Liga Mistrzów 2012/13
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
A Barcelona sporo lepszych atakujących niz Liverpool. Poza Suarezem.baka pisze:Antyteza pisze:Zenit strzelił bramkę z "kontry", a 30 minut przed końcem meczu Scousersom brakowało jednego gola do awansu. Gra otwarta.
Ale jednak Milan ma troszkę lepszych graczy w obronie niż Zenit. I czego najbardziej się obawiam to szopki ze strony sędziów, tak jak było rok temu, czy w 2009 z Chelsea, albo akcja z RvP i czerwoną kartką.
Naprawdę musicie sie licytowac? :doh:
Prawda jest taka, ze jest Barcelona strzeli pierwsza bramke, to Milanowi bedzie cholernie, cholernie ciezko sie zamurowac. Poza tym, popuszcza najpewniej w gacie, zacznie sie nerwowka, i lapanie kartek.
BESTER MANN, BESTEEER !


- baka
- Juventino
- Rejestracja: 07 marca 2010
- Posty: 552
- Rejestracja: 07 marca 2010
Nie próbuje się licytować, po prostu chce przedstawić Milan z lepszej strony, a że nie cierpie Barcelony to staram się to robić na wszelkie mi dostępne sposoby.

Ja o tym doskonale wiem. W dodatku można ich lubić lub nie, ale to jest Barcelona najlepsza drużyna ostatnich 10 lat jeśli nie lepiej, dodać do tego Camp Nou i o cuda nie trudnoJa sie mimo wszystko obawiam tego meczu, bo 3/4 entuzjastow, a w Milanie chyba 99% a nie 3/4, widzi juz Barce odpadającą, prawie bez walki. Kurde, nie takie jaja dzialy sie w historii piłki. Ja wciaz jestem niespokojny o wynik

Ostatnio zmieniony 22 lutego 2013, 20:41 przez baka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Ja sie mimo wszystko obawiam tego meczu, bo 3/4 entuzjastow, a w Milanie chyba 99% a nie 3/4, widzi juz Barce odpadającą, prawie bez walki. Kurde, nie takie jaja dzialy sie w historii piłki. Ja wciaz jestem niespokojny o wynik :snooty:baka pisze:Nie próbuje się licytować, po prostu chce przedstawić Milan z lepszej strony, a że nie cierpie Barcelony to staram się to robić na wszelkie mi dostępne sposoby.
BESTER MANN, BESTEEER !


- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 752
- Rejestracja: 30 września 2009
Przecież ten mecz nie jest jeszcze rozstrzygnięty, Milan tylko ustawił się w dobrej sytuacji, co nie oznacza od razu awansu. Chyba nie trzeba tłumaczyć, że dla Barcy strzelenie 3 bramek w 90min to żaden problem. Oczywiście nie mówię, że tak będzie, ale jest to możliwe. Przykładowo: Milan traci bramkę w 7 minucie, Milan ma przewielką kupę w gaciach i zaczyna popełniać mnóstwo błędów (Mexes :lol: ).
Osobiście, mam nadzieję, że Milan zagra z taką samo determinacją co w środę i będzie jednakowo skoncentrowany w obronie, wyprowadzając kontrataki. Jestem za Milanem, ale daleko mi do stwierdzeń "Forza Milan" :doh:
Osobiście, mam nadzieję, że Milan zagra z taką samo determinacją co w środę i będzie jednakowo skoncentrowany w obronie, wyprowadzając kontrataki. Jestem za Milanem, ale daleko mi do stwierdzeń "Forza Milan" :doh:
- Marcin_ACM
- Milanista
- Rejestracja: 14 lutego 2007
- Posty: 190
- Rejestracja: 14 lutego 2007
Patrzysz tylko na trzon Barcy... a w Bayernie gdy porównamy startową 11 z tamtego meczu do ostatniego to mamy tylko jedno wspólne nazwisko: Ribery, reszta wymieniona na lepsze modele. Uwierz mi, dziś z Bayernem Barcelona nie była by w stanie strzelić 4 goli w ciągu 45 minut. Nie ma więc sensu wracać do takiej prehistorii.
Co do szans Milanu na awans to przyznam najpierw, że patrząc realistycznie na nasz skład i siadając z piwkiem w środę, żeby na spokojnie obejrzeć meczyk z Barcą zadawałem sobie tylko pytanie... ile będzie w plecy... 2, 3 ... 4? Zaskoczenie było ogromne a i wynik rewelacyjny. To nie jest tak, że teraz od razu jestem optymistą, ale trochę posprawdzałem w tym sezonie Barce, która rzecz jasna wygra ligę, ale straciła już aż 27 goli. To więcej niż Real, Atletico, Malaga i tyle samo co 16. w tabeli Osasuna. Jeżeli na Camp Nou w tym sezonie gole jakimś cudem zdobywa Celta Vigo, Real Sociedad, Zaragoza, Bilbao, Osasuna, Getafe to czemu Milan miałby nie strzelić. Obrona Barcelony jest przereklamowana. Popatrzmy na drugiego gola, 18-letni Mbaye Niang (kosztowal tyle co Bartek Salomon) + 20 letni El Shaarawy + nigdzie nie chciany Muntari ośmieszają w polu karnym Puyola i 4 jego kolegów w stylu piłki plażowej. Tak więc jedna bramka na Camp Nou i po stronie gospodarzy będą musiały być 4. Przy takiej grze podopiecznych Allegriego jak w środę, to będzie "dosyć" trudne zadanie dla Barcelony, która owszem strzela po 5, 6 goli ale najczęściej rywalom, którzy po stracie drugiego gola myślą już tylko o szatni i wymianie koszulki z Messim. A tu będzie prawdziwa walka z twardą włoską drużyną z afrykańskim zaciągiem

Wracając do dywagacji kto jeszcze może namieszać w LM to faworyci są znani, mój główny to Bayern, ale ... nie lekceważyłbym BVB. Nie będę już fapował nad trójką Polaków jak nasze media, ale wystarczy popatrzeć, co wyprawia Goetze z Reusem. To jest mega ofensywnie nastawiona drużyna, dzieki Kloppowi nieobliczalna. No przynajmniej nie udało się jej obliczyć ani Mourinho ani Manciniemu, więc i Conte miałby "mały" problem. Komus by sie wydawalo, że z obrońców tylko skrzydłowi zapędzają się do przodu, ale tam i środkowi maja non stop ciąg na bramkę - w ostatnim czasie gole strzelali i Hummels i Santana. Hummels ostatnio nawet znalazl sie na czolówce gazet niemieckich, gdy powiedział w wywiadzie, że w BVB gra ofensywniej niz w kadrze, bo przy systemie Kloppa wie, że ktoś zabezpieczy jego pozycję, a przy Loewie w reprezentacji nie ma takiej pewnosci. Ale to stary problem klub/reprezentacja. Daleko nie trzeba szukać...
Słyszalem głosy, że ktoś chętnie widziałby Juve w starciu z Galatasarai. Tej drużyny też bym nielekceważył. Jak przejdzie Schalke to jeszcze może namieszać. Ma nieobliczalnych zawodników. W negatywnym sensie jak Felipe Melo, ale i w pozytywnym jak Drogba, Sneijder, Altintop, Eboue czy ten fenomenalny Burak. Widze tam w składzie jeszcze spore rezerwy. Nawet młody Pino, który naprawdę zachwycał w Monaco - nie wiem, czy teraz kontuzjowany, czy nie miesci sie po prostu w skladzie. Galacie do pełni szczęścia brakuje w zasadzie tylko takiego Kloppa na ławce.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Zakladasz, ze Galata po tak slabym 1 meczu przejdzie? No nie wiem. Co do Sneijdera i Drogby, jeszcze dobrze sie nie wpasowali w druzyne, Sneijder jest cieniem samego siebie, a Drogba gra moze i niezle, ale i tak to Burak jest ich etatowym napastnikiem, i gwiazda ataku, i to Drogba jemu dogrywa pilki, a nie na odwrot. I mimo przyjscia Didiego do Turcji, to Burak zdobywa gola za golem. On jest najniebezpieczniejszy moim zdaniem.Marcin_ACM pisze:
Słyszalem głosy, że ktoś chętnie widziałby Juve w starciu z Galatasarai. Tej drużyny też bym nielekceważył. Jak przejdzie Schalke to jeszcze może namieszać. Ma nieobliczalnych zawodników. W negatywnym sensie jak Felipe Melo, ale i w pozytywnym jak Drogba, Sneijder, Altintop, Eboue czy ten fenomenalny Burak. Widze tam w składzie jeszcze spore rezerwy. Nawet młody Pino, który naprawdę zachwycał w Monaco - nie wiem, czy teraz kontuzjowany, czy nie miesci sie po prostu w skladzie. Galacie do pełni szczęścia brakuje w zasadzie tylko takiego Kloppa na ławce.
A co do Borussi, to fakt, ma ona znakomity atak, ale im blizej obrony tym gorzej. Sahin, Kehl, Bender czy Gundogan sa moze dobrzy, ale juz Santana czy Schmelzer sa rzadcy, Hummelsowi daleko do Ziege, Matthausa, Sammera, Kohlera, Wornsa czy nawet Metzeldera sprzed paru lat, a Subotic jest trapiony przez kontuzje.
BESTER MANN, BESTEEER !


- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Nikt chyba nie uważa Turków za drużynę, którą Juventus pojedzie grając na pół gwizdka, drugim składem. Rzecz w tym że na tym etapie nie ma już słabych drużyn, przynajmniej w tej konkretnej edycji LM. Jeżeli popatrzy się na pozostałych kandydatów na rywali w ćwierćfinale, to mimo wszystko zwycięzca pary Galatasaray-Schalke jest chyba najsłabszych możliwym przeciwnikiem.Marcin_ACM pisze:
Słyszalem głosy, że ktoś chętnie widziałby Juve w starciu z Galatasarai. Tej drużyny też bym nielekceważył. Jak przejdzie Schalke to jeszcze może namieszać. Ma nieobliczalnych zawodników. W negatywnym sensie jak Felipe Melo, ale i w pozytywnym jak Drogba, Sneijder, Altintop, Eboue czy ten fenomenalny Burak. Widze tam w składzie jeszcze spore rezerwy. Nawet młody Pino, który naprawdę zachwycał w Monaco - nie wiem, czy teraz kontuzjowany, czy nie miesci sie po prostu w skladzie. Galacie do pełni szczęścia brakuje w zasadzie tylko takiego Kloppa na ławce.
Nie zapominam, po prostu uważam że oba te zespoły byłyby trudniejszym rywalem. W pierwszej kolejności chciałbym zwycięzcę rywalizacji turecko-niemieckiej, a dopiero w kolejnej drużynę z Półwyspu Iberyjskiego. Dalej? Dalej już niestety są bardzo silne drużyny.pumex pisze:Nie zapominaj o Maladze i Porto. Według mnie te 4 drużyny są mniej więcej na podobnym poziomie, choć nie są słabe, wręcz przeciwnie, to jednak mocno odbiegają poziomem od reszty. Musielibyśmy mieć dużo szczęścia, żeby ponownie dobrze trafić w losowaniu.
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2013, 19:46 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie zapominaj o Maladze i Porto. Według mnie te 4 drużyny są mniej więcej na podobnym poziomie, choć nie są słabe, wręcz przeciwnie, to jednak mocno odbiegają poziomem od reszty. Musielibyśmy mieć dużo szczęścia, żeby ponownie dobrze trafić w losowaniu.zahor pisze:Rzecz w tym że na tym etapie nie ma już słabych drużyn, przynajmniej w tej konkretnej edycji LM. Jeżeli popatrzy się na pozostałych kandydatów na rywali w ćwierćfinale, to mimo wszystko zwycięzca pary Galatasaray-Schalke jest chyba najsłabszych możliwym przeciwnikiem.

- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Wszystko się powinno tak ułożyć:
Celtic/Juventus - Galatasaray/Schalke - Porto/Malaga - Valencia/PSG
I byłoby elegancko.
Ogólnie nie ma już drużyn słabych. Ale pomiędzy tymi dobrymi także są różnice umiejętności i trafienie właśnie na taki zespół ułatwiłoby nam drogę do ewentualnego finału i pozwoliłoby na uniknięcie wielu dodatkowych nerwów. Choć trzeba pamiętać, że Liga Mistrzów (i ogólnie turnieje) żądzą się innymi prawami i jeden słabszy mecz może zadecydować o wszystkim. Nie sądzę jednak by nie było zespołu nieosiągalnego przez "Starą Damę" - coraz bardziej przekonuje się do tezy, że dysponujemy najlepszą obrona w Europie i najlepszym środkiem pola, co może nawet pozwolić na zniwelowanie braku klasowego napastnika.
Celtic/Juventus - Galatasaray/Schalke - Porto/Malaga - Valencia/PSG
I byłoby elegancko.
Ogólnie nie ma już drużyn słabych. Ale pomiędzy tymi dobrymi także są różnice umiejętności i trafienie właśnie na taki zespół ułatwiłoby nam drogę do ewentualnego finału i pozwoliłoby na uniknięcie wielu dodatkowych nerwów. Choć trzeba pamiętać, że Liga Mistrzów (i ogólnie turnieje) żądzą się innymi prawami i jeden słabszy mecz może zadecydować o wszystkim. Nie sądzę jednak by nie było zespołu nieosiągalnego przez "Starą Damę" - coraz bardziej przekonuje się do tezy, że dysponujemy najlepszą obrona w Europie i najlepszym środkiem pola, co może nawet pozwolić na zniwelowanie braku klasowego napastnika.
- Marcin_ACM
- Milanista
- Rejestracja: 14 lutego 2007
- Posty: 190
- Rejestracja: 14 lutego 2007
Osobiscie uważam, że ma papiery na to, żeby dać radę. Schalke nie zachwyca, no i w rewanżu zabraknie Jonesa, który strzelil gola i otrzymal za 1 mecz najlepsza notę.Dobry Mudżyn pisze:
Zakladasz, ze Galata po tak slabym 1 meczu przejdzie?
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Dzis okaze sie czy Real uratuje sezon. Ciekaw jestem jak sobie poradzi Ronaldo z presja grajac w Manchesterze.
Napewno dla MU kluczem zeby nie stracic gola bedzie zablokowac wlasnie Cristiano.
Napewno dla MU kluczem zeby nie stracic gola bedzie zablokowac wlasnie Cristiano.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Liga Mistrzów wraca, a ja wciąż nie rozstrzygnąłem bardzo poważnego dylematu moralnego
. Mianowicie w dalszym ciągu nie mogę się zdecydować czyje odpadnięcie bardziej by mnie usatysfakcjonowało Realu czy United? Z jednej strony chętnie odpocząłbym od rozważań kto jest lepszy Krystyna czy Leo, a o ile Barca również wypadałby za burtę to czciciele obu zajęli by się sobą nawzajem w lidze hiszpańskiej. Z drugiej strony odpadnięcie wszystkich klubów mocarnej niczym Power Rangers Pchłemieł Łigi na tak wczesnym etapie też byłoby satyfakcjonujące. Ech no sam już nie wiem co lepsze.

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Mnie się wydaje, że jeśli Real przejdzie dalej, może podzielić ten sam los, co Chelsea rok temu i skupić się na tych pięciu meczach i Morunho mógłby zdobyć trzeci puchar europy, więc nie wiem czy byłbym za ich awansem. Z drugiej strony odpadnięcie angoli to jest coś, co mnie zawsze ucieszy, nienawidzę ich bardziej niż połowy włoskich klubów.
Kurcze, Juve wróciło do LM i nagle człowiek jakoś bardziej interesuje się tymi rozgrywkami, nagle chce się oglądać te mecze, analizować na kogo możemy wpaść itd.
Kurcze, Juve wróciło do LM i nagle człowiek jakoś bardziej interesuje się tymi rozgrywkami, nagle chce się oglądać te mecze, analizować na kogo możemy wpaść itd.
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1038
- Rejestracja: 03 lipca 2006
To mamy podobne problemy natury sportowej. W Madrycie każdy przekonany, że jeśli przejdą Manchester to droga po Puchar Mistrzów skróci się o kilka kilometrów i nic już ich nie powstrzyma przed dziesiątej triumfem. Strasznie irytuje mnie takie stawianie sprawy, w której lekceważą przeciwników. Jednak patrząc obiektywnie - wolałbym awans właśnie Królewskich, z którymi po 2000 roku nieźle nam się grało.Vimes pisze:Liga Mistrzów wraca, a ja wciąż nie rozstrzygnąłem bardzo poważnego dylematu moralnego. Mianowicie w dalszym ciągu nie mogę się zdecydować czyje odpadnięcie bardziej by mnie usatysfakcjonowało Realu czy United? Z jednej strony chętnie odpocząłbym od rozważań kto jest lepszy Krystyna czy Leo, a o ile Barca również wypadałby za burtę to czciciele obu zajęli by się sobą nawzajem w lidze hiszpańskiej. Z drugiej strony odpadnięcie wszystkich klubów mocarnej niczym Power Rangers Pchłemieł Łigi na tak wczesnym etapie też byłoby satyfakcjonujące. Ech no sam już nie wiem co lepsze.
Gdyby jednak awans wywalczyło ManU, to chciałbym się z nimi zmierzyć dopiero w finale, gdzie jest jeden mecz. Moim zdaniem, mielibyśmy wtedy większe szanse. Co do drugiej dzisiejszej pary, to mam nadzieję na awans Szachtara Donieck. Borussią i Łobełtem już rzygam.