Massimiliano Allegri
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1686
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Za Conte z sezonu na sezon graliśmy coraz bardziej przewidywalnie, cenie Conte za to co zrobił, ale bez przesady.Maly pisze:bo nic nie gramy, obejrzyj kiedyś jakiś inny mecz niż mecz Juve (jeśli nie masz aż tyle czasu zobacz co piszą ci co obejrzeli w temacie o LM), porównaj jak graliśmy 3 sezony temu a jak teraz, wysil się i nie patrz tyko na same wyniki bo te są często mylne, czasem gol ze spalonego pozwala ci przejść do 1/2 LM, czasem daje prowadzenie, a czasem zabiera 2 punkty w lidze, za Conte z sezonu na sezon w lidze punktowaliśmy lepiej, graliśmy lepiej, za Maksa widzisz jakikolwiek progres w jakimkolwiek elemencie?
Co do Allegrego, to mamy właśnie taki styl, denerwujący, kunktatorski, ale to jest skuteczne. Podkreślam, że za jego kadencji trzy razy wygraliśmy Serie A, trzy puchary i dwa razy byliśmy w finale LM. Słabe drużyny ze słabymi trenerami nie mają takich osiągnięć.
Twierdzisz, że czasem wyniki są mylne, ok ale w pojedynczych meczach, a nie przez trzy sezony.
- Olek1987
- Juventino
- Rejestracja: 13 stycznia 2010
- Posty: 530
- Rejestracja: 13 stycznia 2010
Dawno wiekszej bredni nie przeczytałem. Przypomnij sobie sezon 13/14 w LM....Maly pisze:bo nic nie gramy, obejrzyj kiedyś jakiś inny mecz niż mecz Juve (jeśli nie masz aż tyle czasu zobacz co piszą ci co obejrzeli w temacie o LM), porównaj jak graliśmy 3 sezony temu a jak teraz, wysil się i nie patrz tyko na same wyniki bo te są często mylne, czasem gol ze spalonego pozwala ci przejść do 1/2 LM, czasem daje prowadzenie, a czasem zabiera 2 punkty w lidze, za Conte z sezonu na sezon w lidze punktowaliśmy lepiej, graliśmy lepiej, za Maksa widzisz jakikolwiek progres w jakimkolwiek elemencie?
Mam wrażeni, że nasi forumowi "eksperci" mają klapki na oczach. Wystarczy kilka gorszych spotkań (nawet nie przegranych) i od razu jest jazda, że gramy słabo a Allegri to trener klasy B. Nikt już nie pamięta wtedy meczów w typu 3:0 z Barceloną w drodze do finału, nikt nie pamieta wszystkich mistrzostw, pucharów i regularnego wychodzenia z grupi i dwukrotnego dojscia do finalu w trzy lata.
Conte jest uwazany za lepszego trenera niz Allegri, ciekawe na jakiej podstawie, nie uwazam ze to slaby trener, ale na pewno nie lepszy niz Allegri. I to nie jest wrażenie, wyniki to pokazują.
Zero szacunku dla Pogby
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Maly ma taką tendencję do fantazjowania i przesadzania. Natomiast Ty też popłynąłeś. Co mnie obchodzą finały LM, wygrana z Barceloną czy mistrzostwa Włoch, skoro w tym sezonie nie widać perspektyw na nic więcej. Ta drużna nie gra lepiej niż rok temu, a rok temu osiągnęliśmy wyniki trochę ponad stan, więc śmiem twierdzić, że wygranej LM bez odpowiednich zmian w tym sezonie nie będzie. Nie wiem czy potrzeba nam zmiany trenera (nie jestem przekonany), natomiast z całą pewnością potrzeba zmiany podejścia trenera do tego co gramy.Olek1987 pisze:Wystarczy kilka gorszych spotkań (nawet nie przegranych) i od razu jest jazda, że gramy słabo a Allegri to trener klasy B. Nikt już nie pamięta wtedy meczów w typu 3:0 z Barceloną w drodze do finału, nikt nie pamieta wszystkich mistrzostw, pucharów i regularnego wychodzenia z grupi i dwukrotnego dojscia do finalu w trzy lata.
Nie żyjmy historią, żyjmy przyszłością. Jak będziemy chwalić Allegriego za to co już dokonał i przez to wybielać to, co się dzieje obecnie i będzie dziać w przyszłości, to i za 5 lat nie będzie sobie można pozwolić na krytykę, bo przecież 5 lat wcześniej były wspaniałe sukcesy i wielkie mecze.
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 272
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Po spojrzeniu na to jakie ekipy zostały w LM i pewnie przejdą do 1/4 widać przepaść, ale nie sportową. Oni mają olbrzymie zasoby w stosunku do nas, szastają kasą co pół roku, a i tak póki co w LM nie zachodzą dalej. My w zasadzie nasze ruchy większe mieliśmy wg mnie dobre, poza Higuainem niestety. Ostatnio w LM graliśmy rzeczywiście ponad stan, głównie dzięki 1/2 z Realem i 1/4 z Barcą. Tylko że wg mnie to "ponad stan" to zasługa Allegriego. Nie sądzę żeby jakiś inny trener z takimi piłkarzami mógł osiągnąć tyle samo, a już na pewno nie więcej. A i polityka transferowa się nie zmieni, bo nie mamy tyle środków.
Arrivederci Mauro e David 

- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Nasi właściciele mają tyle kasy, tylko wolą ją wydawać na Krykieta czy inne bzdury ;Dlivinglegend pisze:Po spojrzeniu na to jakie ekipy zostały w LM i pewnie przejdą do 1/4 widać przepaść, ale nie sportową. Oni mają olbrzymie zasoby w stosunku do nas, szastają kasą co pół roku, a i tak póki co w LM nie zachodzą dalej. My w zasadzie nasze ruchy większe mieliśmy wg mnie dobre, poza Higuainem niestety. Ostatnio w LM graliśmy rzeczywiście ponad stan, głównie dzięki 1/2 z Realem i 1/4 z Barcą. Tylko że wg mnie to "ponad stan" to zasługa Allegriego. Nie sądzę żeby jakiś inny trener z takimi piłkarzami mógł osiągnąć tyle samo, a już na pewno nie więcej. A i polityka transferowa się nie zmieni, bo nie mamy tyle środków.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Olek, wybacz kolego, ale ładnie Cię poniosło i jeżeli nie masz z tym problemu, to pozwolę sobie skonfrontować niektóre fragmenty.
Z perspektywy czasu nie wiem czy chciałbym, aby Juve dochodziło wówczas do finałów. Weźmy taki Bayern za przykład. Wskoczyli oni do ścisłej czołówki prawie dekadę temu nie dlatego, że zameldowali się w finale przeciwko Interowi, a dlatego, że rok w rok dochodzili przynajmniej do półfinałów. Szczerze mówiąc wolałbym mieć bilans: 4 półfinał w 4 lata niż 2 przegrane finały i 2 razy odpadnięcie w 1/8 w tym samym okresie.
* Nie licząc kilku gości, którzy twierdzą, że Max jechał na formule Conte, a reszta to po prostu szczęście.
Mówisz o efektowności naszych spotkań? Jeżeli tak, to nie kilka, a kilkadziesiąt. Mało tego, nie licząc pierwszego sezonu Maxa, w którym graliśmy naprawdę ładną dla oka piłkę, nie potrafię sobie przypomnieć przynajmniej 5 meczów, po których byłbym cholernie zadowolony z tego, co pokazała drużyna. Przypominam, że to już czwarty sezon.Olek1987 pisze:Wystarczy kilka gorszych spotkań (nawet nie przegranych) i od razu jest jazda, że gramy słabo
To jest już po prostu kłamstwo i manipulacja. Niemalże wszyscy* tutaj cenią Maxa i nie zarzucają mu słabych umiejętności trenerskich, a raczej wypalenia drużyny/nieodpowiedniego podejścia. Cóż, takie rzeczy się dzieją. Ja, podobnie pewnie jak i spora część osób, czeka na nowy start i zmianę na stołku trenerskim, bo ile razy można oglądać to samo. Niemniej nie zmienia to faktu, że cenię Maxa i wiem, że będzie święcił triumfy w następnym klubie.Olek1987 pisze:(...)a Allegri to trener klasy B.
Oczywiście, że pamiętamy. Szkoda tylko, że przez 4 lata kadencji Maxa kibice mają aż cały jeden mecz, po którym mogli poczuć się cholernie dumni z rozwalenia bardzo mocnej ekipy. A Ty może pamiętasz już niesławne 0:3 z Barceloną? 4:2 z Bayern? Czy dwa przegrane finały, w których skapitulowaliśmy aż 7 razy, a trafiliśmy do siatki raptem 2 razy?Olek1987 pisze:Nikt już nie pamięta wtedy meczów w typu 3:0 z Barceloną
Juventus ma najmocniejszą i najszerszą kadrę w całej lidze. Wygrywanie Seria A jest tutaj obowiązkiem, a nie jedynie możliwością. Powiem więcej, przegranie ligi w ostatnich latach byłoby po prostu porażką na całej linii. Nie zmienia to faktu, że poprowadził on Juve do kilku mistrzostw i chwała mu za to.Olek1987 pisze:nikt nie pamieta wszystkich mistrzostw
Z całym szacunkiem, ale to jest strasznie głupi argument. Allegri jest świetny między innymi dlatego, że wyszedł z grupy 4 razy? No proszę Cię, toż to zasrany obowiązek. Nawet nie chce myśleć co by było, gdyby nie udało się tego dokonać. Swoją drogą przypomnij sobie te wszystkie rozgrywki na owym etapie. Ja nie wiem czy to taki powód do dumy, bo jak sobie przypomnisz poprzednie lata, to te awansy były takie meh. Jedne drużyny potrafią zapewnić sobie awans już po 3-4 meczach, a Juve, jak co roku, musi dać dupy przynajmniej raz i wszystko sobie komplikować.Olek1987 pisze:regularnego wychodzenia z grup
Tutaj szacunek, ale warto też przypomnieć jak kończyły się te finały.Olek1987 pisze:dwukrotnego dojscia do finalu w trzy lata.
Z perspektywy czasu nie wiem czy chciałbym, aby Juve dochodziło wówczas do finałów. Weźmy taki Bayern za przykład. Wskoczyli oni do ścisłej czołówki prawie dekadę temu nie dlatego, że zameldowali się w finale przeciwko Interowi, a dlatego, że rok w rok dochodzili przynajmniej do półfinałów. Szczerze mówiąc wolałbym mieć bilans: 4 półfinał w 4 lata niż 2 przegrane finały i 2 razy odpadnięcie w 1/8 w tym samym okresie.
* Nie licząc kilku gości, którzy twierdzą, że Max jechał na formule Conte, a reszta to po prostu szczęście.

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
panowie ustalmy coś raz na zawsze - z Barceloną to graliśmy we wrześniu 2017 i było 0-3 po żenującym występie, na wiosnę trafił nam się zespół rozbity, najgorsza FCB na przestrzeni co najmniej dekady, pokonanie ich to był obowiązek co pokazało już PSG ładując im u siebie 4 gole, zgoda - dali ciała w rewanżu ale pokazali światu jaki to był słaby zespół i my to tylko potwierdziliśmy, że byli słabi
podobnie cała reszta naszych rywali w LM - poza dwumeczem z Realem w 1/2 jaki jeszcze dwumecz w wykonaniu Maksa to było coś ponad stan? coś wyjątkowego? z jakim dobrym zespołem graliśmy i pokonaliśmy go? jak nie spalony z Monaco to walcząca o utrzymanie Borussia, mieliśmy szczęście w losowaniu i to wszystko, nawet wyniki grupowe nie powalają bo przypomnę, że będąc losowanym z 1 kosza wcale z niego nie wychodziliśmy remisując przy okazji ze słabszą Borrusią, przegrywając z Sevillami czy Olympiacosami, ludzie którzy wymieniają nas w roli faworyta bo doszliśmy do finału 2 razy w 3 lata opierają się tylko na suchych wynikach i tyle bo nasza gra jest po prostu coraz gorsza, nazwiska nie grają, wystawienie do składu Costy (o ile nie gra zamiast niego Mandzukic) nie oznacza, że zagramy finezyjnie z przodu a całe Juve będzie zachwycać Januszy przed telewizorami bo temu Coscie trzeba dać pograć a nie zabijać jego możliwości itp itd, mamy lepszych zawodników ale nie gramy lepiej, nawet się w sumie nie staramy grać lepiej tylko 1-0 i autobus z choćby najsłabszym rywalem, kompletnie nic się nie rozwijamy, nie wyciągamy żadnych wniosków z porażek czy nawet ze szczęśliwych zwycięstw, gramy po prostu coraz gorzej i tyle, podniecamy się serią meczów bez straty gola a następnie zbieramy 2-3 gole gdy przychodzi zagrać z kimś lepszym, komu chce się wyjść pressingiem i zaatakować
a kasa? jesteśmy zdaje się w TOP 10 od dobrych kilku lat, kupujemy jednego zawodnika za 90mln wprawiając w osłupienie cały piłkarski świat więc nie gadajcie mi tu o pieniądzach bo być może trzeba je tylko lepiej wydawać
ps. odnośnie Conte chodziło mi tylko o ligę, o zdobycze punktowe w kolejnych sezonach, nawet jeśli jak ktoś twierdzi byli bardziej przewidywalni to i tak rywale się na tą przewidywalność nabierali albo nie potrafili jej powstrzymać
EDIT: zresztą po wypowiedzi jakoby graliśmy dobrze mając posiadania na poziomie 30% u siebie i celność podań 66% od razu Max powinien dostać od zarządu kopa we wszyscy wiedzą co, to właśnie obrazuje co dla Maksa znaczy dobrze - wynik
podobnie cała reszta naszych rywali w LM - poza dwumeczem z Realem w 1/2 jaki jeszcze dwumecz w wykonaniu Maksa to było coś ponad stan? coś wyjątkowego? z jakim dobrym zespołem graliśmy i pokonaliśmy go? jak nie spalony z Monaco to walcząca o utrzymanie Borussia, mieliśmy szczęście w losowaniu i to wszystko, nawet wyniki grupowe nie powalają bo przypomnę, że będąc losowanym z 1 kosza wcale z niego nie wychodziliśmy remisując przy okazji ze słabszą Borrusią, przegrywając z Sevillami czy Olympiacosami, ludzie którzy wymieniają nas w roli faworyta bo doszliśmy do finału 2 razy w 3 lata opierają się tylko na suchych wynikach i tyle bo nasza gra jest po prostu coraz gorsza, nazwiska nie grają, wystawienie do składu Costy (o ile nie gra zamiast niego Mandzukic) nie oznacza, że zagramy finezyjnie z przodu a całe Juve będzie zachwycać Januszy przed telewizorami bo temu Coscie trzeba dać pograć a nie zabijać jego możliwości itp itd, mamy lepszych zawodników ale nie gramy lepiej, nawet się w sumie nie staramy grać lepiej tylko 1-0 i autobus z choćby najsłabszym rywalem, kompletnie nic się nie rozwijamy, nie wyciągamy żadnych wniosków z porażek czy nawet ze szczęśliwych zwycięstw, gramy po prostu coraz gorzej i tyle, podniecamy się serią meczów bez straty gola a następnie zbieramy 2-3 gole gdy przychodzi zagrać z kimś lepszym, komu chce się wyjść pressingiem i zaatakować
a kasa? jesteśmy zdaje się w TOP 10 od dobrych kilku lat, kupujemy jednego zawodnika za 90mln wprawiając w osłupienie cały piłkarski świat więc nie gadajcie mi tu o pieniądzach bo być może trzeba je tylko lepiej wydawać
ps. odnośnie Conte chodziło mi tylko o ligę, o zdobycze punktowe w kolejnych sezonach, nawet jeśli jak ktoś twierdzi byli bardziej przewidywalni to i tak rywale się na tą przewidywalność nabierali albo nie potrafili jej powstrzymać
EDIT: zresztą po wypowiedzi jakoby graliśmy dobrze mając posiadania na poziomie 30% u siebie i celność podań 66% od razu Max powinien dostać od zarządu kopa we wszyscy wiedzą co, to właśnie obrazuje co dla Maksa znaczy dobrze - wynik
Ostatnio zmieniony 15 lutego 2018, 12:55 przez Maly, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1686
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Szczerze to liga była słabiutka, mieliśmy szczęście że okres Conte czyli okres odbudowy przypadł na słabą ligę. Radze przypomnieć sobie mecze z czasów Conte, oczy bolały tak samo jak dzisiaj za Allegrego.Maly pisze:
ps. odnośnie Conte chodziło mi tylko o ligę, o zdobycze punktowe w kolejnych sezonach, nawet jeśli jak ktoś twierdzi byli bardziej przewidywalni to i tak rywale się na tą przewidywalność nabierali albo nie potrafili jej powstrzymać
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
tak, z sezonu na sezon była coraz słabsza ale odszedł Conte i dorównaliśmy La Liga
oczywiście, że bolały w 3 sezonie ale co z tego? teraz bolą od trzech i końca nie widać

Ostatnio zmieniony 15 lutego 2018, 13:03 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
ale na ataku nie mieliśmy Igły tylko Matriego a na obronie nie Sandro tylko Peluso, nie brnijmy w to tym bardziej, że to dyskusja o Allegrim ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Dla mnie od Włocha na ławce i jak i Włocha w bramce jako następcy Gigiego, ważniejsze jest wygrywanie w Europie - czytaj Pucharu CL - a żeby tego zrobić, trzeba dokonać gruntownych zmian, tradycja to jest dobra w folklorze ludowym a nie w profesjonalnym futbolu. No ja wolę zwycięstwa, nie wiem jak ty?Julek997 pisze:Właśnie nie, w Juve tylko Włoski trener.
Ale taki, który łączy starą dobrą grę w obronie, z nowoczesnym stylem. Sarri idealny przykład takiego trenera.
@blackadder Naprawdę tego nie widzisz że od pierwszego sezonu Maxa w Juve, nie ma wzrostu jakości w grze naszej drużyny?! Serio nie widzisz? Chyba że wolisz oszukiwać samego siebie...
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 521
- Rejestracja: 23 października 2013
Italofikumiku idź do okulisty, albo posmyraj po głowie, bo bredzisz... nie ma wzrostu jakości...ForzaItanimulli3vujcm pisze:Dla mnie od Włocha na ławce i jak i Włocha w bramce jako następcy Gigiego, ważniejsze jest wygrywanie w Europie - czytaj Pucharu CL - a żeby tego zrobić, trzeba dokonać gruntownych zmian, tradycja to jest dobra w folklorze ludowym a nie w profesjonalnym futbolu. No ja wolę zwycięstwa, nie wiem jak ty?Julek997 pisze:Właśnie nie, w Juve tylko Włoski trener.
Ale taki, który łączy starą dobrą grę w obronie, z nowoczesnym stylem. Sarri idealny przykład takiego trenera.
@blackadder Naprawdę tego nie widzisz że od pierwszego sezonu Maxa w Juve, nie ma wzrostu jakości w grze naszej drużyny?! Serio nie widzisz? Chyba że wolisz oszukiwać samego siebie...

Juve, storia di un grande amore
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Skoro ktoś ma problem z oczami to na pewno jesteś nim nim Ty, nie ja. Napiszę jeszcze raz dużymi literami : OD PIERWSZEGO SEZONU 2014/2015 MAXA W JUVE, DO DZIŚ NIE MA WZROSTU JAKOŚCI DRUŻYNY. Jeżeli zabierasz głos, podaj argumenty że jest inaczej. Poziom Drużyny z sezonów 2014/2015 = 2015/2016 = 2016/2017 = 2017/2018 - Progresu brak!mibor pisze:Italofikumiku idź do okulisty, albo posmyraj po głowie, bo bredzisz... nie ma wzrostu jakości...
Poza tym, bez wycieczek osobistych, bo ja Cię nie atakuje ad personam.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
No nie wiem, może pierwsze z brzegu, pewnie najbardziej trywialne, ale myślałem nad nimi jakieś dwie sekundy - w tym sezonie zdobywamy więcej bramek, a w 2016 Buffon pobił rekord liczby minut bez wpuszczonego gola? Bez powodu takie rzeczy rzadko się dzieją.