Massimiliano Allegri
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Mowisz to tak jakby Conte wygral jakis final!!!!Bobby X pisze:Nie. Wolę wygrać jeden finał i przez następne 5 nie wyjść z grupy niż dać dupy w finale 5 razy pod rząd.
Wiec o czym tu mowa???
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Współczucie.Bobby X pisze:Nie. Wolę wygrać jeden finał i przez następne 5 nie wyjść z grupy niż dać dupy w finale 5 razy pod rząd.
W pierwszym przypadku powiedzą, że pojedynczy sukces nic nie znaczy, w drugim, że ciągle jesteś na topie.
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 929
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Nie można być na TOPIE przegrywając. Chyba, że jest się z góry sam przez siebie skazany na klęskę. Współczuje.szczypek pisze:Współczucie.Bobby X pisze:Nie. Wolę wygrać jeden finał i przez następne 5 nie wyjść z grupy niż dać dupy w finale 5 razy pod rząd.
W pierwszym przypadku powiedzą, że pojedynczy sukces nic nie znaczy, w drugim, że ciągle jesteś na topie.

- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 929
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Jałowa dyskusjaszczypek pisze:Można można. Kwestia stylu, kwestia tego co osiągasz po drodze.Bobby X pisze:Nie można być na TOPIE przegrywając.



- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
W takim razie przerzuc sie na Monaco albo Porto.Bobby X pisze:Nie można być na TOPIE przegrywając. Chyba, że jest się z góry sam przez siebie skazany na klęskę. Współczuje.szczypek pisze:Współczucie.Bobby X pisze:Nie. Wolę wygrać jeden finał i przez następne 5 nie wyjść z grupy niż dać dupy w finale 5 razy pod rząd.
W pierwszym przypadku powiedzą, że pojedynczy sukces nic nie znaczy, w drugim, że ciągle jesteś na topie.
Rozumiem, że gdybyś był sportowcem to od bycia wiecznie drugim wolalbys byc sredniakiem, który mial jeden dobry wystep? Bodajże Krzysiek Biegun był kiedyś pierwszy w turnieju skoków narciarskich. Rozumiem, ze lepsze to niż np. przez pol sezonu zajmowac drugie miejsce?
Czyli pilkarskim topem na ta chwilę jest tylko Ronaldo? Messi już nie?
- zagroo
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2003
- Posty: 261
- Rejestracja: 29 maja 2003
Tak się zastanawiam teraz nad naszym trenerem i wydaje mi się, że z nim osiągnęliśmy już maks, go nie stać na więcej. Na pewno jest dobrym strategiem i świetnie ustawia drużynę w obronie ale na tym niestety się kończy. Z nim nie wejdziemy już na wyższy level, taki który potrafiłby wygrać upragnioną LM. Sacchi miał trochę racji mówiąc, że Allegri nie wykorzystuje całego potencjału i hamuję rozwój. Plan Maksia jest zawsze taki zeby do marca jakos przetrwać a pozniej dopiero druzyna jest w szczycie formy na te kilka najważniejszych meczy, które oczywiście zawsze mogą mogą nie wyjść. I jak dotąd niestety nie wychodzą bo zawsze mu czegoś brakuje. Jeśli chce się mieć drużynę kompletną to musi to być drużyna, która świetnie gra w obronie ale i przede wszystkim a w ataku. Wiadomo, że zdarzają się wyjątki jak Chelsea czy Inter, które grały raczej defensywny futbol i wygrały uszatka ale to są tylko wyjątki. Druga sprawa wiadomo jest taka, że nigdy ciągłości w tej drużynie nie będzie jak co roku będą odchodzić najważniejsi zawodnicy ale to już jest inny temat. I nie mówcie, że Allegri tyle wygrał bo tak na prawdę od trzech lat z nim nigdy nie mieliśmy jeszcze poważnego kandydata do mistrzostwa. Napoli czy Roma to sa fajne drużynki ale w porównaniu do nas to jest niebo a ziemia.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
jak nie będzie? ostatnio zdałem sobie sprawę, że wg ogromnej większości użytkowników tego forum my gramy tym samym składem, rok w rok... no bo skoro Allegri "tym samym składem" co Conte doszedł do finału to w zasadzie on ciągle gra tym samym składem... skoro 2-3 innych zawodników w pierwszym składzie (Evra, Morata, Pereyra) to ten sam skład to w takim razie w kolejnym sezonie także graliśmy tym samym składem (Khedira, Mandzukic, Dybala bo Sandro i Cuadrado byli zaledwie rezerwowymi) oraz w kolejnym sezonie także (Alves, Pjanic, Higuain) i nie inaczej jest w tym, w którym to po prostu poszerzyliśmy nasza ławkę rezerwowych o takie nazwiska jak Costa, De Sciglio czy Matuidi tak więc w zasadzie od 4 lat gramy tym samym składem z sezonu na sezon bo przecież rezerwowych z poprzedniego sezonu ciężko liczyć jako nowych zawodników ;]zagroo pisze:Druga sprawa wiadomo jest taka, że nigdy ciągłości w tej drużynie nie będzie
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Tak swoją drogą. Nie wiem czy to jest wina jego, czy co - ale za Conte najlepsi zawodnicy nie odchodzili. Świetna atmosfera w drużynie to największy kit jaki można usłyszeć o Juventusie. Allegri to jest trener który z gotowca potrafi wycisnąć ...max, ale stworzyć coś od podstaw i wykorzystać w pełni możliwości już gorzej.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7302
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Padały pytania jakiego trenera za Maksa, więc ja życzyłbym sobie kiedyś Pepa. Trener ze zdobytym Uszatkiem, któremu w Europie zostaną już chyba tylko Francja = PSG i Italia = Juventus.
Sane (Costa) - Jesus (Dybala) - Sterling (Cuadrado)
Silva (Pjanić) - Fernandinho (Matuidi) - de Bruyne (Bernardeschi)
Za Maksa NIGDY tego nie zobaczę. Allegriemu w najśmielszych snach i najdzikszych fantazjach nie przyszłoby do głowy, żeby od początku wystawić tak złożone formacje pomocy i ataku. Na wicelidera i rywala do tytułu. I wygrać.
Sane (Costa) - Jesus (Dybala) - Sterling (Cuadrado)
Silva (Pjanić) - Fernandinho (Matuidi) - de Bruyne (Bernardeschi)
Za Maksa NIGDY tego nie zobaczę. Allegriemu w najśmielszych snach i najdzikszych fantazjach nie przyszłoby do głowy, żeby od początku wystawić tak złożone formacje pomocy i ataku. Na wicelidera i rywala do tytułu. I wygrać.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4124
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Nie wiem albo źle to rozpisałeś albo umieściłeś Berne tam gdzie kiedyś ktoś umieścił Giovincojackop pisze:Padały pytania jakiego trenera za Maksa, więc ja życzyłbym sobie kiedyś Pepa. Trener ze zdobytym Uszatkiem, któremu w Europie zostaną już chyba tylko Francja = PSG i Italia = Juventus.
Sane (Costa) - Jesus (Dybala) - Sterling (Cuadrado)
Silva (Pjanić) - Fernandinho (Matuidi) - de Bruyne (Bernardeschi)
Za Maksa NIGDY tego nie zobaczę. Allegriemu w najśmielszych snach i najdzikszych fantazjach nie przyszłoby do głowy, żeby od początku wystawić tak złożone formacje pomocy i ataku. Na wicelidera i rywala do tytułu. I wygrać.
O ile jeszcze z przodu jakoś Ci gracze charakterystyką pasują o tyle w środku pola to byłoby wręcz kamikadze.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Dybala i Cuadrado nie mają podania w tempo więc u Pepa za bardzo by nie pograli ;] zresztą nigdy nie mogę pozbyć się wrażenia, że Guardiola w Seria a by sobie nogi połamał z tą swoją taktyką
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Dla was, zwolenników wesołego szaleństwa ofensywnego, kandydatura Guardioli jest naturalna, sam podrzucilem to nazwisko kilka dni temu w opozycji do opinii chęci zatrudnienia kolejnego trenera preferujacego defensywny styl gry czyli Simeone. Ja sam uważam, że Guardiola nie uzyskał odpowiedniego wyniku z drużyną Bayernu Monachium. Bayernu który jest i był wtedy skazywany na sukces ostatecznie oglądał nasze finały w telewizji co musiało być dla środowiska rozczarowujace. Obecnie przed City również daleka droga by dac sobie szansę na sukces w Europie, choć będzie to niewątpliwie papierek lakmusowy, sezon da odpowiedź na pytanie czy styl Guardioli jest skuteczny do wygrywania Ligi Mistrzów.jackop pisze:Padały pytania jakiego trenera za Maksa, więc ja życzyłbym sobie kiedyś Pepa. Trener ze zdobytym Uszatkiem, któremu w Europie zostaną już chyba tylko Francja = PSG i Italia = Juventus.
Tutaj zdajesz sobie sprawę przecież, ze nie stworzymy Hiszpanowi takich warunków jak Barcelona czy City.jackop pisze:już chyba tylko Francja = PSG i Italia = Juventus.
Rozumiem, ze to ustawienie to pewne uproszczenie, ale to porównanie bardzo mi nie przypadłojackop pisze:Jesus (Dybala)

Biorąc pod uwagę hipotetycznie ze przystajemy na warunki Guardioli zatrudniamy go w Turynie. Dlaczego mialoby sie mu nie udać ? Możesz rozwinąć ?Maly pisze:zresztą nigdy nie mogę pozbyć się wrażenia, że Guardiola w Seria a by sobie nogi połamał z tą swoją taktyką
Ustosunkowujac się, ja dalej jestem zwolennikiem kontynuowania pracy z Allegrim.
kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
chodzi mi o włoską kulturę gry w defensywie oraz klapki na oczach Pepa, który nie jest skory to choćby najmniejszych zmian swojej filozofii
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Pep po dwóch tytułach z Barcą musi coś udowadniać a Max po dwóch przegranych finałach ma już status topa i eksperta od LM.wagner pisze:sezon da odpowiedź na pytanie czy styl Guardioli jest skuteczny do wygrywania Ligi Mistrzów.

Dla mnie to nie będzie żaden test Guardioli bo ma po prostu słabszą kadrę niż Real, Bayern, Barca czy PSG. Podobnie jak Sarri ma słabszą kadrę niż Allegri.
Na heatmapie De Bruyne wygląda jeszcze ciekawiej bo tak jakby tworzył z Fernandinho duet środkowych pomocników. Normalnie nie do wiary, Old Trafford, wicelider pod wodza Mourinho, czołg Matić w śordku pola a ten rzuca przeciwko niemu belgijskiego Giovinco. I wygrywa. :lol:
I w ogóle mając tyle punktów przewagi przyjechał tam po zwycięstwo! Te trzy punkty nie były zupełnie do niczego potrzebne, wyrobieni miejscowi kibice na pewno zrozumieliby odpuszczenie derbów. A ten szaleniec tak ryzykuje! WTF Pep?!
calma calma