Zarty, Dowcipy, Kawały
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- gruzin_juve
- Juventino
- Rejestracja: 28 grudnia 2007
- Posty: 381
- Rejestracja: 28 grudnia 2007
W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę
trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go:
- Co ci się stało?
- Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
- To zapraszam.....
Mąż na to:
- Eeee niee.... rozchodzę to.
---------------------------------------------- :rotfl:
Dziewczyna z chlopakiem zaczynają igraszki. Dziewczyna robi loda
chłopcowi zaś po chwili wybiega do kuchni.
Po minucie wraca, znowu robi to co robiła ale po chwili znów wybiega do
kuchni. I tak 3 i 4 raz.
Wreszcie wkurzony chłopak pyta : po co ty biegasz do tej kuchni??
a dziwczyna na to : masz tyle sera pod napletem, że musiałam chlebem
przegryźć...
--------------------------------------------
Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dzieko szarpie matke za rękaw i
mowi
- "Mamo, mamo chce mi się jeść i pić".
Obok stoi facet i mówi- "Niech mu pani kupi arbuza to zje i sie napije".
Na co matka:
- "Zwal se pan konia nogami to se pan poruchasz i potańczysz"
:lol:
------------------------------
Jakie sa rodzaje kobiet?
1. Rusalki - ten mnie rusal, tamten rusal.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie mial, tamten mial.
4. Pobozne - najchetniej leza krzyzem.
5. Dziecinne - co do raczki, to do buzi.
6. Chemiczne - rozkladaja sie w temperaturze pokojowej.
7. Partyjne - przyjmuja wszystkich czlonków.
8. Domatorki - byle komu, aby w domu.
----------------------------------------------------
Niedzielny ranek. Ostro skacowany mąż otwiera oczy i błagalnie patrzy na
swoją pięćdziesięcioletnią żonę.
- Może podać ci piwo? - pyta małzonka
- Nie chcę - zbolałym głosem odpowiada facet
- Kefir?
- Nie.
- To może się rozbiorę? - mówi kobieta zalotnie
- O dobrze, rozbierz się... Może w końcu ze mnie wyrwie.
trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go:
- Co ci się stało?
- Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
- To zapraszam.....
Mąż na to:
- Eeee niee.... rozchodzę to.
---------------------------------------------- :rotfl:
Dziewczyna z chlopakiem zaczynają igraszki. Dziewczyna robi loda
chłopcowi zaś po chwili wybiega do kuchni.
Po minucie wraca, znowu robi to co robiła ale po chwili znów wybiega do
kuchni. I tak 3 i 4 raz.
Wreszcie wkurzony chłopak pyta : po co ty biegasz do tej kuchni??
a dziwczyna na to : masz tyle sera pod napletem, że musiałam chlebem
przegryźć...

--------------------------------------------
Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dzieko szarpie matke za rękaw i
mowi
- "Mamo, mamo chce mi się jeść i pić".
Obok stoi facet i mówi- "Niech mu pani kupi arbuza to zje i sie napije".
Na co matka:
- "Zwal se pan konia nogami to se pan poruchasz i potańczysz"
:lol:
------------------------------
Jakie sa rodzaje kobiet?
1. Rusalki - ten mnie rusal, tamten rusal.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie mial, tamten mial.
4. Pobozne - najchetniej leza krzyzem.
5. Dziecinne - co do raczki, to do buzi.
6. Chemiczne - rozkladaja sie w temperaturze pokojowej.
7. Partyjne - przyjmuja wszystkich czlonków.
8. Domatorki - byle komu, aby w domu.
----------------------------------------------------
Niedzielny ranek. Ostro skacowany mąż otwiera oczy i błagalnie patrzy na
swoją pięćdziesięcioletnią żonę.
- Może podać ci piwo? - pyta małzonka
- Nie chcę - zbolałym głosem odpowiada facet
- Kefir?
- Nie.
- To może się rozbiorę? - mówi kobieta zalotnie
- O dobrze, rozbierz się... Może w końcu ze mnie wyrwie.
CIAO IL CAPITANO
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Halina dawaj miskę będę rzygał!
- Józek nie rozrabiaj, spać
- Halina dawaj miskę będę rzygał!
- Józek, do spania!
- Dawaj miskę, bo źle będzie!
Żona zdesperowana biegnie po miskę, bo widzi, że już już naprawdę jest źle,
- Halina stop, zmiana planów - narobiłem w gacie.
-----------------------------------------------
Wraca baca z Krakowa do Zakopanego autostopem i mówi do kierowcy:
- Panocku, ale teroz to som casy. Kaj chces to wos zawiezom, zawiezom wos do hotelu, jeść dadzom, przenocujom i jeszcze dutków dadzom.
Kierowca pyta:
- Baco, wam się tak zdarzyło?
- Mnie nie, ale mojej córce to cęsto.
--------------------------------------
http://www.obrazki.jeja.pl/3231,kanapka ... acman.html
- Józek nie rozrabiaj, spać
- Halina dawaj miskę będę rzygał!
- Józek, do spania!
- Dawaj miskę, bo źle będzie!
Żona zdesperowana biegnie po miskę, bo widzi, że już już naprawdę jest źle,
- Halina stop, zmiana planów - narobiłem w gacie.
-----------------------------------------------
Wraca baca z Krakowa do Zakopanego autostopem i mówi do kierowcy:
- Panocku, ale teroz to som casy. Kaj chces to wos zawiezom, zawiezom wos do hotelu, jeść dadzom, przenocujom i jeszcze dutków dadzom.
Kierowca pyta:
- Baco, wam się tak zdarzyło?
- Mnie nie, ale mojej córce to cęsto.
--------------------------------------
http://www.obrazki.jeja.pl/3231,kanapka ... acman.html
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 3983
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Pewien gość strasznie chciał zostać hippisem. Napisał więc list do Stowarzyszenia Hippisów. Napisał tak:
- Nazywam się Jan Nowak, chcę zostać hippisem. Walę wódę rano i wieczorem, żarłem już wszystkie możliwe prochy, nie myję się od dwóch lat, biegam w zimę na bosaka i mam włosy tak długie, że wycieram sobie nimi dupę...
Po tygodniu przychodzi odpowiedź:
- Odrzucony. Prawdziwy hippis NIGDY nie wyciera dupy...
Przychodzi ginekolog do neurologa w poradni
- Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz..
Neurolog:
- Co ty niemożliwe
- No choć zobacz
- Nie mam czasu mam pełno pacjentów
- No chodź na chwilę
Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa całkiem normalna:
- No przecież normalna
Ginekolog:
- No, ale spróbuj...
W hotelowym basenie pływa blondynka, ale nagle straciła majtki. No cóż tu zrobić... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepszą tabliczkę i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera się tłum i blondynka wykrzykuje:
- Nie ma z czego się śmiać.
Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:
"Tylko dla dorosłych. Głębokość od 2 do 10 metrów".
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa parę botów. Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie cos szybkiego do przekąszenia. Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział dziadek, zauważyłem jak
przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo
wulgarnie odezwał się do dziadka:
- Co <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego ?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy który miałem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział:
- Tak... raz się tak naj**ałem, że wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem...
- Nazywam się Jan Nowak, chcę zostać hippisem. Walę wódę rano i wieczorem, żarłem już wszystkie możliwe prochy, nie myję się od dwóch lat, biegam w zimę na bosaka i mam włosy tak długie, że wycieram sobie nimi dupę...
Po tygodniu przychodzi odpowiedź:
- Odrzucony. Prawdziwy hippis NIGDY nie wyciera dupy...
Przychodzi ginekolog do neurologa w poradni
- Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz..
Neurolog:
- Co ty niemożliwe
- No choć zobacz
- Nie mam czasu mam pełno pacjentów
- No chodź na chwilę
Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa całkiem normalna:
- No przecież normalna
Ginekolog:
- No, ale spróbuj...
W hotelowym basenie pływa blondynka, ale nagle straciła majtki. No cóż tu zrobić... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepszą tabliczkę i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera się tłum i blondynka wykrzykuje:
- Nie ma z czego się śmiać.
Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:
"Tylko dla dorosłych. Głębokość od 2 do 10 metrów".
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa parę botów. Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie cos szybkiego do przekąszenia. Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział dziadek, zauważyłem jak
przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo
wulgarnie odezwał się do dziadka:
- Co <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego ?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy który miałem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział:
- Tak... raz się tak naj**ałem, że wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem...
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Tu wieża, tu wieża, 747 odezwij się!
- ...
- Tu wieża, 747, do cholery!
- hik... epf... ka... kapitan nie hik nie może... teraz podejść!
- A co mu się stało?
- hik... hik... jest... kompletnie... zalany!
- To dajcie drugiego pilota!
- efp... bleeee... uh... drugi piiiiilot... hik, nie moze podejść... eee, jest kompletnie... fffff... wcięty!
- Do cholery! To dajcie stewardesę!
- Ste... hep... buuu stewar... desa nie może podejść bo ... uf..ep... jest kompletnie... pffff pijana...
- A z kim ja wogóle rozmawiam?
- Epf, jak to, hik, z kim? Hik, tu hep, automatyczny pilot!
hahah

- ...
- Tu wieża, 747, do cholery!
- hik... epf... ka... kapitan nie hik nie może... teraz podejść!
- A co mu się stało?
- hik... hik... jest... kompletnie... zalany!
- To dajcie drugiego pilota!
- efp... bleeee... uh... drugi piiiiilot... hik, nie moze podejść... eee, jest kompletnie... fffff... wcięty!
- Do cholery! To dajcie stewardesę!
- Ste... hep... buuu stewar... desa nie może podejść bo ... uf..ep... jest kompletnie... pffff pijana...
- A z kim ja wogóle rozmawiam?
- Epf, jak to, hik, z kim? Hik, tu hep, automatyczny pilot!
hahah

- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 3983
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
http://www.dailymail.co.uk/sport/footba ... l?ITO=1490
Autoportrety rasowane przez piłkarzy Premiership. Niektóre naprawdę niezłe
Autoportrety rasowane przez piłkarzy Premiership. Niektóre naprawdę niezłe

- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
Haha, Rooney zdecydowanie ma o sobie za wysokie mniemanie, za łądny jest na autoportrecietabo89 pisze:http://www.dailymail.co.uk/sport/footba ... l?ITO=1490
Autoportrety rasowane przez piłkarzy Premiership. Niektóre naprawdę niezłe

Najfajniejszy za to jest Robina Van Persi'ego

- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 754
- Rejestracja: 17 maja 2008
Zamiast reklamować majteczki to mogliby się wziąć za grę jeżeli chodzi o naszych "modelów"NeBu pisze: pozostawie bez komentarza
http://www.youtube.com/watch?v=rWrr9dSm ... VdtDlUJuoA
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 października 2005
Juventus doprowadził swoich kibiców do nerwicy. Jeden gosc juz nie wytrzymał i musiał się udać do psychologa. Popatrzcie co z tego wynikło :
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...