Serie A (18): Lazio 1-1 JUVENTUS
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Człowieku - opanuj się - nie da się grać bezbłędnie, a to nasz rezerwowy bramakarz. On i tak gra lepiej niż się tego można było po nim spodziewać, lepiej niż potrafi.oliver pisze:Tak każdemu się mogą przytrafić takie błędy, tylko szkoda, ze nie przytrafiają mu się w meczu z Reggina czy Genoa w 85 min tylko powiedzmy w kluczowych meczach. To chyba o nim świadczy, że się nie nadaje na Juve. Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.juventinek123 pisze:Pewnie, że się może przydarzyć, pewnie Ci co piszą są źli i rozgoryczeni dlatego takie subiektywne opinie padają, ale nie ma się co dziwić, zaprzepaściliśmy dziś świetną okazję....Łukasz pisze: 1 błąd na pół roku gry każdemu się może zdarzyć. Tym bardziej, że to nasz rezerwowy bramkarz. Powinieneś to docenić.
Wiem że się powtarzam, ale Ty chyba czegoś nie widzisz...
Do głupiej wpadki dorabiasz ideologię...oliver pisze:Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.
:roll:
W meczu z Interem aż tak ewidentny nie był.SirRose pisze: Też mam pretensje do Manningera, bo jego błąd był ewidentny tak samo jak w meczu z Interem
Amauri upadł w tak teatralny sposób, że wcale się mu nie dziwię.mrozzi pisze: Arbiter wyraźnie sędziował dzisiaj pod gospodarzy-widać to było gołym okiem-nie zauważył chociażby ewidentnego karnego po faulu na Amaurim...
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2009, 00:22 przez Łukasz, łącznie zmieniany 3 razy.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Arbiter wyraźnie sędziował dzisiaj pod gospodarzy-widać to było gołym okiem-nie zauważył chociażby ewidentnego karnego po faulu na Amaurim...Do tego przed polem karnym faulowany był bodajże Nedved,a wtedy na boisku był jeszcze Del Piero...Patrząc jednak obiektywnie trzeba stwierdzić,że nie można wygrywać wszystkiego-nasi grajkowie to bohaterowie,ale to tylko ludzie...Trzeba być realistą-lepiej remisować z wymagającym Lazio,niż chociażby z Chievo...Zresztą braki kadrowe w naszym zespole mocno rzucają się w oczy-brak koncepcji na grę skrzydłami-widoczny brak Camora,do tego bezproduktywny Nedved...SirRose pisze: Też mam pretensje do Manningera, bo jego błąd był ewidentny tak samo jak w meczu z Interem, ale należy sobie zadać pytanie czy strzelilibyśmy gola gdyby nie to że Lazio się cofnęło po zdobyciu prowadzenia. Większy żal mam do sędziego że nie odgwizdał karnego dla Juve, a miał ku temu 2 okazje. Najpierw w 11stce faulowany był Nedved, potem Amauri... Nie były może to sytuacje ewidentne ale gdyby sędzia wskazał na wapno nikt by nie mógł mieć zastrzeżeń.
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 593
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Nie umie wytrzymać presji :lol:. Z Cagliari debiutuje zastępując kontuzjowanego Buffona i w ostatniej minucie ratuje nam tyłek. Z Realem kiedy wszyscy skazują nas na pożarcie, broni perfekcyjnie. Atalanta zrobiłaby nam jesień średniowiecza podobną co dziś Interowi, lecz Austriak wymiatał pomimo, że cała obrona grała jakby mieli nogi z waty.oliver pisze: Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.
.
I pewnie jeszcze by się kilka takich spotkań znalazło, ale po co mam szukać?
A ty się czepiasz o gol z Interem, gdzie i tak bardziej skaszaniła tę sytuację obrona (Zawodnik niepilnowany na 5 metrze? No proszę...) czy pierwszego kleksa w sezonie. Mamy najmniej straconych bramek w Serie A a ty gadasz, że gościu który jest rezerwowym bramkarzem nie nadaje się do tego klubu. Rozumiem, ze chcesz być kontrowersyjny, ale trochę powagi...
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2009, 00:26 przez Zawidowianin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Ta dyskusja o Manningerze nie ma sensu, bo i tak każdy ma tu inne zdanie i nikt nie chce sie dać przekonać, niepotrzebnie się robi z niego kozła ofiarnego, tak jak mówił Łukasz przed utratą bramką graliśmy straszną padakę, więc to reszta drużyny sprokurowała tego gola, chociaż Manninger źle się ustawił, ale dajmy już chłopakowi spokój.
- Il Storico
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 522
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Coście się tak tego Manningera uczepili?Każdy ma prawo popełnić błąd,tym bardziej,że to jakiś wielki babol nie był.Przecież Gigiemu też się błędy zdarzają(oczywiście teraz nie,ale w przeszłości np.drybling w polu karnym)więc nie ma co lamentować.Alex M. i tak udowodnił swoją wartość,a drugiego takiego rezerwowego to ze świecą szukać.A padakę grał cały zespół i nie ma co z Niego robić kozła ofiarnego.Pozdro a raczej dobranoc
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
We wczorajszym meczu nie byl lepszy , ale amauri tez nie byl lepszy od alexa . Spoko , minal zawodnikow , ale przypomnij mi , czy gdyby nie jego samolubne zachowanie to nie byloby szansy na gola? A ogolnie mowiac , to Alex jest od niego lepszy bo nie strzela glowa tylko noga a Amauri to co ? 2-3 bramki noga , a ta glowa to tez tak wymiata ze masakra wiekszosc kondony . A z Trezegolem to kazdy pamieta jakie akcje byly Alex-Treze , 2-3 podania do siebie i brameczkaLypsky pisze:w czym niby DP był dziś lepszy od Amauriego? Brazylijczyk potrafił przynajmniej minąć 2-3 zawodników, natomiast Alex poza bezsensownymi 'kółeczkami' nie robił nic. Obok Nedveda najslabszy na boisku.Molek big fun juve pisze: Jak dla mnie wspolpraca Alex-Amauri nigdy nie wypali ;/ Więc czekam z utesknieniem na powrot Trezegoola , bo to byl wspanialy duet .
Dziś dowiedziałem się, iż pan Marchionni potrafi dokładnie dośrodkować, szkoda, że oprócz tego było standardowo, czyli mnóstwo strat i kiepskich zagrań. Żałuję, że Tiago jest świeżo po kontuzji, gdyby nie to, wchodząc wniósłby niewątpliwie więcej niż całkowicie bezproduktywny Marchisio (przepraszam, ten strzał w trybuny niczego sobie).
Ja mimo wszystko nie narzekałbym na wynik, zmniejszamy dystans do Interu, a w ich obecniej dyspozycji niewykluczone, iż w najbliższych kolejkach potracą jeszcze kilka punktów. Zasłużony remis, bo przeciętnej grze, oby z violą było lepiej.
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Mam identyczne odczucia co do Brazylijczyka. Szczególnie dzisiaj, był jakiś statyczny, nie grał w ogóle pressingiem. Chyba zabrakło ducha rywalizacji, bo na ławce nie miał go kto zmienić. Wiem, że dużo potrafi, ale po takich meczach czekam na powrót Treze.darek pisze: Amauri- wnerwia mnie trochę ten chłop. Wydaję mi się, że za dużo gada a za mało robi. Jak tylko straci piłkę to od razu zamiast grać to mówi do kogoś. Mimo tych wielu bramek które strzelił w tym sezonie myślę, że powinien trochę więcej biegać, a nie gadać. W pierwszej połowie nic nie pokazał, tak jak zresztą cała drużyna, zaś w drugiej już było kilka dobrych rajdów.
Trzeba to sobie powiedzieć - fatalnie zaczęliśmy. Nie chodzi już nawet o defensywne nastawienie, bo to była czysta taktyka, ale o to, że graliśmy z delikatnie w środkowej strefie, bez zacięcia, bez chęci jej opanowania. Po stracie gola, udało się błyskawicznie odrobić - brawo Mellberg.
Później graliśmy zbyty ciasno, brakowało przeniesienia ciężaru gry na drugą stronę. Zawiedli napastnicy i przede wszystkim Zanetti.
Alex - nie ma nic do dodania
Mellberg - jeden z jego najlepszych meczów w Juve. Ważny gol i skuteczne interwencje w obronie.
Legro - świetnie asekurował całą formację obroną, klasowe interwencje.
Ariaudo - naprawdę nie było źle. Miał kilka skutecznych zagrań.
Molinaro - nie, nie, nie. W obronie ok, ale dzisiaj szczególnie Ranieri liczył na niego z przodu. Nie grał w środę, za to dzisiaj poniżej oczekiwań. Niby biegał, ale zero pożytku.
Marchionni - najaktywniejszy nasz piłkarz. Chwała mu za to, że przynajmniej próbował, ale widać umiejętności nie te. Mimo wszystko, dzisiaj po Mellbergu i Legro chyba nasz najlepszy zawodnik.
Zanetti - błąd Ranieriego. Szkoda, ze nie grał od początku Marchisio, ale rozumiem, ze miał być alternatywą w razie słabych zawodów Ariaudo. Zanetti nie grał tego, co potrafi. Nie wychodziło mu zupełnie. Szkoda.
Sissoko - kilka dobrych akcji, ale to trochę za mało. Z drugiej strony przy dobrze broniącym się Lazio, SAM nie opanuje środka boiska.
Nedved - niestety mało pożytku. Seba mógł wejść za niego, ale widać, ze coach nie zaryzykował.
Del Piero - starał się, próbował brać grę na siebie ale osaczony, tracił. Nie miał co z nią zrobić. Nie wiem, czemu dzisiaj współpraca Amauri - Del Piero w ogóle nie istniała. Kiedy piłkę miał jeden, drugi był schowany za plecami obrońców.
Amauri - napisałem wyżej.
Seba - podobnie jak Alex.
Z Catanią graliśmy szybko, z pierwszej piłki, DOKŁADNIE. Było dużo ruchu. Odpowiedź nasuwa mi się jedna(prócz tego, że rywal słabszy) - Giovinco i De Ceglie. Szczególnie ten drugi POWINIEN wejść za Nedveda, albo nawet Molinaro.

Alessandro Del Piero ole!
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Real x 2, Milan, Fiorentina, Zenit x 2, TorinoTak każdemu się mogą przytrafić takie błędy, tylko szkoda, ze nie przytrafiają mu się w meczu z Reggina czy Genoa w 85 min tylko powiedzmy w kluczowych meczach. To chyba o nim świadczy, że się nie nadaje na Juve. Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.
W tych siedmiu prestiżowych meczach puścił 4 bramki.
- Niasty
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 488
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Tak przyglądam się składowi na mecz z Lazio i dochodzę do wniosku, że i tak osiągamy wyniki ponad stan. Ariaudo na środku obrony, może i się wybronił, ale wystawianie go w takim meczu to moim zdaniem nie potrzebne ryzyko
Przeciętni żeby nie powiedzieć słabi skrzydłowi, Nedved, który mimo zaangażowania, jest wolny i bezproduktywny, i Marchionni, który potrzebuje 6 meczów by w końcu zagrać dobre spotkanie. Do środka pomocy nic nie mam, mimo, że dzisiaj rozczarował, to i tak mamy mocno obsadzoną tę pozycje. Atak był dzisiaj strasznie pasywny. Amauri tylko czekał, aż piłka sama do niego przyjdzie, bez żadnego zaangażowania w grę, zresztą del Piero też nie zachwycił. Po Manningerze nie mam zamiaru jechać, bo i tak wykonuje kawał dobrej roboty, i nawet jeśli miałby wystąpić w następnym meczu byłbym spokojny.
Mimo wszystko jednak, odrobiliśmy jeden punkt do Interu 8)
Przeciętni żeby nie powiedzieć słabi skrzydłowi, Nedved, który mimo zaangażowania, jest wolny i bezproduktywny, i Marchionni, który potrzebuje 6 meczów by w końcu zagrać dobre spotkanie. Do środka pomocy nic nie mam, mimo, że dzisiaj rozczarował, to i tak mamy mocno obsadzoną tę pozycje. Atak był dzisiaj strasznie pasywny. Amauri tylko czekał, aż piłka sama do niego przyjdzie, bez żadnego zaangażowania w grę, zresztą del Piero też nie zachwycił. Po Manningerze nie mam zamiaru jechać, bo i tak wykonuje kawał dobrej roboty, i nawet jeśli miałby wystąpić w następnym meczu byłbym spokojny.
Mimo wszystko jednak, odrobiliśmy jeden punkt do Interu 8)
- Peter
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Ja to nie rozumiem Ranieriego, czemu jak nie idzie gra np. skrzydłami nie zrobi jakiejś zmiany. I to nie tylko we wczorajszym meczu. Będzie Nedveda męczył, a on moim zdaniem powinien wchodzić na końcówki meczów. Już wiek nie ten.
Jak przeanalizować ten mecz to remis nie taki zły, biorąc pod uwagę cały mecz.
Za tydzień mecz z Fiorentiną i liczę na zwycięstwo.
Nie wiem czy dobrze usłyszałem wczoraj w transmisji, ale czy za kartki nie zagrają Sissoko i Molinaro?
Jak przeanalizować ten mecz to remis nie taki zły, biorąc pod uwagę cały mecz.
Za tydzień mecz z Fiorentiną i liczę na zwycięstwo.
Nie wiem czy dobrze usłyszałem wczoraj w transmisji, ale czy za kartki nie zagrają Sissoko i Molinaro?
Kiedy znowu zobaczę zwycięstwo Juve w LM?
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Ta, zwlaszcza z Fiorentina swietnie zagral (?)JuveFanik pisze:Real x 2, Milan, Fiorentina, Zenit x 2, TorinoTak każdemu się mogą przytrafić takie błędy, tylko szkoda, ze nie przytrafiają mu się w meczu z Reggina czy Genoa w 85 min tylko powiedzmy w kluczowych meczach. To chyba o nim świadczy, że się nie nadaje na Juve. Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.
W tych siedmiu prestiżowych meczach puścił 4 bramki.

Niestety Sissoko i Molinaro (niestety?peter1119 pisze:Ja to nie rozumiem Ranieriego, czemu jak nie idzie gra np. skrzydłami nie zrobi jakiejś zmiany. I to nie tylko we wczorajszym meczu. Będzie Nedveda męczył, a on moim zdaniem powinien wchodzić na końcówki meczów. Już wiek nie ten.
Jak przeanalizować ten mecz to remis nie taki zły, biorąc pod uwagę cały mecz.
Za tydzień mecz z Fiorentiną i liczę na zwycięstwo.
Nie wiem czy dobrze usłyszałem wczoraj w transmisji, ale czy za kartki nie zagrają Sissoko i Molinaro?

Mam nadzieje na wystep De Ceglie na lewej stronie boiska. I po cichu licze na wystep Giovinco w pierwszym skladzie, ale nie ma co marzyc, pewnie zmieni zupelnie niewidocznego Pavla w 87 minucie...
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Z Violką grał Buffon, ale to nie zmienia faktu, że zarzuty olivera pod adresem Austriaka są bezpodstawne.JuveFanik pisze: Real x 2, Milan, Fiorentina, Zenit x 2, Torino
Fakt jest taki, że rezerwowy bramkarz przez pół roku gry popełnił tak naprawdę tylko 1 błąd.kamilu_87 pisze: Fakt jest taki ze Manninger w 2 bardzo waznych spotkaniach puścił takie farfocle ze bania mała...
Wreszcie De Ceglie dostanie szanse na lewej obronie w poważnym meczu. Mnie osobiście bardzo to cieszy. No a za Momo naturalnie zagra Marchisio.Kuzminski pisze:Niestety Sissoko i Molinaro (niestety?) nie zagraja z Viola.
Mam nadzieje na wystep De Ceglie na lewej stronie boiska. I po cichu licze na wystep Giovinco w pierwszym skladzie, ale nie ma co marzyc, pewnie zmieni zupelnie niewidocznego Pavla w 87 minucie...
Seba nie zagra od pierwszych minut dopóki nie wyzdrowieje Iaquinta - zawsze warto mieć na ławce kogoś, któ może wejść do ataku.
Edit:
Tak, wielbłąd. Ale jeden.kamilu_87 pisze: To nie był błąd to był "wielbłąd" i to nie 1 tylko 2.
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2009, 11:55 przez Łukasz, łącznie zmieniany 4 razy.
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
No z Fiorą zagrał nieziemskie spotkanie, broniąc 3 karne, 7 sam na sam i 5 wolnych wykonywanych przez Mutu z 20 metraKuzminski pisze:Ta, zwlaszcza z Fiorentina swietnie zagral (?)JuveFanik pisze:Real x 2, Milan, Fiorentina, Zenit x 2, TorinoTak każdemu się mogą przytrafić takie błędy, tylko szkoda, ze nie przytrafiają mu się w meczu z Reggina czy Genoa w 85 min tylko powiedzmy w kluczowych meczach. To chyba o nim świadczy, że się nie nadaje na Juve. Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.
W tych siedmiu prestiżowych meczach puścił 4 bramki.:rotfl:
Z Zenitem na Olimpico też rozegrał bardzo dobre sporkanie broniąc w tym meczu równie dobrze co z Fiorą :rotfl:
Fakt jest taki ze Manninger w 2 bardzo waznych spotkaniach puścił takie farfocle ze bania mała...

To nie był błąd to był "wielbłąd" i to nie 1 tylko 2.Łukasz pisze:Fakt jest taki, że rezerwowy bramkarz przez pół roku gry popełnił tak naprawdę tylko 1 błąd.
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Z Violą i Zenitem bronił Gigi. Drugi mecz z Zenitem był praktycznie o nic. Toro zagrało fatalnie trudno pomyśleć, że mieli jakieś szanse na gole, wiec jeszcze trudniej doszukać się błędu. Z Milanem w miarę szybko się toczyły się sprawy szybko strzelony gola na 1-0 czy na 2-1 na pewno ułatwiły mu troszkę zadanie. Tak pierwszy mecz z Realem wporządku, a drugi wszyscy widzieli ja gra Real.JuveFanik pisze:Real x 2, Milan, Fiorentina, Zenit x 2, TorinoTak każdemu się mogą przytrafić takie błędy, tylko szkoda, ze nie przytrafiają mu się w meczu z Reggina czy Genoa w 85 min tylko powiedzmy w kluczowych meczach. To chyba o nim świadczy, że się nie nadaje na Juve. Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.
W tych siedmiu prestiżowych meczach puścił 4 bramki.
Jednak 3 punkty z Interem uciekły. Odejmując im dwa nam dodając 1 jesteśmy tam gdzie trzeba. Bo tak sobie myślę, że wczoraj to mogło się potoczyć różnie. Mogli na wbić gole w 80 min i nie było by czasu na odrobienie.Łukasz pisze: zarzuty olivera pod adresem Austriaka są bezpodstawne.
Dziś ochłonąłem i stwierdzam, że troszkę wczoraj przesadziłem, że nie nadaje się na drugiego bramkarza. Bo gdy będzie Gigi to Alexa będziemy oglądać na zasłużonej dla niego ławeczce. Co nie zmienia faktu, że takie błędy nie powinny przytrafiać nawet naszemu 3 bramkarzowi w takich kluczowych momentach meczu.
Fajnie, że Manninger zasługuje na coś więcej niż ławkę. Tak sprzedajmy Buffona i stawmy na Alexa. Belardi i Chimenti? Może właśnie dlatego postanowili kupić jeszcze jednego bramkarza bo Ci to w ogóle katastrofa.Kuzminski pisze: Manniger zasluguje na lawke? To co powiesz o Chimentim? A moze bys chcial zeby naszym drugim bramkarzem nadal byl Belardi?![]()
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2009, 13:56 przez oliver, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Taaa, to moze jeszcze wylicz ile te druzyny mialy strzalow na bramke. Takie gadanie jest, jak to mowi jasi smietana, bes sesu.oliver pisze:Z Violą i Zenitem bronił Gigi. Drugi mecz z Zenitem był praktycznie o nic. Toro zagrało fatalnie trudno pomyśleć, że mieli jakieś szanse na gole, wiec jeszcze trudniej doszukać się błędu. Z Milanem w miarę szybko się toczyły się sprawy szybko strzelony gola na 1-0 czy na 2-1 na pewno ułatwiły mu troszkę zadanie. Tak pierwszy mecz z Realem wporządku, a drugi wszyscy widzieli ja gra Real.JuveFanik pisze:Real x 2, Milan, Fiorentina, Zenit x 2, TorinoTak każdemu się mogą przytrafić takie błędy, tylko szkoda, ze nie przytrafiają mu się w meczu z Reggina czy Genoa w 85 min tylko powiedzmy w kluczowych meczach. To chyba o nim świadczy, że się nie nadaje na Juve. Jest doświadczonym bramkarzem, a nie umie wytrzymać presji.
W tych siedmiu prestiżowych meczach puścił 4 bramki.Jednak 3 punkty z Interem uciekły. Odejmując im dwa nam dodając 1 jesteśmy tam gdzie trzeba. Bo tak sobie myślę, że wczoraj to mogło się potoczyć różnie. Mogli na wbić gole w 80 min i nie było by czasu na odrobienie.Łukasz pisze: zarzuty olivera pod adresem Austriaka są bezpodstawne.
Dziś ochłonąłem i stwierdzam, że troszkę wczoraj przesadziłem, że nie nadaje się na drugiego bramkarza. Bo gdy będzie Gigi to Alexa będziemy oglądać na zasłużonej dla niego ławeczce. Co nie zmienia faktu, że takie błędy nie powinny przytrafiać nawet naszemu 3 bramkarzowi w takich kluczowych momentach meczu.
Manniger zasluguje na lawke? To co powiesz o Chimentim? A moze bys chcial zeby naszym drugim bramkarzem nadal byl Belardi?
