LM (Gr. H) [02]: BATE 2-2 JUVENTUS
- |ViRuS|
- Juventino
- Rejestracja: 05 lipca 2006
- Posty: 63
- Rejestracja: 05 lipca 2006
Jeden ale jakże wielkiSiewier pisze:A co ma byc? Podobnie jak przy Serie B, środowisko juventinich oczyści się z wszelkiej maści <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, tak więc będzie przynajmniej jeden plus całej sytuacjiPelson pisze:Już nawet nie chcę mówić co będzie jak braknie nam tych dwóch punktów do awansu.

Siewier pisze:A co ma byc? Podobnie jak przy Serie B, środowisko juventinich oczyści się z wszelkiej maści <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, tak więc będzie przynajmniej jeden plus całej sytuacjiPelson pisze:Już nawet nie chcę mówić co będzie jak braknie nam tych dwóch punktów do awansu.
hehe dokładnie.... szkoda tylko że będzie też sezon w plecy....
- Giacobbneri
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
- Posty: 255
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
Kompromitacja. Na prawdę, nie sądziłem że zobaczę kiedykolwiek jak Juventus gra w taki sposób. Wynik tragedią nie jest. W końcu remis, zdarza się. Ale gra woła o pomstę do nieba. Bate zdobyło 2 gole ale miało ponadto z 3-4 100 % okazje do strzelenia gola. Przez pierwsze 25 minut nie mogliśmy wyjść z naszej połowy, wymienić z 3-4 podań. Tragedia. Nasi podeszli do meczu zupełnie bez ambicji, woli walki, chęci zwycięstwa. Strzelamy dwa gole, w tym bramkę do szatni. Myślę sobie, no teraz będzie już z górki. Figę, znów historia się powtarza. Nasza obrona jest dziurawa jak polskie drogi. To akurat mniej mnie dziwi bo zawsze powtarzałem że mamy 1 dobrego obrońce a Grygera, Legrotaglie i reszta nadaję się do Juventusu ale gdy grał w Serie B. Chyba, że normalnośc dla Juventusu po banicji w Serie B to już nie wygrywanie. Martwi mnie atak, bo tam nic nie gramy. Kompletnie. Gole padły tylko dzięki geniuszowi Giovinco. On z Iaquintą sprawili, że nie zfrajerzyliśmy się do końca. Strasznie mnie zawodzą Nedved i Del Piero. Obaj w niczym nie przypominają siebie z przed kilku lat. Notują tyle strat co nawet Rasiak by się nie powstydził. Nedved nie potrafi celnie podać, przedryblować. Nic, a wciąż gra po 90 minut. Del Piero przy każdej sytuacji próbuje strzelać, jak podaje to też tylko piętką pod publiczkę. Drybling ? Raz miał sytuację gdzie ograł dwójkę rywali po czym zanotował stratę. Obaj grają chyba tylko za nazwisko, bo prawda jest taka że z obecną formą powinni siedzieć na ławie. Jedyne zagrożenie jakie sprawiają to rzuty wolne Alexa. I to też celny jest raz na pięć prób.
Giovinco ? Ten gość to jedyna nadzieja Juventusu. Ale niech gra za Nedveda a nie za Camora. Ten drugi potrafi kierować naszą grą. Niedźwiedź już nie albo może brakuje mu sił. Gra wszak w każdym meczu po 90 minut.
Ranieri musi odejść, musi albo o jakikolwiek sukces będzie ciężko. My z meczu na mecz gramy co raz słabiej. I to o wiele słabiej. Mam wrażenie, że to pokłosie tego że rywale na początku sezonu mieli do nas większy respekt. Fiorentina, Udinese, Artmedia czy nawet Sampa grały ultradefensywnie, często z 1 napastnikiem. Dziś Bate podeszło bez kompleksów i zrobiła tyle sytuacji że powinna wygrać z 5-2. My zdobyliśmy bramki tak naprawdę z niczego. Dośrodkowanie w pole karne i celna główka Iaquinty i kontra. I to było wszystko na co nas stać. Nie liczę strzałów z 10 m obok bramki.
KOSZMAR. Ciekaw jestem jak będzie się tłumaczył Ranieri i zarząd. Idę o zakład, że coś w stylu : " pokazaliśmy dziś wielką ambicję i mistrzostwo. Przegrywaliśmy 2-0 ale podnieśliśmy się i zdołąliśmy wyrównać. Była nawet szansa na wygraną ale zabrakło szczęścia " ....
Juventus popadł w przeciętność. Za dużo u nas przeciętnych graczy, za mało mistrzów. Po banicji w Serie B nie przyszedł żaden rozgrywający a bez podań nasi napastnicy są bezradni. Kiedyś Juve to była obrona nie do przejścia teraz jest duet Chiellini-Buffon nie do przejścia a reszta przeciętniaków niczym nie różniących się od rywali z Sampdorii, Catanii czy Bate. Jedynie pensja jest inna ...
Giovinco ? Ten gość to jedyna nadzieja Juventusu. Ale niech gra za Nedveda a nie za Camora. Ten drugi potrafi kierować naszą grą. Niedźwiedź już nie albo może brakuje mu sił. Gra wszak w każdym meczu po 90 minut.
Ranieri musi odejść, musi albo o jakikolwiek sukces będzie ciężko. My z meczu na mecz gramy co raz słabiej. I to o wiele słabiej. Mam wrażenie, że to pokłosie tego że rywale na początku sezonu mieli do nas większy respekt. Fiorentina, Udinese, Artmedia czy nawet Sampa grały ultradefensywnie, często z 1 napastnikiem. Dziś Bate podeszło bez kompleksów i zrobiła tyle sytuacji że powinna wygrać z 5-2. My zdobyliśmy bramki tak naprawdę z niczego. Dośrodkowanie w pole karne i celna główka Iaquinty i kontra. I to było wszystko na co nas stać. Nie liczę strzałów z 10 m obok bramki.
KOSZMAR. Ciekaw jestem jak będzie się tłumaczył Ranieri i zarząd. Idę o zakład, że coś w stylu : " pokazaliśmy dziś wielką ambicję i mistrzostwo. Przegrywaliśmy 2-0 ale podnieśliśmy się i zdołąliśmy wyrównać. Była nawet szansa na wygraną ale zabrakło szczęścia " ....
Juventus popadł w przeciętność. Za dużo u nas przeciętnych graczy, za mało mistrzów. Po banicji w Serie B nie przyszedł żaden rozgrywający a bez podań nasi napastnicy są bezradni. Kiedyś Juve to była obrona nie do przejścia teraz jest duet Chiellini-Buffon nie do przejścia a reszta przeciętniaków niczym nie różniących się od rywali z Sampdorii, Catanii czy Bate. Jedynie pensja jest inna ...
Ostatnio zmieniony 01 października 2008, 00:19 przez Giacobbneri, łącznie zmieniany 2 razy.
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
Ehhh, mecz fatalny ale cóż, to już historia. Szczerze to spodziewałem się ciężkiej przeprawy na Białorusi bo powiedzcie mi jak doświadczeni zawodnicy którzy w piłce zdobyli już wszystko albo prawie wszystko mają sie zmobilizować na takie BATE z footballowej prowincji ??
Na prawde uważam że BATE zagrał pewnie najlepszy mecz w swojej historii, pierwszy w LM przed własna publicznościa i przy oszałamiającym dopingu. Nie chce w ten sposób usprawiedliwiać kiepskiej postawy zawodników ale nie od dziś wiadomo że na boisku nie grają liczby, statystyki i zainwestowane pieniądze.
Jesli chodzi o dalsze nasze losy w LM to nie byłbym takim pesymistą, mamy 4pkt, Zenit który chyba jest naszym najgrozniejszym rywalem ma nadal 0, bo w to że BATE bedzie o ten awans walczyć to nie wierze.
Z Realem możemy wygrać jeśli w drużynie nie zabraknie motywacji. Juventus to klub z charakterem i zawsze walczy o zwycięstwo, czasem nie wychodzi ale to jest tylko wyjątek potwierdzający regułe.
Nie zapominajcie - FORZA JUVE !!
Na prawde uważam że BATE zagrał pewnie najlepszy mecz w swojej historii, pierwszy w LM przed własna publicznościa i przy oszałamiającym dopingu. Nie chce w ten sposób usprawiedliwiać kiepskiej postawy zawodników ale nie od dziś wiadomo że na boisku nie grają liczby, statystyki i zainwestowane pieniądze.
Jesli chodzi o dalsze nasze losy w LM to nie byłbym takim pesymistą, mamy 4pkt, Zenit który chyba jest naszym najgrozniejszym rywalem ma nadal 0, bo w to że BATE bedzie o ten awans walczyć to nie wierze.
Z Realem możemy wygrać jeśli w drużynie nie zabraknie motywacji. Juventus to klub z charakterem i zawsze walczy o zwycięstwo, czasem nie wychodzi ale to jest tylko wyjątek potwierdzający regułe.
Nie zapominajcie - FORZA JUVE !!
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Nie ma się co rozpisywać chyba wszystko tu już zostało napisane. Meczu specjalnie nie oglądałem. Tzn oglądałem do 20 min późnej moje serducho już nie wytrzymało. Nie mogłem patrzeć co oni wyprawiają i przełączyłem na ogólny gdzie pokazywali wszystkie mecze po trochu z uwagą Bayern - Lyon.
Ja chciałby jednak doszukać się plusów z tego wszystkiego w końcu strzeliliśmy dwa gole. Wiemy , że mamy bardzo dobrego Giovinco i zasługuję na regularne występy w pierwszej 11 no i ten najważniejszy Ranieri out i żadnego tłumaczenie nie powinno być. Nie potrafimy wygrać od 3 meczy i to nie były drużyny z wyższej półki mało tego nie grarliśmy jakoś rewelacyjnie.
Chicabym dowiedzieć się co o tym sądzą Mr.Cezary i inni którzy tak wierzą
w umiejętności Claudio?
Ja chciałby jednak doszukać się plusów z tego wszystkiego w końcu strzeliliśmy dwa gole. Wiemy , że mamy bardzo dobrego Giovinco i zasługuję na regularne występy w pierwszej 11 no i ten najważniejszy Ranieri out i żadnego tłumaczenie nie powinno być. Nie potrafimy wygrać od 3 meczy i to nie były drużyny z wyższej półki mało tego nie grarliśmy jakoś rewelacyjnie.
Chicabym dowiedzieć się co o tym sądzą Mr.Cezary i inni którzy tak wierzą
w umiejętności Claudio?
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
To nie jest ustawienie Ranieriego. Graliśmy - teoretycznie - tak:Gamber pisze:Nedved - Sissoko - Camoranesi - Giovinco :rotfl:
TO JEST MISTRZOWSKIE USTAWIENIE MISTRZA RANIERIEGO!!!![]()
Alex-Iaquinta-Giovinco
Nedved-Sissoko-Camor
...chociaż ja też wolałbym 4-1-2-1-2 z Giovinco na środku.
- Gamber
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
A praktycznie tak: NEDVED - SISSOKO - CAMOR - GIOVINCOŁukasz pisze:Graliśmy - teoretycznie - tak:
Alex-Iaquinta-Giovinco
Nedved-Sissoko-Camor
Zreszta bylo napisane w prezentowanych skladach a i w grze widzialem rowna linie pomocy z 4 pomocnikow wiec nei wiem skad to 4-3-3
PS Giovinco na srodku?? bez przesady on to jak juz to albo na lewej pomocy albo w ataku... na prawej poza dwoma asystami niczym sie wielkim nie wyroznil powienien chlopak na lewej grac albo w ataku
<Juventus Semper Fidelis>
- Giacobbneri
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
- Posty: 255
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
Ja tam nie widziałem ani 4-3-3 ani 4-4-2. To znaczy 4 obrońców, bramkarz i Sissoko w środku rzeczywiście było ale reszta to istna samowolka. Alex w środku, raz cofnięty, raz na prawej i tak samo z resztą. Wolna amerykanka Ranieriego.
Polecam ten tekst > http://www.weszlo.com/news/1326. Działa na wyobraźnie. Pozwolę sobie wkleić najistotniejszą część :
- Budżet tego klubu jest śmiesznie niski i wynosi około 5 milionów złotych. Ponad połowę tej sumy przejedliby trzej piłkarze Legii, sprowadzeni z Hiszpanii – Arruabarrena, Descarga i Tito. To brzmi całkiem absurdalnie, nieprawdaż? Żaden klub w polskiej ekstraklasie nie ma tak małego budżetu, kilkakrotnie więcej mają do dyspozycji szefowie drugoligowego Zagłębia Lubin.
- Stadion BATE wygląda jak osiedlowe boisko, może pomieścić ledwie 5,5 tysiąca widzów. Standardem przypomina obiekt Polonii Warszawa przed modernizacją.
- Borysów to w skali europejskiej bardzo małe miasto, liczące ledwie 150 tysięcy mieszkańców. Dla porównania – w Lublinie żyje ponad 350 tysięcy osób. Mniej więcej tyle samo mieszkańców co Borysów ma Gorzów Wielkopolski.
- Trener BATE Wiktor Gonczarenko ma ledwie 31 lat. Nigdy nie zrobił żadnej kariery, bo w wieku 25 lat odniósł poważną kontuzję i skończył z grą w piłkę. Jest najmłodszym szkoleniowcem, jaki kiedykolwiek prowadził zespół w Champions League.
- Klub wznowił istnienie w 1996 roku, czyli tylko dwanaście lat temu. Pierwsze mistrzostwo wywalczył w 1999 roku. Sponsorem została lokalna fabryka części do traktorów. Sami przyznacie, że nie brzmi to poważnie?
- Najlepszym napastnikiem BATE jest Gennadi Bliznyuk, który – trzeba to sobie jasno powiedzieć – nigdy poza Borysowem nie zrobi kariery. Ma już 28 lat i dopiero osiem razy wystąpił w reprezentacji kraju (strzelił jednego gola).
- W reprezentacji Białorusi piłkarze BATE nie odgrywają głównych ról. Zazwyczaj do szerokiej kadry powoływanych jest tylko trzech piłkarzy. Przedziwne, co?
- Na 29 piłkarzy, którzy są w kadrze BATE, tylko trzech jest po trzydziestce. W rzadko którym klubie można spotkać takie proporcje...
Polecam ten tekst > http://www.weszlo.com/news/1326. Działa na wyobraźnie. Pozwolę sobie wkleić najistotniejszą część :
- Budżet tego klubu jest śmiesznie niski i wynosi około 5 milionów złotych. Ponad połowę tej sumy przejedliby trzej piłkarze Legii, sprowadzeni z Hiszpanii – Arruabarrena, Descarga i Tito. To brzmi całkiem absurdalnie, nieprawdaż? Żaden klub w polskiej ekstraklasie nie ma tak małego budżetu, kilkakrotnie więcej mają do dyspozycji szefowie drugoligowego Zagłębia Lubin.
- Stadion BATE wygląda jak osiedlowe boisko, może pomieścić ledwie 5,5 tysiąca widzów. Standardem przypomina obiekt Polonii Warszawa przed modernizacją.
- Borysów to w skali europejskiej bardzo małe miasto, liczące ledwie 150 tysięcy mieszkańców. Dla porównania – w Lublinie żyje ponad 350 tysięcy osób. Mniej więcej tyle samo mieszkańców co Borysów ma Gorzów Wielkopolski.
- Trener BATE Wiktor Gonczarenko ma ledwie 31 lat. Nigdy nie zrobił żadnej kariery, bo w wieku 25 lat odniósł poważną kontuzję i skończył z grą w piłkę. Jest najmłodszym szkoleniowcem, jaki kiedykolwiek prowadził zespół w Champions League.
- Klub wznowił istnienie w 1996 roku, czyli tylko dwanaście lat temu. Pierwsze mistrzostwo wywalczył w 1999 roku. Sponsorem została lokalna fabryka części do traktorów. Sami przyznacie, że nie brzmi to poważnie?
- Najlepszym napastnikiem BATE jest Gennadi Bliznyuk, który – trzeba to sobie jasno powiedzieć – nigdy poza Borysowem nie zrobi kariery. Ma już 28 lat i dopiero osiem razy wystąpił w reprezentacji kraju (strzelił jednego gola).
- W reprezentacji Białorusi piłkarze BATE nie odgrywają głównych ról. Zazwyczaj do szerokiej kadry powoływanych jest tylko trzech piłkarzy. Przedziwne, co?
- Na 29 piłkarzy, którzy są w kadrze BATE, tylko trzech jest po trzydziestce. W rzadko którym klubie można spotkać takie proporcje...
- bolec_juve
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2006
- Posty: 219
- Rejestracja: 18 września 2006
Przewidziałem że tak bedzie bo to był mecz czysto "matematyczny" tzn. BATE było drużyną na pierwsze 30 minut a potem do wybijanie piłki do przodu i hura.Mamy jakąś blokade którą mam nadzieje jak najszybciej pożegnamy...przede wszystkim niestałość piłkarzy (niektórych przynajmniej) Del Piero jak grał wyśmienite zawody z Zenitem tak teraz kupka rzadka. Moim zdaniem najlepsi na boisku Sebo i Momo. Mamy 4 pkt reszta poaza Realem po 0 ale to raczej nie był plan założony na te 2 mecze.Martwi mnie tez obrona bo jak Kielon i Legro grali zarąbiście i byli niedosforsowania tak teraz jakoś słabo i dziury są.Mam nadzieje że to ostatnie potknięcie bo było jużich zadużo!I jeszcze dodam że pozytywnie na gre, jak dla mnie , wpłynął Marchisio bo bardzo słabo grał Camor.
Tu sei la squadra del cuore
Sempre in campo undici eroi
Forza JUVE!!!!Forza Juve!!!!
Sempre in campo undici eroi
Forza JUVE!!!!Forza Juve!!!!
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 2082
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
A tych wszystkich, którzy rzucili się do kibicowania klubowi w erze sukcesów, ale znudziło im się gdy spadliśmy do drugiej ligi, no i tych, którzy wpadli do nas po awansie, a pewnie odejdą przy pierwszym spalonym sezonie. Nie trzeba daleko szukac, w tym temacie już padło kilka deklaracji wstydu z bycia Juventinim z powodu wyniku (nie oszukujmy sie, nikomu z nich nie chodzi o styl a o wynik) meczu z Bate. Na samym forum też widac bylo wyraźny spadek aktywności lub odejscie wielu userów przy okazji serie b, teraz wrócili, pojawili się też nowi...jackop pisze:Siewier, co rozumiesz przez słowo '<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>'Kogo ze środowiska juventinich nazywasz <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>
- jeżak
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2004
- Posty: 159
- Rejestracja: 18 lutego 2004
Odnajdźmy pozytywy: Zagraliśmy w ataku najlepszy mecz w sezonie (po Artmedii)
Niestety wczorajsza gra była tak marna, że granica między remisem a porażką była wyjatkowo cienka. A nie mówimy tutaj o równorzędnej grze z potentatami a z jakimiś kopciuszkami. Dobrze, że do meczu z Realem jest jeszcze troche czasu i mam nadzieję, że coś się zmieni. Nie chciałbym być świadkiem wysokiej porażki.

Niestety wczorajsza gra była tak marna, że granica między remisem a porażką była wyjatkowo cienka. A nie mówimy tutaj o równorzędnej grze z potentatami a z jakimiś kopciuszkami. Dobrze, że do meczu z Realem jest jeszcze troche czasu i mam nadzieję, że coś się zmieni. Nie chciałbym być świadkiem wysokiej porażki.
- alex_KiNiO
- Juventino
- Rejestracja: 18 lipca 2006
- Posty: 304
- Rejestracja: 18 lipca 2006
Siwier ma rację. Jest wielu ,,sezonowych kibiców", którzy kibicują tym którzy akurat są na topie. W zasadzie to nawet się ich nie powinno nazywać kibicami, bo co to za kibic jak raz kibicuje np. Chelsea, a raz ManU... a w dodatku sami uważają się za jakiś co wszystko o klubie wiedzą.... :roll:
Co do meczu: hmmm.... w sumie to słów mi brakuje.... ciężko jest oglądać Juve, które męczy się straszliwie z przeciwnikiem klasy BATE. Strzeliliśmy 2 bramki, które są zasługą Giovinco i Iaquinty. Reszta w tym meczy nie pokazała nic godnego uwagi. Nie wiem co robi Ranieri. W poprzednim sezonie już mówiłem, że wyniki Ranieriego są słabe (zwłaszcza z zespołami niższej klasy) mimo zajęcia 3. miejsca na koniec sezonu, a w tym Ranieri co raz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że jego praca w Juve powinna się skończyć jak najszybciej.
Co do meczu: hmmm.... w sumie to słów mi brakuje.... ciężko jest oglądać Juve, które męczy się straszliwie z przeciwnikiem klasy BATE. Strzeliliśmy 2 bramki, które są zasługą Giovinco i Iaquinty. Reszta w tym meczy nie pokazała nic godnego uwagi. Nie wiem co robi Ranieri. W poprzednim sezonie już mówiłem, że wyniki Ranieriego są słabe (zwłaszcza z zespołami niższej klasy) mimo zajęcia 3. miejsca na koniec sezonu, a w tym Ranieri co raz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że jego praca w Juve powinna się skończyć jak najszybciej.
Ja jestem dumny z tego, że mogę powiedzieć że, jestem kibicem Juventusu. Mimo, że może wyniki teraz nie są najlepsze to jednak nie powód do wstydu. Właśnie w takich momentach można poznać prawdziwych kibiców, którzy są oddani klubowi.Tigmar pisze:pierwszy raz wstydzę się, że jestem kibicem Juventusu.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości.
Gianni Agnelli
Gianni Agnelli
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Niemniej jednak - na miejscu Ranieriego, mając na boisku takich piłkarzy - wyszedłbym 4-1-2-1-2 z Giovinco na środku.Gamber pisze: PS Giovinco na srodku?? bez przesady on to jak juz to albo na lewej pomocy albo w ataku... na prawej poza dwoma asystami niczym sie wielkim nie wyroznil powienien chlopak na lewej grac albo w ataku
W tym składzie personalnym, jeśli przesunąłbyś wczoraj Giovinco na lewą, musiałbyś Nedveda przestawić do środka, do Sissoko. Biorąc pod uwage, jak Czech radził wczoraj sobie w defensywie - nie byłby to trafiony pomysł.