Serie A (6): Inter 0-0 JUVENTUS
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 593
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Już mnie wkurzacie tymi tekstami o Marchisio. Specjalnie patrzyłem na lewą stronę pomocy by obserwowac jak gra nasz wychowanek. Efekt? Maicon w ofensywie nawet nie pierdnął, bo ciągle obok niego jak dzik biegał któryś z naszych zawodników (a zwykle był to właśnie Claudio). Mnie też zwykle wkurza jak Marchisio w środku pomocy przechodzi obok spotkania, ale do jasnej cholery dzisiaj miał trochę inne zadania.
onliforpipul
- Chip
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2004
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 lutego 2004
Podobno mecze z City i Interem miały pokazać na jakim obecnie etapie budowy drużyny jest Juventus. I chyba nie jest tak źle, co nie?
Widać zdecydowaną poprawę w grze. Szczególnie defensywa zrobiła postęp. W tych dwóch spotkaniach widać było koncentrację w tej formacji. Dzisiaj czasami Bonucci mógł powodować lekkie drżenie serca u sympatyków Juve. Ale też zagrał poprawnie. W pomocy bardzo podobał mi się Aquilani. Fajne piłki chłopak rzuca, ma swobodę w rozgrywaniu piłki. Sporym zaskoczeniem jest dyspozycja Melo, oczywiście in plus. Dobre odbiory, brak głupich fauli, niezłe przerzuty. Nowy Melo
Troszkę słabiej dzisiaj atak. Chodzi mi o podstawowy atak, bo do Del Piero raczej nie ma się o co czepiać. Krok do przodu jest. Teraz czekamy na zwycięstwa ze słabszymi drużynami. Bo wiadomo, że pozycje na koniec sezonu wyrabia się nie remisami z Interem czy Milanem, a zwycięstwami z drużynami pokroju Bologny czy Catanii.



Zdecydowanie popieram. Marchisio dzisiaj bardzo dobrze w destrukcji. A dodatkowo zagrał piękną piłkę do QuagliarelliZawidowianin pisze:Już mnie wkurzacie tymi tekstami o Marchisio. Specjalnie patrzyłem na lewą stronę pomocy by obserwowac jak gra nasz wychowanek. Efekt? Maicon w ofensywie nawet nie pierdnął, bo ciągle obok niego jak dzik biegał któryś z naszych zawodników (a zwykle był to właśnie Claudio). Mnie też zwykle wkurza jak Marchisio w środku pomocy przechodzi obok spotkania, ale do jasnej cholery dzisiaj miał trochę inne zadania.

"Czyż to, co daje szczęście człowiekowi, musi być następnie źródłem jego cierpień?"-Johann Wolfgang Goethe
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Podoba mi się to, coDel Neri robi z Melo. On zaczyna naprawdę przypominać defensywnego pomocnika z prawdziwego zdarzenia. Dzisiaj grał naprawdę dobrze. I to nie jest jednostkowy wypadek.
Szkoda tego strzału Quagliarelli. Fajnie, że na zero z tyłu.
Szkoda tego strzału Quagliarelli. Fajnie, że na zero z tyłu.
Się podpisuję ręcyma nogyma.Zawidowianin pisze:Już mnie wkurzacie tymi tekstami o Marchisio. Specjalnie patrzyłem na lewą stronę pomocy by obserwowac jak gra nasz wychowanek. Efekt? Maicon w ofensywie nawet nie pierdnął, bo ciągle obok niego jak dzik biegał któryś z naszych zawodników (a zwykle był to właśnie Claudio). Mnie też zwykle wkurza jak Marchisio w środku pomocy przechodzi obok spotkania, ale do jasnej cholery dzisiaj miał trochę inne zadania.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Bardzo podobało mi się to spotkanie. Niezaprzeczalnie z meczu na mecz Juve gra coraz lepiej i zawodnicy nareszcie się rozumieją. Naprawdę widać spory progres i to cieszy najbardziej. Drużyna przeszła ogromną metamorfozę w przeciągu kilku ostatnich spotkań. W końcu ŚWIETNIE defensywa!
Takiego przebiegu meczu się spodziewałem - Inter zaciekle atakował, nasi mieli przede wszystkim nie dopuścić do straty bramki. Nieźle taktycznie ustawił to Delneri, bo drużyna z Mediolanu dwoiła się i troiła, ale z akcji niewiele wynikało. My z kolei wyprowadzaliśmy zabójcze kontry - Krasić niejednokrotnie ośmieszał koleżków stojących na jego drodze.
Bardzo pozytywnie Melo. Widać wyraźnie, że za zaufanie, jakim obdarzył go Delneri piłkarz stara się odwdzięczyć z nawiązką. Przypomina mi się nieco sytuacja Cassano, który również pod okiem Gigiego zmienił się diametralnie z niesfornego dzieciaka w pełni ukształtowanego i odpowiedzialnego zawodnika. Brazylijczyk rozwija się we właściwym kierunku.
Genialnie Krasić. Te jego rajdy były cudowne - był nie do upilnowania dla zawodników Interu.
Jestem naprawdę dumny z postawy naszego zespołu - to kolejny bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, w dodatku z silnym rywalem - dawno nie mieliśmy okazji oglądać takiego Juve.
Takiego przebiegu meczu się spodziewałem - Inter zaciekle atakował, nasi mieli przede wszystkim nie dopuścić do straty bramki. Nieźle taktycznie ustawił to Delneri, bo drużyna z Mediolanu dwoiła się i troiła, ale z akcji niewiele wynikało. My z kolei wyprowadzaliśmy zabójcze kontry - Krasić niejednokrotnie ośmieszał koleżków stojących na jego drodze.
Bardzo pozytywnie Melo. Widać wyraźnie, że za zaufanie, jakim obdarzył go Delneri piłkarz stara się odwdzięczyć z nawiązką. Przypomina mi się nieco sytuacja Cassano, który również pod okiem Gigiego zmienił się diametralnie z niesfornego dzieciaka w pełni ukształtowanego i odpowiedzialnego zawodnika. Brazylijczyk rozwija się we właściwym kierunku.
Genialnie Krasić. Te jego rajdy były cudowne - był nie do upilnowania dla zawodników Interu.
Jestem naprawdę dumny z postawy naszego zespołu - to kolejny bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, w dodatku z silnym rywalem - dawno nie mieliśmy okazji oglądać takiego Juve.
- Wicior
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Posty: 1184
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
bardzo dynamiczny mecz trzeba przyznać.
według mnie bardzo dobrze spisał się Aqua..o to chodziło..kiedy szła do niego szybka piłka po ziemi pare razy grał od razu z pierwszej piłki do przodu, przyśpieszając akcje.nie było czasu do namysłu..gdyby był diego.. nie musze tłumaczyc co by się działo.
Bardzo fajnie zagrał Claudio.. rzeczywiście maicon nie istniał na prawej stronie.i krasić.. powtórzę tylko, że już zrobił więcej od diego ;d
według mnie bardzo dobrze spisał się Aqua..o to chodziło..kiedy szła do niego szybka piłka po ziemi pare razy grał od razu z pierwszej piłki do przodu, przyśpieszając akcje.nie było czasu do namysłu..gdyby był diego.. nie musze tłumaczyc co by się działo.
Bardzo fajnie zagrał Claudio.. rzeczywiście maicon nie istniał na prawej stronie.i krasić.. powtórzę tylko, że już zrobił więcej od diego ;d
- karosznurek
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
Wynik naprawdę cieszy. Świetnie zagrał Krasic i Storari. Szkoda tego strzału Quagliarelli.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Chłopie chłopie Fabio przestał całą pierwszą połowę i był zupełnie niewidoczny a Iaquinta harował za dwóch. dopiero po zejściu iaquinty cos zaczął grać a ta sytuacja sam na sam to już w ogóle dramat. Mógł zrobić to co zrobiłoby 95% Włochów... symulować faul a na pewno by był.Pluto pisze:
Wielkie cięgi powinien zebrać za ten mecz Iaquinta. Zaprzeczenie napastnika. Nic mu nie wychodziła. Kompletny dramat.![]()
Słowa uznania natomiast dla Quagliarelli i Krasicia.
.
- nowik92
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 205
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Wreszcie zaczęliśmy grać coś w defensywie.
W takim meczu, kiedy wynik jest remisowy i powiedzmy sobie szczerze mało klarownych sytuacji (tylko Krasic potrafi sobie sam wypracować akcje i oddać strzał) tego co nie trafił Q. boli.
Marchisio dał świetną piłkę, poza nią może mało wnosił coś do ofensywy (miał tam jeszcze jakaś wrzutkę), ale prawa strona Interu nie była w stanie zrobić nam krzywdy.
Jedynie Eto'o po drugiej stronie coś u nich szarpał...
Oby tak dalej, teraz zabierajmy same komplety punktów!
W takim meczu, kiedy wynik jest remisowy i powiedzmy sobie szczerze mało klarownych sytuacji (tylko Krasic potrafi sobie sam wypracować akcje i oddać strzał) tego co nie trafił Q. boli.
Marchisio dał świetną piłkę, poza nią może mało wnosił coś do ofensywy (miał tam jeszcze jakaś wrzutkę), ale prawa strona Interu nie była w stanie zrobić nam krzywdy.
Jedynie Eto'o po drugiej stronie coś u nich szarpał...
Oby tak dalej, teraz zabierajmy same komplety punktów!

- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 754
- Rejestracja: 17 maja 2008
Wczorajszy mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Melo pewny w destrukcji, Aquilani z którego będziemy wiele pożytku, Chiellini jak profesor, i teraz to czego się nie spodziewałem bardzo dobra gra Zdenka, jeżeli chodzi o bohatera spotkania to Storari który godnie zastępuje Buffona. Wielki minus dla naszych napastników którzy zmarnowali parę naprawdę ciekawych sytuacji. Gra Juventusu się poprawia miejmy nadzieję, że nie ejst to tylko "pompka" na mocniejsze zespoły.
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1081
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Nie będę powtarzał ocen poszczególnych zawodników i skupie się na pracy jaką wykonał/wykonuje Luigi. Widać wyraźny postęp niemal w każdym meczu. W spotkaniu z Interem mieliśmy okazje przekonać się że ustawienie środkowego pomocnika na lewej stronie i tym samym wyłączenie Maicona to był dobry ruch. Widać wyraźnie, że gracze lepiej się rozumieją i lepiej wykonują poszczególne zadania i założenia taktyczne. Cieszy mnie też, że Luigi dał sobie spokój z beztalenciem jakim jest niewątpliwie "nasza" Krystyną, bo to świadczy o tym że potrafi przyznać się do błędu(tj. jego ściągniecie). Cieszy też chemia w zespole - te przybijane piony, poklepywania, wzajemna mobilizacja("czółka" Bonucciego i Storariego rozwaliły mnie totalnie
) i to jak spotkania ogląda/przeżywa ławka rezerwowych. O metamorfozie Melo i "przebłyskach"(które trwają już 3-4 spotkanie?) Zdenasa już pisać nie będę. Ogarnąć taką padake jaką był zeszłoroczny Juventus i wkomponowanie takiej ilości nowych zawodników to jest wielka sztuka. Na pewno zdarzą się słabsze spotkania, kiksy i inne pechy ale nie zmienia to faktu, że w Turynie rodzi się coś fajnego. To "coś" po zgraniu będzie można nazwać już trzonem drużyny i tym samym pozostanie Marotcie dorzucanie zawodników, którzy wniosą więcej talentu i uczynią różnicę.
PS. Jestem ciekaw Martineza. Skoro Luigi chciał go i wydano na niego 12 baniek to coś musi w tym być - tj. Del Neri ma dla niego odpowiedzialną rolę.
PS. Jestem ciekaw Martineza. Skoro Luigi chciał go i wydano na niego 12 baniek to coś musi w tym być - tj. Del Neri ma dla niego odpowiedzialną rolę.
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Co tu dużo pisać, zagraliśmy dobry mecz z Interem... Wynik meczu jest jak najbardziej sprawiedliwy. Każda, ze stron miała swoje szansę, przewagę. Na pewno zobaczyliśmy fajne, twarde widowisko na najwyższym poziomie, jedynie czego zabrakło to bramek... Ale ogólnie jestem zadowolony.
De Ceglie to kpina...
Grygera chyba się rozkręcił. Bo gra o dziwo dobrze. Nie rewelacyjnie, a dobrze.
Zdziwiła mnie absencja Pepe na lewej stronie... Moim zdaniem Marchisio na skrzydle to zły pomysł.
De Ceglie to kpina...
Grygera chyba się rozkręcił. Bo gra o dziwo dobrze. Nie rewelacyjnie, a dobrze.
Zdziwiła mnie absencja Pepe na lewej stronie... Moim zdaniem Marchisio na skrzydle to zły pomysł.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Biję się w pierś. Byłem za tym, żeby sprzedać Melo. Choć zdarzają mu się jeszcze głupie zagrania jak karny z Lechem, to jest to zupełnie inny zawodnik niż w zeszłym sezonie.
Tą swoją energię wreszcie przekształca na dobrą, twardą i dokładną(!) grę. NIe tylko czyści, ale też umie fajnie rozrzucić piłkę do boku.
A Juve? Dobry mecz. Inter jest o wiele słabszy niż rok temu
Tą swoją energię wreszcie przekształca na dobrą, twardą i dokładną(!) grę. NIe tylko czyści, ale też umie fajnie rozrzucić piłkę do boku.
A Juve? Dobry mecz. Inter jest o wiele słabszy niż rok temu


Alessandro Del Piero ole!
- Peter
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Ogólnie wynik meczu na plus. Obrona o którą, się bałem, zagrała niespodziewanie dobrze. Oby tak dalej w następnych meczach. Mimo wszystko i tak potrzeba wzmocnień w tej formacji, jeśli chcemy grać o najwyższe cele.
Melo i Aquilani na środku to chyba najlepszy wybór jak na razie, i mam nadzieję, że Aquilaniego będą omijały kontuzje, to może być to naprawdę duże wzmocnienie.
W ataku również potrzebujemy wzmocnień. Marotta niech sprzeda albo Iaquinte albo Amauriego i kupuje porządnego napastnika.
Widać, że forma drużyny rośnie i miejmy nadzieję, że w następnym meczu potwierdzą to zwycięstwem.
Melo i Aquilani na środku to chyba najlepszy wybór jak na razie, i mam nadzieję, że Aquilaniego będą omijały kontuzje, to może być to naprawdę duże wzmocnienie.
W ataku również potrzebujemy wzmocnień. Marotta niech sprzeda albo Iaquinte albo Amauriego i kupuje porządnego napastnika.
Widać, że forma drużyny rośnie i miejmy nadzieję, że w następnym meczu potwierdzą to zwycięstwem.
Kiedy znowu zobaczę zwycięstwo Juve w LM?
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 434
- Rejestracja: 01 października 2010
Remis wywieziony z San Siro wynikiem jak najbardziej sprawiedliwy. Każdemu ciężko o punkty na peryferiach Turynu i najczęściej plan taktyczny jest jeden: "obrona Częstachowy" i długie piłki na aferę. DN miał jednak pomysł na ten mecz i widać było, że każdy wiedział co ma robić.
Podobało mi się jak została zablokowana ich prawa strona. Ustawienie Marchisio jako fałszywego lewoskrzydłowego z wyraźnymi wytycznymi wyłączenia Maicona w ofensywie sprawiło się w stu procentach. Zaprocentowało to nie tylko, że brazylijskie rajdy z prawej strony zostały ograniczone, ale dzięki takiemu ustawieniu Claudio nie przeszedł sobie koło meczu w cieniu Melo na środku pomocy jak to do tej pory to bywało.
Widać było, że gra ofensywna była ustawiona pod Milosa i choć było to wiadome przed meczem to Benek nie do końca odrobił lekcje, bo wystawił na lewej obronie Krzysia Rumuńskiego. Naturalny zawodnik środka obrony, mało zwrotny nie dawał rady nadążyć za Krasiciem. Moim zdaniem Rumun powinien wylecieć z boisko za jego pokaz MMA.
DN znalazł miejsce na boisku Melo i ten z meczu na mecz gra coraz lepiej, co cieszy bo przez wielu był już skreślony, a chłopak stał się główną postacią środka pola.
Cieszy mecz na zero z tyłu, co przy czarnym gacku w katalońskiej formie jest nielada wyczynem. Nawet nasz garbusek i drewniany Ashton(potem Motta, któremu moim zdaniem w młodości zrobiono krzywdę folgując go na bocznego obrońce, bo na moje ma on większe predyspozycje na skrzydłowego) zagrali bardzo poprawnie, uważnie trzymali linie i nie dali się łatwo ogrywać w sytuacjach 1vs1. Mnie martwi Bonucci rozumiem, że trudno dotrzymać tempa Giorgio, ale 15mln wydanych do czegoś zobowiązuje. Niech chociaż udaje, że nie jest zagubiony na boisku i choć przestanie pozorować grę w obronie, bo narazie Chiellini musi grać na środku za dwóch. Mam nadzieje, że z czasem zacznie grać na miarę wydanych na niego pieniędzy i nadziei pokładanych w nim.
Napastnicy, jakby to delikatnie powiedzieć.. szału nima. VI powinni w najbliższym czasie wysłać do tartaku. FQ to nie typ "9" i nie tego od niego powinniśmy wymagać, 10 goli i drugie tyle asyst to jest to co powinien nam dać, ale nie oczekujmy, że będzie walczył o koronę króla strzelców. Del Piero ma przebłyski geniuszu, ale niestety latka lecą. Mam nadzieje, że po powrocie Amauriego będzie potrafił wypełniać w dużej mierze obowiązki "9". Potrzeba nam prawdziwego łowcy bramek, dlatego naszym celem numer jeden letniego okna powinien stać się Dzeko, który może nam zapewnić gwarancje jakości na szpicy na lata.
Podobało mi się jak została zablokowana ich prawa strona. Ustawienie Marchisio jako fałszywego lewoskrzydłowego z wyraźnymi wytycznymi wyłączenia Maicona w ofensywie sprawiło się w stu procentach. Zaprocentowało to nie tylko, że brazylijskie rajdy z prawej strony zostały ograniczone, ale dzięki takiemu ustawieniu Claudio nie przeszedł sobie koło meczu w cieniu Melo na środku pomocy jak to do tej pory to bywało.
Widać było, że gra ofensywna była ustawiona pod Milosa i choć było to wiadome przed meczem to Benek nie do końca odrobił lekcje, bo wystawił na lewej obronie Krzysia Rumuńskiego. Naturalny zawodnik środka obrony, mało zwrotny nie dawał rady nadążyć za Krasiciem. Moim zdaniem Rumun powinien wylecieć z boisko za jego pokaz MMA.
DN znalazł miejsce na boisku Melo i ten z meczu na mecz gra coraz lepiej, co cieszy bo przez wielu był już skreślony, a chłopak stał się główną postacią środka pola.
Cieszy mecz na zero z tyłu, co przy czarnym gacku w katalońskiej formie jest nielada wyczynem. Nawet nasz garbusek i drewniany Ashton(potem Motta, któremu moim zdaniem w młodości zrobiono krzywdę folgując go na bocznego obrońce, bo na moje ma on większe predyspozycje na skrzydłowego) zagrali bardzo poprawnie, uważnie trzymali linie i nie dali się łatwo ogrywać w sytuacjach 1vs1. Mnie martwi Bonucci rozumiem, że trudno dotrzymać tempa Giorgio, ale 15mln wydanych do czegoś zobowiązuje. Niech chociaż udaje, że nie jest zagubiony na boisku i choć przestanie pozorować grę w obronie, bo narazie Chiellini musi grać na środku za dwóch. Mam nadzieje, że z czasem zacznie grać na miarę wydanych na niego pieniędzy i nadziei pokładanych w nim.
Napastnicy, jakby to delikatnie powiedzieć.. szału nima. VI powinni w najbliższym czasie wysłać do tartaku. FQ to nie typ "9" i nie tego od niego powinniśmy wymagać, 10 goli i drugie tyle asyst to jest to co powinien nam dać, ale nie oczekujmy, że będzie walczył o koronę króla strzelców. Del Piero ma przebłyski geniuszu, ale niestety latka lecą. Mam nadzieje, że po powrocie Amauriego będzie potrafił wypełniać w dużej mierze obowiązki "9". Potrzeba nam prawdziwego łowcy bramek, dlatego naszym celem numer jeden letniego okna powinien stać się Dzeko, który może nam zapewnić gwarancje jakości na szpicy na lata.