Antonio Conte

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1432
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 11:17

Popatrzcie na to z tej strony - każdy w Juventusie miał nadzieje na swojego Guardiole. Udało się to w pewnym sensie. Conte rywalizował z kim? Tylko z Milanem. Były inne solidne ekipy, ale nie na mistrzostwo. Oczekiwania były ogromne, ale w razie porażki nikt by nie płakał. Teraz Conte ciśnie z Chelsea gdzie za konkurentów ma bardzo solidne ekipy, które jednak mu ustępują w tym Guardiola i Moirinho czyli trenerzy legendy prowadzący drużyny niemalże z nieograniczonym budżetem.
Zresztą teraz spójrzcie na to - Conte popadł w konflikt z zarządem i wszyscy o tym wiedzą. Tu jest problem bo w mediach co jakiś czas pojawia się to samo w stosunku z Allegrim. Non stop coś jest nie tak. Conte pozostawił po sobie sporo i widać to choćby w obecnym Juventusie. Schematy działania obrony i wyprowadzania piłki. Co z tego, że Maxiu zmienił formacje...gdybym nie wiedział, że mamy nowego trenera to dalej bym uważał, że jest nim Conte.
Uważam, że winę ponosi tutaj zarząd, który wiąże ręce trenerom i próbuje czasami ucierać dupę szkłem. Niestety.
Koniec końców Conte miał rację - potrzeba zawodników z TOPu by sięgnąć po LM i proszę - jest Igła, Dybala, Pjanic i od razu mamy szansę. Na Barcelonę nie było wtedy siły...musieli to wygrać. Wówczas ta drużyna była nie do zatrzymania. Teraz oby się karta odwróciła i nadeszła era Juve i trwała tak długo jak ta Barcelony.


Kruczenzo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 września 2011
Posty: 534
Rejestracja: 27 września 2011

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 11:26

Marat87 pisze:Zaraza naszych czasów. Od kilku lat trenerzy i piłkarze mówią to, co pasuje obecnemu pracodawcy. Robienie gównoburzy z takich wypocin jest słabe. Pójdzie do Bundesligi/Ligue 1/Interu - wygra coś - będą te same farmazony.
Pluje w twarz? Juventus kroczy po potrójną koronę, a PL w kryzysie w pucharach od kilku lat. Niech sobie Antonio pluje, psy szczekają, karawana jedzie dalej.
Szanuje go za to co zrobił, bo tylko on mógł tamten Juventus podnieść, taki Allegri - z całym szacunkiem do niego - nie dokonałby tego. Jednocześnie Max jest typem który radzi sobie lepiej w innych okolicznościach. Obaj są dziś topowymi trenerami. Tak czy siak, słowa Conte spływają po mnie jak po kaczce odkąd się zmył z Turynu. Nic mnie to nie obchodzi co tam sobie uroił. Powodzenia Panie Antonio, byle z dala od Juventusu. Przypomnij sobie jak klub stał murem podczas afery o ustawianie meczy.

:ok: :ok: :ok:


Marat87 w wiekszosci wyjasnil, ale jeszcze jedna kwestia. Niektórzy serio są bardzo słabego umysłu, jeżeli jeszcze nie zauważyli, że taki jest styl Conte, gdzie zawsze gloryfikuje on swoja aktualna druzyne, nic zlego nie da on innym o niej powiedzieć etc. I serio, miał np powiedzieć, ze obiektywnie trudniej bylo zdobyc Serie A w 2012 niz teraz PL :lol: :lol: :lol: no ale jak są tu ludzie, którzy wierzą w gości, co wrzucaja jakies filmiki na youtube i dają to jako dowód, że Pogba zostanie to czego innego się spodziewać?


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 11:27

Shadow Marshall pisze:Teraz Conte ciśnie z Chelsea gdzie za konkurentów ma bardzo solidne ekipy
Bo ja wiem.. :think: Arsenal najsłabszy od lat, United sportowo niewiele lepsze niż w poprzednich sezonach, City Guardioli potrafi zatrzymać każdy lepszy taktyk, Liverpool próbuje się wybić ponad przeciętność, ale generalnie średnio mu to wychodzi. Także patrząc tylko na aspekt sportowy to w Anglii Conte nie ma jakiejś wielkiej konkurencji. Myślę, że żadna z wymienionych wyżej ekip nie jest mocniejsza od Napoli Mazzarriego czy Romy Garcii.


Obrazek
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7086
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 11:29

Cabrini_idol pisze:wygranie Serie A z Juve w 2011 było trudniejsze niż wygranie przereklamowanej (mimo wszystko) PL z takim składem jaki ma w CFC.
też jestem tego zdania, przereklamowanej czy nie bardziej kwestia, że jako jedyny z kandydatów nie grał w Europie i zarówno MU jak i MC wymieniły trenerów, jakby przyszedł teraz, w 2 sezonie JM i PG mogłoby być różnie a tak praktycznie od października było wiadome, że Conte już tego nie odda bo nie ma komu, przegrał kilka spotkań ale inni jeszcze więcej

nasz triumf w 2012 przebija Leicester, AM w 2014 ale na pewno nie obecne CFC

Conte powiedział dlaczego dla niego to jest tak wyjątkowe (nowa liga, język etc) ale to raczej emocjonalne podejście na "teraz", za 2-3 lata będzie na to inaczej patrzył, nawet jeśli Serie A była wtedy w największym dołku od lat


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 11:29

Shadow Marshall pisze:Co z tego, że Maxiu zmienił formacje...gdybym nie wiedział, że mamy nowego trenera to dalej bym uważał, że jest nim Conte.
To może znaczyć dwie rzeczy, jedna - nie znasz się, druga - nie pamiętasz już Juventusu Conte.
Shadow Marshall pisze:Koniec końców Conte miał rację - potrzeba zawodników z TOPu by sięgnąć po LM i proszę - jest Igła, Dybala, Pjanic i od razu mamy szansę.
Nie ma Vidala, Pogby, Teveza czy Pirlo. Pieprzenie.


Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1432
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 11:42

Pirlo ciągle spowalniał grę, a na geniusz jaki się mu przypisywało to robił już bardzo mało. Od pierwszego sezonu w Juve każdy kolejny był gorszy.
Vidal 2 sezony miał kosmiczne, ostatni w którym graliśmy w finale bardziej był znany z klepania po dupciach dziewczyn w klubach i bójkach z kolesiami.
Pogba - chimeryczny jak cholera. Odstawiał cuda by 5 min później wdać się w głupi drybling i stracić piłkę w dziecinny sposób.
Tevez - fakt był genialny. Nie ma się co go czepiać.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2762
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 11:55

pumex pisze:
Shadow Marshall pisze:Teraz Conte ciśnie z Chelsea gdzie za konkurentów ma bardzo solidne ekipy
Bo ja wiem.. :think: Arsenal najsłabszy od lat, United sportowo niewiele lepsze niż w poprzednich sezonach, City Guardioli potrafi zatrzymać każdy lepszy taktyk, Liverpool próbuje się wybić ponad przeciętność, ale generalnie średnio mu to wychodzi. Także patrząc tylko na aspekt sportowy to w Anglii Conte nie ma jakiejś wielkiej konkurencji. Myślę, że żadna z wymienionych wyżej ekip nie jest mocniejsza od Napoli Mazzarriego czy Romy Garcii.
Czy ja wiem. Chodzi o to jaki budżet mają te kluby, jacy zawodnicy tam grają i jacy trenerzy prowadzą.

Pierwszy sezon w Juve i pierwszy w Chelsea Antka, można trochę porównać, ale tylko trochę. Obydwa kluby w kryzysie, tyle że w Chelsea dużo klasowych piłkarzy, a w Juve ? Nie można zbyt porównywać tych dwóch sytuacji. Mimo wszystko wydaje mi się że Conte i tak lepiej smakowało powstanie z popiołów Juve. To było wręcz coś niesamowitego, nie do opisania.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1818
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 12:04

Cabrini_idol pisze: Obiektywnie wygranie Serie A z Juve w 2011 było trudniejsze niż wygranie przereklamowanej (mimo wszystko) PL z takim składem jaki ma w CFC.
Obiektywnie jeszcze trudniejsze było wyprzedzenie Parmy i Livorno w 2009 z Bari. I tak samo jak dla większości kibiców Juve Tonio, kiedy przychodził był "nołnejmem, który nic jeszcze nie osiągnął", tak przed sprawdzeniem się w lidze, na którą faktycznie skierowane są oczy świata był traktowany jako tzw. afterthought po Mou, Pepie, Wengerze, może i Kloppie. Typek, który wiadomo, że skacze sobie fajnie przy linii, ale czy coś już sobą reprezentuje trenersko na tyle poważnego, żeby wyprowadzić Chelsea na prostą...?


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1530
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 13:02

Moim zdaniem prawdziwy test dla Conte nadejdzie w przyszłym sezonie, kiedy będzie grał w europejskich pucharach.
Teraz to sobie może klepać w Premier League, ale jestem w stu procentach pewny, że gra w Europie go zweryfikuje i to tak jak wcześniej, kiedy trenował Juve.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Cobra

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 maja 2003
Posty: 634
Rejestracja: 28 maja 2003
Podziekował: 3 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 13:10

Widzę u niektórych typowe podejście "cudze chwalicie, swego nie znacie"... Premier League taka mocna, że mają przewagę całych 2 pkt., nad Serie A w rankingu, czyli mniej niż Bundesliga nad nimi. Premier League taka mocna, że Leicester ją wygrywa. Premier League taka mocna, że Tottenham (od co najmniej dwóch lat walczący o mistrza) nie wychodzi z grupy w LM, odpadając z Monaco i Bayerem Leverkusen, a taki West Ham odpada w eliminacjach z drużyną z Bułgarii (?) Premier League taka mocna, że Arsenal dostaje 10goli w dwumeczu z Bayernem, a City 6 w dwumeczu z Monaco... :whistle:

#takamocna

Co do Conte to mnie jego wypowiedzi wcale nie dziwią. Taka dzisiaj jest piłka. Liczy się to co jest tu i teraz i to będzie gloryfikowane.

A jeśli chodzi o osiągnięcia, to osobiście dużo większym osiągnięciem dla mnie jest wygranie La Ligi przez Simeone (wyprzedzeniem dwóch drużyn że światowego Top 4), niż wygranie ligi która od kilku lat jest w maraźmie i jedzie głównie na sile marketingu.


#FinoAllaFine
#WeAreOne
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 13:49

Shadow Marshall pisze:Pirlo ciągle spowalniał grę, a na geniusz jaki się mu przypisywało to robił już bardzo mało. Od pierwszego sezonu w Juve każdy kolejny był gorszy.
Vidal 2 sezony miał kosmiczne, ostatni w którym graliśmy w finale bardziej był znany z klepania po dupciach dziewczyn w klubach i bójkach z kolesiami.
Pogba - chimeryczny jak cholera. Odstawiał cuda by 5 min później wdać się w głupi drybling i stracić piłkę w dziecinny sposób.
Tevez - fakt był genialny. Nie ma się co go czepiać.
Mówisz o ziomeczkach, którzy zaprowadzili nas w tamtym sezonie aż do finału LM... Pisanie, że Allegri dostał TOPy i dzięki temu gramy w półfinale, jest zabawne. Conte nie miał racji, zwyczajnie nie wierzył w możliwości swojego zespołu.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2508
Rejestracja: 18 marca 2009
Podziekował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 51 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 13:56

szczypek pisze:
Shadow Marshall pisze:Pirlo ciągle spowalniał grę, a na geniusz jaki się mu przypisywało to robił już bardzo mało. Od pierwszego sezonu w Juve każdy kolejny był gorszy.
Vidal 2 sezony miał kosmiczne, ostatni w którym graliśmy w finale bardziej był znany z klepania po dupciach dziewczyn w klubach i bójkach z kolesiami.
Pogba - chimeryczny jak cholera. Odstawiał cuda by 5 min później wdać się w głupi drybling i stracić piłkę w dziecinny sposób.
Tevez - fakt był genialny. Nie ma się co go czepiać.
Mówisz o ziomeczkach, którzy zaprowadzili nas w tamtym sezonie aż do finału LM... Pisanie, że Allegri dostał TOPy i dzięki temu gramy w półfinale, jest zabawne. Conte nie miał racji, zwyczajnie nie wierzył w możliwości swojego zespołu.
I każdy z tych ziomeczków zawiódł w finale :whistle:

W obydwu przypadkach nakłada się tyle różnych czynników, że porównywanie osiągnięć jednego i drugiego mija się totalnie z celem.

Prawda jest jedna. Gdyby nie Conte nie byłoby dzisiejszego Juve. Nikt w tamtych czasach nie dźwignąłby tamtej nie wstydźmy się mówić średnio-dobrej drużyny w taki sposób jak zrobił to Antonio. Obecne sukcesy to chcąc nie chcąc poniekąd zasługa Conte. To on odrodził Juventus i chociażby za to należy mu się szacunek.

To co gada teraz to inna para kaloszy, ale wychwalanie Allegriego przy jednoczesnym wyśmiewaniu Conte to jakaś chora hipokryzja. Dałbym sobie rękę uciąć, że taki Allegri mając drużynę z pierwszego sezonu Conte nie dałby rady zająć miejsca nawet w top3.


Obrazek
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 902
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 14:24

Dałby radę/ nie dałby rady - tego się nigdy nie dowiemy i nie ma co wyrokować nawet porównywać tych dwóch trenerów, dwie różne historie, dwie różne drogi. Conte wyciągnął nas na poziom mistrzowski w Serie A, Allegri kontynuował to dzieło i stara się dołożyć mistrzostwo w LM. Zarówno bez Conte jak i bez Allegriego bylibyśmy dzisiaj w zupełnie innym miejscu. Obu tym facetom należy się ogromna wdzięczność za radość, która daje nam ten klub.

Deprecjonowanie osiągnięć Conte poprzez pryzmat dziwnych i nie do końca zrozumiałych wypowiedzi jest zakłamywaniem historii tego klubu, bo Antonio dawał z siebie wszystko Juventusowi zarówno będąc piłkarzem jak i trenerem i tego nikt mu nie powinien odbierać. Zaś ocena Conte jako osoby, to już indywidualna sprawa każdego.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 15:21

Sila Spokoju pisze:W obydwu przypadkach nakłada się tyle różnych czynników, że porównywanie osiągnięć jednego i drugiego mija się totalnie z celem.
(...)
Dałbym sobie rękę uciąć, że taki Allegri mając drużynę z pierwszego sezonu Conte nie dałby rady zająć miejsca nawet w top3.
:ok:

Ja niczego Conte nie umniejszam, ale nie uważam, że Allegri ma mu za cokolwiek dziękować, ponieważ obecny kształt Juventusu to efekt pracy Allegriego, a nie Conte, już nie.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2508
Rejestracja: 18 marca 2009
Podziekował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 51 razy

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2017, 16:22

szczypek pisze:
Sila Spokoju pisze:W obydwu przypadkach nakłada się tyle różnych czynników, że porównywanie osiągnięć jednego i drugiego mija się totalnie z celem.
(...)
Dałbym sobie rękę uciąć, że taki Allegri mając drużynę z pierwszego sezonu Conte nie dałby rady zająć miejsca nawet w top3.
:ok:

Ja niczego Conte nie umniejszam, ale nie uważam, że Allegri ma mu za cokolwiek dziękować, ponieważ obecny kształt Juventusu to efekt pracy Allegriego, a nie Conte, już nie.
Zgoda. Ta drużyna nie jest już w niczym podobna do drużyny Conte. Nawet nie ma schematów wypracowanych przez Antonio, które było doskonale widać w pierwszym czy być może jeszcze w drugim sezonie pracy Allegriego. Obecny Juventus to przede wszystkim ręką Allegriego, ale Conte należy się szacunek za to, że wyciągnął nas z łajna w jakim się znajdowaliśmy.

Nawet jego ostatnie wypowiedzi nie powinny tego zmyć. Ale pamięć kibica - szczególnie tego na JuvePoland jest bardzo krótka. Jeszcze nie tak dawno (zaledwie kilka-kilkanaście tygodni wstecz) większość kibiców besztających dzisiaj Conte z jadem w gębie pisała o zwolnieniu Allegriego, o braku formy, braku jakichkolwiek wypracowanych schematów czy braku jaj u naszego trenera.

Dziś te same twarze piszą o Allegrim w superlatywach, a o Conte jako osobie, która nie powinna mieć gwiazdki na stadionie.

Zatem napiszę ostatni już raz w tym temacie. To dzięki Conte jesteśmy w miejscu, w którym obecnie się znajdujemy. To on odrodził Juventus jak feniks z popiołów. Allegri wykonuje kawał świetnej roboty, ale jest tylko kontynuatorem podstaw, które wszczepił w tą drużyną Antonio Conte. To Conte ponownie zasiał w Juventusie tę zwycięską mentalność i choćby za to należy mu się szacunek.

Zostawcie jego obecne wypowiedzi. Conte jest, był i będzie Juventino. I nie zmienią tego wypowiedzi tru kibiców na tym forum.


Obrazek
ODPOWIEDZ