Kontuzje
- piotrinho1234...
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 271
- Rejestracja: 04 maja 2009
Z całym szacunkiem dla Pepe, ale jeśli ta kontuzja jest bardzo przewlekła, bądź niewyleczalna, to w tej sytuacji należy renegocjować umowę.
- Myzarel
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 762
- Rejestracja: 25 maja 2006
To cholerne "boisko" w Bari ładnie Go załatwiło...
Z umową nie ma co gdybać ale... ma ją jeszcze 2,5 roku. Niech się kuruje i wraca!
Z umową nie ma co gdybać ale... ma ją jeszcze 2,5 roku. Niech się kuruje i wraca!
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
O czym Ty mówisz?piotrinho1234... pisze:Z całym szacunkiem dla Pepe, ale jeśli ta kontuzja jest bardzo przewlekła, bądź niewyleczalna, to w tej sytuacji należy renegocjować umowę.
Na jakiej podstawie miałoby do tego dojść?
Najlepiej wywalmy go na zbity pysk, bo aktualnie jest nieprzydatny. Aha i wymarzmy go ze wszystkich klubowych zdjęć :roll:
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
A ten z tym Ciechocinkiem ciągle :doh: człowieku zrozum w końcu, że to nie jest jakieś zabawne.AdiZ pisze:Wie ktoś jak się ma PepeJak mnie pamięć nie myli 2 tygodnie temu trenował już z zespołem i... znikł
Gdzieś się przebąkiwało o jego ponownej kontuzji. Tylko chyba mi umknęło. Pepe ma problem by opuścić ten Ciechocinek, aż tak tam fajnie jest
Mam nadzieję, że zagra u nas w kolejnym sezonie.. Co jak co, ale to właśnie Pepe, Vidal i Conte byli dla mnie symbolem tego nowego zwycięskiego Juve- wszyscy bardzo ambitni i waleczni do końca. Brakuje go teraz, szczególnie w tych frajerskich meczach jak np ten z Sampdorią.
#AllegriOut
- piotrinho1234...
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 271
- Rejestracja: 04 maja 2009
To tylko jedna z teorii, być może Simone upora się z kontuzją w najbliższym czasie, czego życzę samemu piłkarzowi jak i nam wszystkim. Fakty jednak wydają się bardziej brutalne, piłkarz zmaga się z urazem od bardzo dawna, a wydawałoby się, że taka kontuzja powinna być wyleczona w 100% jakiś czas temu, widocznie jakaś wrodzona wada, bądź wielki pech.francois pisze:O czym Ty mówisz?piotrinho1234... pisze:Z całym szacunkiem dla Pepe, ale jeśli ta kontuzja jest bardzo przewlekła, bądź niewyleczalna, to w tej sytuacji należy renegocjować umowę.
Na jakiej podstawie miałoby do tego dojść?
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Po pierwsze to nie byłaby żadna podstawa do zmiany warunków kontraktu.piotrinho1234... pisze:To tylko jedna z teorii, być może Simone upora się z kontuzją w najbliższym czasie, czego życzę samemu piłkarzowi jak i nam wszystkim. Fakty jednak wydają się bardziej brutalne, piłkarz zmaga się z urazem od bardzo dawna, a wydawałoby się, że taka kontuzja powinna być wyleczona w 100% jakiś czas temu, widocznie jakaś wrodzona wada, bądź wielki pech.francois pisze:O czym Ty mówisz?piotrinho1234... pisze:Z całym szacunkiem dla Pepe, ale jeśli ta kontuzja jest bardzo przewlekła, bądź niewyleczalna, to w tej sytuacji należy renegocjować umowę.
Na jakiej podstawie miałoby do tego dojść?
Po drugie, skoro facet ma problemy to klub powinien mu zwyczajnie po ludzku pomóc, a nie odwrócić się od niego.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- piotrinho1234...
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 271
- Rejestracja: 04 maja 2009
@francois
Ad I. Jeśli kontuzja, będzie się ciągnąć do końca umowy, to jest już jakaś podstawa do zmiany warunków kontraktu.
Marotta praktykuje politykę oszczędności, więc nie zdziwiłbym się, gdyby chciał zmniejszyć zarobki Simone.
Ad II. Oczywiście, że klub powinien mu pomóc. Pomóc przez profesjonalne leczenie i rehabilitację. Renegocjacja bynajmniej nie oznacza rozwiązania kontraktu.
Przypominam, że poruszyłem kwestię, chyba najczarniejszego scenariuszu, jeśli chodzi o Pepe.
Ad I. Jeśli kontuzja, będzie się ciągnąć do końca umowy, to jest już jakaś podstawa do zmiany warunków kontraktu.
Marotta praktykuje politykę oszczędności, więc nie zdziwiłbym się, gdyby chciał zmniejszyć zarobki Simone.
Ad II. Oczywiście, że klub powinien mu pomóc. Pomóc przez profesjonalne leczenie i rehabilitację. Renegocjacja bynajmniej nie oznacza rozwiązania kontraktu.
Przypominam, że poruszyłem kwestię, chyba najczarniejszego scenariuszu, jeśli chodzi o Pepe.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Ale troszeczkę pomieszałeś sytuacje. Podstaw do renegocjacji kontraktu jako takich nie trzeba mieć, po prostu klub wyraża taką chęć i siada do negocjacji. Problem w tym, że w negocjacjach trzeba coś zaoferować, a żaden zawodnik i jego agent nie zgodzą się na obniżenie pensji z powodu kontuzji. Pepe zaraz będzie miał 30tkę, ma dwa lata kontraktu i trudną sytuację.
Podstawa może być do rozwiązania kontraktu, ale do tego potrzeba orzeczenia lekarskiego, że zawodnik nie jest zdolny do wykonywania zawodu czyli ma trwały uszczerbek na zdrowiu, który uniemożliwia mu wypełnienie kontraktu. O czymś takim nie może być mowy. Pepe do tej pory zaliczał po 30 spotkań w sezonie i oprócz drobnych urazów, zawsze był do dyspozycji trenera, najwyraźniej teraz ma po prostu pecha. Póki co jest za wcześnie, żeby stwierdzać, że już nie stanie na nogi.
Podstawa może być do rozwiązania kontraktu, ale do tego potrzeba orzeczenia lekarskiego, że zawodnik nie jest zdolny do wykonywania zawodu czyli ma trwały uszczerbek na zdrowiu, który uniemożliwia mu wypełnienie kontraktu. O czymś takim nie może być mowy. Pepe do tej pory zaliczał po 30 spotkań w sezonie i oprócz drobnych urazów, zawsze był do dyspozycji trenera, najwyraźniej teraz ma po prostu pecha. Póki co jest za wcześnie, żeby stwierdzać, że już nie stanie na nogi.
- piotrinho1234...
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 271
- Rejestracja: 04 maja 2009
@Ouh_yeah
Teoretycznie, może i podstawy do prowadzenia renegocjacji nie są potrzebne, ale dobrze jest argumentować swoje rację.
Sam nie wierzę, iż agent jak i sam piłkarz byli by skorzy do podjęcia takich działań, można liczyć, że sumienie będzie gryźć piłkarza, ale pieniądze na pewno nie :twisted:
Chyba niepotrzebnie wyskoczyłem z tym tematem jak Filip z konopi, tym bardziej, że Pepeusz nie obciąża tak klubowej kasy, jak Iaquinta, który pobiera horrendalnie dużą kuroniówkę.
Teoretycznie, może i podstawy do prowadzenia renegocjacji nie są potrzebne, ale dobrze jest argumentować swoje rację.
Sam nie wierzę, iż agent jak i sam piłkarz byli by skorzy do podjęcia takich działań, można liczyć, że sumienie będzie gryźć piłkarza, ale pieniądze na pewno nie :twisted:
Chyba niepotrzebnie wyskoczyłem z tym tematem jak Filip z konopi, tym bardziej, że Pepeusz nie obciąża tak klubowej kasy, jak Iaquinta, który pobiera horrendalnie dużą kuroniówkę.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
@Ouh_yeah
Renegocjacje są wtedy, kiedy pojawia się wyjątkowa sytuacja, którą ciężko było przewidzieć, a takich już dziś prawie nie ma. Nie chcę mi się wierzyć w to, że pominięto szczegóły związane z kontuzjami w kontrakcie Pepe, dlatego uważam że wszystko jest uregulowane prawnie.
Renegocjacje są wtedy, kiedy pojawia się wyjątkowa sytuacja, którą ciężko było przewidzieć, a takich już dziś prawie nie ma. Nie chcę mi się wierzyć w to, że pominięto szczegóły związane z kontuzjami w kontrakcie Pepe, dlatego uważam że wszystko jest uregulowane prawnie.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Co to za dziwne praktyki? Renegocjowaliśmy z Martinezem? Z Andrade? Z Iaquintą? Chyba nie. Pepe grał dla klubu i kontuzji nawabił się przez wykonywanie swojej pracy. To chyba oczywiste, że zmniejszanie mu teraz kontraktu byłoby świństwem - Simone niczym nie zawinił. Sumienie raczej nie powinno jego gryźć w takim wypadku.piotrinho1234... pisze:@francois
Ad I. Jeśli kontuzja, będzie się ciągnąć do końca umowy, to jest już jakaś podstawa do zmiany warunków kontraktu.
Marotta praktykuje politykę oszczędności, więc nie zdziwiłbym się, gdyby chciał zmniejszyć zarobki Simone.
Ad II. Oczywiście, że klub powinien mu pomóc. Pomóc przez profesjonalne leczenie i rehabilitację. Renegocjacja bynajmniej nie oznacza rozwiązania kontraktu.
Przypominam, że poruszyłem kwestię, chyba najczarniejszego scenariuszu, jeśli chodzi o Pepe.
- piotrinho1234...
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 271
- Rejestracja: 04 maja 2009
Osoba Pepe jest tylko przykładem, którym się posłużyłem, sam przyznam dość skrajnym. Przypuśćmy, że piłkarz zarabia 5mln euro rocznie, zostały mu dwa lata kontraktu i uraz będzie trwać co najmniej do zakończenia umowy. W takiej sytuacji naturalnym zachowaniem ze strony klubu, byłoby staranie o przekształcenie umowy. Zwykły pracownik przez ten czas pobierałby chorobowe, lecz przypadek piłkarza zarabiającego miliony jest zgoła inny. Jeśli piłkarz pobiera pełne wynagrodzenie, nie dając tym samym żadnych korzyści to zwyczajnie takie działania ze strony klubu powinny być naturalne, tym bardziej, że piłkarz jest wyjątkowo podatny na kontuzję, bądź ma wadliwy na przykład mięsień czworogłowy lewego udaAlfa i Omega pisze:Co to za dziwne praktyki? Renegocjowaliśmy z Martinezem? Z Andrade? Z Iaquintą? Chyba nie. Pepe grał dla klubu i kontuzji nawabił się przez wykonywanie swojej pracy. To chyba oczywiste, że zmniejszanie mu teraz kontraktu byłoby świństwem - Simone niczym nie zawinił. Sumienie raczej nie powinno jego gryźć w takim wypadku.piotrinho1234... pisze:@francois
Ad I. Jeśli kontuzja, będzie się ciągnąć do końca umowy, to jest już jakaś podstawa do zmiany warunków kontraktu.
Marotta praktykuje politykę oszczędności, więc nie zdziwiłbym się, gdyby chciał zmniejszyć zarobki Simone.
Ad II. Oczywiście, że klub powinien mu pomóc. Pomóc przez profesjonalne leczenie i rehabilitację. Renegocjacja bynajmniej nie oznacza rozwiązania kontraktu.
Przypominam, że poruszyłem kwestię, chyba najczarniejszego scenariuszu, jeśli chodzi o Pepe.

Sam nie jestem w stanie wymienić podobnego przykładu, lecz nie zawarcie takiej opcji w kontrakcie wydaje mi się trochę dziwne(poza tym,że może zmniejszyć cenę za kartę zawodniczą).
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
które np. w Polsce wynosi bodaj 80% przez pierwsze 3 miesiące, a przez kolejne 50% czy jakoś tak, nie uczyli mnie tego jeszcze nigdy :doh:piotrinho1234... pisze:Zwykły pracownik przez ten czas pobierałby chorobowe
Ale do rzeczy - skąd pewność, ze i w przypadku piłkarzy pensja na czas 'chorobowego' nie jest analogicznie pomniejszana?
no i o to się właśnie tu rozchodzi - a to czy pobiera, to wie tylko on, jego agent, żona i zarządpiotrinho1234... pisze:Jeśli piłkarz pobiera pełne wynagrodzenie

'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'