Liga Mistrzów 2011/12
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
No i dobra, Milan odpadł, nie wiem po dlaczego mamy płakać. Argument, że LM ich bardziej zmęczy i pogubią punkty jest z tyłka, bo teraz równie dobrze mogą je pogubić albo równie dobrze ich nie pogubić grając w LM, to potwierdzona teoria. Barcelona była lepsza, Barcelona faulując dostała karnego, także to tyle.
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
jeśli w ten sposób Messi bije wszystkie swoje rekordy to szkoda słów. widziałem tylko symulujące panienki, przewracające się na każdy dotyk czy podmuch wiatru, i te ich spojrzenia gdy zwijali się z bólu na murawie, wypatrujące czy arbiter się patrzy.Supersonic pisze:łolaboga jakie lamenty.
Wielka ideologia do jednego karnego- tak jakby Milanowi nie gwizdnął nikt nic z kapelusza w tym sezonie.
naprawdę ktokolwiek uważa, że coś by zmienił ten brak karnego? Że przeszłaby drużyna oddająca w 1 połowie jeden celny i 0 niecelnych i w drugiej 1 celny i 2 niecelne strzały? Że wyrzuciłaby drużynę, która w LM w ciągu ostatnich 4 sezonów przegrała 1 mecz z konsekwencjami?
Kto miałby dać awans Milanowi? Boateng, który nie zagrał nic? Seedorf, którego widać jedynie było bo ma wyraźniejszy kolor skóry, czy cygan, który jest talizmanem- masz go- nie wygrywasz w Europie. Please.
Barcelona jest lepsza w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła od Milanu. Trochę szacunku do drużyny która rządzi na prawo i lewo w Europie i np. Messiego, który chyba dziś pobił rekord strzelecki wszechczasów PM/LM jeśli dobrze pamiętam. Jak nie- zrobi to w półfinale.
Teraz czekam na napinę Gallianiego, kolejne nerwy i Borubara, który tańczy na San Siro i w transie wszystko wyłapuje
takich karnych jak ten drugi się nie gwiżdże, to była normalna przepychanka w polu karnym, w każdym meczu jest tego masa, no chyba że w zniewieściałej primera division się coś takiego gwiżdże.
szacunek można mieć do drużyny która wygrywa bo jest rzeczywiście lepsza, farsa symuluje, wymusza faule, jest ciągnięta regularnie, co roku przez arbitrów za uszy do finału. chciałbym ich zobaczyć podczas męskiej walki twarzą w twarz jak za starych dobrych czasów
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Milan zagrał naprawdę źle, w moim odczuciu zaprezentował się gorzej niż w pierwszej odsłonie tego dwumeczu. Ja rozumiem, że Barcelona w praktycznie każdym spotkaniu jest stroną dominującą, ale mediolańczycy popełniali mnóstwo rażących błędów (popisy w defensywie to kpina), a Ibrahimović udowodnił, że nie potrafi grać w pojedynkach z klasowymi rywalami (totalne dno w jego wykonaniu).
Milan dalej nie gra (abstrahując od sytuacji z wątpliwym karnym Włosi na ten awans po prostu nie zasłużyli), ale nie mam wątpliwości, że dwie tak intensywne potyczki z Barceloną będą miały wpływ na formę fizyczną w kolejnych meczach ligowych. Pierwsze oznaki zadyszki widać było choćby w spotkaniu z Catanią, które przyjezdni starali się wygrać na stojąco (nawet po utracie gola). Ciekawy też jestem jak okoliczności tej porażki wpłyną na atmosferę w zespole, bo lamentów Łysego możemy się spodziewać z całą pewnością.
Na uwagę zasługuje fakt, że kolejnego urazu doznał Pato. Sytuacja kadrowa poprawie nie ulega...
Milan dalej nie gra (abstrahując od sytuacji z wątpliwym karnym Włosi na ten awans po prostu nie zasłużyli), ale nie mam wątpliwości, że dwie tak intensywne potyczki z Barceloną będą miały wpływ na formę fizyczną w kolejnych meczach ligowych. Pierwsze oznaki zadyszki widać było choćby w spotkaniu z Catanią, które przyjezdni starali się wygrać na stojąco (nawet po utracie gola). Ciekawy też jestem jak okoliczności tej porażki wpłyną na atmosferę w zespole, bo lamentów Łysego możemy się spodziewać z całą pewnością.
Na uwagę zasługuje fakt, że kolejnego urazu doznał Pato. Sytuacja kadrowa poprawie nie ulega...
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2012, 23:08 przez mrozzi, łącznie zmieniany 3 razy.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
pewnie, że był... tak samo jak jego przebieg i pomoc sędziego przy niekorzystnym wynikuwojczech7 pisze:Meczu nie oglądałem, ale wynik był do przewidzenia.

ogromne, szczególnie przy rzucie rożnym, tak samo jak to że jak już wspomniałem zdarzenie miało miejsce PRZED wprowadzeniem piłki do gry więc nie mogło być w ogóle mowy o karnym, nawet jakby go kopnął specjalnie w głowę, nie widziałeś nigdy przepisów na oczy to nie zabieraj głosu ;]Paulo pisze:A jakie znaczenie ma czy centymetr czy 20 metrów ? Faul to faul, Nesta dał ciała i dał powód do gwizdnięcia tej 11.
i jeszcze raz do wszystkich co się śmieją z Milanu albo mówią, że i tak by przegrali - po pierwsze pamiętajcie że za rok to nas tak mogą ograbić a po drugie Milan przy korzystnym wyniku mógł mieć zdecydowanie lepszą drugą połowę, choćby taką jak w pierwszym meczu lub w rewanżowym pucharowym z nami
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Tak, tak a gdyby był inny sędzia, a gdyby Ibra się scalił z kimś, a gdyby coś tam. Człowieku jasnowidzem jesteś ? Pamiętajmy wszyscy że za rok to Juventus mogą tak ograbić, to pisz petycję do UEFA żeby nie daj Bóg Juventus nie został wylosowany gdzieś z Barceloną, bo Ty już wiesz że nas mogą tak ograbić. Tak, Milan grał tak świetnie że na pewno przy wyniku 1-1 nagle posiadanie piłki byłoby 30-70...jak z Ciebie taki sędzia jak Twoje teorie to PZPN jest na dobrym poziomie.Maly pisze:pewnie, że był... tak samo jak jego przebieg i pomoc sędziego przy niekorzystnym wynikuwojczech7 pisze:Meczu nie oglądałem, ale wynik był do przewidzenia.
ogromne, szczególnie przy rzucie rożnym, tak samo jak to że jak już wspomniałem zdarzenie miało miejsce PRZED wprowadzeniem piłki do gry więc nie mogło być w ogóle mowy o karnym, nawet jakby go kopnął specjalnie w głowę, nie widziałeś nigdy przepisów na oczy to nie zabieraj głosu ;]Paulo pisze:A jakie znaczenie ma czy centymetr czy 20 metrów ? Faul to faul, Nesta dał ciała i dał powód do gwizdnięcia tej 11.
i jeszcze raz do wszystkich co się śmieją z Milanu albo mówią, że i tak by przegrali - po pierwsze pamiętajcie że za rok to nas tak mogą ograbić a po drugie Milan przy korzystnym wyniku mógł mieć zdecydowanie lepszą połowę, choćby taką jak w pierwszym meczu lub w rewanżowym pucharowym z nami
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Ogólnie Milan zagrał dużo gorzej niż tydzień temu, mimo strzelenia gola. Sędzie jak już wspominałem dał karnego z kapelusza plus kila wolnych gdzie gracze Barcy zwijali się jakby im nogi urwało a to było lekkie dotknięcie. Zastanawiające jest co się stało z Pato, jeszcze 2 lata temu talent a tera nie potrafi zagrać kilkudziesięciu minut na poziomie bez kontuzji( a podobno już mieli obcykane co mu jest). Awans Barcy zasłużony choć w bardzo kontrowersyjnych warunkach.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Jedna ubrana w Interową meczówkę, druga w Milanu 8)Cabrini_idol pisze:, do tego my wygrywamy 7 meczy z rzedu, swietujemy cale wakacje, poznajmy 2 wyuzadane blodnynki i umieramy z brzuchem pelnym wina i fallusem w ustach dziewki, OLESupersonic pisze:
Teraz czekam na napinę Gallianiego, kolejne nerwy i sapy wszystkich w pasiakach i Borubara, który tańczy na San Siro i w transie wszystko wyłapuje
![]()
p.s. welcome back

eh. Myślę, że z jego dwustuczterdziestu-iluś kilka zdobytych w prawidłowy sposób by się znalazło.Nedved1983 pisze:
jeśli w ten sposób Messi bije wszystkie swoje rekordy to szkoda słów. widziałem tylko symulujące panienki, przewracające się na każdy dotyk czy podmuch wiatru, i te ich spojrzenia gdy zwijali się z bólu na murawie, wypatrujące czy arbiter się patrzy.
Ja nie widziałem panienek, tylko standardową tiki-takę, na którą nikt nie może oprócz Mou znaleźć recepty. Modne jest teraz kibicowanie i modne jest zażarte hejtowanie FCB. Nie upraszczajmy rzeczywistości- pomoc sędziów to może 1-3% składowej ich wszystkich sukcesów. Powiedzmy, że to bonus za granie ofensywnej radosnej piłki. Krzykaczom z Mediolanu za free nie dałbym nawet brokuła. Tyle.
Milan zagrał bardzo, bardzo słabo i odpadł z drużyną lepszą. That simple.
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2012, 23:20 przez Supersonic, łącznie zmieniany 4 razy.
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Barca... fap, fap, fap... Barca... fap, fap, fap...wojczech7 pisze:To żeś się mocno zagalopował z tym stwierdzeniem. Futbol umiera przy pomocy drużyny, która najlepiej na świecie go uprawia? Też nie przepadam za ciągłą dominacją Barcy, ale bądźmy obiektywni.K.M. pisze: Dziś umiera futbol. Po raz wtóry. I po raz wtóry przy pomocy klubu z Katalonii.
Pomijając, że jest to opinia komentatorów i kibiców, staje się to też bardzo często opinią sędziów, którzy wciskają Barcelonę do kolejnych rund. I choć moje słowa są przesadzone - trochę specjalnie, trochę przez emocje - trzeba otworzyć oczy. I choć kataloński zespół gra najatrakcyjniej i często najskuteczniej, nadal pozostaje drużyną złożoną z rzeczywistych piłkarzy. A takich piłkarzy można pokonać przy pomocy dobrej taktyki i silnej motywacji. Kto wie jak by było dziś? Choć naturalnie to Barca pozostawała w natarciu, ten gol z "kapeluszowego" karnego z pewnością odebrał animusz zespołowi z Włoch.
Wprawdzie zawsze dostrzega się delikatną tendencyjność na stronę drużyn lepszych i z bardziej wyrobioną marką, mam wrażenie, że sędziowie mylą się aż za często. I uważam - choć zwolennikiem teorii spiskowych nie jestem - że jest to dziwne i podejrzane. Tym bardziej, że nie dzieje się to pierwszy raz.
Dlaczego nie było karnego dla Milanu po faulu na Ibrze?
Mimo, że nie raz w tym sezonie to mediolańczycy skorzystali na podejrzanych decyzjach sędziego, nie należy uważać: "kto dołki pod kimś kopie...". Przynajmniej moim zdaniem, bo ranga jest inna, a i sytuacja jeszcze mniej oczywista niż w tamtych sytuacjach. I choć klub pajacuje z wstawianiem nie wyraźnych zdjęć na oficjalną stronę to tym razem staje za nimi murem.
Co do szans Juventusu, podejrzewam że Stara Dama zbytnio by się otworzyła i mogłaby być solidnie sponiewierana. Ale na pewno nie zaliczylibyśmy porażki w przedbiegach. Bałbym się tylko o karteczki dla naszych walczaków, którzy nogi nie lubią odstępować, grając do samego końca.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Problem w tym, że spory udział w zbudowaniu tej dominacji miały właśnie pomyłki sędziów. Barcelona wygrała w ostatnich latach 3 razy CL i ani razu nie można powiedzieć, że na to zwycięstwo zasłużyła, bo za każdym razem był potężny błąd/błędy sędziego na rzecz katalończyków. A te zwycięstwa mocno wpłynęły na finansową wartość Blaugrany i na ich możliwości na rynku transferowym.wojczech7 pisze:To żeś się mocno zagalopował z tym stwierdzeniem. Futbol umiera przy pomocy drużyny, która najlepiej na świecie go uprawia? Też nie przepadam za ciągłą dominacją Barcy, ale bądźmy obiektywni.K.M. pisze: Dziś umiera futbol. Po raz wtóry. I po raz wtóry przy pomocy klubu z Katalonii.
Meczu nie oglądałem, ale wynik był do przewidzenia.
Jasne, nie odbiorę Barcelonie ogromu pracy jaki włożono w ten klub przebudowując go na początku stulecia. Duży wpływ na istnienie jej potęgi mają też oddani kibice, jedni z lepszych w Europie. Ale ciągłe pomyłki sędziów w decydujących momentach sezonu kładą się ostrym cieniem na to wszystko. I ciężko lubić tę drużynę.
Polemizowałbym też z tym, że uprawia go najlepiej na świecie. Tylko jeśli dla Ciebie futbol=stwarzanie sobie sytuacji podbramkowych/ utrzymywanie się przy piłce. A z tym się nie zgodzę.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Paulo serio, troche wyczucia.
Barcelona nie pierwszy raz jest przepychana w lidze mistrzów. I co z tego, że grają najlepszy futbol? Co z tego, że mają ileś tam procent posiadania piłki? Co z tego, że oddają ileś tam strzałów? Takie cyrki jak dziś z tym karnym pod zadnym pozorem sie wydarzyć nie mogły. A to już nie pierwszy raz, i dziwnym trafem jak już sie coś takiego dzieje to zawsze korzysta na tym Barcelona. To zabija futbol.
Ogólem odnosze wrażenie, ze to nie ta sama Barca co kiedyś.
Defensywa Milanu w tym zestawieniu jest klase słabsza od naszej defensywy, tymczasem poza dwiema bramkami z karnych i jedną z gry po całkowitym przypadku, napastnicy Barcy z Messim na czele razili nieskutecznością. Momentami zastanawiałem sie jak można oddawać takei strzaly jak Leo kilkukrotnie. No ale, jakoś sie przepchneli dalej.
Barcelona nie pierwszy raz jest przepychana w lidze mistrzów. I co z tego, że grają najlepszy futbol? Co z tego, że mają ileś tam procent posiadania piłki? Co z tego, że oddają ileś tam strzałów? Takie cyrki jak dziś z tym karnym pod zadnym pozorem sie wydarzyć nie mogły. A to już nie pierwszy raz, i dziwnym trafem jak już sie coś takiego dzieje to zawsze korzysta na tym Barcelona. To zabija futbol.
Ogólem odnosze wrażenie, ze to nie ta sama Barca co kiedyś.
Defensywa Milanu w tym zestawieniu jest klase słabsza od naszej defensywy, tymczasem poza dwiema bramkami z karnych i jedną z gry po całkowitym przypadku, napastnicy Barcy z Messim na czele razili nieskutecznością. Momentami zastanawiałem sie jak można oddawać takei strzaly jak Leo kilkukrotnie. No ale, jakoś sie przepchneli dalej.
- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
No to tak jak mówię, musicie się zgłosić do UEFA do pracy, bo cały świat widzi i nikt z tym nic nie robi ? To możecie będziecie tymi którzy odmienią oblicze futbolu...Barca jest słaba i wygrywa dzięki sędziom. Ogólnie myślę, że Messi to leszcz i u mnie na orliku są lepsi, podobnie jak Xavi i Iniesta, przecież Oni nic w życiu nie wygrali poza Barcą...vamos hejteros !!! 

- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Nom, mam podobne odczucia. Co ogladam ostatnio Barcelone to gra Katalonczykow jest okrutnie przewidywalna. Nie potrafia strzelac z dystansu, staraja sie wejsc z pilka do bramki, pojedynku glowkowego nie sa w stanie wygrac, Messi zawsze, ale to zawsze szuka uderzenia lewa noga i wystarczy go dobrze przykryc, a w pewnym momencie na pewno sie zablokuje jego strzal. Zreszta, gdyby nie te karne to by nawet celnego strzalu na bramke nie oddal. Jedyne co jeszcze zostalo ze starej Barcy to pressing.Dante93 pisze:Ogólem odnosze wrażenie, ze to nie ta sama Barca co kiedyś.
No ale to sa tylko moje wrazenia. Pewnie kibice Barcy ogladaja duzo czesciej swoja druzyne w akcji, niz ja, wiec jesli tak nie jest jak napisalem, to na pewno sie ktos znajdzie, kto sprostuje to, co napisalem : )
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Masz nieładny zwyczaj przesadzania w drugą stronę, często przeinaczając wypowiedzi. Odczytując je w błędny sposób, mimo dosyć przejrzystego przekazu. Sam wprawdzie przyznałem, że Barcelona jest najlepsza, ale nadal jest do pokonania.
Barcelona:

Dobra, ale się zdenerwowałem, mimo, że to tylko Mialn odpada :oops:
Idźmy lepiej wszyscy spać.
A karny dla Milanu w takim razie też powinien być!
Spać.
Barcelona:

Dobra, ale się zdenerwowałem, mimo, że to tylko Mialn odpada :oops:

Idźmy lepiej wszyscy spać.
A karny dla Milanu w takim razie też powinien być!
Spać.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
przypomnij mi wynik z Mediolanu i procent posiadania piłki oraz to samo w meczu grupowym w Barcelonie ;]Paulo pisze:Milan grał tak świetnie że na pewno przy wyniku 1-1 nagle posiadanie piłki byłoby 30-70...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Pełna zgoda.Dante93 pisze: Barcelona nie pierwszy raz jest przepychana w lidze mistrzów. I co z tego, że grają najlepszy futbol? Co z tego, że mają ileś tam procent posiadania piłki? Co z tego, że oddają ileś tam strzałów? Takie cyrki jak dziś z tym karnym pod zadnym pozorem sie wydarzyć nie mogły. A to już nie pierwszy raz, i dziwnym trafem jak już sie coś takiego dzieje to zawsze korzysta na tym Barcelona. To zabija futbol.
Ogólem odnosze wrażenie, ze to nie ta sama Barca co kiedyś.
Ponadto chciałem jeszcze jedną rzecz zaznaczyć. Gra Ibry. Od razu przypomniały mi się nasze mecze z Arsenalem czy Liverpoolem, kiedy Szwedowi nie chciało się biegać mimo, że stawką był awans. Dzisiaj znowu przechodził cały mecz. Totalna olewka. Wiem, że ma taki styl gry, a nie inny, ale są sytuacje w których trzeba dać z siebie absolutnie wszystko. Zero pracy w defensywie, zero ruchu z przodu. Jakby robił łaskę. Wątpię, czy on w ogóle był zmęczony po meczu? Reszta drużyny zapieprza tam i z powrotem, a Zlatan jakby z innej bajki. Chętnie poznam opinię obecnych tu Milanistów - nie irytowała was taka postawa Zlatana? :doh: Lejecie na to?
Dla mnie najbardziej leniwy i najbardziej marnujący się na własne życzenie zawodnik. Mógł być kluczowym zawodnikiem Milanu na tle średniawej Barcy. Zawiódł.
Przy pierwszej bramce największa zasługa Robinho.
No i super Pato. El Shaarawy nie wiem czemu jest pomijany przez trenera Milanu.
Barca była w zasięgu Milanu. Szkoda, bo mogli się pomęczyć w pucharach jeszcze.
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2012, 23:30 przez Corcky, łącznie zmieniany 2 razy.

Alessandro Del Piero ole!