JuvePoland

Wczoraj było kilka ciekawych rzeczy :
- Giuntoli oraz Scanavino nie chcą Conte
- Giuntoli nie jest zwolennikiem Tognozziego, którego też nie chce a sam Tognozzi odszedł przez niego
- Giuntoli wczoraj zaatakował dziennikarzy, że piszą bzdury bo to on rządzi i kpił z nich
- w szatni Napoli istnieje przekonanie, że Conte ich opuści
- Conte zdaje sobie sprawę, że odrzucenie teraz Juve będzie oznaczało już zamknięte drzwi do Juventusu na zawsze
- Elkann przebudowuje Juventus - Chiellini, Comiolli oraz Tognozii mają u niego najwieksze zaufanie, los Giuntoliego niepewny i wręcz zagrożony
- w najbliższych godzinach może być kilka bardzo ważnych decyzji, jedna z nich może dotyczyć bardzo dużej roli Chielliniego w klubie
- Tognozii ma wrócić jako szef skautów, ma propozycję z dwóch klubów włoskich oraz angielskiego ale wezwanie Elkanna więcej dla niego znaczy

Jeżeli to prawda to Giuntoliego buta i arogancja są nieprawdopodobne (Giuntoli prawdopodobnie nie nasrał Elkannowi do aktówki, pozbierałem doniesienia medialne - FDV, Romano, GDM, GDS).

Wychodzi na to ze Giuntoli to kret albo kretyn, albo oba naraz.

No nic, po początkowym entuzjazmie, wczorajsze wieści z Neapolu, że wszystko jeszcze może się zmienić w sprawie Conte, nie napawają optymizmem. Kto wie czy za chwilę po raz kolejny nie zostaniemy "z ręką w nocniku"? Pogonić Giuntolego, to warunek konieczny. Miałem duże nadzieje z nim związane, kiedy przychodził, ale pomyliłem się totalnie, co do niego. Gość, to jedna wielka parodia i kpina, działająca na szkodę klubu. Kolejne dni będą bardzo ciekawe, choć chyba osobiście muszę podejść do wszystkiego z dystansem, bo jednak narobiłem sobie nadziei na nowe-stare rozdanie, a wszystko może się jeszcze posypać.

A już nie przesadzaj bo pozostanie z Tudorem nie będzie pozostaniem z ręką w nocniku. Musi mieć tylko czas choć ja osobiście uważam, że Conte wróci. Za wszystkim stoi Elkann więc myślę, że nie odmówi bo to ostatni moment na powrót. Rodzina Conte mieszka w Turynie i na weekend jeździ do Neapolu, podobno dał sobie kilka dni do namysłu i choć ADL sporo mu obiecał to jednak Conte sporo też narzekał na zaplecze treningowe. Myślę, że w najbliższych dniach sporo się wyjaśni.

Podobno ma być bomba dziś/jutro dotycząca zarządu, krążą pogłoski ale póki to tylko pogłoski, niezweryfikowane ale wczorajsze zachowania mogły niejako sugerować wzrost napięć w klubie.

MRN pisze: ↑28 maja 2025, 08:57 A już nie przesadzaj bo pozostanie z Tudorem nie będzie pozostaniem z ręką w nocniku. Musi mieć tylko czas choć ja osobiście uważam, że Conte wróci. Za wszystkim stoi Elkann więc myślę, że nie odmówi bo to ostatni moment na powrót. Rodzina Conte mieszka w Turynie i na weekend jeździ do Neapolu, podobno dał sobie kilka dni do namysłu i choć ADL sporo mu obiecał to jednak Conte sporo też narzekał na zaplecze treningowe. Myślę, że w najbliższych dniach sporo się wyjaśni.

Bardziej chodziło mi o to, że Tudorowi też pewnie taka sytuacja nie na rękę, gdzie też chłop nie wie na czym stoi. Jeśli sprawa rozstrzygnie się szybko, czy to w jedną czy drugą stronę, to pół biedy. Gorzej jak się będziemy z tą decyzją wozić dłużej.

Jeśli przychodzi Comolli to oficjalnie wchodzimy w erę Moneyball. Myślę, że pomysł jego zatrudnienia mógł wyjść od Ardoino. Ciekawe czasy przed nami

Verse pisze: ↑28 maja 2025, 09:56 Jeśli przychodzi Comolli to oficjalnie wchodzimy w erę Moneyball. Myślę, że pomysł jego zatrudnienia mógł wyjść od Ardoino. Ciekawe czasy przed nami

Co to w ogóle znaczy?

Chyba po raz pierwszy od kiedy jestem kibicem Juventusu, bardziej czekam na zmianę na stanowisku dyrektora, niż na zmianę trenera czy zakup jakiegoś piłkarza. Prawda jest taka, że z Tudorem możemy spokojnie zostać na przyszły sezon i jeśli tak to się zakończy, to nie będzie to żadną tragedią. Natomiast każde kolejne okno transferowe pod batutą Giuntoliego to powiększanie bajzlu, który w końcu przyjdzie nam posprzątać. Dużo tych nazwisk pada, Comolli, Chiellini, Massara, Tognozzi i zdaje się, że żadne z nich nie wyklucza pozostałych. Gdyby całe to towarzystwo miało się zająć zarządzaniem klubem, to ja już naprawdę nie wiem, co ten Giuntoli miałby tu robić. Kawę im parzyć?

A to nie Motta robił rewolucje tylko Giuntoli?

Poprostu pisze: ↑28 maja 2025, 10:22

Verse pisze: ↑28 maja 2025, 09:56 Jeśli przychodzi Comolli to oficjalnie wchodzimy w erę Moneyball. Myślę, że pomysł jego zatrudnienia mógł wyjść od Ardoino. Ciekawe czasy przed nami

Co to w ogóle znaczy?

Dane, dane i jeszcze raz dane. Gdzieś tam mówił, że "wszystkie decyzje podejmujemy w oparciu o dane i statystyki" - od transferów, przez taktykę, po decyzje kadrowe. Próbował to wdrażać w wielu poprzednich klubach, raczej bez większego sukcesu, no może poza paroma trafionymi transferami, ale teraz w Tuluzie chyba to zaskoczyło. Podobno od czasu kiedy przybył akademia Tuluzy stała się jedną z najlepszych we Francji. Choć cholera wie, czy wszystko to jego zasługa, czy podwaliny stworzył ktoś wcześniej. Aż tak mi się grzebać nie chciało. Chyba jedna z najciekawszych anegdot związana z tym Panem jest, że zwolnił trenera, który zrobił naprawdę niezły wynik (13 miejsce oraz zdobył puchar Francji), a go zwolnił, bo specjalnie modele statystyczne wskazywały, że zespół powinien skończyć na 10/11 miejscu.

Cytat z transfery.info
"Prezes Toulouse FC, Damien Comolli, nie ukrywał rozczarowania końcowym rezultatem odniesionym w rozgrywkach o mistrzostwo kraju po zakończeniu sezonu.

- Zajęliśmy trzynaste miejsce, chociaż wszystkie wskaźniki sugerowały, że mamy drużynę, która może osiągnąć dziesiątą lub jedenastą pozycję. To pierwszy raz, odkąd jestem w klubie, kiedy nie zrealizowaliśmy wyznaczonego celu - stwierdził."

bądź w wywiadzie dla independent powiedział:
"Cała nasza operacja piłkarska opiera się na danych, niezależnie od tego, czy chodzi o to, jak rekrutujemy trenera lub podpisujemy zawodnika, w jaki sposób gramy, jak atakujemy, jak bronimy, skąd strzelamy, skąd dośrodkowujemy, gdzie pressujemy."

Edit
Zapomniałem o najważniejszym. Zauważcie, że Tudor chyba już drugi/trzeci raz w wywiadzie podkreślił, że jest mnóstwo kontuzji, gdyby nie kontuzje blablabla. Zarząd naprawdę poważnie podchodzi do tego i oprócz nagranego (podobno) Pintusa, to właśnie Comolli ma być brakującym ogniwem.

W tym samym wywiadzie co powyżej powiedział:
"W ostatnich czterech sezonach dostępność naszych zawodników na mecz wynosiła 95%, co jest najwyższym wynikiem we Francji" - dodał Comolli. "Nieustannie wykorzystujemy dane do pomiaru obciążenia zawodników, używamy sztucznej inteligencji do pomiaru danych w grze [..]

Graliśmy na Anfield, przegrywaliśmy 4:1, nasz najlepszy napastnik wciąż był na boisku, a kilka dni później mieliśmy mecz. Napisałem do analityka: "Dlaczego on wciąż jest na boisku? Jego dane pokazywały, że jest "na czerwono", więc go zdjęliśmy. Zdobył bramki w kolejnych czterech meczach, może gdybyśmy grali nim dłużej, doznałby kontuzji lub zmęczenia. "

I jaki trener na to pójdzie, że mu Comolli będzie wysyłał smsy kogo ma zdjąć?

Wywalenie głupoliego powinno być priorytetem i w żaden z sposób nie powinno być powiązane z osobą trenera. Kto by nie przyszedł i tak będzie miał utrudnienie w postaci tego ciołka.

Maly pisze: ↑28 maja 2025, 15:04 I jaki trener na to pójdzie, że mu Comolli będzie wysyłał smsy kogo ma zdjąć?

A tego to już nie wiem

VS (dwa dobre źródełka):

Giuntoli praktycznie na aucie.