Polityka
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Gdybym żył w jego czasach to podpisałbym się pod tym obiema rękami. Wobec współczesnych komunistów nie pałam żądzą mordu, bo oni, a przynajmniej ci europejscy, są bardziej śmieszni niż straszni. Nie wiem jak to jest w innych regionach świata, ale podejrzewam, że po takim Kimie i jego reżimie to chyba nikt by nie płakał.deszczowy pisze:Gan-Ganowicz. Wielce ciekawa postać. A podpisałbyś się pod takim zdaniem?Vimes pisze:Deszczowy, a historię Pana, który to powiedział: "Nie wiem jak to jest zabić człowieka, zabijałem tylko komunistów", znasz?
------------------------------
Jakoś kompletnie bez echa przeszła na naszym forum detronizacja Pana Ryszarda ze stolca przewodniczącego Nowoczesnej

- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Bo i co tu mówić? Ta śmieszna wydmuszka powinna jak najszybciej zniknąć z polskiej sceny, za przeproszeniem, politycznej.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/ ... ci/v03f1zp
http://www.newsweek.pl/polska/polityka/ ... =HP_Stream
http://www.newsweek.pl/polska/polityka/ ... =HP_Stream
Jaką trzeba być tępą dzidą, żeby wypisywać takie rzeczy?poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego utrzymuje się wprawdzie na stałym poziomie, ale z wyraźną tendencją spadkową.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Taki tekst na portalu Agory świadczy, że kariera polityczna HGW najprawdopodobniej dobiegła końca. Teraz gra toczy się już tylko o to czy prezydent Warszawy pójdzie siedzieć. Sprawa jest naprawdę skandaliczna i znana od dawna, ale trzeba było dojścia PiS-u do władzy, żeby w końcu coś się ruszyło, bo podczas rządów Platformy partia po prostu rozciągnęła nad panią prezydent i jednocześnie wiceprzewodniczącą PO parasol ochronny.Prezydent Warszawy znów włączyła zdartą płytę i oświadczyła na konferencji, że sprawa kamienicy przy Noakowskiego 16 to polityczna nagonka. Po czym wyszła, nie odpowiadając na ŻADNE pytanie dziennikarzy. Po co nazywać coś takiego "konferencją prasową", naprawdę nie wiem. Już raczej był to stand-up. W dodatku kompletnie nieśmieszny.
Sprawa kamienicy przy Noakowskiego 16 będzie testem przyzwoitości dla liberalnych publicystów i polityków opozycji. Potępiamy antysemityzm? Uważamy, że kwestionowanie holokaustu to świństwo? Że szmalcownictwo to świństwo? Więc nie powinniśmy w tej sprawie Waltzów bronić.
Rodzinie Waltzów kamienica przy Noakowskiego 16 się nie należy. Andrzej Waltz brzydko skłamał, mówiąc w wywiadzie dla "Wyborczej" "była to przedwojenna kamienica męża cioci". Po prostu sielanka, w której dawni właściciele odzyskują zagrabione przez komunistów rodowe nieruchomości. Tymczasem kamienica została przejęta w wyniku kradzieży żydowskiego mienia po holokauście. W 1945 roku oszust - niejaki Kalinowski - sfałszował dokumenty i wpisał się do księgi wieczystej kamienicy. Następnie przekazał dom Romanowi Kępskiemu, czyli "mężowi cioci".
W 1950 roku odbył się proces w tej sprawie, Kalinowski został skazany, ale nie wyprostowano zapisów w księdze wieczystej i nie wpisano na powrót prawowitych właścicieli (komuniści przejęli całą własność w Warszawie, a porządek w księgach wieczystych mieli w nosie, bo uważali, że będą już rządzić zawsze).
Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczy, że o tym nie wiedziała, gdy po śmierci "męża cioci" odziedziczyła prawa do kamienicy. Być może. Ale co najmniej od dziesięciu lat już wie! Sprawa została opisana zarówno przez prawicowe media, jak i "Gazetę Wyborczą". Po ujawnieniu, że jest to kamienica ukradziona Żydom Waltzowie nie zrobili nic. Absolutnie nic. Nadal przedstawiają się jako "prawowici spadkobiercy", choć ich rodzina nie miała z tą kamienicą nigdy nic wspólnego.
Waltzowie - po uwłaszczeniu się na ukradzionej Żydom kamienicy - sprzedali ją razem z lokatorami spółce Feniks, znanej z bezwzględnego "czyszczenia". Lokatorzy podjęli wiele prób skontaktowania się z panią prezydent, ale nie miała dla nich czasu. Jej opowieści, że "dobro lokatorów leży mi na sercu", że "miasto wiele razy pomagało lokatorom z prywatyzowanych kamienic" są funta kłaków warte. Pani prezydent miała gdzieś los lokatorów z własnej kamienicy, mimo że protestowali, robili pikiety i wołali o pomoc.
Takie zachowanie okazało się dla Waltzów opłacalne. Na transakcji zarobili - licząc ich udziały w kamienicy - dwa miliony złotych (małżeństwo Waltzów - milion, ich córka - też milion). Niemoralność tej sytuacji wzmacnia fakt, że w między czasie odnalazł się rzeczywisty spadkobierca przedwojennych właścicieli, dawny oficer AK Stanisław Likiernik. Ta sprawa również została opisana przez media. Mimo to Waltzowie nie zaproponowali Likiernikowi żadnego zadośćuczynienia. Po prostu schowali głowę w piasek.
Źródło
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Kolejny głos rozsądku, tym razem ze strony... PiSu

Ale co tam, brońcie sobie dalej ONRu, to przecież jest iście patriotyczna organizacja, bez żadnej skazy, w przyszłości nominują ją do pokojowej nagrody Nobla a ich członków odznaczać będą Orderem Orła Białego, a za szkalowanie i prześladowanie przez TVNy Papież ich kanonizuje.
Ja odpadam, mam rozum.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Alex96
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2014
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 lutego 2014
Co masz?mateo369 pisze: Ale co tam, brońcie sobie dalej ONRu, to przecież jest iście patriotyczna organizacja, bez żadnej skazy, w przyszłości nominują ją do pokojowej nagrody Nobla a ich członków odznaczać będą Orderem Orła Białego, a za szkalowanie i prześladowanie przez TVNy Papież ich kanonizuje.
Ja odpadam, mam rozum.

Jak Obama dostał pokojową nagrodę Nobla to i Onr ma szanse

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Mateo369, z ciekawości zapytam czy popierasz również delegalizację partii Razem, której całkiem spore grono członków określa się jako komuniści: "Jestem komunistą z Razem. I jest nas niezliczona ilość", a propagowanie komunizmu jest w Polsce prawnie zakazane?
Osobiście uważam, że delegalizowanie takich organizacji jak ONR i Razem byłoby przeciwskuteczne, bo póki co są one niszowe, a nic tak nie podbija popularności jak aura zakazanego owocu...
A propos ONR-u, tutaj ciekawy news z Niemiec w kontekście ich happeningu z wieszaniem konterfektów współczesnych targowiczan: "Sprzedają szubienice dla Merkel. Niemiecka prokuratura: Nie widzimy przestępstwa".
------------------------------
Pamiętacie dramatyczny tłit posła Szczerby o mężczyźnie rzekomo pobitym za czytanie "Wyborczej" w tramwaju: https://twitter.com/MichalSzczerba/stat ... 1492435973?
A czytaliście późniejszą relację "ofiary" napadu?
.
Osobiście uważam, że delegalizowanie takich organizacji jak ONR i Razem byłoby przeciwskuteczne, bo póki co są one niszowe, a nic tak nie podbija popularności jak aura zakazanego owocu...
A propos ONR-u, tutaj ciekawy news z Niemiec w kontekście ich happeningu z wieszaniem konterfektów współczesnych targowiczan: "Sprzedają szubienice dla Merkel. Niemiecka prokuratura: Nie widzimy przestępstwa".
------------------------------
Pamiętacie dramatyczny tłit posła Szczerby o mężczyźnie rzekomo pobitym za czytanie "Wyborczej" w tramwaju: https://twitter.com/MichalSzczerba/stat ... 1492435973?
A czytaliście późniejszą relację "ofiary" napadu?
Grupa starszych pań "brutalnie sterroryzowała" pana, który udając czytanie gazety nie chciał ustąpić miejsca w tramwaju kobiecie o kuli. Brunatne moherowe berety sieją postrach wśród czytelników "Wyborczej", którzy pierzchają przed nimi ze łzami w oczach i podkulonymi ogonamiPo prostu tłok dosyć duży w tramwaju, kobiety jadące z targu, starsze panie i w pewnym momencie usłyszałem komentarz: „siedzi coś takiego i czyta „Gazetę Wyborczą” i się nie rozgląda, myśli że w salonie jest. Ja wtedy podniosłem głowę i okazało się, że jakaś starsza pani o kuli wsiadła, ja też nie jestem młodzieniaszkiem. Ustąpiłem, ale komentarze były dalej. No to ja mówię, jakbym miał gazetę „Gość Niedzielny” to byłoby w porządku – zapytałem. I zaczęły się epitety, ktoś tam mnie szturchnął i to panie oczywiście, ktoś tam pociągnął i tak to mniej więcej wyglądało – relacjonował.
Mężczyzna opowiada, że był wściekły tą sytuacją i ze łzami w oczach wyszedł z tramwaju. – Potem się zacząłem śmiać, no bo człowieku, babcie zmusiły cię do wyjścia. Nie było sensu dyskusji dalej. Nikt nie stanął w obronie – skwitował.
Źródło
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Ja nie mam żadnego ciśnienia, żeby delegalizować ONR czy tym bardziej Razem, jak sam zauważyłeś są to twory niszowe i wg mnie NA SZCZĘŚCIE nigdy na żadnej płaszczyźnie na poważnie nie zaistnieją. Nie wyszedłbym na ulicę protestować przeciwko tym organizacjom tak samo jak nie wyszedłbym "bronić demokracji". Mimo to pochwalam wypowiedź pani Gawin za sam fakt, że krytykuje tych "patriotów". ONR i Razem, mimo że dzieli ich praktycznie wszystko, mają jedną wspólną cechę - nie pojmuję co trzeba mieć w głowie żeby jednych czy drugich popierać. Oczywiście nie piję do Ciebie Vimes, mówię ogólnie. Dla mnie z oczywistych względów temat zamknięty.Vimes pisze:Mateo369, z ciekawości zapytam czy popierasz również delegalizację partii Razem, której całkiem spore grono członków określa się jako komuniści: "Jestem komunistą z Razem. I jest nas niezliczona ilość", a propagowanie komunizmu jest w Polsce prawnie zakazane?
Osobiście uważam, że delegalizowanie takich organizacji jak ONR i Razem byłoby przeciwskuteczne, bo póki co są one niszowe, a nic tak nie podbija popularności jak aura zakazanego owocu...
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003

Na zdjęciu rodzina Kowalskich z Ciepielowa, zamordowanych 6 grudnia 1942 roku. W oknie widać twarz ukrywanej przez nich Żydówki. Fotografia ze zbiorów Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie.
Dzisiaj jest 6 grudnia, czyli 75 rocznica zbrodni popełnionej przez Niemców w Rekówce i Starym Ciepielowie. Historia ta nie jest powszechnie znana, a myślę, że wobec opluwania Polski przez ludzi pokroju Jana Tomasza Grossa i jemu podobnych takie zdarzenia trzeba przypominać:
W Polsce za pomoc Żydom groziła kara śmierci dla całej rodziny. Niemcy nie mieli żadnych skrupułów w tej kwestii i w wyjątkowo brutalny sposób mordowali nawet 7-miesięczne dzieci. Pomimo tego, to Polacy mają najwięcej drzewek w instytucie Yad Vashem, a tutaj należy podkreślić, że w państwach Europy Zachodniej Niemcy aż tak brutalnych represji za pomoc Żydom nie stosowali.6 grudnia 1942 r. niemieccy żandarmi w Starym Ciepielowie otoczyli domostwa należące do rodziny Kowalskich, Obuchiewiczów i Kosiorów. W domu tych ostatnich schwytali dwóch ukrywanych przez Polaków Żydów, których zamordowali. Po południu zaprowadzili Kosiorów do stodoły i rozstrzelali małżeństwo wraz z sześciorgiem dzieci w wieku od 6 do 18 lat, a następnie podpalili budynek. Ze stodoły udało się wydostać jednemu z synów Kosiorów, który później został złapany, rozstrzelany i wrzucony do palącego się budynku.
Po dokonaniu mordu niemieccy żandarmi zajęli się rodzinami Kowalskich i Obuchiewiczów. Obie rodziny zgromadzili w domu tych ostatnich i dokonali podobnej masakry. Niektóre z rannych dzieci specjalnie pozostawili niedobite, by spłonęły żywcem. Jedna z córek Kowalskich wydostała się z płonącego budynku, jednak po przebiegnięciu kilkunastu metrów zginęła od niemieckich niemieckich kul. Oprócz czwórki dorosłych żandarmi zabili dziewięcioro dzieci w wieku od 7 miesięcy do 16 lat. Z rodziny Kowalskich ocalał jedynie syn Jan, który w tym czasie uczył się krawiectwa u jednego ze swoich krewnych.
To nie był jednak koniec zbrodniczych niemieckich działań tego dnia. W tym samym czasie niedaleko Starego Ciepielowa, w Rekówce, rozgrywała się kolejna tragedia. Niemcy wkroczyli do gospodarstwa Kosiorów i Skoczylasów, gdzie pojmali trójkę dorosłych i sześcioro dzieci w wieku od 2 do 12 lat oraz znaleźli ślady po ukrywaniu Żydów. Wszystkich uwięzionych rozstrzelali. Piotra Skoczylasa wraz z synem Józefem znaleźli poza gospodarstwem. Józefowi udało się uciec, jednak jego ojca zamordowali. Przy Piotrze przebywał również jego drugi syn, Jan, którego Niemcy nie rozpoznali i odpędzili. W gospodarstwie nie było także czternastoletniej Bronisławy Skoczylas.
Źródło
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1530
- Rejestracja: 05 października 2008
A to byłeś tam i widziałeś, że pan "udawał" czytanie gazety? CiekaweVimes pisze:Grupa starszych pań "brutalnie sterroryzowała" pana, który udając czytanie gazety nie chciał ustąpić miejsca w tramwaju kobiecie o kuli. Brunatne moherowe berety sieją postrach wśród czytelników "Wyborczej", którzy pierzchają przed nimi ze łzami w oczach i podkulonymi ogonami.

"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
W sumie masz rację, może ten facet nie udawał, a te starsze panie to były takie w stylu babci Buttersa: https://www.youtube.com/watch?v=gz0u8UzeF0opanlider pisze:A to byłeś tam i widziałeś, że pan "udawał" czytanie gazety? Ciekawe


Przy okazji, mam dla Ciebie lepszy avatar

Nie rozumiem, o co chodzi z tą całą rekonstrukcją. Premier Szydło jest moim zdaniem dużym atutem wizerunkowym PiS-u i elektorat ją dobrze odbiera, więc po co ta zmiana :co?:.deszczowy pisze:No to co, Mateusz jednak za Beatę?
------------------------------

Źródło: https://twitter.com/delestoile/status/9 ... 4916279296
Pamiętacie jak się rzucili na Kaczafiego za to, że powiedział, iż w Szwecji są strefy no-go, do których boi się zaglądać policja? Terror politycznej poprawności zamyka ludziom usta, a jak ktoś taki jak Kaczyński powie głośno to, o czym inni tylko szepczą to spotyka się ze zmasowanym atakiem policjantów myśli.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
W sumie, to w dupie mam Szwecję. Bardziej mnie interesuje polskie podwórko. I premier, taka dobra i kochana, w 10 najbardziej wpływowych kobiet-polityków, żegna się w tak fatalnym stylu z fotelem premiera.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1463
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Dlaczego w fatalnym stylu? Powinna być wdzięczna za docenienie. Była twarzą polskiej wsi i małych miast, tam zyskała największy szacunek i poparcie. Druga połowa rządzenia to czas na duże miasta i przyciągnięcie tych "elit" przez Morawieckiego. Jarosław to jest jednak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> strateg. Najlepszy polityk III RPdeszczowy pisze:W sumie, to w dupie mam Szwecję. Bardziej mnie interesuje polskie podwórko. I premier, taka dobra i kochana, w 10 najbardziej wpływowych kobiet-polityków, żegna się w tak fatalnym stylu z fotelem premiera.

PS; a Szwecja jest najlepszym przykładem dlaczego lewica nie powinna rządzić

