Serie A (28): JUVENTUS 3-3 Siena
- KINIEK
- Juventino
- Rejestracja: 30 sierpnia 2004
- Posty: 199
- Rejestracja: 30 sierpnia 2004
Mając w składzie garbatego trzeba strzelać więcej bramek... masakra, jak można było tak PRZEGRAĆ ten mecz, po 10 minutach zastanawiałem się czy nie będzie jakiegoś rekordu, ale chłopakom się odechciało grać bo myśleli że już po meczu, a tu zdziwko takie i mecz trwa 90 minut. Dobrze że reszta tabeli nam nie ucieka. Miejmy nadzieję że wyciągną wnioski ze swojej gry.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Mnie chyba najbardziej smuci, że mieliśmy koło dwudziestu minut na strzelenie decydującej bramki ostatniej drużynie w tabeli i... nie stworzyliśmy żadnej sytuacji bramkowej. W końcówce tylko Diego przejawiał oznaki zaangażowania.. ale były to na ogół rajdy w poprzek boiska. A większość kołków drewnianych, pozbawionych ambicji i woli zwycięstwa posiadaczy miękkich jajek po prostu dograła ten mecz na stojąco posyłając co rusz długie piłki na Trezeguet będącego w towarzystwie trzech przeciwników. To co oglądamy jest całkowitym zaprzeczeniem cech, które stanowiły w przeszłości o naszej sile. Katastrofa na każdym polu, od boiska treningowego przez lekarzy, zarząd, radę nadzorczą po kolejnych trenerów na zawodnikach skończywszy.
calma calma
- Radek_88
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
- Posty: 1179
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
Szczyt frajerstwa zostal chyba dzisiaj wysrubowany do granic ludzkich mozliwosci. Chociaz znajac naszych grajkow to pewnie jeszcze nieraz zepna poslady i postaraja sie o kolejny tego typu wyczyn.. 

- krop
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2005
- Posty: 304
- Rejestracja: 25 maja 2005
Ta to juz calkiem pfrajerstwo, jak zwykle nasz Grygera zagral swietny mecz, to samo sie tyczy De Ceglie, Melo jak zwykle melodramat... ale co jak co, Zdenek przeszedl dzisiaj samego siebie, przeciez ta trojka nie nadaje sie nawet do tarcia chrzanu, deptania kiszonej kapusty, dlubania grochu, tarcia kiszonych ogorkow itp, itd... przeciez Maccarone tam po lewej robil co chcial. Jeszcze Zac wystawil czecha na srodek odbrony
zwraiowalem! Alex tez nie lepszy, zamiast podac do Treze to kiwa sie z 3 koelsiami bo chcial strzelic 3 gola.
Dragon, oni we 2 wygladaja tak samo, i reprezentuja ten sam poziom. Dziwi mnie tylko Grosso na lawce, jezeli trener chce im zrobic odpoczynek to niech im da wolny dzien, dwa, a nie pod koniec sezonu kiedy punkty sa tak wazne wystawia sobie 2 sklad...

Dragon, oni we 2 wygladaja tak samo, i reprezentuja ten sam poziom. Dziwi mnie tylko Grosso na lawce, jezeli trener chce im zrobic odpoczynek to niech im da wolny dzien, dwa, a nie pod koniec sezonu kiedy punkty sa tak wazne wystawia sobie 2 sklad...
Ostatnio zmieniony 14 marca 2010, 19:30 przez krop, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kwazimodo i wszystko jasne Największy błazen Juventusu. Jak po tym co zrobił z palermo, może jeszcze wybiegać na boisko!!!
Udusiłbym go :evil:
kropek, widzę, że też odkryłeś prawdziwe oblicze tej łajzy

kropek, widzę, że też odkryłeś prawdziwe oblicze tej łajzy


- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Chimenti przy bramkach nie zawinil, choc Buffon czy Manninger moze by lepiej ogarneli poczynania obrony. Canna ladnie gral naprawde. Grygera to nie pilkarz, brak slow po prostu 'daj kamienia'. De Ceglie slabiutko, ale nie bede sie na nim wyzywal. Salihamidzic gral tak jakby go nie bylo na boisku. W sumie to nie wiem dlaczego wszedl, mozna Zaca winic za ta zmiane, byc moze nie byloby karnego gdyby byl Legro. Melo slabizna, gosc ewidentnie nie daje sobie rady i nadrabia frustracja, nie stac go na wystep lepszy od poprawnego. Sissoko niezle sobie radzil, walczyl do konca. Nie wiem czemu Marchisio zszedl, gosc wnosi duzo spokoju do gry. Camoranesi dal beznadziejna zmiane, jedna wrzutka do Del Piero (zmaszczona) poza tym same straty i glupie faule. W przyszlym sezonie powinien grzac lawe, a jak nie pasuje - do widzenia. Fajnie ze Alex strzelil dwa 'farfącle', poza tym 2/10. Jeszcze sie glupio cieszyl ze swoich durnych kiwek przy stanie 3-2. Treze jest dla mnie do odstrzalu. Nie moge juz go ogladac, przeciez facet w kazdym meczu zalicza szkolne bledy techniczne, nie mowiac juz o czytaniu gry czy zaangazowaniu. Nie rozumiem dlaczego Zac nie dal pograc Iaquincie. Candreva gral 45 minut, potem ktos nam podlozyl jakies drewno. Diego sv.
Srodek z Melo znow sie nie sprawdza (Ranieri potrafil...). Mozna juz ewidentnie powiedziec ze brazol nie byl wart 25mln. Chyba tylko dlatego gra. Jedyne co mu wychodzi to faule taktyczne, wybijanie pilki z linii i strzal raz na rok. Leszcz Marchisio to przy nim profesor futbolu. Srodek + skrzydla obrony sa do calkowitej przebudowy. A z tym jak wiadomo, albo sie uda albo nie. Czas szybko leci i ci ktorzy jeszcze niedawno byli pewniakami (Legro, Camor, Treze) zdazyli sie zestarzec. Inni, jak Melo, Grosso czy Cannavaro zalicza co najwyzej przecietny sezon, to wiadomo juz teraz. Grygera/Poulsen pewnie sami sie zastanawiaja co tu jeszcze robia.
Mam wrazenie ze wszyscy tak naprawde sa pewni tego czwartego miejsca, jednak trzezwo trzeba spojrzec na nie w kategorii wyzwania. A latem pierwszym ruchem powinno byc sprowadzenie nowego szkoleniowca. I wcale nie jestem pewny czy Prandelli to taki dobry wybor, no ale urodzaju na rynku nie ma. Warto zauwazyc ze my nawet nie stoimy w miejscu, my sie cofamy. Jeszcze rok temu walczylismy jak rowny z rownym z Chelsea. Teraz podniecamy sie 1/8 LE. Zebysmy sie nie przeliczyli. Pewnie, LE jest w naszym zasiegu. Pamietajmy, ze podobnie jak w LM, jest przeskok jakosciowy miedzy 1/8 a finalem.
Srodek z Melo znow sie nie sprawdza (Ranieri potrafil...). Mozna juz ewidentnie powiedziec ze brazol nie byl wart 25mln. Chyba tylko dlatego gra. Jedyne co mu wychodzi to faule taktyczne, wybijanie pilki z linii i strzal raz na rok. Leszcz Marchisio to przy nim profesor futbolu. Srodek + skrzydla obrony sa do calkowitej przebudowy. A z tym jak wiadomo, albo sie uda albo nie. Czas szybko leci i ci ktorzy jeszcze niedawno byli pewniakami (Legro, Camor, Treze) zdazyli sie zestarzec. Inni, jak Melo, Grosso czy Cannavaro zalicza co najwyzej przecietny sezon, to wiadomo juz teraz. Grygera/Poulsen pewnie sami sie zastanawiaja co tu jeszcze robia.
Mam wrazenie ze wszyscy tak naprawde sa pewni tego czwartego miejsca, jednak trzezwo trzeba spojrzec na nie w kategorii wyzwania. A latem pierwszym ruchem powinno byc sprowadzenie nowego szkoleniowca. I wcale nie jestem pewny czy Prandelli to taki dobry wybor, no ale urodzaju na rynku nie ma. Warto zauwazyc ze my nawet nie stoimy w miejscu, my sie cofamy. Jeszcze rok temu walczylismy jak rowny z rownym z Chelsea. Teraz podniecamy sie 1/8 LE. Zebysmy sie nie przeliczyli. Pewnie, LE jest w naszym zasiegu. Pamietajmy, ze podobnie jak w LM, jest przeskok jakosciowy miedzy 1/8 a finalem.
Ostatnio zmieniony 14 marca 2010, 20:08 przez Garreat, łącznie zmieniany 2 razy.
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 593
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Legro jak już zszedł to miał okład na nodze, więc zapewne przez to został zmieniony. Inna sprawa, że lepiej było wpuścic Poulsena na środek obrony niż dawac tam garbatego.
Beznadziejne zdjęcie Marchisio. W pierwszej połowie praktycznie wszystko co dobre szło naszą prawą stroną, mimo obecności Grygery. I to była właśnie zasługa Claudio.
Beznadziejne zdjęcie Marchisio. W pierwszej połowie praktycznie wszystko co dobre szło naszą prawą stroną, mimo obecności Grygery. I to była właśnie zasługa Claudio.
- ^Slim^
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 72
- Rejestracja: 24 września 2009
Nasze DNA frajerów znowu dało o sobie znać. Kiedy oni w końcu nauczął się, że mecz trwa 90 minut?
Zac też się nie popisał geniuszem, zmiana Camor -> Marchisio bez sensu. Claudio rozgrywał naprawdę dobry mecz.
Melo beznadziejnie, Duńczyk powinien za niego wejść po przerwie.
Swoją postawą zaskoczył mnie za to Cannavaro, o ile przy pierwszej bramce strasznie zamulił to potem grał jak profesor, Legro też bardzo pozytywnie, ale Zdenek chcą zachować "balans" w obronie postanowił asystować przy bramce rywali, a potem pomógł Makaronowi się wywrócić w naszym polu karnym. Z elementami pokroju Grygera to my daleko nie zajdziemy.
Zac też się nie popisał geniuszem, zmiana Camor -> Marchisio bez sensu. Claudio rozgrywał naprawdę dobry mecz.
Melo beznadziejnie, Duńczyk powinien za niego wejść po przerwie.
Swoją postawą zaskoczył mnie za to Cannavaro, o ile przy pierwszej bramce strasznie zamulił to potem grał jak profesor, Legro też bardzo pozytywnie, ale Zdenek chcą zachować "balans" w obronie postanowił asystować przy bramce rywali, a potem pomógł Makaronowi się wywrócić w naszym polu karnym. Z elementami pokroju Grygera to my daleko nie zajdziemy.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
nieee, po co? mnie wystarcza wynik w telegazecie. Strona 238, jeśli ktoś zapomniał!JuveLethal pisze:Zanim cos napiszesz kolego to obejrzyj chociaz skrot meczu
może od razu wyciągniemy linijki i porównamy?JuveLethal pisze:a nie lec na forum od razu i " fajnie ze cos napisalem, bede mial kolejny post do moich 2600 "
Cała drużyna dała ciała, ale ja Cię rozumiem. Wolisz napiętnować zdenka, bo to główny rywal o miejsce w składzie z Twoim ulubionym piłkarzyną, który ostatnio nawet gola strzelił i się nie połamał od tego. Niestety, obaj są na wylocie po tym sezonie. Z resztą, nie po raz pierwszy. Spójrz prawdzie w oczy.
- juventusprzemek
- Juventino
- Rejestracja: 21 listopada 2008
- Posty: 385
- Rejestracja: 21 listopada 2008
No powiem, że cieszyło mnie prowadzenie 3:1 do końca pierwszej połowy.
Ale to co się stało w drugiej to katastrofa totalna!
Ostatnia drużyna w tabeli Serie A wbiła nam jeszcze 2 gole i zabrała 3 cenne punkty?!Masakra!
Alex dwie bramki wreszcie Zac zrozumiał, że tylko Alex z napastników się nadaje do gry.
Co zrobić? Trzeba grać dalej być może obniżka pensji co nie którym lub degradacja do drużyny rezerw sprawi, że nie które jełopy wezmą się do roboty.
Forza JUVE! :-D
Ale to co się stało w drugiej to katastrofa totalna!
Ostatnia drużyna w tabeli Serie A wbiła nam jeszcze 2 gole i zabrała 3 cenne punkty?!Masakra!
Alex dwie bramki wreszcie Zac zrozumiał, że tylko Alex z napastników się nadaje do gry.
Co zrobić? Trzeba grać dalej być może obniżka pensji co nie którym lub degradacja do drużyny rezerw sprawi, że nie które jełopy wezmą się do roboty.
Forza JUVE! :-D
- Ciągnik_Na_Gąsienicach
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
- Posty: 170
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
Ja moge swojego porownac, bo mam wielką armatę.pan Zambrotta pisze:nieee, po co? mnie wystarcza wynik w telegazecie. Strona 238, jeśli ktoś zapomniał!JuveLethal pisze:Zanim cos napiszesz kolego to obejrzyj chociaz skrot meczumoże od razu wyciągniemy linijki i porównamy?JuveLethal pisze:a nie lec na forum od razu i " fajnie ze cos napisalem, bede mial kolejny post do moich 2600 "
Cała drużyna dała ciała, ale ja Cię rozumiem. Wolisz napiętnować zdenka, bo to główny rywal o miejsce w składzie z Twoim ulubionym piłkarzyną, który ostatnio nawet gola strzelił i się nie połamał od tego. Niestety, obaj są na wylocie po tym sezonie. Z resztą, nie po raz pierwszy. Spójrz prawdzie w oczy.
A co do meczu: kompromitacja. Dobrze Alex, Marchisio, Candreva, Canna, Legro i Sissoko poprawnie, Melo i Chimenti slabo, Trezeguet, Camoranesi, De Ceglie bardzo slabo, Grygera - :rotfl: i

Bo żeby wyjść to trzeba wejść, a żeby wejść to trzeba wyjść !
- goly
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Beznadziejne zmiany i Zdenek Grygera. To musiało się tak skończyć. Gdzieś w powietrzu wisiała ta aura beznadziejności.
Niech ten sezon się już kończy...
Niech ten sezon się już kończy...

"gdyż to, co oni mówią, więcej mówi o nich samych niż o tobie" - Anthony de Mello
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Pamietam ze przed rewanzem z Ajaxen ktos (chyba Dragon) jako komentarz do meczu Ajaxu, wygranego 14-0 z jakims 4-ligowcem napisal:
Nawet gdybysmy to my grali z taka druzyna to rezultat nie bylby taki wysoki, bo po 3-0 przestalibysmy grac w pilke
I tak sie stalo. Chimenti to chyba kibic Sieny, wogole nie rozumiem dlaczego nawet reki nie wystawil do tego pierwszego gola. Grygery juz nie chce widziec wogole na boisku, nie tylko w Juve, wogole widowisko cale niszczy.
I te zmiany... Claudio, jeden z najlepszych pilkarzy schodzi w polowie? Po prostu masakra.
I najfajniejsze: mamy 3-3 z ostatnia druzyna w tabeli, jest 88 minuta, wrzutka w pole karne... a tam 1, slownie jeden zawonik. Ktos jeszcze chce zeby patrzacy Zaccheroni zostal na stanowisku? Bo ja nadal nie.
Nawet gdybysmy to my grali z taka druzyna to rezultat nie bylby taki wysoki, bo po 3-0 przestalibysmy grac w pilke
I tak sie stalo. Chimenti to chyba kibic Sieny, wogole nie rozumiem dlaczego nawet reki nie wystawil do tego pierwszego gola. Grygery juz nie chce widziec wogole na boisku, nie tylko w Juve, wogole widowisko cale niszczy.
I te zmiany... Claudio, jeden z najlepszych pilkarzy schodzi w polowie? Po prostu masakra.
I najfajniejsze: mamy 3-3 z ostatnia druzyna w tabeli, jest 88 minuta, wrzutka w pole karne... a tam 1, slownie jeden zawonik. Ktos jeszcze chce zeby patrzacy Zaccheroni zostal na stanowisku? Bo ja nadal nie.
Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
- Goofy
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
- Posty: 121
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
Zdenas [*]
ten człowiek zniszczył mi wyobrażenie o dzwonniku z notre dame...a tak lubiałem tą postać i bajkę....
(kocham wszystkich Czechów)
nie chcę nic więcej mówić...jednym słowem DRAMAT
ten człowiek zniszczył mi wyobrażenie o dzwonniku z notre dame...a tak lubiałem tą postać i bajkę....
(kocham wszystkich Czechów)
nie chcę nic więcej mówić...jednym słowem DRAMAT
non Ti lascero' mai !