Serie A 13/14 (13): Livorno 0-2 JUVENTUS
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Dobrze, więc teraz napiszę dokładnie o co mi chodzi tak, żebyś mógł sobie tego posta za kilka lata odkopać. Ujmę w całość to, o czym piszę konsekwentnie od dawna. Da się kupić za naprawdę małe pieniądze piłkarza, który albo jest graczem najwyższej klasy (jak Pirlo), albo lada moment się takim staje (Vidal). Da się, jeżeli przychodzi się do drużyny, w której większość składu jest do wymiany, takich piłkarzy sprowadzić kilku, wnosząc zespół na wyższy poziom. Przy sporej dozie szczęścia być może da się nawet wygrać Ligę Mistrzów (ostatecznie Borussii naprawdę niewiele zabrakło), chociaż o to naprawdę jest już trudno, natomiast nie da się stworzyć w ten sposób zespołu, który na dobre zadomowi się na szczycie - w Dortmundzie wychodzą chyba z podobnego założenia, bo gdyby chcieli móc się w nieskończoność chełpić tym, że kupują wyłącznie tanio, to nie sprowadzaliby Mkhitariana, a sądzę że w przyszłości będzie więcej drogich zakupów. Jeżeli zarząd klubu kontynuując swoją politykę nie płacenia za gracza więcej niż 20 milionów sprawi, że Juventus zagości na stałe w europejskiej czołówce, to faktycznie szczęka mi opadnie do podłogi i odszczekam wszystko, co napisałem.ewerthon pisze:zaraz dorabiasz sobie teorie o tym co miałeś na myśli wygłaszając daną opinie.
Ile czasu zajęło Marotcie sprowadzenie poważnych napastników? Trzy lata. Trzy lata czekania, aż w końcu trafi się na rynku transferowy jakiś apetyczny kąsek i nie trzeba będzie wykładać worka złota. W międzyczasie Luis Suarez trafił do Liverpoolu za 24 miliony, kilku innych świetnych graczy zmieniło kluby, a Juventus w kwestii ataku stał w miejscu. W tej chwili mamy najstarszy skład w całej Lidze Mistrzów i obawiam się że jeżeli ze wzmocnieniem piłkarzami z najwyższej półki newralgicznych pozycji będziemy się ociągać tak, jak z tymi napastnikami, to niestety zawsze kogoś będzie brakować i nigdy na ten wyższy poziom na stałe nie wskoczymy. Bardzo chciałbym się mylić.
Niech będzie że faktycznie tak było, chociaż nie wiem czy jakbym dobrze pogrzebał w archiwach, to nie znalazłbym Twojej wypowiedzi w której na stałe zamykasz Argentyńczykowi furtkę do gry w Juve :-Dewerthon pisze:Kiedy Tevez był poważnie łączony z Juve pierwszy raz, to miał spore problemy natury wychowawczej w City i sytuacja w której będzie to transfer niewypał była bardzo prawdopodobna. Zauważ, że po ubiegłym sezonie (kiedy się uspokoił) nie wygłaszałem już takich opinii.
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2013, 18:38 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Nie tyle przesadziłem, co użyłem niefortunnej konstrukcji. Zamiast "średni piłkarz zarabia" powinno być "stać ich na utrzymanie średniaka za".jakku1 pisze:Kurcze, chyba troche przesadziles SKAr7![]()
Zasadniczo to mówiłem (oczywiście jak zwykle z pamięci
Nie zmienia to wydźwięku. Najlepsi na świecie nie zarabiają 4,5 miliona, tylko 15 (Ronaldo 21, Messi 13, ten drugi negocjuje podwyżkę). A nas nie stać na danie połowy tej kwoty, chyba, że na bardzo krótki okres.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Z drugiej strony nie przesadzajmy, nie płacimy źle, a pensje najlepszych zawodników systematycznie idą do góry. Zamiast porównywać się do Bayernu albo Chelsea, szukajmy analogii do BVB, bo to jest nasz najbliższy odpowiednik. We Włoszech to jednak my jesteśmy ci "naj". Obiektywnie najlepszy skład, najnowocześniejszy stadion, najlepiej opłaceni zawodnicy, najlepiej zarabiający trener, najambitniejsze projekty itd. Do Europy na razie równamy.
Co do zawodników to nie można porównywać reszty stawki do Ronaldo, bo nawet między nim a Messim jest przepaść. Trzeba też pamiętać ile ci zawodnicy dają swoim drużynom oraz jak wielki jest ich potencjał marketingowy. Założę się, że u nas trzech najbardziej rozpoznawalnych i kojarzonych zawodników to Buffon, Pirlo i Tevez. To jest dość smutne i pokazuje też, gdzie obecnie znajduje się włoska piłka. Oczywiście zawsze tak było, że w Serie A grali też tacy zawodnicy, którzy w innej lidze nie zrobili by raczej wielkiej kariery, a tu stanowili fundament i byli gwiazdami, ale atrakcyjność/popularność calcio ostro spadła w ostatnich latach. Nowych nazwisk, które elektryzowałyby niedzielnych kibiców oraz dzieciaki na podwórku coraz mniej. Zmiana chyba nawet nieadekwata do poziomu sportowego, który jednak powoli, bo powoli, a jednak idzie do góry.
Co do zawodników to nie można porównywać reszty stawki do Ronaldo, bo nawet między nim a Messim jest przepaść. Trzeba też pamiętać ile ci zawodnicy dają swoim drużynom oraz jak wielki jest ich potencjał marketingowy. Założę się, że u nas trzech najbardziej rozpoznawalnych i kojarzonych zawodników to Buffon, Pirlo i Tevez. To jest dość smutne i pokazuje też, gdzie obecnie znajduje się włoska piłka. Oczywiście zawsze tak było, że w Serie A grali też tacy zawodnicy, którzy w innej lidze nie zrobili by raczej wielkiej kariery, a tu stanowili fundament i byli gwiazdami, ale atrakcyjność/popularność calcio ostro spadła w ostatnich latach. Nowych nazwisk, które elektryzowałyby niedzielnych kibiców oraz dzieciaki na podwórku coraz mniej. Zmiana chyba nawet nieadekwata do poziomu sportowego, który jednak powoli, bo powoli, a jednak idzie do góry.
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 752
- Rejestracja: 30 września 2009
Mecz bez historii, ale akcje bramkowe jak najbardziej zapadną w pamięci. Najlepsi dzisiaj bezapelacyjnie Ll i Pogba, który po raz kolejny nakrył czapką bezbarwnego i bezproduktywnego Marchisio. Nasz książę zgubił formę i coś nie może jej znaleźć. Ale dajmy mu czas. Pogba świetnie, dryblingi, podania, przegląd pola - niczego mu nie brakuje i z rezerwowego młodziaka wyrasta na czołową postać zespołu. Fernando kolejny wspaniały mecz, genialnie się zasłania i odgrywa ale coś czuję, że to nie jest jego najwyższa forma. Tevez dzisiaj bezbarwny w 1. połowie, w 2. już lepiej, piękny, mierzony strzał. No i jeszcze jedna pochwała dla Asamoah. Dzisiaj wiele udanych dryblingów, przy 1. bramce rozprowadził akcję
Vidal poradził sobie na środku - fajnie, dynamicznie i bez większych błędów. Padoin na mały plusik, walczył, dogrywał i nie tracił (chociaż raz naraził nas na najgroźniejszą kontrę w tym meczu - cud, że nie padła bramka).
Rywalizacja w ataku znakomita, możemy w rezerwie wyjść Vucinieciem lub Goi oraz Quagiem, nie najgorzej

Rywalizacja w ataku znakomita, możemy w rezerwie wyjść Vucinieciem lub Goi oraz Quagiem, nie najgorzej

- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
pierwsza polowa jak z polskiej ligi, w drugiej przyspieszenie i dwubramkowy efekt, a moglo byc wyzej, tak wlasnie powinno sie grac takie mecze
teraz, nawet w podobnym stylu, ograc kopenhage i jedziemy dalej z koksem
teraz, nawet w podobnym stylu, ograc kopenhage i jedziemy dalej z koksem
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- Maku
- Juventino
- Rejestracja: 06 kwietnia 2010
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 kwietnia 2010
Bardzo ważne 3 punkty, piękne bramki Llorente i Teveza
Teraz trzeba dać z siebie wszystko w środę i zgarnąć komplet punktów
Ma ktoś może jakiś obszerny skrót z dzisiejszego meczu?
Mogłem obejrzeć jedynie ostatnie 20 minut.

Teraz trzeba dać z siebie wszystko w środę i zgarnąć komplet punktów

Ma ktoś może jakiś obszerny skrót z dzisiejszego meczu?


- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5531
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Dobry mecz w drugiej połowie. Trzeba jednak pamiętać, że gdyby zawodnicy Livorno nie byli takimi lamusami przy wyprowadzaniu tych kontr, to Buffon piłkę z siatki by wyciągał na pewno. Jednakże i tak więcej byśmy dziś strzelili.
Cieszę się, że ten atak zaczyna funkcjonować jak powinien, to jest klucz do sukcesu w Europie. Ciekawi mnie co zrobi Conte mając do dyspozycji wszystkich napastników. Oby nie zaczęła się jakaś dziwna, niepotrzebna rotacja (czyli grasz dobrze, to nie grasz). Ciekawi mnie też jak z Llorente współpracowałby Vucinic.
Cieszę się, że ten atak zaczyna funkcjonować jak powinien, to jest klucz do sukcesu w Europie. Ciekawi mnie co zrobi Conte mając do dyspozycji wszystkich napastników. Oby nie zaczęła się jakaś dziwna, niepotrzebna rotacja (czyli grasz dobrze, to nie grasz). Ciekawi mnie też jak z Llorente współpracowałby Vucinic.
- HugoZDolinyPomaranczy
- Juventino
- Rejestracja: 21 listopada 2013
- Posty: 31
- Rejestracja: 21 listopada 2013
Llorente to strzał w dziesiątkę! Dobrze, że Conte poczekał, nie wprowadzał go na siłę do składu, no i jeszcze lepiej, że z niego nie zrezygnował. Bramka wymagająca sporej techniki i asysta z dwoma obrońcami na plecach. Świetne zastawianie się i odegranie do Teveza. Taki napastnik był nam potrzebny. Jak widać Llorente to nie tylko główki, ale również technika, siła, równowaga. Miejmy nadzieję, że formę utrzyma jak najdłużej.
"Poglądy są jak dupa, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać..."
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Całego meczu nie oglądałem. Kawałek pierwszej połowy i 30 min drugiej. Podobał mi się Llorente. Facet ogarnia i to nieźle. Pewnie to on przełamie ten stereotyp Hiszpana w Serie A. Postawiłem swoje osobiste minimum dla Llorente - 10 bramek w lidze i ogólnie +15 we wszystkich rozgrywkach. Jak facet będzie tak grał to bez problemu przekroczy ten pułap 

- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 521
- Rejestracja: 23 października 2013
Chyba jeszcze nikt nie wspomniał ale wczoraj Gigi rozegrał 500 mecz w Serie A.
Liczę ze wróci jeszcze do wysokiej dyspozycji i uratuje nam trochę pkt. w tym sezonie.
Liczę ze wróci jeszcze do wysokiej dyspozycji i uratuje nam trochę pkt. w tym sezonie.
Juve, storia di un grande amore
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Obejrzałem właśnie cały mecz on line w Internecie. Zagraliśmy właśnie tak jak pisałem przed meczem: bez zbędnego forsowania się, ekonomicznie i skutecznie. Na pewno na spore wyróżnienie zasłużyli: Pogba, Asamoah, Llorente- zagrali bardzo dobrze. Padoin też zagrał lepszy mecz niż z Parmą. Widziałem jego 2 dobre centry: Llorente i Pogba mieli z tego okazje bramkowe. Tevez słabiej, ale strzelił gola i przede wszystkim rozlicza się z napastnika. Dobrze, że na Kopenhagę będzie już lepszy skład. Natomiast ciekawe kto zagra z Udinese na LWB, bo Asamoah przekroczył limit 4 kartek. Zapewne będziemy skazani na Federico Peluso.