Mercato (Lato 2015)
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4165
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Widać,że jednak Contemu już sodówka trochę uderzyła do głowy.
Czy Atletcio ma skład na finał Lm, czy BvB w tamtym sezonie miało skład na finał Lm, czy 10 lat temu Monaco i porto miały skład na finał LM? Oczywiście,że nie. Czy Juve ma skład na wyjście z grupy LM? Oczywiście,że tak.
Czy tamte ekipy grały/grają w finale Lm?Tak.
Czy Juventus wyszedł w tym sezonie z grupy LM? Nie.
Conte szuka wszędzie wymówki, ale w swojej osobie nie widzie żadnych błędów, stal się naprawdę trochę zadufany w sobie. W LE narzeka na sędziów, ale 3 dni wcześniej na Sassuolo daje pierwszą 11? Naprawdę to się działo, za 3dni trzeba odrabiać straty w pierwszego meczu 1/2 finału pucharu europejskiego, a na mecz z beniaminkiem wychodzi najlepszy skład? W tak ważnym meczu sadza najlepszego wtedy środkowego pomocnika,Markiza, kosztem gracza mającego dość poważny uraz, Vidala, czym ryzykuje jego wyjazd na MŚ. A jednym problem widzi w tym,że sędzia dolicza 6minut,kończy w 98' i wg niego grali mniej niż 6 minut dodatkowo. Naprawdę Conte ostatnio zachowuje się trochę arogancko. Nie jeden zarząd by go za takie coś ukarał, a tu go bronią i chcą mu dać wzmocnienia, a on chce Di Marię,Suareza czy Cavaniego? Gardzi Sanchezem,Nanim czy Berardim? Woli Moratę od króla strzelców SerieA? Czy to jest do końca normalne? Conte niestety coraz bardziej przypominam Mou, ale na razie tylko z gadki bo w wynikach sportowych to mu daleko do Jose.
Czy Atletcio ma skład na finał Lm, czy BvB w tamtym sezonie miało skład na finał Lm, czy 10 lat temu Monaco i porto miały skład na finał LM? Oczywiście,że nie. Czy Juve ma skład na wyjście z grupy LM? Oczywiście,że tak.
Czy tamte ekipy grały/grają w finale Lm?Tak.
Czy Juventus wyszedł w tym sezonie z grupy LM? Nie.
Conte szuka wszędzie wymówki, ale w swojej osobie nie widzie żadnych błędów, stal się naprawdę trochę zadufany w sobie. W LE narzeka na sędziów, ale 3 dni wcześniej na Sassuolo daje pierwszą 11? Naprawdę to się działo, za 3dni trzeba odrabiać straty w pierwszego meczu 1/2 finału pucharu europejskiego, a na mecz z beniaminkiem wychodzi najlepszy skład? W tak ważnym meczu sadza najlepszego wtedy środkowego pomocnika,Markiza, kosztem gracza mającego dość poważny uraz, Vidala, czym ryzykuje jego wyjazd na MŚ. A jednym problem widzi w tym,że sędzia dolicza 6minut,kończy w 98' i wg niego grali mniej niż 6 minut dodatkowo. Naprawdę Conte ostatnio zachowuje się trochę arogancko. Nie jeden zarząd by go za takie coś ukarał, a tu go bronią i chcą mu dać wzmocnienia, a on chce Di Marię,Suareza czy Cavaniego? Gardzi Sanchezem,Nanim czy Berardim? Woli Moratę od króla strzelców SerieA? Czy to jest do końca normalne? Conte niestety coraz bardziej przypominam Mou, ale na razie tylko z gadki bo w wynikach sportowych to mu daleko do Jose.
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2677
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Z Monaco ponoć Ranieri może odejść (co przy kuszeniu Conte jest możliwe) to może powrót? Niby za jego czasów graliśmy całkiem ok (a przynajmniej lepiej niż reszta wynalazków, jak Del Neri), choć nie chciałbym aby się to sprawdziło, jak w ogóle samo odejście...Robaku pisze:Ale pojawiły się jakieś głosy o Zizou to jest całkiem ciekawa opcja.

A co tam Panie Hiddink porabia? nie trenuje/ma trenować repry czasem? liczyłbym może na jakąś kawę w Turynie

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Jako że zostałem przez ewerthona wywołany do tablicy, już tłumaczę.Molek big fun juve pisze: A Giovinco ? Szkodzi spróbować? Ranieri go wystawiał jako lewego skrzydłowego i robił wiatr.
Skrzydłowy (ani żaden inny piłkarz) nie jest od robienia wiatru, od tego są odpowiednie urządzenia. Skrzydłowy (podobnie jak każdy inny piłkarz) ma wykonywać na boisku różnego rodzaju ściśle określone zadania. We współczesnym futbolu, w którym to coraz częściej widzi się napastników wjeżdżających skrzydłami albo obrońców strzelających gole z akcji, nawet najbardziej ofensywni piłkarze mają pewne zadania defensywne. W szczególności u Conte, co jest logiczne biorąc pod uwagę że jego zespół gra właściwie bez żadnego defensywnego pomocnika. Stąd też taki Tevez musi się często wracać do drugiej linii i tam wspierać kolegów, również stąd bierze się postulat że przy ewentualnym przejściu na 4-3-3 jeden z bocznych napastników musi koniecznie być pracusiem pokroju Pepe. Giovinco nie mógłby do tego schematu nie pasować bardziej. Można oczywiście się zastanawiać czy nie lepiej byłoby tych piłkarzy bardziej wyspecjalizować, odciążyć napastników z zadań defensywnych, obarczając nimi box-to-boxów, ale ja tam osobiście wolę częściej widywać Vidala w polu karnym (albo jego okolicach) a Giovinco na ławce. Obecnie jeżeli Juventus grywa 4-3-3 to najczęściej w momentach, kiedy trzeba za wszelką cenę gonić wynik, nie ma nic do stracenia i trzeba rzucić wszystko na jedną szalę.
I druga sprawa - nie rozumiem lamentów typu "czemu Conte nie spróbował X na tej pozycji". Ci którzy to piszą sugerują tak jakby, że trener nie wie że taki np. Giovinco kiedyś tam grywał na skrzydle i do głowy mu nie przyszło, że można by go tam wystawić. Ten sposób myślenia doskonale komponuje się z innym, równie powszechnym na tym forum, a mianowicie z wychodzeniem z założenia że zawodnika można uznać za nieprzydatnego na danej pozycji dopiero wtedy, kiedy trener da mu się szanse tamże skompromitować.
Gdyby Giovinco na treningach bywał trochę bardziej przekonujący, szybciej biegał (kolejny mit JP - ten o szybkim krasnalu), więcej dawał w destrukcji, to być może w pewnym momencie Conte na poważnie zastanowiłby się czy nie dać mu szansy w meczu z jakimiś ogórkami. I gdyby wówczas Seba faktycznie rozegrał pełne spotkanie i wypadł żenująco (wiadomo, co innego trening, co innego mecz), to wtedy każdy na JP pokiwałby głową, stwierdził że przecież zgadza się, w sumie to w Parmie najlepszy sezon rozegrał na pozycji '10', na skrzydle to było dawno i nieprawda, zresztą wcale tak dobrze tam wtedy nie grał. Ale jako że na treningach Giovinco nie daje nawet cienia nadziei na to, że mógłby się na to skrzydło w obecnym Juventusie nadawać, cały czas cieszy się na JuvePoland niezłymi notowaniami na pozycji, na której nie grał od lat i pewnie długo jeszcze nie zagra.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2014, 23:06 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ja pierdziele, wygraliśmy z Romą, pobiliśmy rekord punktowy w Serie A i radość z tego trwała... godzinę - do konferencji Conte
Powiem tyle: to Conte jest spoiwem, które scala obecny team, nawet więcej - to on w dużej mierze jest tym teamem. Sprzedajmy w cholerę tego Pogbę, jeśli to ma oznaczać dodatkowe fundusze na transfery mogące przekonać Antonio do pozostania w Turynie. Sprzedajmy nawet Vidala, bo wiem jedno: piłkarze mogą być klasowi, ale jeśli nie ma charyzmatycznego przywódcy, niezłego stratega, który będzie wyrocznią dla swoich podopiecznych, to cała reszta jest mało ważna.
Znowu mamy wracać do ery, w której końcowy wynik w każdym meczu z byle jakim rywalem będzie niepewny? To brzmi jak najczarniejszy koszmar :x Matko jedyna, żeby ostatecznie okazało się, że Conte zostaje z nami
Antonio mówi, że chce wygrać LM, ale z nami mu się to nie uda, przynajmniej teraz. To u kogo on liczy na angaż? W Realu, Bayernie lub w Barcelonie? Tam, gdzie z natychmiastowymi wynikami ściśle w parze musi iść najefektowniejsza gra? Tam, gdzie kibice, mimo zwycięstw, potrafią gwizdać na zespół, bo ten gra nudny futbol? Van Gaal obejmie Manchester, Pellegrini zostanie w City, a Mou w Chelsea. Blanc przedłużył kontrakt z PSG, więc Antkowi zostanie praktycznie tylko Monaco. Fakt, rzygają forsą, ale czy to jest klub, który szybciej od Juve sięgnie po puchar LM? Śmiem wątpić. Jak nie będzie dla niego oferty, to ma siedzieć na tyłku w domu i bawić dzieci? W momencie, kiedy jego kariera nabiera rozpędu? Conte nie świruj i zostań tam, gdzie jesteś najbardziej doceniany i tam, gdzie Cię najbardziej potrzebują


Znowu mamy wracać do ery, w której końcowy wynik w każdym meczu z byle jakim rywalem będzie niepewny? To brzmi jak najczarniejszy koszmar :x Matko jedyna, żeby ostatecznie okazało się, że Conte zostaje z nami

Antonio mówi, że chce wygrać LM, ale z nami mu się to nie uda, przynajmniej teraz. To u kogo on liczy na angaż? W Realu, Bayernie lub w Barcelonie? Tam, gdzie z natychmiastowymi wynikami ściśle w parze musi iść najefektowniejsza gra? Tam, gdzie kibice, mimo zwycięstw, potrafią gwizdać na zespół, bo ten gra nudny futbol? Van Gaal obejmie Manchester, Pellegrini zostanie w City, a Mou w Chelsea. Blanc przedłużył kontrakt z PSG, więc Antkowi zostanie praktycznie tylko Monaco. Fakt, rzygają forsą, ale czy to jest klub, który szybciej od Juve sięgnie po puchar LM? Śmiem wątpić. Jak nie będzie dla niego oferty, to ma siedzieć na tyłku w domu i bawić dzieci? W momencie, kiedy jego kariera nabiera rozpędu? Conte nie świruj i zostań tam, gdzie jesteś najbardziej doceniany i tam, gdzie Cię najbardziej potrzebują





taaa już widze Raniriego, który krzyczy na Teveza zeby walczył albo nakazuje coś Osvaldo ( jeśli by został).Osgiliath pisze:Z Monaco ponoć Ranieri może odejść (co przy kuszeniu Conte jest możliwe) to może powrót? Niby za jego czasów graliśmy całkiem ok (a przynajmniej lepiej niż reszta wynalazków, jak Del Neri), choć nie chciałbym aby się to sprawdziło, jak w ogóle samo odejście...Robaku pisze:Ale pojawiły się jakieś głosy o Zizou to jest całkiem ciekawa opcja.![]()
A co tam Panie Hiddink porabia? nie trenuje/ma trenować repry czasem? liczyłbym może na jakąś kawę w Turynie
Niestety dziadek Ranieri to doby był kiedyś, dzisiaj tylko go przytulić i pozwolić trenować drużyny bez ciężkich charakterów. W Juve boje się, że nawet Pogba wszedlby mu na głowę.
- StaryDobryNedved
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
- Posty: 283
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
Poziom tego tematu kiedyś był nieporównywalnie wyższy niż teraz. Najlepiej chyba było kiedy dołowaliśmy, dwa 7 miejsca i użytkownicy tego forum, którzy serio mięli lepsze pomysły na zarządzanie klubem od samego zarządu.
A dzisiaj?
Jakiś nowy narybek, głupotą, aż bije. Conte zły, Conte sodówa, Conte odwaliło... co, proszę? Ten gość stworzył ten zespół, on stworzył te 3 scuddetta. Bez niego nie byłoby tych sukcesów. Teraz po posunięciu Antka sprawa wygląda tak:
Opcja nr. 1:
Conte zostaje co od razu wiążę się z wielkimi transferami. Kibice zadowoleni, że Antek załatwił transfery. Zarząd w cieniu.
Opcja nr. 2:
Conte odchodzi co od razu wiążę się z brakiem wielkich transferów. Kibice w szale, zarząd obwiniany. Nowy trener, nowa sytuacja, niepewność.
W jednej i drugiej sytuacji zarząd wyjdzie źle, ciekawe co się wydarzy.
A dzisiaj?
Jakiś nowy narybek, głupotą, aż bije. Conte zły, Conte sodówa, Conte odwaliło... co, proszę? Ten gość stworzył ten zespół, on stworzył te 3 scuddetta. Bez niego nie byłoby tych sukcesów. Teraz po posunięciu Antka sprawa wygląda tak:
Opcja nr. 1:
Conte zostaje co od razu wiążę się z wielkimi transferami. Kibice zadowoleni, że Antek załatwił transfery. Zarząd w cieniu.
Opcja nr. 2:
Conte odchodzi co od razu wiążę się z brakiem wielkich transferów. Kibice w szale, zarząd obwiniany. Nowy trener, nowa sytuacja, niepewność.
W jednej i drugiej sytuacji zarząd wyjdzie źle, ciekawe co się wydarzy.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Nie wierzyłem za bardzo w odejście Conte, aż do momentu konferencji prasowej.
Wyglądało to, jak list pożegnalny skierowany do kibiców. Naprawdę nie wierzę w to co czytam. Jedno mi się szczególnie nie podoba - mianowicie to, że Conte przyznał, że po prostu nie wierzy w zespół. Czy odejdzie, czy zostanie, nie powinien mówić takich słów.
A może tak jakaś pożyczka i postawienie wszystkiego na jedną kartę w przyszłym sezonie?
Aby ugrać coś w LM, to potrzebne są kosztowne transfery. Aby były te transfery, to trzeba mieć kasę, którą zapewni nam LM. Tutaj popadamy w błędne koło.
Aby mieć kasę, trzeba coś osiągnąć w LM, aby coś osiągnąć w LM, trzeba mieć kasę i tak w kółko.
Musimy po prostu liczyć na szczęście w przyszłym roku, bo podzielam zdanie Conte, w którym mówi, że nie stać Nas na zbyt wiele w Europie.
Wyglądało to, jak list pożegnalny skierowany do kibiców. Naprawdę nie wierzę w to co czytam. Jedno mi się szczególnie nie podoba - mianowicie to, że Conte przyznał, że po prostu nie wierzy w zespół. Czy odejdzie, czy zostanie, nie powinien mówić takich słów.
A może tak jakaś pożyczka i postawienie wszystkiego na jedną kartę w przyszłym sezonie?
Aby ugrać coś w LM, to potrzebne są kosztowne transfery. Aby były te transfery, to trzeba mieć kasę, którą zapewni nam LM. Tutaj popadamy w błędne koło.
Aby mieć kasę, trzeba coś osiągnąć w LM, aby coś osiągnąć w LM, trzeba mieć kasę i tak w kółko.
Musimy po prostu liczyć na szczęście w przyszłym roku, bo podzielam zdanie Conte, w którym mówi, że nie stać Nas na zbyt wiele w Europie.

- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 886
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Można narzekać na błędy Conte, można marudzić, że kiedy mamy mecze co 3 dni on wystawia ciągle jeden skład, a dodatkowo priorytetyzuje ligowe spotkanie z ogórkami nad arcyważne starcie w LE/LM, ale prawda jest taka, że bez niego ta drużyna będzie cieniem samej siebie - szczególnie, że na rynku nie ma dostępnych żadnych wartościowych następców.
Jedyne co mogą nam zapewnić Mancini, Ranieri, Allegri czy Spalletti to ciekawa walka o kwalifikację do LM i kolejne lata gry bez charakteru
--------------------------------------------------------------------------
I jeszcze edyta dla śmieszków, którzy gdzieniegdzie winą za niepowodzenie w LM obarczają Conte - niestety, ale mylicie się. Ten zespół i tak gra POWYŻEJ swoich możliwości wynikających z umiejętności poszczególnych zawodników. Przeceniacie naszą kadrę. Lichy i Asamoah, przy całym szacunku, nie są światowej klasy skrzydłowymi. Pirlo miał kilka jasnych momentów, ale przez większość sezonu grał po prostu słabo. Marchisio niemal przez cały rok pod formą, Bonucci co któryś mecz walnie babola, a Llorente nijak można porównać do napastników, którymi dysponuje ManCity, PSG czy Real...
Nie mówię, że nie dało się w tym sezonie osiągnąć w Europie więcej, ale to po prostu nie jest zespół na miarę zwycięstwa w LM i rozumiem Conte.
Jedyne co mogą nam zapewnić Mancini, Ranieri, Allegri czy Spalletti to ciekawa walka o kwalifikację do LM i kolejne lata gry bez charakteru

--------------------------------------------------------------------------
I jeszcze edyta dla śmieszków, którzy gdzieniegdzie winą za niepowodzenie w LM obarczają Conte - niestety, ale mylicie się. Ten zespół i tak gra POWYŻEJ swoich możliwości wynikających z umiejętności poszczególnych zawodników. Przeceniacie naszą kadrę. Lichy i Asamoah, przy całym szacunku, nie są światowej klasy skrzydłowymi. Pirlo miał kilka jasnych momentów, ale przez większość sezonu grał po prostu słabo. Marchisio niemal przez cały rok pod formą, Bonucci co któryś mecz walnie babola, a Llorente nijak można porównać do napastników, którymi dysponuje ManCity, PSG czy Real...
Nie mówię, że nie dało się w tym sezonie osiągnąć w Europie więcej, ale to po prostu nie jest zespół na miarę zwycięstwa w LM i rozumiem Conte.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2014, 23:43 przez evilboy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9004
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Jeśli blefuje, to robi to genialnie. Zamiast skupić się głównie na meczu, rzeczywiście więcej czasu poświęcił samemu zespołowi, skończonemu cyklowi... Zaczyna mnie to śmierdzieć i o ile wcześniej byłem spokojny, tak teraz mam coraz więcej wątpliwości.jakku1 pisze:Jeszcze jest co najmniej jedno spotkanie pomiedzy Conte a Agnellim. Niemniej sytuacja albo jest naprawde bardzo powazna i to juz koniec przygody Conte z Juve, albo nasz trener po prostu stawia Agnellemu ultimatum i liczy na to, ze nasz Prezydent sie ugnie.
Zobaczymy. Niektorzy wieszcza rozstanie, niektorzy uwazaja, ze na koncu sie jakos panowie dogadaja a Conte blefuje.
Jakiś tydzień temu Conte mówił, że zrobi to, co będzie najlepsze dla Juventusu. Jeśli tak to zostanie. W przeciwnym razie pozostawi nas w beznadziejnej sytuacji. Skoro zarząd nie daje mu kasy na transfery (a niestety coraz więcej na to wskazuje), to co niby miałby u nas zdziałać jakiś kiepski trenerzyna na jego miejsce? Mancini sukcesy z interem zdobywał w okresie bezpośrednio po Calciopoli, z ManC miał wystarczająco hajsu. Conte potrafi trzymać wszystko w ryzach, przy takich kandydatach bez jaj wszystko się niestety rozdupcy. I to są fakty, nie przypuszczenia.
Oby się nie okazało, że zostaniemy na lodzie - i bez Conte, i bez hajsu. :doh: Nie po to z mozołem budowaliśmy zespół te 3 lata, by teraz ponownie wrócić do punktu wyjścia. A skoro nas nie stać na transfery NIE CHCĘ NIGDY WIĘCEJ SŁYSZEĆ OD MAROTTY CZY AGNELLEGO SŁÓW: SUKCES W EUROPIE :!:
Conte to cały Juventus. Bez niego nie ma charyzmy, motywacji i prawdopodobnie jego odejście oznaczałoby też rozbrat z naszymi niektórymi gwiazdami.. :płaczę:
- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Równie dobrze możemy wziąć ponownie Del Neriego lub dać szansę innemu Juventino Tacchinardiemu, przynajmniej będą tańsi w utrzymaniuevilboy pisze:
Jedyne co mogą nam zapewnić Mancini, Ranieri, Allegri czy Spalletti to ciekawa walka o kwalifikację do LM i kolejne lata gry bez charakteru

A tak na poważnie to chyba czarne chmury zbierają się nad Juventus Football Club. Jeśli faktycznie Antek nas opuści to ja widzę 3 kandydatury: Simeone, Klopp, Deschamps. Szkoda tylko, że każdy z nich jest na tą chwilę nierealny.
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 752
- Rejestracja: 30 września 2009
Conte żegna się z Juventusem :płaczę: Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam panikować. Gdybym wiedział, że dostaniemy jakiegoś Klopp'a albo Simeone to OK, ale przecież obecnie na rynku nie ma dostępnego nikogo lepszego od Conte. On ulepił z tej kupy zespół który zdominował kompletnie rozgrywki ligowe a i coś tam powalczył w Europie. Tyle szczęścia wlał w nasze serca. Wszyscy wiemy, błędy popełniał i popełnia, ale jak dostanie z 3 TOP zawodników to może w tej Europie coś w końcu ruszy. Niech zarząd do mu szanse. Wiem, że kasą rzucać nie możemy, ale trzeba ruszyć z miejsca a zawodnikami typu Lulić czy kontuzjowany-od-10-sezonów-Nani nie damy rady.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9004
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Vincerò la Champions, ma con questa Juve non è possibile. Avanti se ci sarà qualcosa di intrigante o starò due-tre mesi a casa.
Zwłaszcza te słowa z konferencji mogą martwić.
Conte stwierdza, że wygra LM, ale to nie jest możliwe z tym zespołem.. Albo będzie kontynuował karierę u nas, jeśli zdarzy się coś intrygującego, albo odpocznie 2/3 miesiące w domu..
Albo Conte ma już na nas wywalone, albo daje zarządowi ostatnią szansę...
Zwłaszcza te słowa z konferencji mogą martwić.

Albo Conte ma już na nas wywalone, albo daje zarządowi ostatnią szansę...

- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Dokładnie tak jestmrozzi pisze:Jakiś tydzień temu Conte mówił, że zrobi to, co będzie najlepsze dla Juventusu. Jeśli tak to zostanie

mrozzi pisze:A skoro nas nie stać na transfery NIE CHCĘ NIGDY WIĘCEJ SŁYSZEĆ OD MAROTTY CZY AGNELLEGO SŁÓW: SUKCES W EUROPIE :!:
Conte to cały Juventus. Bez niego nie ma charyzmy, motywacji i prawdopodobnie jego odejście oznaczałoby też rozbrat z naszymi niektórymi gwiazdami.. :płaczę:

Idę już spać. Na koniec tylko dodam, żeby zarząd poważnie przeanalizował co jest większym ryzykiem od strony finansowej: utrata pewnego poziomu sportowego w związku z drastycznym obniżeniem jakości na ławce trenerskiej czy ryzyko nadszarpnięcia budżetu głośnym marcato, o które zabiega Conte.

- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Nie wiem jak was, ale mnie Conte strasznie rozczarował swoją wypowiedzią, nie powinien wypowiadać takich słów, bez różnicy czy to był blef czy nie to ogromny minus dla naszego trenera. Chodzi mi głównie o fragment, w którym mówi, że nie da się z chłopaków już wycisnąć więcej i nie są w stanie wygrać Ligi Mistrzów, jeśli chce odejść to niech to zrobi, ale niech nie robi jakiegoś smrodu, bo po takich słowach piłkarze mogą poczuć się różnie.
Wydaje mi się, że jeśli odejdzie to do Monaco, w sumie niebo, a ziemia- tutaj bida, a tam mógłby hulać do woli. Zresztą do końca nie rozumiem jak to jest, że po 3 wspaniałych latach nasz klub jest tak biedny.
Ciągle jednak mam nadzieję, że obie strony jakoś się dogadają, nie wyobrażam sobie nie widzieć w przyszłym sezonie szalejącego Antonio przy lini bocznej. Jakoś po przeczytaniu tej konferencji cała radość z dzisiejszego meczu i całej wygranej ligi gdzieś prysła, nie po to to wszystko było budowane, żeby zaczynać od nowa. Kiedy w końcu obie strony mają sie spotkać?
Wydaje mi się, że jeśli odejdzie to do Monaco, w sumie niebo, a ziemia- tutaj bida, a tam mógłby hulać do woli. Zresztą do końca nie rozumiem jak to jest, że po 3 wspaniałych latach nasz klub jest tak biedny.
Ciągle jednak mam nadzieję, że obie strony jakoś się dogadają, nie wyobrażam sobie nie widzieć w przyszłym sezonie szalejącego Antonio przy lini bocznej. Jakoś po przeczytaniu tej konferencji cała radość z dzisiejszego meczu i całej wygranej ligi gdzieś prysła, nie po to to wszystko było budowane, żeby zaczynać od nowa. Kiedy w końcu obie strony mają sie spotkać?
#AllegriOut
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Ja mimo najnowszych wypowiedzi nie jestem tak pesymistycznie nastawiony. Conte o kolejnych sukcesach powiedział prawdę, wygranie 4 mistrzostwa będzie trudne bo piłkarzom może brakować motywacji. Co do wygrania LM to oprócz zespołu trzeba mieć też szczęście, wszyscy myśleli że Bayern będzie teraz seryjnie wygrywał LM a dostali mocny oklep od Realu.
Jeśli Agnelli rzeczywiście dostał ultimatum to o ile nie są to naprawdę abstrakcyjne warunki to powinni je przyjąć bo lepszego wolnego trenera nie ma. Czy Conte zostanie czy nie to mam nadzieje że sytuacja wyjaśni się szybko bo tak to jedynie "gazety" mają pożywkę.
Jeśli Agnelli rzeczywiście dostał ultimatum to o ile nie są to naprawdę abstrakcyjne warunki to powinni je przyjąć bo lepszego wolnego trenera nie ma. Czy Conte zostanie czy nie to mam nadzieje że sytuacja wyjaśni się szybko bo tak to jedynie "gazety" mają pożywkę.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.