Serie A (27): Torino 0-1 JUVENTUS
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Zgadzam się z Lukaszem - Zebina ma usprawiedliwienie, ale to nie zmienia faktu, ze zagral raczej przecietnie/slabo. Jedno ofensywne wejscie, glupi blad w obronie, i to generalnie na tyle.
Bardzo kiepski wystep Salihamidzicia. Giovinco rowniez zagrał marnie. Przypomina sobie ktos jakas ciekawa akcje/podanie Sebastiana w drugiej połowie? W pierwszej mial chociaz kilka w miare udanych podan.
Po raz kolejny zapytam, co złego w tym meczu zrobil Molinaro? Bo to juz zaczyna sie robic smieszne. Konkrety. Cristian byl jedynym graczem, ktory w miare radzil sobie z Abate - a tutaj gwarantuje Wam, ze zaden inny Nasz obronca, nie bylby w stanie chociaz dogonic skrzydlowego Torino.
Bardzo kiepski wystep Salihamidzicia. Giovinco rowniez zagrał marnie. Przypomina sobie ktos jakas ciekawa akcje/podanie Sebastiana w drugiej połowie? W pierwszej mial chociaz kilka w miare udanych podan.
Po raz kolejny zapytam, co złego w tym meczu zrobil Molinaro? Bo to juz zaczyna sie robic smieszne. Konkrety. Cristian byl jedynym graczem, ktory w miare radzil sobie z Abate - a tutaj gwarantuje Wam, ze zaden inny Nasz obronca, nie bylby w stanie chociaz dogonic skrzydlowego Torino.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 22:55 przez eslk, łącznie zmieniany 2 razy.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Tak jest! Liczy się zwycięstwo i trzy punkty. Dosyć już mam porażek w pięknym stylu czy też równie dobrych remisów. Mam nadzieje, że nadszedł czas wygrywania.
Co do meczu to musimy zauważyć dobre zmiany Claudio Ranieriego. Zarówno Ariaudo jak i Nedved spisywali się lepiej niż odpowiednio Zebina i Giovinco. Sissoko grał zbyt krótko by go ocenić, ale również nie popełnił żadnego błędu. Brawa dla Sereniego. Jak dla mnie najlepszy gracz na boisku. Gdyby nie on to myślę, że Juventus już do przerwy mógł prowadzić nawet ze 2:0.
Teraz mecz z Chelsea.
Co do meczu to musimy zauważyć dobre zmiany Claudio Ranieriego. Zarówno Ariaudo jak i Nedved spisywali się lepiej niż odpowiednio Zebina i Giovinco. Sissoko grał zbyt krótko by go ocenić, ale również nie popełnił żadnego błędu. Brawa dla Sereniego. Jak dla mnie najlepszy gracz na boisku. Gdyby nie on to myślę, że Juventus już do przerwy mógł prowadzić nawet ze 2:0.
Teraz mecz z Chelsea.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Ja jak pisałem przed meczem, choćby nie wiem co, ale ten mecz trzeba wygrać, nawet w cuglach i tak się właśnie stało. Mecz był ciężki, bardzo nam się grało topornie. Niestety problemy z rozegraniem piłki były;/, pomoc prawie nie istniała, a jak już rozgrywaliśmy to tylko sobie utrudnialiśmy życie i głupio traciliśmy piłkę. Niemoc naszej pomocy pokazały te dalekie piły na VI i Amauriego- wykopniemy daleko może sobie dacie rade i jakoś to będzie i faktycznie, czasem udało się naszym napadziorom dobrze się zastawić i wywalczyć wolniaka. Po takiej właśnie akcji padł gol dla nas. Faulowany VI, potem precyzyjna wrzuta Nedveda i gol Chielliniego. Wpuszczając Pavla za Sebę, myślałem, że Ranieri wbija przysłowiowy gwóźdź do trumny, jednak nasza gra się ożywiła, a po strzeleniu gola zaczęliśmy dobrze grać. Shnatyk mam nadzieję, że z Poulsen to była ironia z Twojej strony, jak raz wrzucił to była tragedia, mógł sobie spokojnie przygotować piłkę do wrzutki, ale nie on przywalił ile fabryka dała i efekt jego centry był wysoko widoczny. Zebina nic rewelacyjnego nie grał, ale bynajmniej lepiej niż Grygera, nie robił takich rażących kiksów jak on, Hasan to samo lepiej gra niż Marco. Amauri mnie irytuje od meczu z Atalantą miał problem ze strzelaniem, potem strzelił z Dorią i kolejny przestój 3 mecz z rzędu, w którym nie strzelają gola nasi napastnicy, niedobrze. :doh: . Z toro to Sereni zasługuje na wielkie pochwały-świetnie parady, jakich sam Buffon by się nie powstydził. Skoro dziś zagraliśmy taka 11 : Buffon- Zebina Mellberg Chiellini Molinaro- Hasan Poulsen Marchisio Seba - VI Amauri
to na Chelsea bedzie tak: Buffon - Zebina Legro/Mellebrg Chiellini Molinaro - Hasan Sissoko Tiago Nedved - DP Treze.
P.S. Kamilu dzięki
to na Chelsea bedzie tak: Buffon - Zebina Legro/Mellebrg Chiellini Molinaro - Hasan Sissoko Tiago Nedved - DP Treze.
P.S. Kamilu dzięki
Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 22:59 przez Dybala 4ever, łącznie zmieniany 2 razy.
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
Nie wiem czemu każdy czepił się Zebiny
Jak dla mnie to byl jeden z lepszych zawodników I połowy. Co do Molinaro to mam mieszane uczucia , w defensywie wyśmienicie zagrał w ofensywie jak zawsze , czyli fatalnie. Co do Chielliniego widziałem , że ktoś mu tam dał notę 7 , co mnie bardzo śmieszy , bo to , że nie straciliśmy bramki to , głównie zasługa Giorgio i to , że wygraliśmy to też jego zasługa. Dzięki niemu miałem dzisiaj wrażenie , że gramy jednym środkowym obrońcą . Mellberg przyzwoicie zagrał . Poulsen ? Tragedia!!! ale czego się spodziewać po piłkarzu , który nigdy nie był uznawany za dobrego piłkarza? Tylko mnie dziwi , po co nam on , czemu nie Maresca? Marchisio poniżej oczekiwań. Salihamidzić koszmarny występ , prawie każda piłka stracona . Giovinco miał obiecujący początek meczu , później nieco przyhamował ale i tak poprawny występ. Amauri.... to on w ogóle grał w tym meczu ? Zamiast pokazać , że to on powinien wybiec w meczu z chelsea obok Del Piero , to pokazał jedynie , że pasuje mu rola czwartego napastnika. Iaquinta poprawny mecz , bardzo aktywny , starał się jedynie szczęście mu nie dopisało . Co do zmian to dzisiaj były akurat poprawne. Nedved wniósł sporo ożywienia , Sissoko zagrał tak jakby był ofensywnym pomocnikiem , z dobrym rezultatem rozgrywania piłki , Ariaudo w sumie nie miał się jak pokazać bo Chiellini dzisiaj był BOSKI!! . A co do pracy sędziego , to skandal to co dzisiaj robił , miałem wrażenie , że zapomniał wziąć kartki z domu , ale ok. 88 minuty zobaczyłem w końcu żółtą kartkę , która już dawno powinna być pokazana kilka razy.
Buffon- 7
Zebina-7
Chiellini-9
Mellberg-7
Molinaro-6.5
Salihamidzić-6
Marchisio-6
Poulsen-5
Giovinco- 6.5
Amauri- 5
Iaquinta-6.5
zmiany: Ariaudo 6 , Sissoko- 7 (mimo , że krótko grał ) , Nedved-7

Buffon- 7
Zebina-7
Chiellini-9
Mellberg-7
Molinaro-6.5
Salihamidzić-6
Marchisio-6
Poulsen-5
Giovinco- 6.5
Amauri- 5
Iaquinta-6.5
zmiany: Ariaudo 6 , Sissoko- 7 (mimo , że krótko grał ) , Nedved-7
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
Wyjdziemy w 9 ?juventinek123 pisze: to na Chelsea bedzie tak: Buffon - Zebina Legro/Mellebrg Chiellini- Hasan Sissoko Tiago - DP Treze.
Spokojuventinek123 pisze: P.S. Kamilu dzięki

Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 23:02 przez kamilu_87, łącznie zmieniany 1 raz.
- JuveLethal
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 listopada 2003
- Posty: 293
- Rejestracja: 14 listopada 2003
Łukasz pisze: Raczej grubo przesadzając. Zebina grał kiepsko,
:shock:
co to ma wspolnego? Widze ze nawet wiesz po ktorej stronie gra Zebina...Łukasz pisze: lewą stroną Torino atakowało bardzo śmiało,
Podaj mi prosze dokladna minute kiedy Zebina "byl zagubiony". Gral bardzo pewnie i dobrze dogrywal, wszystkie ego crossy i podania trafialy do adresata bardzo celnie.Łukasz pisze: Pisano kilka razy posłał niezłe crossy w pole karne. Zebina w akcjach obronnych był mocno zagubiony, miał też problemy z wyprowadzaniem piłki z własnej połowy.
Ani razu nikt go nie przeszedl, kilkanascie razy dobrze interweniowal.
Nie przewrocil sie tylko zostal zablokowany przez Nataliego. Nawet Ranieri bil mu brawo za te akcje.Łukasz pisze:
Zaliczył jedno ofensywne wejście, ale zamiast dośrodkować - przewrócił się.
On wrocil po niemal rocznnej przerwie ale i tak jest

- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
A zwrociles uwage na rozpietosc ocen? Jak Kielon w La Gazetta Dello Sport tez dostanie 7 (a pewnie dostanie, albo 7.5), to tez napiszesz, ze Cie to bardzo smieszy?Molek big fun juve pisze:Co do Chielliniego widziałem , że ktoś mu tam dał notę 7 ,
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Hmmm... pewnie dlatego, że każdy chciałby w nim widzieć obrońcę, który mógłby natychmiast wskoczyć do pierwszego składu za przeciętnego Grygerę, a zobaczyliśmy piłkarza słabszego od Molinaro.Molek big fun juve pisze:Nie wiem czemu każdy czepił się Zebiny
Przeczytaj to jeszcze razJuveLethal pisze:co to ma wspolnego? Widze ze nawet wiesz po ktorej stronie gra Zebina....Łukasz pisze: lewą stroną Torino atakowało bardzo śmiało,
:roll:
Dokładną minutę? I co jeszcze?JuveLethal pisze:Podaj mi prosze dokladna minute kiedy Zebina "byl zagubiony". Gral bardzo pewnie i dobrze dogrywal, wszystkie ego crossy i podania trafialy do adresata bardzo celnie.Łukasz pisze: Pisano kilka razy posłał niezłe crossy w pole karne. Zebina w akcjach obronnych był mocno zagubiony, miał też problemy z wyprowadzaniem piłki z własnej połowy.
Ani razu nikt go nie przeszedl, kilkanascie razy dobrze interweniowal.
Coś mi się widzi, że oglądaliśmy inny mecz.
Mówisz, że Zebina ani razu nie został ograny i nie był zagubiony.
To dość ciekawe. Rossina i Pisano konstruuowali dość składne, niebezpieczne akcje. Chyba wiesz, kto za nich odpowiadał w defensywie.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 23:08 przez Łukasz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Desant.
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2007
- Posty: 342
- Rejestracja: 01 maja 2007
Nie pomyślałeś, że może mu chodzić o lewą stronę Torino?JuveLethal pisze:Łukasz pisze: Raczej grubo przesadzając. Zebina grał kiepsko,
:shock:
co to ma wspolnego? Widze ze nawet wiesz po ktorej stronie gra Zebina...Łukasz pisze: lewą stroną Torino atakowało bardzo śmiało,
Jak dla mnie to właśnie na NASZEJ lewej stronie torino miało więcej swobody i atakowało bardziej śmiało...
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
A Ty nawet nie wiesz, że nasza prawa obrona broni sie przed atakami lewej strony przeciwnika :lol:JuveLethal pisze:co to ma wspolnego? Widze ze nawet wiesz po ktorej stronie gra Zebina...Łukasz pisze: lewą stroną Torino atakowało bardzo śmiało,
Łukaszowi chodziło o lewą stronę Torino, to logiczne i oczywiste.
A co do samego problemu, zgadzam się z Łukaszem, kilka niezablokowanych piłek, bardzo głupia strata w obronie. Wiadomo, ze to jego pierwszy mecz, więc nikt pretensji nie ma. Ale do Zebiny z Ligi Mistrzów jeszcze mu brakuje.
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Chyba to było do przewiedzenia, ostatni raz grał w tamtym sezonie w pierwszym składzie.Łukasz pisze: Zebina po kontuzji zaprezentował się bardzo słabo.
Uff. Jest pierwsza drużyna która ograliśmy dwa razy sezonie bardzo mnie cieszy, że padło to na Toro, a smuci, że tak późno 8 kolejka rewanżowa.
Mecz nie należał do najciekawszych strasznie dużo fauli - bardzo mało kartek, z gry byliśmy nieco lepsi i stwarzaliśmy klarowniejsze sytuacje. Myślę, że Ranieri odsłonił trochę karty przed meczę z Chelsea myślę, że cała pomoc i atak będzie inny niż z dzisiejszego podstawowego składu.
Przed meczem zastanawiałem się czy to dobra strategia, czy damy rade ograć Toro z takim składem? Daliśmy!!
I do tego bardzo dobra zmiana Nedved grał z 20 min, a był naszym najlepszym ofensywnym graczem, jak by się cofną w czasie, wprowadził wiele ożywienia. Trzeba jeszcze pochwalić Kielona, stadnardowo Buffona i Mellberga. Marchisio wydaje mi się , że grał dobrze do póki nie dostał żółtej kartki czyli chwilę, później jak by brakowało mu pewności siebie. Poulsen raczej słabo i ta wrzutka alla Molinaro mnie dobiła. Molinaro liczyliście te wrzutki? Tak ani razu nie wrzucał hehe wcale mnie to nie dziwi. Hanas & Zebina raczej beznadziejnie, a Seba nawet dobrze.
Kolejny raz duet napastników Amauri & Iaquinta okazał się nie wypałem nie współpracują ze sobą wydaja się ślamazarni. Vicenzo lepiej się spisuje jak wchodzi, w meczach od pierwszej minuty gra o wiele słabiej i co najważniejsze strzela mało goli, a jak już mu się przytrafił to dostał czerwoną kartkę.
Ariaudo bez zarzutów, Sissoko nkl.
Iternazionale czy jak Ci tam, takie coś to się leczy.
FORZA JUVE


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Kamil_on
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 697
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Wolę tak grającego Zebinę, niż Zdenka Grygerę, który zostawia "hektary" wolnego pola na swojej stronie boiska.eslk pisze:Zgadzam się z Lukaszem - Zebina ma usprawiedliwienie, ale to nie zmienia faktu, ze zagral raczej przecietnie/slabo. Jedno ofensywne wejscie, glupi blad w obronie, i to generalnie na tyle.
"Przejście do Juventusu, klubu, w którym pracuje się najciężej na świecie, to był wielki postęp. Wspiąłem się na poziom, którego nie osiągnąłbym nigdzie indziej" - Zinedine Zidane
- KINIEK
- Juventino
- Rejestracja: 30 sierpnia 2004
- Posty: 199
- Rejestracja: 30 sierpnia 2004
Tak czytam te wypowiedzi i odnoszę wrażenie że każdy oglądał inny mecz, takiej rozbieżności zdań nie widziałem już dawno, dla jednych ten słabo dla drugich super... Cieszę się ze zwycięstwa i tylko to mnie teraz interesuje, i znowu nasi forumowi trenerzy przypieprzają się do Ranieriego co mnie osobiście już nudzi, pewnie jakbyśmy 5-0 wygrali to też by coś znaleźli na niego, że zmiana minutę za późno albo zły krawat założył.
- BOOM
- Juventino
- Rejestracja: 20 października 2004
- Posty: 313
- Rejestracja: 20 października 2004
Mecz moze nie porywajacy... ale kto sie takiego spodziewal? ^^ Wazne 3 pkt., wazna wygrana w Derbach - to sie liczy... co do samego meczu to pewnie juz wiekszosc zostala powiedziana...
Nie wiem tylko dlaczego tak slabo Zebine oceniacie - jak dla mnie zagral przyzwoicie - a biorac pod uwage tak dluga nieobecnosc na boisku jaka mial - to nawet lepiej niz przyzwoicie... Gral dosc pewnie, ladnie sie zastawial... no ja po tym meczu juz bym na niego stawial, bo gra Zdenka to poprostu nieporozumienie...
Ktos wyzej napisal, ze Zebina jest gorszy od "przecietnego" Zdenka i ze gral gorzej niz Molinaro ( choc Molinaro nie gral tragicznie). Radzilbym zastanowic sie nad tymi slowami - bo raczej powinno to wygladac tak, ze Zdenek jest gorszy od przecietnego ( nic dziwnego po tak dlugiej przerwie) Zebiny.
A jesli chodzi o porownania do Molinaro - to uwazam, ze na chwile obecna Molinaro jest sporo lepszy od Zdenka.
Nie wiem tylko dlaczego tak slabo Zebine oceniacie - jak dla mnie zagral przyzwoicie - a biorac pod uwage tak dluga nieobecnosc na boisku jaka mial - to nawet lepiej niz przyzwoicie... Gral dosc pewnie, ladnie sie zastawial... no ja po tym meczu juz bym na niego stawial, bo gra Zdenka to poprostu nieporozumienie...
Ktos wyzej napisal, ze Zebina jest gorszy od "przecietnego" Zdenka i ze gral gorzej niz Molinaro ( choc Molinaro nie gral tragicznie). Radzilbym zastanowic sie nad tymi slowami - bo raczej powinno to wygladac tak, ze Zdenek jest gorszy od przecietnego ( nic dziwnego po tak dlugiej przerwie) Zebiny.
A jesli chodzi o porownania do Molinaro - to uwazam, ze na chwile obecna Molinaro jest sporo lepszy od Zdenka.
