Jak się zaczeła twoja miłość do Juve?
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
u mnie milosc do juve zaczela sie w 1999 roku kiedy dostalem koszulke jakos na urodziny Inzaghiego i od tamtego momentu ciagle w niej chodzilem\chodze i sie juz przywiazalem do barw bialo czarnych i tylko bedzie w moim sercu JUVE 8)
- Włodar
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 180
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
U mnie wszystko się zaczęło od reprezentacji Włoch na Mistrzostwach Świata w USA w 1994 roku. Oglądałem finał na działce, pamiętam do dziś słowa mojego wujka: "Baggio ich wyroluje"
niestety tak się nie stało ale i tak wolałem azzurich. Później (przed Euro 96) Snickers dodawał do batonów kapsle (niezła uciecha dla kilkulatka
), na jednym z pierwszych, ktore dostalem, byla podobizna Del Piero, mój brat z kolei mial Ravanelliego. W kilka dni pózniej w telewizji ogladalismy finał Ligi Mistrzów Ajax-Juve i gdy zobaczylismy "naszych" piłkarzy w akcji zaczelismy kibicowac niebieskim czyli Juve. Po wspaniałej bramce Ravanelliego brat był górą bo bramke zdobyl ten z jego kapsla
. Del Piero co prawda gola nie strzelil ale Juventus wygral i od tej pory im kibicowalem.
Sukces z 96 roku rozbudzil moj apetyt i przez to rozpacz po dwóch przegranych finałach i jednym półfinale była jeszcze większa
(a tak ładnie grali z Ajaxem, z Monaco :? )
Jednak największym rozczarowaniem był ligowy sezon 1998/1999 (a akurat wtedy zacząłem dokladniej śledzić rozgrywki bo mi RaiUno włączyli) Liga Mistrzów bez Juve w przyszłym sezonie a do tego porażka z Celtą w UEFA :evil: Moj kolega ktory razem ze mna kibicowal Juve wlasnie wtedy zakoczyl swa przygode z biało-czarnymi. Ja poczulem, że to bez Juve życie nie byloby takie samo i ze zawsze bede im wierny
No to tyle tych wspominków
teraz po prawie 10 latach wiem napewno ze KOCHAM JUVENTUS !!!




Sukces z 96 roku rozbudzil moj apetyt i przez to rozpacz po dwóch przegranych finałach i jednym półfinale była jeszcze większa

Jednak największym rozczarowaniem był ligowy sezon 1998/1999 (a akurat wtedy zacząłem dokladniej śledzić rozgrywki bo mi RaiUno włączyli) Liga Mistrzów bez Juve w przyszłym sezonie a do tego porażka z Celtą w UEFA :evil: Moj kolega ktory razem ze mna kibicowal Juve wlasnie wtedy zakoczyl swa przygode z biało-czarnymi. Ja poczulem, że to bez Juve życie nie byloby takie samo i ze zawsze bede im wierny

No to tyle tych wspominków




- delsebastian
- Juventino
- Rejestracja: 16 grudnia 2003
- Posty: 37
- Rejestracja: 16 grudnia 2003
Juventus... raczej Alessandro Del Piero.
Pamietam gdy ogladalem skroty meczow grupowych LM w sezonie 1996/1997 (Juve bronilo trofeum) i tak kazdy z kolegow mial jakiegos ulubionego gracza. W koncu ogladam skrot Man UTD 0-1 Juve i wtedy bramke zdobyl Del Piero z karnego o ile sie nie myle. Nawet nie widzialem jak gral, jak wyglada, co potrafi wystarczylo ze komentator powiedzial Del Piero a mnie tak strasznie sie to spodobalo, ze ...
I od tej pory kibicuje Juventusowi, pamietam gdy Juve mialo swoje lata w Europie, w koncu od 1995 do 1999 bylo "Najlepszym Klubem", co roku w finale..... szkoda tych meczy...
Pamietam gdy ogladalem skroty meczow grupowych LM w sezonie 1996/1997 (Juve bronilo trofeum) i tak kazdy z kolegow mial jakiegos ulubionego gracza. W koncu ogladam skrot Man UTD 0-1 Juve i wtedy bramke zdobyl Del Piero z karnego o ile sie nie myle. Nawet nie widzialem jak gral, jak wyglada, co potrafi wystarczylo ze komentator powiedzial Del Piero a mnie tak strasznie sie to spodobalo, ze ...

- Paweł 10
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2004
- Posty: 99
- Rejestracja: 20 czerwca 2004
Ja zaczalem od finalu z ajaxem wlanczam TV a tam biegaja za pilka i zajarny zaczalem trzymac kciuki za juve(sam niewiem czemu jakos nazwa mi sie spodobala:D)i wygrali to byl moj 1 mecz obejrzany od paczatku do konca i tak od zawsze tylko juve i juve:D
Forza Juve!
- [Nevermind]
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2005
- Posty: 26
- Rejestracja: 30 kwietnia 2005
Na boisku (a razej lace
) moj kuzyn przyszedl w czarno bialej koszulce, z napisem Del Piero, wtedy sie zapytalem:
-jakiego zespolu jest to koszulka?
-Juventusu
-kto tam jeszcze gra? bo tez chce byc dzisiaj jakims znanym graczem.
-Hmm, moze bedziesz Di livio?
- ok :-D
jakos tk sie potoczyl dialog, bylo to hmm nawet nie pamietam kiedy, ale dawno temu..
..no i od wtedy zaczelm sie dokladniej intersowac Juventusem, az go pokochalem 8)

-jakiego zespolu jest to koszulka?
-Juventusu
-kto tam jeszcze gra? bo tez chce byc dzisiaj jakims znanym graczem.
-Hmm, moze bedziesz Di livio?
- ok :-D
jakos tk sie potoczyl dialog, bylo to hmm nawet nie pamietam kiedy, ale dawno temu..
..no i od wtedy zaczelm sie dokladniej intersowac Juventusem, az go pokochalem 8)
- KAcper123
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 36
- Rejestracja: 01 listopada 2003
A ja włączyłem kiedyś polsat i była retransmisja meczu nie interesowałem się piłką to nawet nie wiedziełem jakiego. Nie wiedziałem kto gra ale biało czarna dróżyna przegrywała 2-0 zaciekawił mnie ten mecz i powiedziałem ze chciał bym zeby wygrali biało czarni. Grali ofiarnie ale nie mogli strzelić bramki (zrobiło mi sie ich żal), a jednak wygrali 3-2 i wtedy odczułem jakąś radość w telegazecie spojrzałem jaka to dróżyna i pomyślałem sobie, że od tej chwili będe jej kibicował.
To był Juventus Turyn :-D
To był Juventus Turyn :-D
- Tom12ek
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2004
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 listopada 2004
Ja przełączam programy, patrzę jakiś facet w długich włosach, się mu przyglądam, i dalej oglądam ten mecz(oczywiście to był Buffon), później pokazują wynik Juventus Turyn - FC Basel 1-1(chyba tak było)
to se myślę: od teraz kibicuję tej drużynie.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
To był Twój 1 mecz i nie pamietasz z jaką drużyną?KAcper123 pisze:A ja włączyłem kiedyś polsat i była retransmisja meczu nie interesowałem się piłką to nawet nie wiedziełem jakiego. Nie wiedziałem kto gra ale biało czarna dróżyna przegrywała 2-0 zaciekawił mnie ten mecz i powiedziałem ze chciał bym zeby wygrali biało czarni. Grali ofiarnie ale nie mogli strzelić bramki (zrobiło mi sie ich żal), a jednak wygrali 3-2 i wtedy odczułem jakąś radość w telegazecie spojrzałem jaka to dróżyna i pomyślałem sobie, że od tej chwili będe jej kibicował.
To był Juventus Turyn :-D
Nie było tak. Z Basel graliśmy w sezonie 2002/03 2 faza gr. W Turynie 4-0 dla nas rewanżu 2-1 w plecy.Tom12ek pisze:Ja przełączam programy, patrzę jakiś facet w długich włosach, się mu przyglądam, i dalej oglądam ten mecz(oczywiście to był Buffon), później pokazują wynik Juventus Turyn - FC Basel 1-1(chyba tak było)to se myślę: od teraz kibicuję tej drużynie.
Oj, zapędziłeś się, to nie był rok 2000, to był ćwiecćfinał LM w sezonie 1997/98.alexx15 pisze:u mnie to jakos w rokach ponizej 2000 jak grali z dynamem kijów jakos w cwiercfinale czy połfinale niepamietam ale od tasmtego czasu az do dzis...
Nie czepiam się chłopaki, ale moim zdaniem 1 mecz powienien być wyjątkowy i nie zapomniany, w końcu od niego wszystko się zaczeło...

- Bany_DG
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 595
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Może to zabrzmi głupio, ale ja nie miałem swojego pierwszego meczu :? :lol: 8)Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Nie czepiam się chłopaki, ale moim zdaniem 1 mecz powienien być wyjątkowy i nie zapomniany, w końcu od niego wszystko się zaczeło...

- Capitan
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2004
- Posty: 139
- Rejestracja: 26 lutego 2004
Ze mna była dziwna historia. Kiedyś, to był chyba rok 1996 czyli miałem 13 lat, rodzice powiedzieli, że kupią mi koszulkę do gry w piłkę. Przez kilka dni myślałem jaką koszulke mam sobie wybrać. Niestety niczego nie wykombinowałem. Pojechaliśmy do sklepu i wybrałem koszulkę Juve ale do dziś nie wiem dlaczego. Wtedy wiedziałem o bianconerich tylko tyle, że byli dobrą i znana drużyną. Może dlatego, że miesiąć wcześniej wygrali Puchar Europy. Choc z drugiej strony nawet o tym nie wiedziałem. Pamiętam tylko, że nie wiedziałem kim był piłkarz, którego nazwisko nosiłem na plecach. Del Piero?? Kto to jest, pytałem. Znalałem go dopiero w katalogu z piłkarzami z Mistrzostw Europy w Angli.
Teraz jestem starszy i nieco mądrzejszy i juz wiem, że Juve to najlepszy zespół pod słońcem a Alex to mój idol nie tylko na boisku :-D
Teraz jestem starszy i nieco mądrzejszy i juz wiem, że Juve to najlepszy zespół pod słońcem a Alex to mój idol nie tylko na boisku :-D
- pakman
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 263
- Rejestracja: 06 listopada 2003
Krótko i na temat
w 1982 zaraz po moich narodzinach byly mistrzostwa - i juz ponoc wtedy podczas meczy w TV wykazywalem zainteresowanie pilka - szczegolnie polska i wloska - pozniej Italia '90 - tam byl Baggio !!
- tam bylo Juve !! to juz 15 lat
)) a wlasnie dzisiaj nabylem nowa koszulke Juve
:)




- rrrradek
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 17
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Pamiętny finał na Heysel 29 maja 1985 roku. 12 dni wcześniej skończyłem 8 lat i razem z Tatą oglądaliśmy mecz. Ojciec powiedział wtedy: "Patrz synu to jest Boniek, to Paltini a reszty na razie możesz nie pamiętać. Te słowa padły po tym jak dowiedzieliśmy się, że mecz jednak się odbędzie. Zapamiętałem Bońka i do dziś uważam, że po Dejnie to najwybitniejszy polski piłkarz. Jedyny Polak, który grał w mojej ukochanej od tamtego czasu drużynie - JUVENTUSIE. Potem była ITALIA 90 i płacz po odpadnięciu włochów itd. itd.. Tak się zaczęła miłość do JUVE i Azzurich.