Mercato (2012-2014)
- Szilgu
- Juventino

- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
Jeśli jest idiotą to odpuści i pozwoli na transfer. Nie po to blokował jego odejście w wakacje, żeby teraz za kilka milionów pozwolić mu odejść.rufi8 pisze: Pewnie pod koniec stycznia zmięknie, no chyba że jest idiotą i nie puści Llorente ot tak, dla zasady że nikt nie będzie Baskom nic narzucał.
Zachowanie Bilbao jest może bezczelne względem piłkarza, ale jest też rozsądne. Kiedy znowu uda im się wyhodować jakąś gwiazdkę, ta będzie miała świadomość, że jeśli nie pojawi się porządna oferta, nie odejdzie. Bo przecież lepiej pograć jeszcze w Athletic, aniżeli złamać sobie karierę siedząc przez rok na ławce.
- rufi8
- Juventino

- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Z tego co się orientuję to poważne oferty za Llorente napływały do Athletic, tyle tylko że ich prezydent uparł się, że go nie puści za żadne skarby, a Fernando podpisze nowy kontrakt. Niedługo mogą ponownie obudzić się z ręką w nocniku, bo Muniain jest bacznie obserwowany przez możnych europejskiej piłki.Szikit pisze:
Zachowanie Bilbao jest może bezczelne względem piłkarza, ale jest też rozsądne. Kiedy znowu uda im się wyhodować jakąś gwiazdkę, ta będzie miała świadomość, że jeśli nie pojawi się porządna oferta, nie odejdzie. Bo przecież lepiej pograć jeszcze w Athletic, aniżeli złamać sobie karierę siedząc przez rok na ławce.
- Dante93
- Juventino

- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że za Llorente latem pojawila się zdecydowanie bardzo dobra oferta ze strony Juve (15-18) co w przypadku zawodnika któremu pozostał ostatni rok kontraktu wydawałoby się być idealną okazją żeby dobić targu z Marottą. No ale nie to nie.Szikit pisze:. Kiedy znowu uda im się wyhodować jakąś gwiazdkę, ta będzie miała świadomość, że jeśli nie pojawi się porządna oferta
Latem raczej odpuściłbym Llorente. Po roku grzania ławy nie wiem czy coś z tego zawodnika zostanie. A jak już to z pensją 2-3 mln nie więcej.
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
- Szilgu
- Juventino

- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
Napływały, ale prezesowi marzyło się, żeby jego piłkarze odchodzili tylko za kwotę z klauzuli.rufi8 pisze: Z tego co się orientuję to poważne oferty za Llorente napływały do Athletic, tyle tylko że ich prezydent uparł się, że go nie puści za żadne skarby, a Fernando podpisze nowy kontrakt. Niedługo mogą ponownie obudzić się z ręką w nocniku, bo Muniain jest bacznie obserwowany przez możnych europejskiej piłki.
No ale w takim wypadku wyszłoby, że przez niechęć zawodnika do podpisania kontraktu, prezes jest zmuszony sprzedać piłkarza za połowę wartości. A widać, że to też nie podobało się władzom. Liczyli, że jakiś klub postąpi tak jak Bayern w przypadku Matrineza.Dante93 pisze:A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że za Llorente latem pojawila się zdecydowanie bardzo dobra oferta ze strony Juve (15-18 ) co w przypadku zawodnika któremu pozostał ostatni rok kontraktu wydawałoby się być idealną okazją żeby dobić targu z Marottą. No ale nie to nie.
Moim zdaniem takie zachowanie klubu wyjdzie im tylko na dobre. Nie potrzebują przecież wielkiej kasy, bo Basków którzy z miejsca podnieśliby poziom klubu nie widać (albo siedzą w lepszych klubach i kasa nie przekona ich do przyjścia).
Z tym, że może to oczywiście wywołać odwrotny skutek. Jeśli znajdzie się młody Bask w jakimś mniejszym klubie, zastanowi się dwa razy zanim przejdzie do Athletic. Ewentualnie zgodzi się, ale z niską klauzulą odejścia.
Nie wierzyłem i dalej nie wierzę, że przyjdzie do nas jakiś top. Llorente idealnie pasuje do polityki transferowej Marotty. Kupimy piłkarza, który jest dobry (ale bez rewelacji), a nuż wystrzeli u nas. A jeśli nie to mamy solidnego grajka za darmo, w nastepnych okienkach poszukamy lepszych okazji. No ale fakt, jeśli dostanie 4 mln to będzie to przepłacenie.Dante93 pisze:Latem raczej odpuściłbym Llorente. Po roku grzania ławy nie wiem czy coś z tego zawodnika zostanie. A jak już to z pensją 2-3 mln nie więcej.
- rufi8
- Juventino

- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Zdaje się, że prezydent Athletic, Urrutia, to były piłkarz i kapitan tego zespołu, a w klubie od momentu powstania grają wyłącznie sami Baskowie, więc dla nich to trochę nowa sytuacja, że ktoś może chcieć spróbować innej piłki i innego życia. Chociaż z drugiej strony chodzi chyba bardziej o kasę, przykład Javi Martineza, który poszedł za duże pieniądze.
- Dante93
- Juventino

- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Ale trzeba też uszanować fakt, że klub ma z zawodnikiem ważny kontrakt więc psim obowiązkiem (obu stron) jest go wypełnić. Ale sposób w jaki Athletic Hiszpana traktuje jest już policzkiem dla Fernando nie jako piłkarza ale jako człowieka. 'Nie chcesz grać z nami to w ogóle nie będziesz grał".rufi8 pisze:Zdaje się, że prezydent Athletic, Urrutia, to były piłkarz i kapitan tego zespołu, a w klubie od momentu powstania grają wyłącznie sami Baskowie, więc dla nich to trochę nowa sytuacja, że ktoś może chcieć spróbować innej piłki i innego życia.
Jeżeli kwota 18 (czy ile tam Dżiuseppe latem dawał) mln jest 'połową wartości Llorente" to ja nie mam pytań. To była kwota zdecydowanie adekwatna do poziomu zawodnika i oczywiście Urrutia nie musiał jej przyjmować ale na pewno nie mógł narzekać, że za Fernando nie dostał żadnej przyzwoitej oferty bo dostał. Ale to już jego zmartwienie, bo jak ktoś się ma na tym przejechać to tylko w największym stopniu Athletic. Sytuacja LL niby też jest nie do pozazdroszczenia ale z tego, że ciągle wiele klubów się nim interesowuje można wysnuć wniosek, że nikt nie przestał wątpić w jego skilla. Za to Athletic nic na tym nie zyskał, no może poza tym pozornym plusem iż każda następna gwiazdka zastanowi się dwa razy nim zacznie glośno mówić o tym, że chce się rozwijać gdzie indziej. A no i oczywiście nikt nie wie też jakby sezon dla Basków wyglądał gdyby nie te wszystkie zawirowania i olanie LL. A wydaje się, że tabela zbyt kolorowo dla nich nie wygląda. Z Fernando bez dwóch zdań mogliby walczyć o wyższe cele niż środek tabeli.Szikit pisze:No ale w takim wypadku wyszłoby, że przez niechęć zawodnika do podpisania kontraktu, prezes jest zmuszony sprzedać piłkarza za połowę wartości.
My tu gadu gadu, a Peluso już praktycznie klepnięty
Jak myślicie, zimą jeszcze jakieś roszady się szykują?
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
- pumex
- Juventino

- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Trochę mnie nie było i widzę, że jestem do tyłu. Transfer Peluso pewny? Niech będzie, jednak ja już swoje zdanie wyraziłem dawno temu. Według mnie nie nada się na skrzydło do naszego systemu gry. Zbyt klocowaty, często wolny i spóźniony, dodatkowo z filozofią gry a'la De Ceglie. Jeśli będzie to wypożyczenie bez nakazu wykupu po sezonie, to płakał nie będę. Niech przybywa.
Widzę, że w temacie napastników dalej ta sama melodia. LLorente, Borriello i jakieś młode "talenty"
Widzę, że w temacie napastników dalej ta sama melodia. LLorente, Borriello i jakieś młode "talenty"

- rufi8
- Juventino

- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Doria też już jest nasz, przynajmniej według Tuttosport:Dante93 pisze:
My tu gadu gadu, a Peluso już praktycznie klepniętyTo już wolałbym tego Dorie z Brazylii. No ale dobra, ocenie jednoznacznie nasz nowy nabytek dopiero gdy już zagra w naszych barwach.
Jak myślicie, zimą jeszcze jakieś roszady się szykują?
http://www.tuttosport.com/calcio/serie_ ... y+fenomeno
Boję się, że w ataku możemy skończyć znowu z Borriello, gdzieś czytałem też, że w czerwcu przeznaczymy 30baniek na kogoś z trójki Jovetić, Suarez, Sanchez. Ale o tym plecie się już od dawna, a nic z tego nie wynika.
- Łukasz
- Juventino

- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Joveticia i Suareza rozumiem. Ale 30 baniek za Sancheza, gdy w kadrze mamy Giovinco (podobnego, choć słabszego, ale czy aż o 30 baniek?), to dziwny pomysł.
- Szilgu
- Juventino

- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
Nie twierdzę, że 18 mln to mało, ale prezes uważał, że jest wart 30mln i tyle chciał za niego dostać.Dante93 pisze:
Jeżeli kwota 18 (czy ile tam Dżiuseppe latem dawał) mln jest 'połową wartości Llorente" to ja nie mam pytań. To była kwota zdecydowanie adekwatna do poziomu zawodnika i oczywiście Urrutia nie musiał jej przyjmować ale na pewno nie mógł narzekać, że za Fernando nie dostał żadnej przyzwoitej oferty bo dostał. Ale to już jego zmartwienie, bo jak ktoś się ma na tym przejechać to tylko w największym stopniu Athletic.
Czy z Llorente graliby o coś więcej to trudno powiedzieć. Ale gość, który go zastępował ponoć spisuje się bardzo dobrze.
Jeśli faktycznie chcemy kupić kogoś z trójki Suarez, Jovetic, Sanchez to w przypadku takiego transferu naprawdę nie zdziwiłoby mnie odejście Vucinica. W takim wypadku nawet brak dużej oferty nic by tu nie zmienił. Jeśli Conte chce całkiem zmienić nasz atak to trzeba kogoś poświęcić. A Giovinco jest młodszy od Czarnogórca.
- zahor
- Juventino

- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Zasadniczo zgadzam się w 99% co do tego co piszesz w tej sprawie, Athletic jest bardzo specyficznym klubem i trzeba brać na to poprawkę, czasami podejmują tam decyzję, której w żadnej innej drużynie by nie podjęto. Ale nie mogę się zgodzić z tym zdaniem, które zacytowałem. Athletic Bilbao to dla Basków coś więcej niż tylko klub piłkarski - to jeden z symboli ich tożsamości narodowej. Wiesz skąd biorą tyle młodych talentów, mimo że nie mają skautingu na poziomie Barcelony? Bo marzeniem każdego młodego Baska jest to, żeby kiedyś trafić do Athleticu. W momencie kiedy taki junior dostaje propozycję kontraktu z tego klubu, jest to spełnienie jego marzeń i do głowy mu nie przyjdzie, żeby propozycję odrzucić albo targować się o jakieś zapisy w kontrakcie.Szikit pisze: Z tym, że może to oczywiście wywołać odwrotny skutek. Jeśli znajdzie się młody Bask w jakimś mniejszym klubie, zastanowi się dwa razy zanim przejdzie do Athletic. Ewentualnie zgodzi się, ale z niską klauzulą odejścia.
Z tego właśnie powodu Llorente jest tak potępiany przez zarząd i kibiców - Bask nie jest w stanie zrozumieć, że komuś może się odechcieć grać w tym zespole, skoro każdy jego rodak dałby się pociąć żeby tam trafić. Stąd też do Ferdka przylgnęła łatka niewdzięcznego zdrajcy. Wydaje mi się że w tych specyficznych warunkach prezes podjął optymalną decyzję trzymając zawodnika do końca kontraktu - tak jak napisałeś, niespecjalnie jestem w stanie wyobrazić sobie na kogo mieliby spożytkować pieniądze zarobione latem na Llorente, tym bardziej że dostali kupę forsy za Martineza, natomiast myślę że Baskowie mieliby żal gdyby prezes poszedł temu "zdrajcy" na rękę. Tak czy siak - będę bardzo zdziwiony jeżeli gość zmieni klub już zimą.
Wiesz co, być może po prostu nie nadążamy za rosnącymi w ogromnym tempie cenami klasowych napastników. Większość forum cały czas żyje w przekonaniu, że Jovetić jest wart 20 baniek, Cavani może ze 30-35, a tymczasem PSG płaci za 20-letniego ofensywnego pomocnika 43 miliony. Inna sprawa - za połówkę Giovinco Marotta zapłacił 12 baniek, czyli tak jakby wycenił go na mniej więcej 20 milionów euro. A jeżeli tak, to ciężko uznać że 30 mln za Sancheza jest kwotą przesadzoną.Łukasz pisze:Joveticia i Suareza rozumiem. Ale 30 baniek za Sancheza, gdy w kadrze mamy Giovinco (podobnego, choć słabszego, ale czy aż o 30 baniek?), to dziwny pomysł.
Ostatnio zmieniony 02 stycznia 2013, 14:08 przez zahor, łącznie zmieniany 3 razy.
- Alfa i Omega
- Juventino

- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
No właśnie według mnie też nie nada się na skrzydło, jest chyba zmiennikiem Chielliniego (co zamyka temat Bocchettiego niestety) który w ostateczności zostanie wpuszczany na skrzydło. W sumie zobaczymy jak to będzie.pumex pisze:Trochę mnie nie było i widzę, że jestem do tyłu. Transfer Peluso pewny? Niech będzie, jednak ja już swoje zdanie wyraziłem dawno temu. Według mnie nie nada się na skrzydło do naszego systemu gry. Zbyt klocowaty, często wolny i spóźniony, dodatkowo z filozofią gry a'la De Ceglie.
Chiello (Peluso), Bonucci (Marrone), Barzagli (Caceres) + w odwodzie Licht i Vidal, którzy siary na środku nie robią. Zdecydowanie lubię naszą obronę. A do tego Soerensen, Masi. Milutko.
a) plotaŁukasz pisze:Joveticia i Suareza rozumiem. Ale 30 baniek za Sancheza, gdy w kadrze mamy Giovinco (podobnego, choć słabszego, ale czy aż o 30 baniek?), to dziwny pomysł.
b) Conte wierzy, że przerobi Sancheza na szpicę
c) 4-3-3?
d) ktoś z dwójki Giovinco-Vucinić idzie ze swoim tobołkiem w stronę zachodzącego Słońca i dołącza do nas z wolnego transferu Llorente.
We will tell what time will tell. Niezłe szachy w ataku się zapowiadają.
Szikit - trudno powiedzieć co tam się zrodzi pod rozczochraną Contego (
- Dante93
- Juventino

- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Gio-Llorente-Sanchez i 'I like it"Alfa i Omega pisze:c) 4-3-3?
Ale 30 za Sancheza to jakieś nieporozumienie. Zawodnik który od początku sezonu nie strzelił nawet jednego gola w zespole który co drugi mecz sobie kanonade strzelecką urządza. Źle to wygląda
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
