Serie A (14): Milan 0-0 JUVENTUS
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Remis na San Siro z Milanem to dobry rezultat. Nie rozumiem niektórych? To już nie jest ten Juventus Lippi'ego czy Capello. Dysponujemy zbyt młodym składem, aby ubiegać się o splendor na Giuseppe Meazza.
Poza tym coraz bardziej zraża mnie do siebie Claudio Ranieri. Wcale nie uważam, aby był to odpowiedni człowiek na tak zaszczytne miejsce, które obecnie zajmuje. Mam tu przede wszystkim na myśli sprawę Tiago. Jestem głuchy i ślepy na duet Nocerino-Zanetti. Mam dość cofniętej pary, której celem jest wyłącznie destrukcja. Ranieri bawi się w Capello? tamten miał Emersona i najlepszego ówcześnie defensywnego pomocnika - Vieirę, ale Ranieri? kim jest Zanetti, by uchodzić za gwiazdę środka pola? zapychacz. Wczoraj powrócił Zebina, ale zarówno On jak i Molinaro to przeciętniaki. Kim oni są, aby reprezentowac barwy Juve? Co ten Molinaro potrafi? biegać i przeszkadzać Nedvedowi? Czy my naprawdę musimy się bronić w sześciu? Nie było Camora, a ambicja Nedveda już nie wystarcza. Palladino wchodzi dopiero w 82. minucie i w sumie nic dziwnego, że z przodu wieje nudą. Do tego frustracja kibiców, z powodu remisu. Kuuurde... jeden rajd Kaki i byłoby po wszystkim. Przystopujcie więc.
Poza tym coraz bardziej zraża mnie do siebie Claudio Ranieri. Wcale nie uważam, aby był to odpowiedni człowiek na tak zaszczytne miejsce, które obecnie zajmuje. Mam tu przede wszystkim na myśli sprawę Tiago. Jestem głuchy i ślepy na duet Nocerino-Zanetti. Mam dość cofniętej pary, której celem jest wyłącznie destrukcja. Ranieri bawi się w Capello? tamten miał Emersona i najlepszego ówcześnie defensywnego pomocnika - Vieirę, ale Ranieri? kim jest Zanetti, by uchodzić za gwiazdę środka pola? zapychacz. Wczoraj powrócił Zebina, ale zarówno On jak i Molinaro to przeciętniaki. Kim oni są, aby reprezentowac barwy Juve? Co ten Molinaro potrafi? biegać i przeszkadzać Nedvedowi? Czy my naprawdę musimy się bronić w sześciu? Nie było Camora, a ambicja Nedveda już nie wystarcza. Palladino wchodzi dopiero w 82. minucie i w sumie nic dziwnego, że z przodu wieje nudą. Do tego frustracja kibiców, z powodu remisu. Kuuurde... jeden rajd Kaki i byłoby po wszystkim. Przystopujcie więc.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Conrad JUVE
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
- Posty: 258
- Rejestracja: 04 kwietnia 2006
Ale zauwaz ze Juve tez zostalo skrzywdzone i to bardzo a w dodatku w paru meczachBubu1899 pisze:Mecz nudny.
Wynik sprawiedliwy.
Buffon i Dida świetni.
Gila w 1 polowie wychodzac 1v1 nie byl na spalonym.
O takiej kaszanie jak to spotkanie trzeba jak najszybciej zapomniec.
NA ZAWSZE JUVENTINO !!!
- Rafek
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2006
- Posty: 36
- Rejestracja: 30 lipca 2006
Czy Ty w ogóle wiesz jak gra się we Włoszech ? Spójrz na Milan 4-5-1. Jeśli któraś drużyna chce grać ofensywnie, to musi mieć 2 defensywnych pomocników. A jak ma zbyt duży potencjał z przodu, to traci tyle bramek co Roma. Pytasz kim jest Molinaro i Nocerino, ja Ci odpowiem - przyszłością Juventusu. 2, 3 lata temu Chielinii grał na takim samym poziomie jak oni, a teraz widać jak procentuje zaufanie trenera._Jah pisze:Remis na San Siro z Milanem to dobry rezultat. Nie rozumiem niektórych? To już nie jest ten Juventus Lippi'ego czy Capello. Dysponujemy zbyt młodym składem, aby ubiegać się o splendor na Giuseppe Meazza.
Poza tym coraz bardziej zraża mnie do siebie Claudio Ranieri. Wcale nie uważam, aby był to odpowiedni człowiek na tak zaszczytne miejsce, które obecnie zajmuje. Mam tu przede wszystkim na myśli sprawę Tiago. Jestem głuchy i ślepy na duet Nocerino-Zanetti. Mam dość cofniętej pary, której celem jest wyłącznie destrukcja. Ranieri bawi się w Capello? tamten miał Emersona i najlepszego ówcześnie defensywnego pomocnika - Vieirę, ale Ranieri? kim jest Zanetti, by uchodzić za gwiazdę środka pola? zapychacz. Wczoraj powrócił Zebina, ale zarówno On jak i Molinaro to przeciętniaki. Kim oni są, aby reprezentowac barwy Juve? Co ten Molinaro potrafi? biegać i przeszkadzać Nedvedowi? Czy my naprawdę musimy się bronić w sześciu? Nie było Camora, a ambicja Nedveda już nie wystarcza. Palladino wchodzi dopiero w 82. minucie i w sumie nic dziwnego, że z przodu wieje nudą. Do tego frustracja kibiców, z powodu remisu. Kuuurde... jeden rajd Kaki i byłoby po wszystkim. Przystopujcie więc.
- Bartek(Juventino)
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2005
- Posty: 523
- Rejestracja: 27 listopada 2005
Więc gdzie ten rajd Kaki? Nie widziałem, tak jak nie widzę w tobie chrzty szacunku do\dla piłkarzy, którzy ambitnie walczą! Jeśli ktoś się spodziewał, że z Milanem wygramy 3:0 to był wielkim optymistą, jeśli ktoś ma pretensje, że tak nie było jest śmieszny! Okazję były, zabrakło może szczęścia, może skuteczności. Gra była dobra! Zostaje niedosyt, który mam nadzieję przegonią zwycięstwa w najbliższych spotkaniach._Jah pisze:Remis na San Siro z Milanem to dobry rezultat. Nie rozumiem niektórych? To już nie jest ten Juventus Lippi'ego czy Capello. Dysponujemy zbyt młodym składem, aby ubiegać się o splendor na Giuseppe Meazza.
Poza tym coraz bardziej zraża mnie do siebie Claudio Ranieri. Wcale nie uważam, aby był to odpowiedni człowiek na tak zaszczytne miejsce, które obecnie zajmuje. Mam tu przede wszystkim na myśli sprawę Tiago. Jestem głuchy i ślepy na duet Nocerino-Zanetti. Mam dość cofniętej pary, której celem jest wyłącznie destrukcja. Ranieri bawi się w Capello? tamten miał Emersona i najlepszego ówcześnie defensywnego pomocnika - Vieirę, ale Ranieri? kim jest Zanetti, by uchodzić za gwiazdę środka pola? zapychacz. Wczoraj powrócił Zebina, ale zarówno On jak i Molinaro to przeciętniaki. Kim oni są, aby reprezentowac barwy Juve? Co ten Molinaro potrafi? biegać i przeszkadzać Nedvedowi? Czy my naprawdę musimy się bronić w sześciu? Nie było Camora, a ambicja Nedveda już nie wystarcza. Palladino wchodzi dopiero w 82. minucie i w sumie nic dziwnego, że z przodu wieje nudą. Do tego frustracja kibiców, z powodu remisu. Kuuurde... jeden rajd Kaki i byłoby po wszystkim. Przystopujcie więc.
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Zaufanie trenera. Ciekawe co o tym zaufaniu sądzi Tiago. Milan ma Pirlo, człowieku, co Ty porównujesz. Poza tym jesteś dzieciuch i piszesz bezsensu. By grać ofensywnie, należy mieć 2 defensywnych pomocników? ciekawe. Ja nie mam nic przeciwko zresztą, ale Zanetti nie zasługuje na tak częstą grę kosztem Tiago. Potrzebujemy wsparcia w przodzie, zwyczajnie. Zanetti i Nocerino blokują komuś miejsce. A ten Molinaro to parodia bocznego obrońcy. Z takimi piłkarzami Scudetto oddalać się będzie z każdym rokiem. Chiellini ma charakter; potrzebował tylko trochę pewności. Poza tym wciąż wiele przed nim, nie jest żadną gwiazdą. Ma świetne warunki fizyczne; typowy walczak. Molinaro to cienias. Bez pożytku w przodzie.Rafek pisze: Czy Ty w ogóle wiesz jak gra się we Włoszech ? Spójrz na Milan 4-5-1. Jeśli któraś drużyna chce grać ofensywnie, to musi mieć 2 defensywnych pomocników. A jak ma zbyt duży potencjał z przodu, to traci tyle bramek co Roma. Pytasz kim jest Molinaro i Nocerino, ja Ci odpowiem - przyszłością Juventusu. 2, 3 lata temu Chielinii grał na takim samym poziomie jak oni, a teraz widać jak procentuje zaufanie trenera.
Ja też. Idzie mi o to, że nie mamy kreatorów tak dużego formatu. Bez tego nie mamy czego szukać w Europie, a nawet w Italli.Bartek(Juventino) pisze: Więc gdzie ten rajd Kaki? Nie widziałem,
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Aj, bo Rafek sie urwal z drzewa i mi tu wciska jako, ze on wie jak sie gra we Włoszech. E tam.
Co do meczu, Zanetti nie potrafi uderzyc, Molinaro nie potrafi wrzucic. Zebina po tym, jak mu Buffon zagral ufnie pilke, nazbyt sie podniecil i popelnil kiks roku, na szczescie - bez konsekwencji. Nawet Chiellini wysiadl przy Gennaro.
Poza tym Trezegeut trafil w slupek, a Inter gra w palnik. Mecz bez historii. A szkoda.
Co do meczu, Zanetti nie potrafi uderzyc, Molinaro nie potrafi wrzucic. Zebina po tym, jak mu Buffon zagral ufnie pilke, nazbyt sie podniecil i popelnil kiks roku, na szczescie - bez konsekwencji. Nawet Chiellini wysiadl przy Gennaro.
Poza tym Trezegeut trafil w slupek, a Inter gra w palnik. Mecz bez historii. A szkoda.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 593
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Śmiem twierdzic że Zanetti w tej chwili prezentuje się lepiej a na pewno nie gorzej niż Vieira przez 3/4 swojego pobytu w Turynie.
- Drugo ufficialmente
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
- Posty: 180
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
Tu ci przyznam racje !!!! Zanetti naprawde w tym sezonia gra b. dobrze !!Śmiem twierdzic że Zanetti w tej chwili prezentuje się lepiej a na pewno nie gorzej niż Vieira przez 3/4 swojego pobytu w Turynie.
- Rafek
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2006
- Posty: 36
- Rejestracja: 30 lipca 2006
Przypominam Ci, spójrz jak grał Chielini 2,3 lata temu, właśnie na tej lewj stronie. Skąd wiesz, że słaba, według Ciebie, gra Molinaro nie jest spowodowana brakiem pewności ?_Jah pisze: Zaufanie trenera. Ciekawe co o tym zaufaniu sądzi Tiago. Milan ma Pirlo, człowieku, co Ty porównujesz. Poza tym jesteś dzieciuch i piszesz bezsensu. By grać ofensywnie, należy mieć 2 defensywnych pomocników? ciekawe. Ja nie mam nic przeciwko zresztą, ale Zanetti nie zasługuje na tak częstą grę kosztem Tiago. Potrzebujemy wsparcia w przodzie, zwyczajnie. Zanetti i Nocerino blokują komuś miejsce. A ten Molinaro to parodia bocznego obrońcy. Z takimi piłkarzami Scudetto oddalać się będzie z każdym rokiem. Chiellini ma charakter; potrzebował tylko trochę pewności. Poza tym wciąż wiele przed nim, nie jest żadną gwiazdą. Ma świetne warunki fizyczne; typowy walczak. Molinaro to cienias. Bez pożytku w przodzie.
Nie porównuj Pirlo i Tiago. Portugalczyk jest jednak "troszkę" słabszy niż Pirlo, ktory ciągle zdobywa wyróznienia, lub co roku mieści się w 10 Złotej Piłki. Uparłeś się na Tiago, jak w poprzednim sezonie większość fanów na Bożinowa. Nie możesz zrozumieć że poprostu nie moze zaaklimatyzować się w drużynie ? Przypominam Ci sytuacje Cannavaro w Juventusie i w Realu. Zdobywca Złotej Piłki a w Hiszpanii gra że szkoda gadać.
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Tego czy można czuć niedosyt po tym meczu i czy był on nudny nie mogę potwierdzić, bo niestety jak zwykle nie miałem możliwości oglądania. Ale remis na San Siro uważam za naprawdę bardzo dobry rezultat i jestem z niego zadowolony :!: Ze skrótu wynikało, że pojedynek ten był bardzo wyrównany i działo się chyba więcej niż np. z Interem czy w Derbach. Cieszy fakt, że nie przyjechaliśmy do Mediolanu się tylko bronić. Z drugiej strony, chyba cały czas to nie jest w lidze ten sam Milan co kiedyś. Ale przecież to już nie nasz problem
Jeszcze co do tej niby nudy, to również zaobserwowałem, że od pewnego czasu, może i z roku na rok, wielkie szlagiery są coraz mniej porywające. Ale wydaje mi się, że takie zjawisko nie zachodzi tylko w Serie A, bo też np. w LM. No cóż, tak się niestety porobiło. Miejmy nadzieję, że to nie jest stały trend w futbolu :roll:
- Janek1986
- Juventino
- Rejestracja: 25 sierpnia 2007
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 sierpnia 2007
Kilka słów o sobotnim meczu.
Juventus był drużyną zdecydowanie lepszą w pierwszej połowie, zaś w drugiej o wiele groźniejsze akcje tworzyli zawodnicy Milanu. Remis wydaje się być sprawiedliwym wynikiem, choć szkoda, że Trezeguet nie strzelił na początku meczu. Była to najbardziej klarowna sytuacja w całym meczu.
Sporo ciepłych słów należy poświęcić Molinaro, który zagrał naprawdę świetny mecz. Widzę w nim piłkarza, który za kilka lat będzie na ustach całej piłkarskiej Europy.
Juventus był drużyną zdecydowanie lepszą w pierwszej połowie, zaś w drugiej o wiele groźniejsze akcje tworzyli zawodnicy Milanu. Remis wydaje się być sprawiedliwym wynikiem, choć szkoda, że Trezeguet nie strzelił na początku meczu. Była to najbardziej klarowna sytuacja w całym meczu.
Sporo ciepłych słów należy poświęcić Molinaro, który zagrał naprawdę świetny mecz. Widzę w nim piłkarza, który za kilka lat będzie na ustach całej piłkarskiej Europy.