycięstwa w tych rozgrywkach. Coś w tym jest.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- ^Slim^
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 72
- Rejestracja: 24 września 2009
O ile w pierwszej połowie ładnie graliśmy piłką, co przełożyło się na dwubramkowe prowadzenie to po przerwie, zamiast dobić bardzo słabo grającego przeciwnika, zaczęliśmy grać "swoje sprzed paru tygodni" tzn. totalny piach. Druga połowa była tak nudna i bezpłciowa, że momentami zasypiałem. No ale na mecze, w których gramy na dobry poziomie przez pełne 90 minut pewnie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać - nie ta mentalność.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Ja mam pytanko: Jak wygląda drabinka LE?? Innymi słowy: na kogo trafimy jeśli przejdziemy Fulham Londyn??
- Sajan
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2005
- Posty: 329
- Rejestracja: 04 marca 2005
A nie ma czasami losowania ?Elo Melo:) pisze:Ja mam pytanko: Jak wygląda drabinka LE?? Innymi słowy: na kogo trafimy jeśli przejdziemy Fulham Londyn??
"Wyobraź sobie worek, w worku bilon, worek ze trzy metry i wazy ze sto kilo. Wyobraź sobie worek, w worku banknoty, a teraz spójrz na tych co sprzedali się za pięć złotych"
- Amaurozaurus
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2010
- Posty: 25
- Rejestracja: 15 lutego 2010
JuveAmaurozaurus pisze:Przed chwilą dałem va banque na Juve. Forza

Meczu nie oglądałem, ale z tego co się orientuję było całkiem dobrze, rzekłbym nawet że nie uraczyliśmy padaki. W każdym razie nie ma czym sie jeszcze podniecac, w rewanżu różne cuda mogą sie wydarzyc.
Zebina

- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 652
- Rejestracja: 01 marca 2008
19 marca, czyli dzień po rewanżu z Fulham jest ostatnie losowanie w tym sezonie, ponieważ wybierze ono pary ćwierćfinałowe, jak i półfinałowe Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej.Sajan pisze:A nie ma czasami losowania ?Elo Melo:) pisze:Ja mam pytanko: Jak wygląda drabinka LE?? Innymi słowy: na kogo trafimy jeśli przejdziemy Fulham Londyn??